majakowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majakowa
-
Mi się raz zdarzył też taki ból, że mogłam się kulić tylko na łóżku! To było okropne! Prawdę mówiąc nadal nie wiem jaki ból brzucha jest normalny, fizjologiczny, a jaki jest już powodem do niepokoju. Przy następnej okazji pogadam o tym z lekarzem. Czytalam gdzies ze bardzo niedobre sa bole, jakie te, ktore zwiastuje mieiaczke. Przynam szczerze, że mi się też takie zdarzają, a raczej zdarzały wcześniej - jeszcze zanim potwierdzono mi ciążę. Z drugiej strony czytałam fora i większość kobiet skarży się na takie dolegliwości. Chyba muszę już przestać czytać ;)
-
to okropne....:( właśnie jak coś takiego czytam to wymiękam...:(
-
Oczywiście, że wszystko będzie dobrze! Tego się trzymajmy!
-
spokojnie! Ja też to jeszcze rozważam :)
-
Kwestia podejścia :) Ja wychodzę z założenia, że jeśli coś jest nieinwazyjne i niegroźne dla fasoli ani dla mnie, a może dać mi większe poczucie komfortu psychicznego w tym tyrudnym okresie, to mogę z tego skorzystać robiąc to dla własnego spokoju. Tak już mam, że muszę wiedzieć co i jak i rozumieć wszystko co się dzieje. Upierdliwy charakter ;)
-
Kurcze, bo moj ginekolog powiedzial, ze refundacja od 35 r.ż. Mi powiedział, że koszt tego testu to 200-250 zł. Ja chodzę do prywatnej polikliniki i pewnie dlatego to tyle kosztuje, ale ja go tak zrozumiłam, że to badanie jest wszędzie płatne... Nic nie kumam.
-
mel-wa, jestes pewna ze papp-a jest na nfz?
-
Ja sama zapytalam o ten test PAPP-A. Teoetcznia jak kobieta jest mloda i wszytsko jest ok wystarczajace jest usg w 12 t.c. PAPP-A zwiększa poprstu dokladnosc usg, bo lekarz interpretuje je wraz z badaniami krwi.
-
O to trzymam kciuki! Przede mną też egzaminy - walczę na aplikacji radcowskiej. Koszmarnie mi to teraz idzie - myślę o czymś zupełnie innym, a przez senność nocna nauka odeszła w zapomnienie, a taki zawsze miałam system ;)
-
Hahahaha, no ja też już po pierwszych zakupach w Happy mum. Niby brzucha jeszcze nie widać zbytnio, ale w moich starych ciuchach - zwlaszcza w spodniach - czulam sie juz niekomfortowo. Musiałam też dokonać totalnej wymiany biustonoszy ;)
-
Naprawdę bardzo współczuję. Bardzo mi przykro :(
-
Nie mam wskazań. Już wyjaśniam, choć mogę coś poprzekręcać, bo na medycynie znam się, jak nie powiem co ;) Będąc na moim pierwszym usg, rozmawiałam z lekarzem n/t tego, co można zrobić żeby zwiększyć wirygodność badania USG w 12 t.c. Piszę oczywiście w kontekście ewentualnych - tfu tfu - wad genetycznych płodu. No i jest takie badanie, które służy wykryciu jakichś białek, które mogą świadczyć o określonych nieprawidłowościach. Badanie jest nieinwazyjne - poprostu pobranie krwi, a w zestawieniu z obrazem usg ok. 12 t.c. daje 97-98% pewność co do stanu zdrowia płodu. Znalazłam jakiś link w internecie, który trochę bardziej tłumaczy o co chodzi więc wklejam http://www.genetyka.hg.pl/test_PAPPA.htm . Z tego co wiem test jest odpłatny i kosztuje 200-250 zł (za samo pobranie krwi i jej zbadanie). Słyszałam, że u kobiet po 35 roku życia jest refundowany. Nadal się w sumie jeszcze zastanawiam czy to robić, czy nie...
-
Mi badanie krwi na test PAPP-A lekarz wynaczyl na 18 września. Wynik ma być konfrontowany z USG 25 września więc w sumie w czasie takim jak u lubieczeresnie. Ja już to okropnie przeżywam...
-
No właśnie dziewczyny - a jak sobie radzicie w pracy? Powiadomiłyście już przełożonych?