e ona
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez e ona
-
a jak dostać się na fb?
-
Ale jest mi miło że o mnie pamiętacie! Dziękuję Olabia! :) U nas czas pędzi, ja mam coraz mniej czasu a już niedlugo wracam do pracy. Jaś jest przeuroczy, karmię go piersią tylko w nocy ale juz chyba calkowicie zrezygnuję bo mały spędza całe noce przy cycusiu, ja isę strasznie niewysypiam i kocham strasznie te nocne tulaski ale ile mozna, ja nawet za bardzo do toalety wstać nie moge :/ Mały nie choruje raczej, mieliśmy straszny katar ale zażegnany, uf! nie mamy jeszcze zębów! Ale strasznie nam płakał przez jakis czas, dziąsła były rozpulchnione, byłam pewna że wyjdą lada dzien a tu co? Cisza, nawet się już nie ślini. Strasznie pusto się tu zrobiło, szkoa bo pisałam rzadko ale często czytałam co tam u Was, jakis czas temu zgubiłam wątek, nie mogłam odnaleźć ale już Was MAM :)
-
mama u nas tak samo z tym wsysaniem, Jas uwielbia jedzenie. Jak sie kończy to czasem nawet mi zacznie płakać ;) Mysle, że jesli maluch zamyka buźkę to jeszcze nie jego pora. Może próbujecie dawać wode z łyzeczki by się przyzwyczajal i na chwilke spokoj z jedzeniem? Sama nie wiem ale jesli dziecko źle bedzie kojarzylo jedzenie innych potraw to potem moze byc problem. Mama może wejdź sobie na kuchnialidla.pl i tam cos fajnego znajdziesz :) A jak dziewczyn z zasypianiem u was? Jaś ma z tym problem bo zasypia głównie przy cycku cholerka :/
-
Dagga odnośnie miseczek to chyba nie ma dużego znaczenia ale sztućce bardzo wazne. Ja mam łyżeczkę z topperware i jest super. Zwróc uwage na to by łyżeczka była z miekkiego tworzywa, w miarę płaska i miała długa rączkę. Jesli kupisz z krótką to maluch bedzie Cię brudnymi raczkami łapal, jesli kupisz głęboką to bedzie mu cieżko zjeść wszystko z łyzeczki. No a malutka buziuchna więc nie może być za duza. podobno dobre sa tez te z rossamana ale dle mnie sa dosc duze.
-
My podejemy już: marchewkę, jabłko, ziemniaka, marchewkę z ziemniakiem, jabłko z morelką, brokuły- po brokulach jaś strasznie ulewal, mial straszne gazy i kupki nie bylo 4 dni wiec na razie nie daje. Pytanie mam o kaszke - jak podajecie? Ja mam kaszkę ryżową z bobovity - smak malinowy i jest napisane by dac 3 lyzki stolowe na 150 ml, zrobilam z polowy i dawalam to lyzeczka to mlody jadl chyba z 40 minut polowe, Reszty ni zjadl, niby najedzony. Jaka konsystencje robic? Czy mozna dawac z butli? Kurcze nie wiem o jakich porach dawac ta kaszkę. I w ogoole ja te kaszki wprowadzac?
-
Gościu urodziłaś wtedy co ja... potrzebujesz pomocy wiec warto się o nią zwrócić do kogoś kto może naprawdę pomóc!
-
andzik pewnie chlopak płakał ze stresu, u nas tak bylo na chrzcinach. Co do telepania to ciotka chyba powinna sama sie tak wytelepać. Naukowo udowodnione jest, że takie impulsywne kołysanie u dziecka powoduje zmiany neurologiczna w mózgu! Warto o tym pamiętać, dziecko się tak nie uspokoi a jego zdrowie mocno może ucierpiec. A ja nie wiem co zrobić by synek ciagnal smoka - poki co ja ,a raczej moj cyc pelni ta role :(
-
Otulko ja wiem, że z dwójką jest zabawnie i ogólnie chcialabym bardzo dwójkę dzieci ALE! nie teraz! A mój chciałby już! A jak my sobie damy radę? Nasze mamy mieszkąją po 300 km stad, tu nikogo nie mamy, mąż pracuje po 10 godzin dziennie a ja do pracy chce wrocić, jak bym wrocila po praiwe 4 latach to jak by to bylo? Cięzko by bylo bo pracuje w banku, wszystko sie za szybko zmienia. Chcialabym za dwa lata zaczac staranka, jak jas pojdzie do przedszkola i sam zalozy juz sobie buty czy zje obiad lyzeczką. Dziekuje za podpowiedzi o gotowaniu, ja kupilam troche sloiczkow deserkow gerbera w rossamnie bo sa 4 w cenie 3. Warzywka też kupie a potem moze wezme sie za gotowanie, jak juz bedzie konkretnie jadl . Co do wlosow to ja tez sie sypie - poki co na glowie nie widze róźnicy ale podobno dobre sa kapsulki radical.
-
Dziewczyny Jaś ma 4 miesiące i ja nie widzę nic zlego w sadzniu go skoro chce! Ja go trzymam za rączki to sobie siedzi i juz. Oczywiście to jest jakies 2-3 minuty i koniec ale tak sobie cwiczy mięsnie a jego mina podczas siedzenia - bezcenne :) Mam pytnie, pewnie o tym pisałyście ale nie mam jak wrócić do postów - mało czasu - jak zaczełyście rozszerzać diete? Ja chce posiłkować się tylko słoiczkami, nie bede gotować. Co za zupki dajecie maluchom juz? Same gotujecie? Jak? ancyk jestes wielka z tym ściąganiem, ja już bym się dawno poddała. Też nienawidze tego robić, drżni mnie to sciąganie, zwlaszcza jak nie leci. Współczuje wam kryzysów, u nas poki co jest dobrze, choc zdarzaja się trudne dni. Na szczeście mój mąż wie że musze wrocic do pracy bo nie damy sobie rady finansowo ale denerwuje mnie tym, że mysli juz o drugim dziecku, a nie mysli o trudnościach z tym zwiazanych (nie mamy tu nikogo, żadnej babci, to jak ja sobie sama dam radę z takimi maluchami? a co jak wróce do pracy? )
-
Hej dziewczyny, skąd wy macie tyle czasu na pisanie? Nie myślałyście może o nowym forum, takim normalnym? tu się ciezko odpisuje, ciezko czyta to wszystko. Ja bardzo chętnie bym pojawiala się na takim zwyklym, tematycznym forum. U nas dobrze, Jaś rośnie jak na drożdzach i jak czytam ot jest na podobnym etapie rozwojowym co Wasze maluchy. No siadać zaczal, odchyla isę i siedzi i ani mysli sie znowu polozyc czy oprzeć ;) Za tydzień ruszamy z marczewką, jaś ciągle na cycku ale chcemy juz podac nowe jedzonko. To bedzie 4ty miesiąc. pozdrawiam Was wszystki!
-
Otulko podziwiam Twoją siłę ;) Moj synek od jakiegoś czasu spi juz cale nocki :) Budzi się o 6rano a zasypia kolo 22-23. Ja więc chodzę bardziej wyspana niz jak Jasia nie było ;) A wracacie do pracy czy idziecie na rodzicielski? Ja wracam, juz niedlugo niestety. Co do pieluch to my tylko daddy i są oki choć jak jaś walni czasem kupke to mu sie bokami wylewa ;)
-
Hej :) Przyszla MM bardzo bardzo Ci współczuje! ze względu na zdrowie i rozłąkę z maluszkiem! A jak dlugo musisz leżeć, trzymaj się kurcze! Otulko ja chcialabym wrocic w listopadzie - po urlopie macierzynskiem i wykorzystaniu swojego., A nie wiecie czy z nowego urlopu mozna wykorzystac tylko czesc? I od jakiej kwoty bedą placic te 60% wynagrodzenia?
-
bozka ale chudzielec z Ciebie! ;) Zazdroszcze Ci, choć wiem że niektórzy narzekaja na brak inni na nadmiar, jak by nie mogło być równowagi w przyrodzie ;) Ja mam dziś 62 kg przy 168 no i troche ten brzuszek, ja zawsze mialam bardzo plaski wiec teraz mi bardzo przeszkadza. Mój szkreabek nie spal dzis prawie cala noc w poprzednie dwie caluskie. Padam na twarz. No nicv, dzisiaj tesciowa przyjezdza - trzymajcie kciuki za moja cierpliwośc ;)
-
Hej :) U nas tez wszystko dobrze. Jaś rośnie i jest coraz grzeczniejszy. Od dwóch dni zasypia o 21-22 i budzi się dopiero nad ranem ;) Raj jak dla mnie ale pewnie nie bedzie to juz na stałe ;) Dzisiaj obudzil się o 5 a teraz już od prawie dwóch godzin znowu spi ;) U nas pieknie od trzech dni, ja się opalam i spaceruje duzo z małym. By wrócic do formy troche sobie ćwicze, jestem na 8mym dniu a6w i ćwicze z ewą chodakowska. Polecam Wam! łatwo nie jest, ja postanowilam cwiczyc z ewa 15 minut dziennie. A wy dziewczyny karmiąc jakoś się też odchudzacie czy nie?
-
Olabia wrzucialm zdjecie mojego synka, i tam ci odpisalam na te krostki - wg mnie lepiej jak to skonsultujesz bo dosc duzo ich
-
No ja wam powiem że te kupki mnie martfily i maly dostawal dicoflor przez jakis czas ale nic to nie zmienilo. Mam nadzieje ze tych kupek bedzie jednak mniej ale z drugiej strony on je czasem co godzine wiec nic dziwnego, ssak jeden mały, pulpecik z niego już niezły :) Bożka ja mam zrobić cytologię za 2-3 miesiace bo teraz szyjka zbyt wrazliwa i popękana podobno więc tak zrobię. Wr, nienawidze pobierania cytologii, mnie to zawsze boli :(
-
a moj ciagle robi nawet do 10 kupek na dobę, jest glownie na piersi, czasem dokarmiam mm 90 ml.
-
Izulieta ja jem warzywa i owoce. u mnie dziala to tak ze jem np pol banana, czekam 24 godziny i spr czy nic malemu sie nie dzieje, jak nie to potem jem juy calego, i tak robie y kazdanowa rzecza. Jest ok, po pomidorach synek strasznie stekal wiec odstawilam
-
To wyobraźcie sobie że moj teść ostatnio do nas powiedział że nie mamy do dziecka mówić Misiu, Skrabie, Ptysiu, Słonko tylko Jaś bo on tak ma na imię! Wkurwiłam się! Albo że jedziemy na działkę i ja że dziecko bedzie spało w gondoli wtedy - a on ze nie, że będzie spał ze mną w łóżku, to ja mówię że nie bo sięboje i się nie wyspię i że bedzie spal w gndoli a on jak nie to nie, będzie spał z nami (czyli nim i teściową)... Też zabrali mojemu mężowi malego z rąk bo stwierdzili że nie umie trzymać dziecka! Po kazdym pierdnięciu go przebierają bo nie może mieć brudnej pieluchy - a mial doslownie kropke kupki maluśką, z cm srednicy miala. Powiedzieli też że jak do nich jedziemy z dzieckiem to mamy go ladnie ubierać bo nie będzie chodzil jak ciota jakaś, i że widzieli ladny dres adidasa za 199 zł i że oni kupią bo on MUSI w takich rzeczach chodzić... Jak powiedzialam że idziemy do ortopedy to prawie zaczeli wydzwaniac po znajomych by znależć najlepszego ortopede w miescie - a jak mowie ze mamy dobra poradnie na nfz i nie ma potrzeby to sie zaczelo ze dziecko musi chodzic do najlepszych laekarzy... Ale że to koszyuje to nikt nie pomyslał... Oszaleć mozna. Najbardziej mnie jednak wkurza że to że ja wychodze do innego pokoju go karmic by nikt mi nie patrzyl na gole cycki to ci wchodza co chwila i sie nad nim pochylaja, smyaraja go po nozkach, raczkach, a on sie wtedy rozprasza i cycek mu wypada. Jak go przebieram to jest to samo, ciagle ktos go gdzies smyra, lapie, on mi sie wykreca, i brudzi caly kupka przez to. Albo ja go usypiam a oni przychodza i go laskocza po stopkach... A jak byli u nas i maly zasnal, rece mnie bolaly wiec mowie do męża by sie przesunal to go poloze to to powiedzieli ze mam go tu nie klasc! Tylko mam go zaniesc do lozeczka bo tam jest jego miejsce i po to ma lozeczko.
-
izulietta moj maly czasem nie ulewa w ogole a czasem dosc mocno kaszką własnie. Czesto robi tak jak Funiak pisze - że ma taki odruch wymiotny ale nic mu z buxki nie leci. Czasem ulal taka dużą ilościa mleka - wiem że to z przejedzenia bo rozmaiwalam kilka razy z polozna o tym. To naprawdę byly intensywne wymioty. Zdarzylo mu się to jakies 5-8 razy. Strasznie sie też przestraszyłam i teraz jak widze że duzo zjadł to dlugo z nim chodze i klepie po pleckach i pupce, nawet godzine czasem. Nasz synek rano ma problemy z brzuszkiem, strasznie sie pręży, kwili, bo nie moze puscic baczka albo zrobić kupki. Steka, przeciąga się i placze. Czasem przez sen mocno zaplacze - wtedy tez chyba boli brzuszek. Biedny :( Na szczescie nie mamy kolek, a coraz wiecej i roznorodnie jem :) Poki co nic mu nie zaszkodzilo, zoabczymy jak bedą truskawki ;) Izuliett my też mamy dużo taki krostek, jest duzo takich bialych jakby kaszakow i do tego malutkich krosteczek wypelnionych plynem. Znikaja jak spi i na dworze. Są tylko na buźce. Nie wiem czy nie powinnam iść z tym do lekarza? Tylko jak pojde to napewno poznikają :( Najwiecej jest na policzkach i brodzie. Dziewczyny co zrobic by nie bylo ciemieniuszki? U nas zaczyna się pojawiać chyba bo widę taki zluszczajacy i zgrubialy naskorek a wiem ze to paskudnie wygląda potem. Macie jakieś sposoby?
-
Od 3 dni pisze posty i ciągle mi wyskakuje że spamuje... :( Sekowa nam pępek nie odpadał długo, zacząl troche ropieć i byliśmy u chirurga na usunięciu - nic malego nie bolalo bo slodko sobie spal :) i już mamy sparawe pepka zagojoną, to bylo tydzien temu czyli w 3 tygodniu po urodzeniu. Co do cięcia to jesteśmy 4 tygodnie po porodzie a ja juz jestem zagojona :) Nic nie boli, ale mnie od początku nic nie bolalo. Czasem tylko całe łono mnie zaboli i tyle. Co do dokarmiania to pamietaj że jesli dziecko ulewa samym mlekiem to z przejedzenia. Je dlatego bo ma potrzebe ssania i sie przejada. Wtedy staraj sie przyzywczajac dzieciatko do smoka. Jesli dokarmiasz 90 ml maksymalnie dwa razy dziennie nie zmianiasz dawki witamin. Jesli czesciej to powinno sie podawac dodatkowo witamine k. Jesli dziecko ulwea kaszką to jest oki i wynikaa z niedojzalosci ukladu. Co do rozstepow to ja pierwszy raz w ciazy sie z tym spotkalam, niestety moje intensywne masaze i smarowania mi nie pomogly :( Teraz sa jeszcze widoczne ale smaruje sie maslem ze skrzypem z biochemii urody i sa coraz mniej widoczne! Smaruje sie kilak razy dziennie, do tego peelingi. Pewnie calkowicie nie zejda niestety :( Podobno trzeba dzialac szybko to wtedy jakos sie zlagodzi. Chcialam kupic bio oil ale na necie kiepskie opinie o nim są wiec szkoda kasy. Do tego ja smaruje sie kremem ujedrniajacym i owijam brzuch folia, tak robie co 3 dzien i dale to dobre efekty! polecam wam :) Ja juz zabieram sie za zruzcanie kg sprzed ciazy. Teraz waze tyle co przed samym zajsciem ale mieszcze sie w rozmiar 38 :) chcialabym zgubic jakies 6 kg i zoabczymy jak sie uda. Karmię wiec to dobry pretekst do lekkiej diety :)
-
Od 3 dni pisze posty i ciągle mi wyskakuje że spamuje... :( Sekowa nam pępek nie odpadał długo, zacząl troche ropieć i byliśmy u chirurga na usunięciu - nic malego nie bolalo bo slodko sobie spal :) i już mamy sparawe pepka zagojoną, to bylo tydzien temu czyli w 3 tygodniu po urodzeniu. Co do cięcia to jesteśmy 4 tygodnie po porodzie a ja juz jestem zagojona :) Nic nie boli, ale mnie od początku nic nie bolalo. Czasem tylko całe łono mnie zaboli i tyle. Co do dokarmiania to pamietaj że jesli dziecko ulewa samym mlekiem to z przejedzenia. Je dlatego bo ma potrzebe ssania i sie przejada. Wtedy staraj sie przyzywczajac dzieciatko do smoka. Jesli dokarmiasz 90 ml maksymalnie dwa razy dziennie nie zmianiasz dawki witamin. Jesli czesciej to powinno sie podawac dodatkowo witamine k. Jesli dziecko ulwea kaszką to jest oki i wynikaa z niedojzalosci ukladu. Co do rozstepow to ja pierwszy raz w ciazy sie z tym spotkalam, niestety moje intensywne masaze i smarowania mi nie pomogly :( Teraz sa jeszcze widoczne ale smaruje sie maslem ze skrzypem z biochemii urody i sa coraz mniej widoczne! Smaruje sie kilak razy dziennie, do tego peelingi. Pewnie calkowicie nie zejda niestety :( Podobno trzeba dzialac szybko to wtedy jakos sie zlagodzi. Chcialam kupic bio oil ale na necie kiepskie opinie o nim są wiec szkoda kasy. Do tego ja smaruje sie kremem ujedrniajacym i owijam brzuch folia, tak robie co 3 dzien i dale to dobre efekty! polecam wam :) Ja juz zabieram sie za zruzcanie kg sprzed ciazy. Teraz waze tyle co przed samym zajsciem ale mieszcze sie w rozmiar 38 :) chcialabym zgubic jakies 6 kg i zoabczymy jak sie uda. Karmię wiec to dobry pretekst do lekkiej diety :)
-
Dziewczyny pneumokoki są najniebezpieczniejsze jak maluszek jest wlasnie przed 2 rż. Prowadzą często do smierci dlatego lepiej teraz szczepić. Tak mi mowil pediatra i moj kuzyn co jest przedstawicielem handlowym tych szczepień. roatwirusy są mniej niebezpieczne bo czesto konczy sie to "tylko" szpitalem dlatego my stawiamy na pneumo i skojażoną. Co do krawienia to podobno mozna do 8 tygodni nawet ale nie powinno być tak że się nagle nasila. Daj znać po wizycie! My też mamy trądzik nimowlęcy. paskudni to wyglada. Na buźce są to takie pryszcze doslownie. Szybko wyskakuja i po jednym dniu w sumie znikaja, zostaje maly slad. Podobno bierze sie to z przegrzania małego dlatego od wczoraj ubieram go troche chłodnie i nie przykrywam kocem. zoabczymy czy to pomoże.
-
już nie przyszła - młoda mamo gratulacje! :) Olabia mój Misiek też ma takie dni że chce cycka, possie 5 minut i spi, jak go odkładam to ryk. I tak w kółko. Nie mam pomysłu. Chyba musimy to przetrwać bo nasze dzieci potrzebuja mamy i tyle. Sama nie wiem. Ja też bylam u fryzjera, 3 godziny mnie nie bylo. zostawilam jakieś 150 ml mojego mleka i ledwo im starczylo! ;) Mały się mocno rozplakal podobno ale jak przyjechalam to juz spal :) Ale sie bardzo strsowalam. Ja na wyjścia biorę sobie wode i mleko w razie W, ale poki co nie bylo potrzebne bo spał. Dopadl nas chyba tradzik niemowlęcy. Czy u was też? Kiedy to zniknie? Czy można coś stosowac na te pryszczyki? No i mieliśmy chirurgicznie usuwany kikut, nie chcial odpaść ale już wszystko pieknie się goi, bylismy dwa razy na lapisowaniu i mam nadzieje że temat pępka możemy już powoli zamknać :) Dziewczyny a jak u Was po porodzie? Udało Wam się już wrocic do formy? Ja juz waże tyle co przed ale brzuch troszeczke jeszcze jest - taki luźny. Mam nadzieje że się wstapi i że uda mi się zrzucic jeszcze troche kg. A jakie używacie staniki do karmienia? Ja mam dwa takie lepsze ale co chwila je musze prać bo ciągle są ufajdane mlekiem :/ Wkladki laktacyjne to jedno ale misiek tak je czasem ze mam w mleku wszystko, brzuch, bluze, stanik.
-
kiwoszka cieżko mi powiedzieć bo ja nie karmilam w zasadzie bez kapturka - dla nas to bylo wrecz niemozliwe bo mlody cmokal strasznie, nie mogl w ogole zlapać. Choc wydaje mi się że dobrze ssie bo polyka i kapturek napelnia sie mlekiem momentalnie! A my mamy skierowanie do chirurga z kikutem kurcze :(