Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Creamyful

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Creamyful

  1. My juz pa kapieli i Michellka zasypia. Zrobilam maly eksperyment i dalam jej mm zamiast mojego. Wypila 120ml :) zobaczymy czy moze troszke dluzej pospi... Jutro pobudka o 8 bo na 10 ide w sprawie becikowego :)
  2. Mamucha nam narazie wszytskim to bardzo odpowiada. Mala jest zadowolona bo caly czas przytulona do mnie, ja nie musze wstawac do niej do lozeczka na karmienia ( a budzi sie co 2h), a tatus tez szczesliwy ze ma nas dwie :) A jak mala zaplacze w nocy to on moze z 1 raz sie tylko przebudzi hehe a tak to spi jak zabity :) no ale niedlugo trzeba zaczac przyzwyczajac. Myslalam moze ze dopiero jak zacznie jesc w jakis dluzszych odstepach czasu zebym nie musiala co 2 godziny do lozeczka wstawac. Jak by budzila sie tylko z 2 razy w mocy to by bylo super :) no a lozko mamy duze okragle wiec miejsca sporo :P
  3. Ja mieszkalam rok temu przez jakies 2 miesiace niedaleko od Dublina a dokladnie w Celbridge :)
  4. U nas -11 dzisiaj ale byłyśmy godzinke ;) U mojej kupki rzadkie żółto-brązowe. I ten specyficzny zapach. A właśnie, mam pytanko jak Wasze maluchy maja mokro to placza? Chodzi mi o siku. Bo kupkę zawsze słyszę hehe Martwi mnie że moja nie płacze. Jak ja sama nie sprawdze to może leżeć z mokrym pampersem parę godzin. To chyba nie jest przyjemne. Ehh Ja moja mamę wyslalam do Lidla po te body z zyrafa i dresik ;) ceny powalaja ;P
  5. U nas -11 dzisiaj ale byłyśmy godzinke ;) U mojej kupki rzadkie żółto-brązowe. I ten specyficzny zapach. A właśnie, mam pytanko jak Wasze maluchy maja mokro to placza? Chodzi mi o siku. Bo kupkę zawsze słyszę hehe Martwi mnie że moja nie płacze. Jak ja sama nie sprawdze to może leżeć z mokrym pampersem parę godzin. To chyba nie jest przyjemne. Ehh Ja moja mamę wyslalam do Lidla po te body z zyrafa i dresik ;) ceny powalaja ;P
  6. No super zbieg okoliczności ;) a jak sie synek chowa? Ale dzisiaj pospalam, wstalysmy z 20 min temu i jeszcze leniuchujeny w łóżku ;) Na szczęście mój już ogarnął dom. Więc my wstajemy i idziemy na długi spacer Miłego Dnia ;)
  7. Hej mamucha ;) tak, mała śpi od 1,5 h ;) był dzisiaj u nas tesciu i dzieciaki ;) też trochę padnieta jestem. Nie mam siły nawet ogarnąć domu ;P wrzucilam tylko naczynia do zmywarki. A jutro rano ogarne resztę. Pokój chłopców wygląda zawsze po ich wizycie jak by tornado przeszło a zabawki mam nawet w salonie i kuchni. No i jedna maskotka w laazience która pływaka w wc ;) masakra Idę też z moim oglądnąć jakiś film. Jutro muszę pomyśleć nad chrzcinami. Obiad, ciasta ;)
  8. Ale cisza :) Moja juz spi od jakis dwoch godzinek i ja tez zaraz zmykam bo jutro tesciu przyjezdza, no i dzieciaki mamy wyjatkowo w ten dzien :) Dobranoc
  9. Hej :) moja jak padla wczoraj o 20.30 to spalysmy do 10 :) jak zasnela o 20.30 to pierwsza pobudka dopiero o 24 :) a pozniej to juz co jakies 2 godziny. Ja moja na brzuszku kladlam caly czas od urodzenia (pisalam juz kiedys jak miala z 2 tyg), czasem tez tak spi, oczywiscie nie w nocy tylko w dzien i wtedy czesto do niej zagladam. I tez jest noszona brzuszkiem do dolu i to uwielbia bo wszystko widzi dookola. A jak ja klade na brzuszku to nauczyla sie podkladac raczki pod buzie aby jej glowka nie opadala i lezy tak z pol godziny i sie rozglada. Smiesznie to wyglada, zrobie w jakis dzien fotke i Wam wysle. My dzisiaj na obiad mamy nalesniki :) wlasnie koncze smazyc placki
  10. Hej :) moja jak padla wczoraj o 20.30 to spalysmy do 10 :) jak zasnela o 20.30 to pierwsza pobudka dopiero o 24 :) a pozniej to juz co jakies 2 godziny. Ja moja na brzuszku kladlam caly czas od urodzenia (pisalam juz kiedys jak miala z 2 tyg), czasem tez tak spi, oczywiscie nie w nocy tylko w dzien i wtedy czesto do niej zagladam. I tez jest noszona brzuszkiem do dolu i to uwielbia bo wszystko widzi dookola. A jak ja klade na brzuszku to nauczyla sie podkladac raczki pod buzie aby jej glowka nie opadala i lezy tak z pol godziny i sie rozglada. Smiesznie to wyglada, zrobie w jakis dzien fotke i Wam wysle. My dzisiaj na obiad mamy nalesniki :) wlasnie koncze smazyc placki
  11. my juz pol godziny po kapieli i mala zdjadla pierwszy raz 150zml :O wczesniej to max 100-120 teraz lezy na sofie obok mnie i patrzy na moje czerwone zaslony. Zalozylam je specjalnie tylko na swieta ale tak jej sie podobaja i ja interesuja ze jeszcze zostawie :)
  12. my juz pol godziny po kapieli i mala zdjadla pierwszy raz 150zml :O wczesniej to max 100-120 teraz lezy na sofie obok mnie i patrzy na moje czerwone zaslony. Zalozylam je specjalnie tylko na swieta ale tak jej sie podobaja i ja interesuja ze jeszcze zostawie :)
  13. my juz pol godziny po kapieli i mala zdjadla pierwszy raz 150zml :O wczesniej to max 100-120 teraz lezy na sofie obok mnie i patrzy na moje czerwone zaslony. Zalozylam je specjalnie tylko na swieta ale tak jej sie podobaja i ja interesuja ze jeszcze zostawie :)
  14. Senioritka- Kiedys ktos pisal o fajnym pomysle na prezent dla faceta. Nie pamietam dokladnie ale to byly jakies kupony recznie zrobione ktore maz bedzie mogl wykorzystac przez caly kolejny rok. Tam chyba byl 1 kupon miesiecznie z jakas zachcianka np.erotyczna. Czy to ktoras z Was pisala o tym? Albo w innym temacie gdzies przeczytalam
  15. W Norwegii ludzie inaczej na to patrzą. Mojego faceta mama ma 9 dzieci, z 4 facetami. Ostatne urodziła 2miesiace przede mną. Każdy kolejny facet który był x nią wychowywał dzieci poprzedników. A do tego ojcowie tych dzieci przyjeżdżali ich odwiedzać. Wszyscy żyją w bardzo dobrych relacjach. Tutaj nie ma jakoś takiej zazdrości i zawiści jak w pl. Kurcze nie wiem jak to powiedzieć. Oni byli razem 7 lat. Od dwóch lat nie są razem. To nie tak że zostawił ją dla mnie. A ja sie cieszę że maja dobry kontakt. Dzieci go potrzebują. On rozmawia x nią codziennie przez tel. A dzieci mamy w każda środę i co drugi weekend od piątku do niedzieli. Senioritka ja też dużo przeszłam, a chyba nawet więcej niż Wy. nie pisałam ale mężatką już byłam, a raczej nadal jestem. 14 lutego mam sprawę rozwodowa. Wyszłam za maz mając 1lat. Więc conieco o życiu wiem. Kocham mojego obecnego faceta i jesteśmy szczęśliwi. I odpowiada nam taki związek. On przez ten rok akceptował moje małżeństwo a ja zaakcepyowalam jego dzieci. Nie widzę potrzeby dla jakiej macie mnie ostrzegać przed nim. Same nie wiecie co Wasi mężowie robią. Więc proszę odpusccie. Pytalyscie to odpowiedziałam ale nie sądziłam że będziecie na mnie tak naskakiwac. Przykro to sie czyta, bo jak ktoś pisze o bliskiej mi osobie. To tyle...
×