Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Panna Młoda 22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Panna Młoda 22

  1. Witam Wszystkie mamusie rozpakowane i też nie !!! :) Mam dziś świetny nastrój, bo wytrwamy do Nowego Roku :) Mam taką nadzieję :) Po północy możemy rodzić ;) Dziś naszło Nas na poranne amory i kurczę mam boleści wdole brzuszka, ale to normalne chyba :) Nastrój jak talala :))) Dziewczynki !!! Wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku!!! Oby był lepszy niż ten poprzedni, a zapewne będzie, bo z Naszymi pociechami już:) Lekkich i szybkich porodów i spełnienia najskrytszych marzeń !!! BUZIOLKI :*:*:*
  2. Chyba każda z Nas nie może się już doczekać :) Jakoś narazie każda rodzi przed terminem, więc i ja mam cichą nadzieję :))
  3. Ja też mam bóle kręgosłupa, jakieś kłócia, ale co tam..! :) Aby mieć już niunia przy sobie :)
  4. Madziulah - GRATULUJĘ z całego serducha !!! :) Ale Wam jest dobrze, macie już swoje pocieszki przy sobie :) Ja już jutro po północy mogłabym urodzić, tak bardzo bym chciała.. Ale znając życie jak tak się nakręcam to urodzę w terminie...Wiecie co? Ja o porodzie, cięciu w ogóle nie myślę, ani się tego nie boję.. Poprostu myślę ciągle o Kacperku i tak bardzo chcielibyśmy mieć już Go przy sobie :))
  5. Ja jeszcze czekam do Nowego Roku, a potem...niech się dzieje co chce :) Mogę rodzić. Tak już nie mogę się doczekać.. Na dodatek dwie moje koleżanki urodziły,mmm... Jedna w grudniu, a druga 24 grudnia:) Kolej na mnie :)
  6. Salva KOCHANA GRATULUJĘ !!!!!!!!!!! :) :) Ale masz fajniutko :) Jak będziesz miała czas to pisz jak się czujesz i jak dzieciątko :) Ja już nie mogę się doczekać... Puchną mi strasznie stopy z łydkami i coraz bardziej drętwieje mi prawa ręka. Utrzymuje się to cały czas, nic nie przechodzi ani w dzień ani w nocy:( Święta spędziłam ok.a Nasz Kacperek chociaż jeszcze w brzuniu dostał dwa prezenty.. Mam kłócia na samym dole ale nie wiem czy to skurcze..;/ Są króciutkie i nieregularne.. Wczoraj wyleciało ze mnie tak sporawo białego śluzu.. Czuję, że coraz bliżej :) Aby w Nowym Roku.. Tak bardzo bym chciała ze względu na to drętwienie i opuchnięcia:(
  7. A my u mamusi.. Ja to dzisiaj mam lajtowo cały dzień, bo każdy na mnie dmucha i chucha jak bym jakaś ułomna była :) Ale to takie miłe i fajne :) Nic już nie robię.. Siostry też do mamusi już zjechały, więc wszystko w ich łapkach :) Ja tylko doglądam i patrzę co robią.. Ogólnie się nudzę..:) Nie mogę doczekać się już jutra i prezentów - jak dziecko normalnie :)
  8. A ja niestety w ogóle nie leżę.. Chociaż siedzę w domu, to wyleżeć nie mogę za nic.. Zawsze coś sobie do roboty wymyślę :) A każdy mi mówił żebym chociaż trochę leżała.. Dam radę jeszcze tylko miesiąc :)
  9. blanka25 - tosuper, gratuluję :) Wszystkie się teraz cieszymy każdym drobiazgiem i każdą nowinką :) A który to tydzień u Ciebie juz?
  10. Panna Młoda 22

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Dziewczyny ja też Wam się wygadam, bo normalnie mnie rozwala :) Nawt nie wiecie jaka jestem przeszczęśliwa z powodu nadejścia na świat naszego Kacperka w styczniu:) Lekarz to nawet mi powiedział, że wszystkiego mogę się nawet spodziewać z początkiem stycznia :) Mieliśmy remont mieszkanka ze względu na syncia..Jego pokoik jest słodki jak miód :) Wszyściutko już mam gotowe, nawet torbę do szpitala w razie co :) Z mężem chodzimy jak po jakiś narkotykach..ciągle uśmiechnięci i szczęśliwi.. Już nie możemy się doczekać :) Cudowne uczucie.. !!!
  11. Panna Młoda 22

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Lipsss - brałam udział w dyskusjach, ale już po ślubie nie wchodziłam tu za często :) Tak, brałam ślub jak byłam w 5 miesiącu ciąży, ale na parkiecie szalałam :) No już meta niebawem, dziękuję :)
  12. madziulah - ja już porządki zrobiłam :) Tylko jeszcze dziś z mężem wywozimy dwa dywany do prania i tyle :) Mój na mnie mówił " kochana kuleczka " chodziło o brzunio, a teraz mówi " Moja bąbeczka kochana " słodko to brzmi nawet :) Co do pokoiku maluszka też już czeka gotowiutki :) Ale z Nas szczęśliwe przyszłe mamuśki :) A niektóre już mamuśki:)
  13. Ja to już na niczym nie mogę do końca się skupić.. Żyję i Świętami i porodem :) Muszę też w końcu spakować torbę i zabrać ją na Święta, bo wiadomo co to będzie :) Już mamy bliżej niż dalej..kurczę, ale to zleciało szybciutko:) Jutro popiekę wszystkie mięska, a w piątek wyjeżdżamy do mamusi i spotkam całą rodzinkę :) Od 3 dni zaczęły mi strasznie dziwnie puchnąć łydki i kostki ;/ Jak zdejmuję kozaki to takie dziury mam w nogach od suwaka.. Napuchnięty balonik jestem :) Taka Świąteczna bąbeczka :)
  14. Salva - wpadaj do mnie to Cię poczęstuję tą czekoladką ;) Wcale tak fajnie nie miał, bo Włochów dopadła zima i było 0 na termometrze..Brr...zimnica. Widzę, że mąż dba o Ciebie żebyś mu się tylko nie przeziębiła :) Mam dzisiaj świetny humor kochane!!! Byłam z M na zakupach.. Już wiem co dostanę pod choinkę, bo sama sobie od mężusia wybrałąm :) Kupiliśmy stepper ( przyda się po ciąży do ćwiczeń ) i i zaciągnęłam go do sephory po zarąbiste perfumki :) Aj te zakupy :) No i jak weszłam z M do Smyka to nie powstrzymałam się i musiałam dla Naszego Kacperka kupić ciuszek :)) A następnie pojechałam do siostry ( fryzjerki ) zrobić kolor, bo odrosty już miałam na tym blondzie paskudne. W tym tygodniu jeszcze manicure, pedicure i będzie oki :) Bąbeczki muszą dbać o siebie :)
  15. Salva - cieszę się, że choć troszeczkę poprawił Ci się nastrój :) Ciche dni bywają w każdym związku i to też pomaga, będzie dobrze :) Później bardzo miłe jest godzenie się, hihi ;) Ja to najbardziej lubię :) A zakupy mnie też pomagają na gorsze dni.. Niby takie błędne koło, ale po zakupach uśmiech gości mi na twarzy bardzo długo :) Wrócił już mój M z Włoch :) Mam taki wyśmienity humorek :)) Przywiózł fajne spodenki z bluzeczką dla Naszego Kacperka, a mnie nawiózł słodyczy i taką czekoladę wielką z orzechami 1 kg. MASAKRA! :) Jak bym za szczupła była :) Teraz będziemy się brać za ubieranie choinki, nareszcie :) Co do mojego niunia i mnie...ja śpię w nocy, ale mało:( sikanie 3-4 razy, bóle kręgosłupa przy przekręcaniu się i ta straszna ZGAGA :( Brzuszek mam przeważnie twardy, niunio się słodko przesuwa i często piętkę wystawia :) Słodkości Nasze :))
  16. gosieńka26666 -no mój m też pyta, ale gdy nie śpię :) A jak jeszcze dosypiam, to robi do jedzonka co uważa:) I ma rację tak Ci odpowiadając, bo wszystko co robi - robi dla Was, a nie dla siebie :) Tym bardziej, że teraz nowy członek rodziny dojdzie :)) Musimy docenić Naszych dobrych mężusiów :) Przynajmniej ja zacznę i nie będę taką zołzą :) ;)
  17. Salva - nie mam pojęcia co Ci doradzić:( Moim zdaniem zawsze pomaga rozmowa lub dwu dniowa cisza.. Tylko, że z kolei u mnie jest tak, że my się nie kłócimy.. Ja mam 22 lata, a mój mąż 33 - może dlatego.. Ja nie pracuję, on ma własny interes, też jest w domu non stop i to Nam odpowiada:) Każda chwila razem.. On gotuje (bo ja nie potrafię za bardzo ) aż wstyd..Robi wszystko o co go poproszę..No poprostu mam z nim jak w bajce, a i tak się go czasem o bzdury czepiam:/ Chyba nie potrzebnie widzę..Potrafię nawet na niego nawrzeszczeć, że zrobił mi śniadanie, a ja miałam na co innego ochotę.. Chyba jestem zołzą:( Bo jak czytam te Wasze wpisy, to ja naprawdę nie powinnam narzekać.. Dziewczyny ROZMOWA, ROZMOWA I JESZCZE RAZ ROZMOWA - tylko bez nerwów:*
  18. Salva - jak ja Ci kochana współczuję.. Tu zawsze możesz się wygadać, bo tak naprawdę żadna z Nas się osobiście nie zna, a wtedy pogadać chyba lżej.. Weź męża, porozmawiajcie o tym wszystkim, powiedz mu co Cię boli.. Są czasami w związku takie gorsze chwile-dni.Nie stresuj się tak tym wszystkim, bo to naprawdę odbija się na maluszku.. Z biegiem czasu wszystko się pewnie ułoży. Dajcie sobie troszeczkę czasu. A może opowiedz coś więcej Nam? Opowiedz coś o Waszym związku..
  19. Współczuję Ci bardzo z tym grzybem.. Też nieraz czułam taką bezsilność i tylko wyłam bez powodu. Wszystko się jakoś ułoży:) I będzie dobrze.. Ja to już nawet mam prezenty pokupowane i ślicznie popakowane:) Tylko wstawić pod choinkę w Wigilię u mamusi oczywiście :)
  20. Niedługo wszystkie dolegliwości Nam miną wraz z przyjściem Naszych pociech ;) Ja już porządki wszystkie mam zrobione, tylko choinkę jutro ubierzemy z mężem jak wróci.. :) Aj te Święta...będziemy siedziały przy stołach jak bąbeczki świąteczne, hihi:) Jak będziemy jechali do mamy to też już torbę zabiorę..a nóż widelec przyda się :)
  21. Agusia - ja mam takie dziwne drętwienie z mrowieniem.. Dziwne uczucie powiem szczerze. Szczególnie lewa strona, noga i ręka :) Ale tragedi niema.. Przez ostatnie dwa dni mam tak, że jak coś zjem to strasznie twardnieje mi brzuszek i ciśnie mi coś pod żebra.. Może niunio pcha do góry:)
  22. Ja wczoaj miałam małego doła:( Bo na codzień przebywam z mężem razem, bo ma taką prace, że jest ciągle w domu i tak Nam dobrze:) A teraz wyjechał na 4 dni do Włoch, bo koledze pomaga i wraca w niedzielę.. To tak mi bez niego źle, że wczoraj siedziałam i wyłam..:( Ale jutro powiem, że już jutro:) W niedzielę się zobaczymy :)))
  23. Salva to normalne niestety.. Ja też mam czasem gorsze dni, jak zapewne każda z Nas. Tym się musisz pocieszyć:) Główka do góry,będzie wszystko dobrze.. My teraz musimy się ze wszystkiego cieszyć, dbać o siebie, odpoczywać i czekać narodzin Naszych pociech :))))
  24. Panna Młoda 22

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Dzięki bardzo:) No już meta coraz bliżej, aj zleciał ten czas :)
  25. Panna Młoda 22

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Cześć dziewczynki :) Dawnotu mnie nie było chyba...:) Widzę, że prawie wszystkie szczęśliwe itd. aby zawsze panowało to szczęście i miłość :) U mnie tak samo super:) Mieliśmy remont mieszkania, pokoik dla syneczka zrobiony na tip top, bo nie wiem czy się chwaliłam, ale spodziewamy się w styczniu Kacperka:) Już 8 miesiąc leci i zaraz poród :) Jestem najszczęśliwszą kobietką na Świecie!!! :) Buziaczki dla Was :* :* :*
×