Po co śluby? Wychowanie, kultura. Już się to zmienia, ale przecież jesteśmy katolickim krajem. Moim zdaniem sytuacja finansowa też ma znaczenie, przecież wiadomo, że we dwójkę łatwiej biedę klepać. Natomiast po kilku latach oczka się otwierają, jak już są dzieci, kredyty itd. itp.