madziusiek30

dobrze że mamy kafeterię:)

Ja tak samo ciągle za biurkiem :( ruch tylko po herbatę i do wc:) i tak 8 godzin:(

Mycha to do dzieła:) Sexi koszulka i nie trzeba będzie m zmuszać:)

Justa ja piłam te same zioła też mi zostało połowę, ale nic nie pomogły przez 3 cykle.A potem ten mlekotok się pojawił - nie wiem czy to ich wina, ale odstawiłam i już nie piję od kiedy mam bromka.

no może się uda i będzie prezent pod choinkę:) wczoraj to się załamałam, ale wypłakałam się i dziś już nabrałam nowych sił:) :) masz może linka do tych Twoich testów? nie chciałabym wydać kasy na pierwsze lepsze;)

Ania przytulam Cię mocno, bądź dzielna i się nie poddawaj. Moniś ja też chciałam się zapisać do invimedu wczoraj i trafiłam na info o bezpłatnych konsultacjach, ale jak mówisz że już nie ma miejsc to nawet nie będę dzwonić. A może polecacie jakiegoś lekarza z invimedu? Czas chyba sie udać do kliniki bezpłodności:(

W mojej rodzinie też było bosko i maluch był oczkiem w głowie, dopóki nie zaczął się okres dojrzewania i zaczęły się problemy. Fajny ten Twój gigant:) Mówią, że szczęścia nie da się zmierzyć, a Twoje ma prawie 4cm:)

szkoda, że się na tej porodówce nie spotkamy:(

Raczej do psychiatry:) moje ciało i mój mózg sobie chyba ze mnie żartują:( to czekamy na @:(

jedna kreska:(

u mnie też palca nie można wcisnąć, idę za chwilę po ten test, jakaś kratka z żył też mi się zrobiła na piersiach. a brzuch mam jak balon tłusty:/ siku biegam też non stop i nawet jak wychodzę z łazienki to mi się znowu chce. na nic to pewnie wszystko ale tonący brzytwy się chwyta, kupię z 10 może z jeden pokaże

spuchnięta i jakoś nagle sucho się zrobiło mało jest śluzu, brzuch wydęty, piersi ogromne i sine naokoło, sutki bolą i ogólnie mam humory jak widzisz, myślisz że ten test z piatku mógł się pomylić?

Kupię test po pracy albo jak mi się uda wyrwać to wcześniej.

Brzuch mnie boli już jak na @:( Pewnie się spóźnia przez przeziębienie:( jeszcze się popłakałam bo moja mama zaczęła rozdawać moje pluszaki dzieciakom, wiec już nawet ona nie wierzy we wnuki:( dlaczego ten świat jest taki niesprawiedliwy:( od zawsze lubiłam dzieciaki, one lubią mnie, babcia mówiła że zły zawód wybrałam bo powinnam być przedszkolanką:( już mnie to dobija:( przepraszam, że Wam tu tak marudzę, ale ja już nie mogę:(

Ja się zastanawiam nad psychologiem, dzisiaj znowu się mi śniło że jestem w ciąży, że robią mi usg a ja płaczę ze szczęścia no i się obudziłam i posmutniałam. @ nadal nie ma, ale wiem, że będzie za chwilę:(

Aneczka, podziwiam Cię naprawdę. ja nie dorosłam do takiej decyzji i wątpię aby coś się zmieniło. Mój m nawet nie bierze adopcji pod uwagę, bo mówi że nie pokochałby obcego dzieciaczka. Nie chciałabym zrobić krzywdy dziecku, które i tak ma już bagaż doświadczeń.

temp na razie wysoka 37, ale ja mam stan podgorączkowy od soboty:/ tylko że napuchłam strasznie, woda się chyba we mnie zatrzymała, zawsze tak mam przed @. dziś mam wolne i się grzeję pod kołderką, jutro wyskoczę na betę albo kupię jeszcze jeden test no chyba że nie będzie już takiej potrzeby.

cześć dziewczyny, nie byłam na becie, czuję, że @ przyjdzie , więc to nie ma sensu. wczoraj byłam na tych chrzcinach, tam każdy po 2 dzieci co najmniej miał, my jedyni bez:( więc dołączam się do zdołowanych, widocznie nie pisane nam dzieciaczki:(:( w dodatku to przeziębienie mnie męczy :(

zobaczymy jutro czy paskuda jutro nie zawita w moje progi, chociaż nikt jej tu nie wygląda;> Piersi mnie teraz bolą strasznie i są całe sine, nawet największy stanik jest za mały. Trochę mnie martwi ten ból brzucha jak przez @:( No i jeszcze smarkam i gardło boli, ale wzięlam tylko apap, a tak to miodek, mleko, maselko i grzanie się:) A na betę trzeba iść rano? I czy na czczo?

Bejma ja już w domu. @ nie ma ale brzuch boli jakby miała byc i piersi sie wylewaja ze stanika:/

Wstalam dziś mega chora i nie wiem czym sie leczyć:( boję die brać jakies leki a domowe sposoby nie pomagają. Jeszcze dziś tesciowie przyjeżdżają a jutro chrzciny u męża siostry. Chyba pójdę do lekarza.

chyba mam anginę bo nic nie pomaga na to gardło:( przez to zrobiłam test dziś, żeby wziąć leki no i jedna kreska. jak zawsze:( Czekam na @, termin w niedzięlę. Modlę się, żeby nie przyszła, ale test chyba by nie kłamał co?:( na piersiach mam coraz więcej tych żyłek nie wiem skad się wzięły w takim razie:(:( jestem załamana:(

a dupek i luteina to nei to samo?

No zamiast się cieszyć ciażą to marudzi:D Co za baba, hahahaha:) TO chyba też hormonki na humor wpłynęły:P

Stokrotka jak wyprosisz to może wypisze receptę:) Tsh to na pewno zleci, te chyba wszystkie toksoplazmozy i różyczki chyba też