madziusiek30

Właściwie u Ciebie test to już tylko formalność, hehehe:D

Moje właśnie nie bolą:/ ale jak się położyłam w sobotę na boku i ogladałam tv to piekły - nie wiem co im jest. Zostały tylko te żyłki i grudki na sutkach. Podbrzusze już też nie dokucza. Trochę mnie to zaczyna martwić, że @ jednak przyjdzie.

Stokrotka to nieźle:) Ja mam odwrotnie, jakoś mi nic nie smakuje. Patrzyłam wczoraj na te potrawy i na patrzeniu się skończyło, zjadłam tylko gorące dania i ciasto:)

Hej:) Bella to fajnie, że choróbsko minęło, zawsze to kilka dni do przodu:) Ja właśnie wróciłam ze chrzcin - masakra, wiedziałam że znowu będą pytać kiedy u nas dziecko, ale teraz to się uwzięli strasznie i jak już jednych spławiłam to się następni pojawiali. No ale jakoś i tak mam dobry humor:D Testowanko zaplanowane na 20:) więc jeszcze kilka dni:) ) Cichutko tu przez weekend. Co porabiałyście fajnego? Pozdrawiam:)

Ciekawość mnie zżera co to będzie co to będzie:D mnie jakoś zamdliło trochę ale ja tak mam przed @ więc to zaden objaw, zaraz ide spac bo jutro imprezka rodzinna - chrzciny, wiec tzreba sie wyspac zeby ladnie wygladac:D

a boli Cię podbrzusze? Bo mnie przestało, dziś jak sprzątałam jak się zmeczylam to poczułam ale juz nie boli tak jak kilka dni temu

że tak powiem, wcale sie nie ma czym przejmować:) ja dostałam dwa ale dostałam karteczkę i mi sprowadzili nastepnego dnia jeszcze dwa:) jeden już poszedł cały:)

u mnie to samo, wszystko ok tylko jednak nie ok, bo maluszka ani widu ani słychu:) dostałam 4 opakowania bromka i mam przyjść po nowym roku, albo wcześniej jak się uda:)

Nie, gin mi nic nie chciał dać - stwierdził że progesteron nie ułatwia zajścia w ciążę, a wręcz przeciwnie. Biorę tylko rano euthyrox na tarczycę, wieczorem bromka no i kwas foliowy:) Nie wiem, co lekarz to inna szkoła z tym progesteronem.

Trochę na początku byłam senna i jakoś dziwnie mi sue w głowie kręciło kilka dni ale przeszło:)

pewnie:) mam nadzieje, że skoro tak długo czekam na pierwsze to następne będą szybciej:)

Pierwsze i mam nadzieję, że nie ostatnie:D

Ze smakiem to ciężko powiedzieć bo od kiedy biorę bromka to mam dziwnie w buzi :> jakoś tak sucho i kapciowato jak na kacu:)

mam nadzieję, że ten ból szybko minie i jest oznaką samych dobrych nowin:) ja się wzięłam za plecienie, plotę sobie bransoletki, żeby się odstresować i nie myśleć za wiele:)

A mi pokazuje 30 czerwiec jakby teraz się udało;) To nawet nie lipiec:D hehehe, ja już piękna mieszkanko całe wysprzątane, mogę leżeć i pachnieć:)

Nie martw się, w razie co spotkamy się w sierpniu na tej porodówce:)

trzymajmy się i nie dajmy, trzeba wypedzić @ w swiat:) u mnie na razie na @ się nie zapowiada bo temp nie spadła:) no ale jeszcze wszystko przede mną, aaa i dziś mam mega dużo białego śluzu.

Ja dzis patrzylam na testy w rosmanie i tez nie kupilam:/ żyłki są nadal, dookoła brodawek te grudki takie spore i na sutkach tez sie pojawilo duzo, normlanie nie bola, ale jak dotkne to masakra, taki ciagnacy bol.

Stokrotka nie może być tej głupiej @ nie może! Pamiętaj w lipcu na porodówce się widzimy:D Bella - jak ja się szczepiłam na wzw to mnie raz nie chciał szczepić lekarz bo byłam przeziębiona, ale kilka minut nad tym się zastanawiał i mnie pytał jak właściwie ja się czuję i jak oceniam stan zdrowia i sama zasugerowałam że może lepiej przełożyć o tydzień. Podlecz się przez weekend, polecam miodek i sok z malin - mi zawsze pomaga, albo sok z cytryny rozpuszczony w szklance wody, wygrzej się i do poniedziałku może przejdzie:) Pozdrawiam:)

Cisza na forum, dziewczyny chyba odleciały już na Kanary:)

Marysia to super, że dzidzi się dobrze rozwija:) widzisz nie trzeba do końca wierzyć lekarzom i zawsze warto zasięgnąć opinii innego jeśli jest coś nie tak. Co do duphastonu to nie wiem, on jest na podttzymanie ciąży i na pewno nie zaszkodzi, rób tak jak czujesz dla zdrowia swojego maluszka a nie ze strachu przed jakimś babsztylem co Cię nastraszył:) najwyżej sobie pogada, to Twoja fasolinka nie jej i wiadomo że chcesz dla niej jak najlepiej.

Zazdroszczę Ci tego wyjazdu:) ja siędzę owinięta w kocyk, a tam pewnie słoneczko i upały:D

bella a Ty pewnie siedzisz i meble i farby wybierasz?:D

Justa niech nas ktoś wyhamuje lepiej bo zwariujemy:)

No właśnie wiem, bo ja miałam śluz płodny w poprzedni weekend, zaczęło się od piątku czy czwartku jakoś a Tobie wtedy te 2 kreski wyszły:) a teraz podobnie reagujemy:D no zobaczymy zobaczymy, też się boję rozczarowania po raz kolejny, ale ten miesiąc mnie zaskakuje z każdym dniem. Teraz mnie głowa coś "ćmi".