ambiwalentna_93
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Widzę tu wiele wątków, na które bym sobie poodpowiadała, rozterki czy eksterny są właściwe, dylematy moralne itp, ale chyba czas już "zakończyć tę szkołę" i wyłączyć powiadomienia na maila ;p Pojawiłam się na tym forum przerażona na niecały miesiąc przed pierwszą sesją zadając milion pytań "czy warto", "czy dam radę". Dałam radę w 2 sesjach i nie odczuwam wszystkiego co miało miejsce w ostatnim roku jako porażkę. Przeciwnie, myślę, że po owych egzaminach można czuć się nawet "ponad to". Wszystko wydarzyło się zbyt szybko, ale dokonałam tego sama, bo taka była moja intencja, nie nauczycieli, którzy gnębią mnie co dzień kartkóweczkami i wpisują uwagi do dzienniczka. Czuję się dojrzalsza i pewniejsza tego co zrobiłam. Chciałabym życzyć każdemu kto już się przymierza aby wziąć udział w dyskusji, kto już w niej jest życzyć jak najlepszego ukończenia egzaminów i poczuć tą niesamowitą euforię przy odbieraniu świadectwa, na które zapracowało się SAMEMU. Niechaj to będzie jakaś zachęta, a może częściowe rozwianie wątpliwości. Na pewno podołacie, jeśli nie ulegniecie jakiemuś irracjonalnemu postrachowi matematyki i fizyki. Wszystko jest do zdania! Włącznie z maturą! :) Ja tymczasem wracam do ukończenia matury i aplikuję na mój piękny UAM. Zapewne będę tu zaglądać, może nawet coś mnie zainteresuje;p tak z sentymentu.. . Powodzenia wszystkim, bo przecież oczywiste jest, że dacie radę! Moje odczucia co do eksternów nie są już ambiwalentne :)
-
@moonchild8u4 - generalnie zawarłam taką budowę tekstu jak na tej stronce, którą wkleiłam, pominęłam trochę podanych faktów w wierszu typu odwoływanie się do historii itp oraz nie zaznaczyłam wszędzie tego, że przyroda pamięta to co się kiedyś wydarzyło (tylko zaznaczyłam, ze występuje tam w dialogacj itp). Do tego opisałam ten przeżywany przez te rośliny żal, że ci wszyscy tak chaotycznie pochowanil, "bezimienni" itp, ale napisąłam, ze w orzeszkowej to wszystko ma jakiś pozytywniejszy akcent, w końcu tam okrzykują ich zwyciężonymi i chcą nieść tę pamięć, a w tym drugim głównie to, że on nie może się pogodzić z tym, że te wydarzenia zostają zapominane itp W tych myślnikach są te najistotniejsze fakty. Teraz za składnie tego nie napisałam :D
-
Ja również wybrałam porównanie noweli i wiersza :P Ogółem polski nie przypadł mi do gustu, ale cóż.. taki rok :) Ta strona jakoś najbardziej mi podpasowała co do proponowanych odpowiedzi : ) http://www.uczelnie.info.pl/index.php?mod=dzial&dzial=wim_dzial_matura&art_id=2448 i o dziwo bardzo ładnie mi się zgadza moja interpretacja z podaną, co prawda ja coś dodalam (co uważam za istotne), coś tam odjęłam, ale kto wie jak będzie ^^
-
@moonchild8u4 - taszczymy za sobą dowodzik i oryginał świadectwa :P Jak nie pójdziesz na egzamin dodatkowy to zwyczajnie Ci go nie policzą:)
-
Przemuś - oczywiście psychologia niestacjonarna nie wchodzi w grę, tak jak i kognitywistyka i nawet kiedyś ta filozofia ;D Wszystkie są "tymi właściwymi" - tak sądzę, więc muszą być dzienne ;D Na rozszerzeniu piszę angol i biologię, polski zostawiłam podstawowy (wahalam się do ostatniej chwili). No ale widząc jak spadkowy jest próg na ten kierunek + mamy niż demograficzny + otworzyli SWPiS dla snobów, która podobno jest bardzo dobra i tam idą.. liczę że próg spadnie jeszcze o te kilka punkcików, jak coś to mam odwołanie ;P Podliczając wszystkie moje przedmioty max mogę otrzymać 80 pkt, więc te 20 wciąż mogę stracić, a liczę, że nie zdam ang na 60% tylko o wiele więcej, wówczas na biol będę mogła trochę odetchnąć, no ale i tak powinnam się postarać ;P W każdym razie mam alternatywy: chcę koniecznie starać się o to: http://www.psychologia.amu.edu.pl/2012/05/08/psychologia-i-kognitywistyka-jako-ii-fakultet/2/ - wydaje mi się wspaniałe, choć podobno ta średnia nie jest do zdobycia - jeśli jednak uda mi się być na psychologii, myślę, że o to stypendium mogę spokojnie powalczyć, jeśli jeszcze nie teraz... no to zobaczymy :D Orany, jak ja kocham o tym mówić, haha. Anyway, za kilka dni widzimy się w wielkiej szkole, gdzie zapewne pogubimy się wśród uczniów, tym razem do nas podejdź :D Zaznaczam maila, dzięki czemu rozpoznasz chociaż mnie po twarzy na fejsie, chyba że zapamiętałeś Placka ;D | jeanet.s@tlen.pl
-
Ja odkąd ogarnęłam, że matura z polskiego podrzuca nawet do wypracowań gotowe teksty to zrezygnowałam z nauki. Przeczytam sobie tak jak Wy tuż przed to cienkie repetytorium GREGa, żeby mieć pojęcie, a reszta to czytanie ze zrozumieeniem : D Ja musiałam niestety biologię wziąć rozszerzoną, UAM liczy 0,2 za podstawę, 0,4 za roz :/ A wcale mi się nie uśmiechają te wszystkie robaczki i roślinki.. no ale już najważniejsze, zeby to wszystko ruszyło! ;D Swoją drogą zaraz powinniśmy ustąpić miejsca na tym forum kolejnym osobom zdającym eksterny jesienią ;D Chociaż czasu dużo, jeszcze się przyplączą ;p
-
U mnie z nauką bardzo słabo ;p Chyba już miałam dość po tych egzaminach i zamiast dostać kopa - ogarnęła mnie niemoc :P No ale jak mówi Przemuś - do bio mam później jeszcze tydzień, więc jak już się "zapalę" to zapewne wtedy zrobię najwięcej;D Jeśli chodzi o polski to coś mnie trylogia prześladuje.. nawet w testach gimnazjalnych krzyżakami postraszyli : D No i tak też podobno w niektórych szkołach mawiają. Cieszę się, ze to praca z tekstem, z tym sobie poradzę, a polski bardzo nie podnosi mi punktacji na studia, jednak te kilka pukntów może mieć znaczenie, jeszcze się za to nie zabrałam:/ Bardziej martwię się jak zwykle o matematykę, bo zapewne będzie trudniejsza niż ostatni egzamin eksternistyczny?:/ Mam nadzieję, że nie będzie to jakaś ogromna różnica, bo jednak z tym jestem w polu >.
-
@moonchild47 - łączę się z Tobą we współczuciu dla biednej pani dyrektor, chciała pewnie zostać matką teresą, a wylądowała na pedagogice i nie cierpi młodzieży ;D No cóż, ale takie coś może zirytować. U mnie na szczęście wszyscy milusieńcy, szkoła jest na poziomie, tylko jest ona anglojęzyczna, więc trochę dziwnie postąpili w naszym oke, bo jednak komisja nauczycieli ze szkoły dwujęzycznej nie zorientuje się, że kosi ludzi na ustnym :P Mi to nie przeszkadza, też mam takie gimnazjum jak Ty za sobą, ale niektórzy nie władają dobrze językiem. No cóż, wszędzie plusy i minusy. Jechałam tam dzisiaj oddać bibliografię, aż jest to w kompletnej dziurze to cały czas błądziłam ;D w końcu wywaliło mnie na jakąś wyjazdówkę na Katowice i jeździłam w kółko przez wiadukt, żeby być pewną, że wracam na Poznań, haha, ja i moja orientacja w terenie + ogłupiały GPS. A busami/tramwajami to też z półtoorej godziny, a nie wiem jak z czekaniem jeszcze. Nic, szpilki w górę! :D A tak właściwie to Bohater samobójca to przecież jeden z najprostszych tematów o.O Wszędzie ich pełno ;d No i milusi! Życie vs śmierć to zawsze jest temat morze : D
-
Ja wybrałam "Bohater samobójca. Blablabla." Mam już gotowe, ale niee chce mi się przygotowywać referowania tego - boję się jakoś. Tylko z ustnej z anglika jestem spokojna... no cóż. Damy radę! ;d
-
@moonchild47 - rozumiem Twoje wątpliwości, przeze mnie też przepływają takie myśli, mimo iż wiem, że nie zrezygnuję z matury. Może wolałabym nie zdać jednego przedmiotu i nie mieć tego dylematu. Cóż.. u mnie jest podobnie, korki właśnie dzisiaj od kolegi z poli sobie załatwiłam, też pewnie jakoś 2x w tyg, angol rozszerzony - tu akurat nic nie robię tylko obczaję jak wyglądają arkusze no i tu się zaczyna: bio rozszerzona - to jest faktycznie jakiś koszmar, muszę codziennie wertować książki po kilka h i dałabym radę, ale i tak myślę o tym co przede mną :/ Co do polskiego to też jestem całkiem w polu, ale nie ma wielkiej wartości na mój kierunek studów, więc już punkt w tę czy w tamtą - never mind. Wiadome, że lektuer czytać nie ma co, a opracowania nie powinny zając aż tak dużo czasu... no i chyba to by było na tyle jeśli chodzi o polak. No, jakieś tam środki stylistyczne itp. Wydaje mi się, że warto podejść do matury, co jeśli akurat trafimy? Przerobimy akurat to co będzie, bądź poziom będzie niski? Maturę pisać powtórnie można, a żalu po zobaczeniu następnego dnia arkusza nic już nie zabije. Nawet jeśli życie nam się od tego nie zawali to złośc będzie. Trzeba sie spiąć, w końcu zdawszy egaminy jesteśmy na fali szczęścia.. ;P
-
Nowe matury to już inna bajka. Mieli poziom podnosić, ale faktycznie, po ostatnich wynikach - ośmieszyliby się. Nigdy jednak nie wiadomo ;p Szkoły sobie prognozują, acz nikt nie wie co się dzieje w CKE :P
-
Co do matur to nie wiem jak będzie.. biorąc pod uwagę jak słabo napisali próbne to faktycznie nie byłoby za mądrze, gdyby podnieśli progi, ale słyszałam od kogoś, kogo nauczyciel był w komisji, na jakimś ogólnopolskim zebraniu, gdzie powiedziano stanowczo, iż tak prostych matur już nie będzie. Nie wiem, nie wiem, wszędzie prognozują podniesienie poziomu, zwłaszcza po tym jak wysoko napisali matmę rok temu.
-
@Przemuś - "brzmisz" jak perfekcjonista :d Ja sama za to poniekąd ją jestem, ale od pół roku żyję w chaosie, a teraz marzę już na te swoje kilkadziesiąt procent szczęścia, również na maturze, a nóż postawią na to co ładnie wkuję z tej rozszerzonej bio :P No ale miesiąc intensywnej nauki bardzo bardzo dużo zmieni. Co do listu to owszem dostaliśmy go (wypowiadam się za killka osób) i faktycznie bibliografia jest do 9.04. Wszyscy podobno są tam fantastyczni, więc egzaminy 21 i 22 przeżyjemy ;D @kuraks - z tego co mi wiadomo to poziom matur ma rosnąć. Czasami łatwiej jest "nie dostać przepustki" do kolejnej porcji pracy i stresu, być może sama w bardzo głębokiej podświadomości tam bym wolała - ale świadomość stanowczo przeczy! ;d Matura Ci nie przepadnie, a a nóż to ostatni rok z tak łatwą jak poprzednia. :) @egzaminowany - wiem od znajomych, iż potrafią za jakąś banalną kropkę czy przecinek nie dopuścić do matury, nie wiem czy dla "nas" są jakieś ulgi, łagodniejsze spojrzenie.. .
-
@ moonchild47 - łączę się w bólu, a co zdajesz na maturze? :)
-
U mnie i w OKE i w szkole wszyscy są przemili ;d Więc chyba taki traf..:/ Co do matury to nieźle się urządziłam, czekałam na wyniki i zamiast głupia się uczyć, przecież wiedza by mi nie zaszkodziła, to wolałam tworzyć scenariusze. Nie postąpiłam nic do przodu. Niby zawsze wszystkop robiłam na ostatnią chwilę i spadałam na 4 łapy, acz w tym wypadku mogłam rozsądniej powalczyć o swoje marzenia... Zobaczymy! Przemuś - piszesz 4 dodatkowe przedmioty maturalne, zamiast np jednego rozszerzenia?