Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Funiak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Funiak

  1. prywatnie za wizyte płace 40 zł - konsultacja 80 zł - badanie gin 160 zł - badanie, cytologia, usg :o nie rozumiem, czemu babka robi takie problemy z tym usg, bratowa miala co 3 tyg robione, ja to mam pecha
  2. bez sensu to, do 13 tygodnia miałam 4 USG. Liczyliśmy z partnerem na to, że poznamy płeć w 16 tygodniu a tu taka lipa. Czekać do świąt :o
  3. ja pierdzielę, zadzwoniłam do mojej gin, żeby umówić się na ewentualną wizytę w tym tygodniu (planowo mam w poniedziałek za tydzień), okazało się, że nie, bo ona wyjeżdza na konferencję. Ekstra :o W dodatku zapytałam, czy możliwe jest aby zrobić USG bo ostatnie miałam 6 tygodni temu a do kolejnego planowego jeszcze 3 tygodnie, to powtórzyła tylko niczym mantrę "planowe USG jest w 22 tygodniu"). Zobaczę jakie mam wyniki morfologii i jak coś to umawiam się do innego gina na konsultację bo zaczyna mnie to wkurzać. Rozumiem, planowość planowością, ale kiedy nie ma żadnych przeciwskazań do USG to po co tyle to przeciągać, czy ona nie rozumie co przechodzą pierworódki? :( Odstęp 9 tygodni pomiędzy USG to przecież ponad 2 miesiące, ale kicha :o
  4. Przyszłamłoda mama - mnie nocny głód towarzyszy od początku ciąży. Czasem muszę wstać po banana albo jogurt, bo przecież nie będę wcinać kanapek po nocy :o Ogólnie staram się zjeść dobrze wieczorem, choć wiem, że nie powinnam. Jem z 5 posiłków dziennie (mniejszych lub większych) a mimo to lipa z wagą. Myślę, że to przez zmianę nawyków żywieniowych. Wcześniej jadłam bardzo kalorycznie, zwłaszcza sezony grillowe, piwko, kiełbaski, do tego czasem słodycze i się tyło
  5. sekowa daj do zrozumienia rodzince, że nie masz ochoty się stresować przez takie historie i że ile kobiet w ciąży tyle przypadków, więc niech je lepiej zachowają dla siebie. Ja bym zrobiła awanturę.. Mnie znowu matka ciągle pociesza, że teraz to taka aparatura, że dziecko zawsze uratują. Znam zresztą dziewczynkę w wieku córki mojego brata, urodzoną w 6 miesiącu. Teraz jest dwa razy taka jak córa brata, zdrowa jak rydz!
  6. e ona, kurcze, wiem, że maluchy w brzuchu lubią słodkie, a ja nie jem słodyczy. Nie chcę dawać pożywki tym cholernym bakteriom i tak mam ich za dużo. Poza tym czekolady i kakao w ogóle nie mogę, jakoś mnie od nich skutecznie odrzuciło, po tym jak parę razy po nich wymiotowałam na początku ciąży. Poczekam jeszcze z tymi ruchami, ale może umówię się na wizytę wcześniej nieco.
  7. NICK----------------synek/córeczka------miesiąc ciąży------termin porodu karolowa----------------synek------------------ 21-------------------30.03.2013 mniejszabyc-----------córcia?-------------------5------- ------------01.04.2013 Dzidek78---------------synek-------------------18-------- -----------05.04.2013 kasia--------------------synek-------------------18------ ----------6 -10.04.2013 olabia-------------------?????-----------------------5--- ----------------09.04.2013 Ancyk80----------------synek-------------------18-------- -----------10.04.2013 ::::Asia::::-------------????-----------------------18--- ----------------11.04.2013 Plusik-------------------??????---------------------16--- ----------------12.04.2013 kwietniówka2013----???------------------------16-------- -----------13.04.2013 Andzik1984-----------synek--------------------18--------- ----------16.04.2013 Sekowa28-------------???????--------------------15------- -------------16.04.2013 agalesna --------------???------------------------18----------------- --16.04.2013 Bożka2930------------córeczka---------------5--------- -----------17.04.2013 e ona---------------------??????------------------ 15-------------------18.04.2013 Otulka------------------synek?-------------------5------- --- ----------18.04.2013 dagaa-------------------?????---------------------5----- --------------19.04.2013 monika_kwietniowka-???----------------------- 4--------------------19.04.2013 Funiak-------------------????---------------------5----- ---------------20.04.2013 mama kwietniowa 2013...???..................18..................-21.04.2013< br /> antonówkaa------------?????--------------------16------- -------------22.04.2013 przyszlaMlodaMama---????-------------------- 14--------------------28.04.2013
  8. Jejku, przeczytałam gdzieś że dziewczyna w 19 tygodniu była już 12 kg do przodu. Ja w 13 tygodniu byłam 1,2 kg i wydaje mi się, że mogłam przytyć może z 1 kg. Znajomi mówią, że strasznie wyszczuplałam, w dodatku zdarza mi się wymiotować nadal. Nie mam teraz wagi w domu, żeby się zważyć, ale chyba będę musiała poruszyć ten temat z moją gin, bo przybieram strasznie wolno na wadze (o ile w ogóle). Brzuszek ciążowy mam, ale tak to wszędzie kilogramy poleciały - z talii, tyłka, ud, nawet twarz mam inną. Wiem, że jeszcze dużo czasu na tycie, ale nieco mnie to dziwi, bo jestem mocno zbudowana i obawiałam się, że w ciaży roztyję się na amen a tu chudnę...A jak u Was z wagą dziewczyny?
  9. Mniejszabyć to kiwoszkę dzisiaj boli, mnie przeszło ;) Ale faktycznie, w ten dzień co mnie tak bolało, zjadłam dużo ogórów kiszonych i piłam wodę ze słoika. Bo przeczytałam, że to dobry probiotyk. Widać w nadmiarze wszystko szkodzi. Ale kapustę jem często w różnych postaciach i co najwyzej mnie nieco wzdyma, ale raczej nie boli.
  10. olabia, ale tak lepiej porównuje się wiek ciążowy, jak są tygodnie można porównać swoje objawy (np. odczuwanie ruchów dziecka) z objawami dziewczyn o zbliżonym terminie porodu. Miesiąc nic nie mówi, każda z nas jest już w 5 miesiącu. No chyba że tydzień będziemy wpisywać w stopce.
  11. kiwoszko, jeśli podejrzewasz, że to jelita, to może zażyj No-Spę, pomaga na nie. U mnie wyrostek na swoim miejscu, więc nie wiem, co Ci poradzić. Mniejszabyć - Ty już 21 tydzień, więc trzy tygodnie przede mną, dlatego ruchy pewnie intensywniejsze. U mnie jeszcze słabiutkie, z niecierpliwością oczekuję mocniejszych doznać, choć przyznam, że się ich trochę boję również. Pocieszam się (tak odnośnie tych słabszych ruchów lub ich zaniku), że przecież gdyby coś złego się stało, to przez tydzień miałabym już jakieś bardziej dramatyczne objawy a nie kłucia, prawda?
  12. NICK----------------synek/córeczka------miesiąc ciąży------termin porodu karolowa----------------synek------------------ 21-------------------30.03.2013 mniejszabyc-----------córcia?-------------------5------- ------------01.04.2013 Dzidek78---------------synek-------------------18-------- -----------05.04.2013 kasia--------------------synek-------------------18------ ----------6 -10.04.2013 olabia-------------------?????-----------------------5--- ----------------09.04.2013 Ancyk80----------------synek-------------------18-------- -----------10.04.2013 ::::Asia::::-------------????-----------------------18--- ----------------11.04.2013 Plusik-------------------??????---------------------16--- ----------------12.04.2013 kwietniówka2013----???------------------------16-------- -----------13.04.2013 Andzik1984-----------synek--------------------18--------- ----------16.04.2013 Sekowa28-------------???????--------------------15------- -------------16.04.2013 agalesna --------------???------------------------18----------------- --16.04.2013 Bożka2930------------córeczka---------------5--------- -----------17.04.2013 e ona---------------------??????------------------ 15-------------------18.04.2013 Otulka------------------synek?-------------------5------- --- ----------18.04.2013 dagaa-------------------?????---------------------5----- --------------19.04.2013 monika_kwietniowka-???----------------------- 4--------------------19.04.2013 Funiak-------------------????---------------------18----- ---------------20.04.2013 mama kwietniowa 2013...???..................18..................-21.04.2013< br /> antonówkaa------------?????--------------------16------- -------------22.04.2013 przyszlaMlodaMama---????-------------------- 14--------------------28.04.2013
  13. Widać wiele z nas odczuwa te kłucia. Przyznam się, że też myślałam o tym, że to wyrostek jak mocniej kłuło w prawej stronie. Potem już nie miałam pomysłów więc pomyślałam że to może kamienie jakieś czy piasek albo kolki. Mam nadzieję, że przejdzie Wam jak i mnie (choć pewnie nie na długo) :D Zaraz dojdą jakieś nowe boleści... Mniejszabyć, to fajnie, ja czuję jakieś delikatne smyranie, ale ledwo wyczuwalne więc nie wiem, czy to dziecko. Wczoraj też wypiłam nieco coli, ale wrzuciłam do niej cytrynkę, żeby było zdrowiej :o :D i napiłam się tylko dwa łyki, jak pani doktor kazała
  14. Aha, wczoraj jeszcze poteżnie się wystraszyłam, bo okropnie wymiotowałam. Ponieważ jednak wymioty zaczęły się w 10 minut po zażyciu witamin, myślę, że to po nich. Zwłaszcza, że wzięłam je bez posiłku. Jadłam tylko owoce. Myślę, że trzeba będzie zmienić witaminy albo sposób ich przyjmowania, bo to jakaś masakra, nie rzygałam tak przez całą ciążę :o biorę Centrum Materna
  15. Hej, witam nowe na forum Dagaa ja ostatnio cierpiałam okrutne męki z powodu bólów/kłuć brzucha. Dzwoniłam do mojej gin, a ona, że na kłujące bóle i tak nic nie ma i że to pewnie jelita albo rozciągające się więzadła, ale jak chcę to mogę przyjechać na kontrolę. Kazała zażyć No-Spę i też nic mi po niej nie przechodziło, ale postanowiłam wstrzymać się z wizytą, bo nie chcę, zeby wzięła mnie za jakąś panikarę. Bolało w piątek i w sobotę. W niedzielę już lepiej, teraz czuję delikatne kłucia, ale nic poza tym, więc chyba jeszcze poczekam z wizytą do planowej za tydzień, ewentualnie w razie bóli podskoczę do niej w tygodniu. Aha, lekarz pytała, co jadłam w ten dzień (kiedy bolało). Przyznałam się do wypicia szklanki coli (okropną mam ochotę na gazowane napoje ostatnio), ale dostałam opieprz :D. Powiedziała, że góra dwa łyki, jak nie mogę się powstrzymać i za karę teraz będę pić rumianek :D. I choć jestem przekonana, że te bóle to nie od coli, to głupio mi było... Dziś odbieram wyniki morfologii i moczu, oby była jakaś poprawa. Bardzo się stresowałam ostatnio tym, że nie czuję ruchów dziecka, bo wcześniej czułam. Lekarz mówiła, żeby nie panikować jak nie czuję się ich 2-4 dni i że w ogóle to za wcześnie, żeby czuć ruchy dziecka ale przecież wiem, co czułam. Nie czułam malucha w sumie z 5-6 dni, dopiero koło soboty coś się ruszyło, ale wiadomo, nie ma się pewności, że to dziecko a nie coś innego. Zaczynam 18 tydzień, a jak u Was z ruchami, mamy?
  16. hej, witam nowe przyszłe mamy. Kasia, ja też mam przerwy w odczuwaniu ruchów malucha, moja lekarz w ogóle sceptycznie podchodzi do tego, czy w ogóle mogę je czuć tak wcześnie. Mówi, że jak nawet poczuję ok 20 tygodnia, to mam się nie stresować jeśli potem przez 3-4 dni nic nie będzie odczuwalne, bo to zupełnie normalne. Ja czuję smyranie dziecka od 13 tygodnia, zwłaszcza jak się najem, wypiję coś energetycznego, albo więcej rozmawiam (mam wrażenie, że dziecko reaguje na takie hałasy) to czuję bobasa. Ale mam przerwy 2-3 dniowe, że nie czuję nic. Teraz jestem w 17t3d i dalej mam, że czasem czuję i to bardzo intensywnie, a czasem zupełnie nic. A Ty, w którym tygodniu jesteś?
  17. Bożko, w takim razie spróbuj te rzeczy o których Ci piszę, na pewno pomogą - jeśli bardzo piecze, kup w aptece siemię lniane mielone i zalej to ciepłą wodą aż zrobi się zawiesina i wypij - najlepiej rano i wieczorem. Do tego, sporadycznie gryź migdały, jak zaczyna piec. Ewentualnie możesz spróbować ten miód. Mnie to pomagało na tyle skutecznie, że chyba wreszcie wyleczyłam sobie żołądek :D, a chorowałam już kilka lat. Siemię lniane choć niedobre, jest bardzo zdrowe, ma duzo witamin i kwasy Omega 3, jak najbardziej można je pić w ciąży. Miód też zdrowy, pomoże też Ci wzmocnić organizm i uniknąć przeziębień. Pozdrówki!
  18. kwietnióweczko, cieszę się, że wracasz do zdrowia. Osłabienie wkrótce minie, myślę, że ta iście wiosenna pogoda robi też swoje. Jest za ciepło jak na tę porę roku. Przymrozki od razu by nas orzeźwiły i postawiły na nogi, tłukąc przy okazji wszystkie wirusy i bakterie i inne dziadostwo unoszące się w powietrzu. Kuruj się może jakimiś rosołkami, witaminy, magnez, mięsko. Jeśli chodzi o kasę wydaną na lekarzy, to wiadomo, że zdrowie najważniejsze, zwłaszcza zdrowie malucha, mój partner powtarza, żeby się nic nie przejmować pieniędzmi, ale mnie szlag trafia, jak sobie pomyślę, że mogłabym kupić sobie za to coś do domu, tym bardziej, że wiele diagnoz i leków było nietrafionych. Dużo zdrowia!
  19. Bożko, a może spróbuj na te odbijanie robić sobie wieczorem wodę przegotowaną z rozpuszczoną łyżeczką miodu i wypijać to rano. Można też rano przygotować sobie taki napój na wieczór. Na problemy z żołądkiem dobre jest też siemię lniane, ale ma zdecydowanie gorszy smak. Miód działa osłonowo, przeciwzapalnie, może akurat Ci pomoże. Czy przy tych dolegliwościach boli Cię albo piecze w żoładku? Na takie sensacje dobre też migdały, mają działanie alkalizujące i neutralizujące kwasy. Ja miałam koszmarne doświadczenia z żoładkiem do niedawna, miałam je zresztą przed ciążą, ale Lanzul pomagał mi na to, więc nie robiłam nawet gastroskopii. Na szczęście ciążą jakby leczy ten mój biedny żołądek, coraz rzadziej mi coś dolega. Może to też dlatego że odstawiłam kawę i pifko ;). Nie rzygałam już z tydzień, co sobie chwalę, martwiąc się jednocześnie o wagę ;)
  20. Hej, mniejszabyć mnie wczoraj tak zabolało parę razy przy wstawaniu, że aż zakręciło mi się w głowie. Ale to takie bóle jakby kolkowe i do tego ciągnące na dół. Nie mogłam się wyprostować przy nich. Mam nadzieję, że to nic takiego, dzisiaj kłuje gdzieś w biodrze po lewej. Po furaginie skończyły się moje problemy z toaletą, chyba faktycznie przez tego paciorkowca miałam zapalenie pęcherza. Teraz wstaję w nocy do ubikacji z 2-3 razy, ale bez jakiegoś przymusu szybkiego oddania moczu. Zresztą przed furaginą latałam nawet w dzień, chyba z 50 razy, teraz spokój. W kroku czasem piecze, czasem boli, nie mam już na to pomysłów, więc postanowiłam nie przejmować się tym, o ile będzie znośnie, tylko przypominać doktor przy kolejnych wizytach, że niewiele się zmieniło. Może to fizjologia ciąży? Ostatnio mam ochotę na niezdrowe jedzenie, jak nie fast food gdzieś na mieście, to pizza :(. A miałam unikać białego pieczywa i drożdży :(. Też mam smaka na gazowane napoje typu cola, ale staram się nie kupować i nie pić. Pomyśleć, że na początku jadłam tylko zupki i chlebki z białym serem i pomidorem. A jak u Was z dietą teraz, dziewczyny?
  21. bożko cennik mojej pani doktor jest jakiś chwiejny. Czasem weźmie 80 zł z USG, czasem 160 :o, za poradę 40 zł, czasem gratis wizyta. No ale tych wizyt dużo miałam przez te infekcje więc kasa leciała.
  22. ja słodkie zupełnie odstawiłam, czasem przemycam cukier w jakichś jogurtach, suszonych owocach, dżemach, no ale wiadomo, że wszystkiego nie da się w ciąży odstawić. Nie jem w ogóle czekolady, ciastek i ciast, nie słodzę napojów i jest ok. Jak mam ochotę na słodkie to zjem naleśnika z dżemem albo jogurt, da się wytrzymać. Ja trzymam dietę ze względu na wagę oraz infekcje, bakterie lubią słodkie, dlatego też dzisiaj wyciagnęłam słój ogórów, zamierzam go opróżnić łącznie z wodą z ogórów ;)
  23. e ona, jakoś tak mi ciężko przyjąć taką argumentację, przecież to nawet nie połowa ciąży. Znam babki które w tym czasie cały dzień są na nogach, uprawiają sporty, wieczorami zaliczają jeszcze towarzyskie spotkania i na wszystko mają siłę. A ja...jak taki baleron, co to faktycznie zrobi parę kroków po schodach i już musi łapać oddech :o Idę na spacer, trzeba też o kondycję zadbać bo za parę tygodni nie będę mogła się ruszyć, jak tak dalej pójdzie ;)
  24. e ona no ja miałam 3 USG we wczesnej ciąży, ze względu na plamienia. Potem to genetyczne w 13 i teraz mam czekać do 22 tygodnia na kolejne! Umówiłam się na wizytę z kardiologiem. Ale dopiero na 24.11. Ze też prywatnie trzeba tyle czekać. Myślałam, że w tym miesiącu uda mi się mniej wydać na lekarzy, ale zapowiada się powtórka z rozrywki. Wizyta u kardiologa 180zł :o, wizyta u mojej gin z USG 160 zł, jeśli dwa razy to 320. Zlecone badania pewnie ze 100 zł. W zeszłym miesiącu poszło na lekarzy 700 zł. Postanowiłam do wizyty u kardiologa sprawdzać ciśnienie trzy razy dziennie bo ostatnio męczą mnie jakieś zadyszki, skoki pulsu :o, a to przecież nawet nie połowa ciąży. Takie średnie ciśnienie w ciąży mam ok 130/80, puls około 100. Przed ciążą byłam na betablokerach i te skutecznie wszystko blokowały. Raczej miałam niedociśnienie, zwykle ok 90/60, a teraz :o A u Was, dziewczyny jak to wygląda teraz?
×