Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Funiak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Funiak

  1. Czy gdybym miała cc, to po przyjeździe do szpitala, mam jeszcze czas na zabiegi pielęgnacyjne (mycie, golenie itp.?) jak ustala się termin cc, na który tydzień ciąży jest przewidywana?
  2. aha, poczytałam na innych topicach o porodach i o tym co w ogóle wyprawia się na porodówce i znowu mam doła bardzo cenię sobie intymność, nie lubię bliskich kontaktów z obcymi osobami, jak to możliwe, że nikt o to nie dba w szpitalu, że musisz wystawiać tyłek i krocze przy innych osobach na sali, w tym nawet odwiedzających! to chore dla mnie :o
  3. e ona - też cały czas odczuwam bóle i to takie jak opisujesz, tyle że nic mnie nie swędzi i to nie tak, że nie chciałam mieć dziecka - nie chciałam zachodzić w ciążę - przede wszystkim dlatego, że jestem schorowana, przewrażliwiona no i nie odczuwałam instynktu macierzyńskiego. Jak patrzyłam na dzieci brata, to zawsze zazdrościłam mu rodziny, ale zaraz przychodziła myśl - "i co można dla własnych zachcianek ryzykować zdrowie dziecka"?
  4. Asia aha, ja to na pierwszej wizycie płakałam, że jestem taka schorowana, że nie wiem jak tę ciążę zniosę, ale lekarka uspokaja, zrobiłyśmy najważniejsze badania, które są ok, w II trymestrze przyjdzie czas na to, aby bliżej przyjrzeć się tym moim dolegliwościom, w tym kardiologicznym tak czy siak, modlę się o cesarkę, jestem bardzo słaba fizycznie i psychicznie
  5. no ja mam spadki nastroju, od depresji i totalnego przerażenia do niemalże euforii - to wszystko ponoć w ciąży normalne, ale drażni mnie ta płaczliwość. Do dziewczyn z arytmią - z waszych wypowiedzi wnioskuję, że rodziłyście siłami natury, jak to możliwe? Ja mam momenty, że nie mogę wejść po schodach, zwykle rano tak jest. Teraz w ciąży w dodatku nie mogę brać betablokerów i już w ogóle kaplica. Czasem serce tak szybko bije, że mam wrażenie, że zaraz umrę. Ratuję się meliską i persenem, ale wszystko to g...no daje. Szczerze mówiąc bałabym się rodzić siłami natury. Czasem miewam kołatania nawet przy wypróżnianiu (jak nie mogę się załatwić :o) co dopiero działoby się przy parciu przy porodzie..
  6. Co ja mam powiedzieć?Ze względu na moje choróbska (bynajmniej nie śmiertelne, lecz bardzo uciążliwe)postanowiłam, że nie będę mieć dzieci. Szkoda mi było tylko partnera, którego bardzo kochami wiem, że on bardzo chciałby mieć dzieciaka. Tak czy siak, coraz częśćiej mówiłam, że dzieci mieć nie będe. Mamy pieski i kotki, a on na to nic - też jest przywiązany do zwierzaków. Nie odczuwałam instynktu macierzyńskiego, mimo, że mam już 33 lata, więc myślałam, że matką nigdy nie zostanę. Wynik testu ciążowego był dla mnie szokiem, z którego nadal nie mogę się otrząsnąć. Co więcej, ciąża jest zagrożonaprzez niski progesteron. Tego już w ogóle nie mogę zrozumieć, Bóg zsyła dziecko, a potem chce zabrać...Ciążę znoszę źle, pewnie też przez moje choroby, mdłości okrutne, bóle brzucha, koszmary w nocy. Do genetycznego mam jeszcze 2 tygodnie :(
  7. Kiwoszka, ja mam problemy z serduchem od dłuższego czasu. Jeszcze dłużej choruję na nerwicę, więc za każdym razem jak zgłaszam się do lekarza z dolegliwościami (kołatania serca nasiliły mi się okropnie przez ostatnie 3 lata) to mówią, że od nerwicy. Niemniej ja mam pewność, że to nie nerwica, bo kołatania nasilały mi się przy leżeniu, w zupełnie nienerwowych sytuacjach. Po prostu były sobie niezależnie, tak jak jakaś arytmia. Ostatnie badanie kardiologiczne pokazało wypadanie zastawki mitralnej i jakieś niespecyficzne zaburzenia repolaryzacji komór. W EKG wciąż wychodzą zmiany patologiczne. Brałam latami bisocard. Lekarz kazał na serce dmuchać i chuchać, zwiększył dawkę leku. Do tego wciąż brałam validol, milocardin - ale nic to nie pomagało. W pierwszych tygodniach ciąży objawy jeszcze bardziej nasiliły się, myslałam że zejdę z tego świata. Tym bardziej zdziwiło mnie, że od 2 tygodni jest spokój. Tak zastanawiam się, czy to nie mogło być od hormonów. Okazało się, że mam niski progesteron. Uzupełniam już prawie miesiąc lekami. No i wkrótce muszę umówić się na ponowną wizytę u kardiologa, bo pewnie będzie miało to decydujace znaczenie jeśli chodzi o formę porodu
  8. eona - dlaczego lekarz zalecił Ci leżenie? Mi tez kazała leżeć jak najwięcej, nie przemęczać się, ale ja miałam niski progesteron i biorę Duphaston. Jestem w 11 tc
  9. A ja trochę połaziłam po dworze, poprzesadzałam moje kaktusiki ii nieco mi lepiej. Wydaje mi się, że za mało się ruszam, stąd dolegliwości z krzyżem i biodrami. Zawsze jak się nieco poruszam to tak jakby te wiązadła puszczały i już tak nie boli. Na ból głowy też najlepsza pozycja stojąca i świeże powietrze.
  10. sekowa28 ja badanie TSH też zrobiłam sama w 9 tygodniu. Kiedyś w badaniach wyszła mi niedoczynność, nawet chwilę brałam leki. Potem powtarzałam badania i dwa razy wyszło że jest ok. Mimo to, strasznie się bałam robić teraz badanie, bo naczytałam się jaka niedoczynność jest niby groźna w ciąży. Na szczęście wynik był ok. Pokazałam mojej ginekolog przy wizycie, a ona się uśmiechnęła i dała do zrozumienia, że jestem nadgorliwa z tymi badaniami, że wszystko w swoim czasie. TSH niby też nieco później się robi, chyba na początku II trymestru
  11. Ja też stosuję amol na ból głowy. Mam to w nosie, czy szkodzi czy nie jak bardzo boli? Zresztą w jaki sposób może szkodzić płodowi wyciąg z ziół na alkoholu stosowany na głowę? Od kilku dni czuję się fatalnie. Mdłości, wymioty, bóle brzucha (ale nie okresowe tylko takie kłujące i ściągające). Bóle bioder, krzyża, próbuję pracować ale co kilkanaście minut odpuszczam bo nie daję rady się skupić. Każdego dnia mam nadzieję i słyszę od partnera - Już niedługo będzie lepiej, a tu coraz gorzej i gorzej. Aż czasami boję się sama zostawać w domu :(
  12. ja mam kłucia straszne aż takie przeszywajace bóle w biodrze, czasem tak jakby od jajnika do pachwin Jak pojawiły się pierwszy raz to się bałam, ale zauważyłam, że jak trochę pochodzę to tak jakby te więzadła czy coś tam rozciągały się i kłucia i uczucie ściągania mija. Nie będę lecieć do gina, bo miałam już 3 usg a jestem w 11 tc. Bóli miesiączkowych nie mam, plamień też, więc mam nadzieję, że wszystko ok. Brzuch różnie. Jestem osobą o mocnej budowie, ale czasem brzuszek odstaje z zarysowaną macicą (po bokach mam jeszcze trochę ciała)
  13. Hej, dziewczyny Czasem tu zagladam bo też jestem kwietniówka Nie wpisuję się z przezorności, bo miałam plamienie, mam niski progesteron i biorę właśnie Duphaston 3x1. Jestem po 3 USG, niby wszystko ok, tylko ten niski progesteron mnie martwi. Genetyczne mam dopiero w połowie października.
  14. toksoplazmozą niekoniecznie zarażasz się od kota ten chory przesąd jest tak mocno zakorzeniony, że głupie baby pozbywają się nawet zwierząt bo zaszły w ciążę toksomplazmozą zarażasz się również przez surowe lub niedogotowane mięso żeby zarazić się od kota, to kot musi być nosicielem, a jego odchody muszą w jakiś sposób trafić do twojej buzi higiena i jeszcze raz higiena przez kocie futerko mama się nie zaraziła
  15. święte słowa majakowa kobiety rodziły zdrowe dzieci nawet w obozach koncentracyjnych (no, chyba że przy ciąży gmerał Mengele). To odmawianie sobie wszystkiego i chuchanie na siebie przez całą ciążę jest śmieszne
×