No właśnie nie chcemy kamerzysty, który nie idzie za postępem. Na pewno chcemy wydać ponad 2tys; bo zdajemy sobie sprawę z tego, że niskie ceny zwykle idą w parze z jakością, czyli kamerą, która się starzeje wraz z kamerzystą :P To mnie najbardziej przeraża, bo znajomym albo właśnie kręcą takie dziadzie, albo kręcą HD, ale co z tego skoro aparatem... A pod światło nawet nie widać, co to za osoby tańczą... Dlatego musimy zaryzykować, tylko boję się, że pójdziemy nie w tym kierunku co trzeba :)