Witam was !!!!!
Od pewnego czasu sledze wasze poczynania.
Oto moja historia:
1) od 15 roku życia męczę się z PCO na wywołanie provera na przemian z luteiną.
2) od 2 lat z małymi przerwami staramy się i nic. Na początku starania naturalne z podlądzikami i stymulacją, oczywiście przed zrobione wszystkie badania hormonalne.
3) zawitanie do kliniki stymulacja: lametta, orivetta, duphaston. Parę razy IUI i nic.
4) odpoczynek z plasterkami teraz badania hormonalne i prolaktyna 24.8 ( norma 19.6) dostałam Bromka biorę go tydzień i już objawy minęły.
W środe jadę do endokrynologa zobaczymy co powie. Tylko ja już nie mam siły walczyć z PCO. Już mi brak motywacji do działania. Przepraszam że się użalam nad sobą.
Pozdrawiam Patrycja.