agnes1822

Daisy - a pamietasz o tej promocji co mi polecalas? juz sie chyba skonczyla co? dla was bylaby w sam raz.

Daisy- a to sam nie musi tego zrobic? powiedzialam mu ze pojdzie do pokoiku dostanie gazetki albo filmiki i pojemnik i caly ma zapelnic tylko mocno nie krzyczec hihihi zeby go na korytarzy nie bylo slychac :-):-):-)

spoko Daisy - duze roznosci tu jest pisane i jak na biezaco sie nie czyta to pozniej mozna nie wszystko doczytac. a pytanie z innej beczki zbieracie magnesy na lodowke? :-)

Daisy - smiesznie byloby jak ktoregos dnia spotkamy sie w klinice przypadkiem hihi. moj M wczoraj pytal jak wyglada te oddawanie nasienia w klinice.

Daisy - kochana mam nadzieje ze sie nie obrazilas i bedziesz tutaj. nie moge zostac sama.:-(

czesc dziewczyny. nie wtrace sie w dyskusje bo nie jestem w temacie wogole. zato ciagle sie zle czuje w nocy nie spalam bo kaszel mnie meczyl. a dzisiaj jakies 10minut temu zwymiotowalam. echh juz dosyc mam tej choroby. nie pamietam juz kiedy mnie tak dziwnie zlapalo i trzymalo. pogoda troche deszczowa ale cieplo w miare zdazylam pojsc z psem. na obiad dzisiaj makaron penne z sosem carbonare zrobie jesli mnie zapachy nie odzuca.

malanadzieja- a skad wiesz? przeciez go nie znasz. Daisy- nieuwazam cie za zolze i widac od poczatku ze ty sterujesz w domu wszystkim.:-):-)

malanadzieja- chodzi mi o to zeby dac mu pare dni na oswojenie sie z tym problemem i tyle.

nie chodzi mi o to zeby usiasc i plakac. poprostu dac mu chwile odetchnac. a moze on postepuje tak jak piszesz Daisy. ty pozalatwiaj a on dla odczepnosci pojdzie na wizyte. ahhh sami znacie sie najlepiej i wiecie co dla was jest najlepsze.

malanadzieja- ale skoro jedno milczy to trzeba to uszanowac i poczekac i nie naciskac bo przyniesie odwrotny skutek. to nie jest rozmowa o kaszlu przeciez.

a odnosze wrazenie ze Daisy jest w goracej wodzie kapana i wszystko chcialaby miec na juz. a niestety pewnych rzeczy sie nie przyspieszy.

malanadzieja- nie napisalam ze maja czekac niewiadomo ile. teraz Daisy czeka na zabieg. sama lekarka powiedziala ze ten cykl ma odpuscic. ma dlugie cykle. niewiadomo czy ma owu. przeciez to tez trzeba unormowac do invitro. po zabiegu gardla jak wszystko sie zagoi moga wrocic do tematu i zaczac juz intensywne dzialania.

kurcze niewiem czemu mnie tak dlugo chorubsko trzyma. oby ten antybiityk pomogl. maz caly czas po 12godz pracuje wczoraj udalo mu sie wrocic wczesniej zeby mnie rozpieszczac:-). Czekam na wiesci od niego czy tez wroci wczesniej. juz mnie wszystko boli od kaszlu. echh Daisy- tylko sie nie obrazaj to co napisze ale mysle ze jestes troch samolubna. naciskasz na lubego zeby sie ogarnal wzial w garsc. a czy nie mozesz zrozumiec ze jego to bardziej dotknelo przeciez to ukulo w jego meskie ego. moze ma wyrzuty jest zly bo ty masz juz dziecko a on nie moze. jest napewno zrospaczony i wydaje mi sie ze on nie chce o tym mowic i powinnas nie naciskac na niego. teraz skup sie na zabiegu swoim a temat invitro itd. odstaw na polke druga. zobaczysz ze z czasem sam luby przyjdzie pogadac z toba o tym.

czesc dziewczyny pare dn mnie nie bylo i tyyyyle czytania. *przede wszyskim dziekuje ze pytacie:-\ czuje sie juz lepiej chociaz kaszel nadal mnie meczy i okropny katar. *malanadzieja- wszystkiego naj naj naj (spoznione ale sa:-). * Daisy- tak prawde powiedziawszy to cos tak czulam ze twoj luby ma problem bo wkoncu ty masz juz dziecko to u ciebie jedynie cykl wyregulowac i juz. no ale teraz do kliniki i do dziela. a moze jak odpuscisz testy owu mierzenie temp i inne takie tam to akurat sie uda. moze teraz skup sie na gardle bo tez musisz psychicznie do zabiegu sie przygotowac aby po dojsc w miare szybko do siebie. my w kwietniu bedziemy dzialali:-). * gosciowa-ty to juz na polmetku fajnie ci. przepraszam ze nie do wszystkich sie odniose ale nie pamietam wszystkiego wiecie goraczka i te inne sprawy. ktoras pisala ze mieszkanie znalazla to super teraz poznacie sie lepiej mieszkajac razem. Bullitka- z ta przesylka to lipa. ale miejmy nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy. na poczte nie wchodze nie chce mi sie kompa odpalac jeszcze. * a wiecej u mnie to dzisiaj jeszcze w lozku pozostaje. bylam wczoraj znowu u lekarza dal mi inny antybiotyk. mam do soboty go brac. maz wyjezdza w niedziele na tydzien do niemiec. dobrze ze na tak krotko juz sie martwilam.ze na dluzej. przez chorobe i wstret do jedzenia schudam prawie 4kg. smialam sie do M ze chyba jeszcze z dwa tyg pochoruje i bede miala talie osy hehe.

malanadzieja- sluzu bylo dwa dni temu i wtedy tez staranka byly i byly tez wczesniej. teraz mnie dol brzucha boli. ciagle jestem slaba maz mowi ze schudlam. wiem.ze grypa wyciaga i przez nia czuje sie slabo, ale...

malanadzieja- troszke po cichutku licze ze w tym cyklu sie uda:-).

dziewczyny zglupialam do okresu jeszcze 12 dni a mi dzisiaj na wkladce sluz z czerwony sie pokazal. czyzby znowu mi sie cykl pokickal. hmmm

Bullitka- w sumie nic niewiadomo. albo sroda albo niedziela. a teraz pospie troche wzielam leki.

malanadzieja- tylko ze to nie ja zaczelam i teraz nie bede przed nim swiecic i latac przy nim a on i tak swoje bedzie robil.czyli nic tylko sie klocił. a ja nie mam problemu z obiadami bynajmnie teraz bo ich nie robie:)

Bullitka- to nie podziala a za to jak on mnie traktuje nie mam zamiaru swiecic tylkiem przed nim. poczekam jak wroci co bedzie.

jak tam dziewczyny dzien mija. ja chwilke spalam. teraz ogladam nastepne odc Prawa Agaty.

zjadlam sobie obiadzik i chyba sie zdrzemne. gardl i glowa mnie boli. Daisy- wpisz mnie do tabelki. pozniej sobie zobacze. teraz z komorki pisze.

Daisy- skoro tak to zrob zabieg jak najszybciej. Neska- nooja uwielbiam lezec w lozku:):) to juz chyba kazdy wie. cos glowa mnie boli i gardlo kurcze zebym czasem sie nie rozlozyla.

alez ja zakrecona nie pomyslalm ze nie bedziecie widzialy wpisow moich hihihi to wpisz mnie 34 lata 30 cykl staran 13.03 okres nastepny 05.04 testowac 04.04

bylam z psem pogoda kiepska wiec rower odpuszczam. wykapalam sie i dalej sobie w lozku spedze dzien.:) Bullitka - co u ciebie? Betka- i jak okres jest czy trzymac dalej kciuki? Daisy gosciowa- a wy gdzie jestescie?