Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nianiusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nianiusia

  1. Nianiusia

    callanetics

    Ja postanowiłam ćwiczyć 2-3 razy w tygodniu po 1h. Dzisiaj "było" 17-sty raz. Najpierw waga poszła w dół,teraz rośnie.Wymiary bz.
  2. Nianiusia

    callanetics

    Krokeczko, co to za tybetańskie rytmy,które uskuteczniasz?Napisz w kilku słowach,bo nie jestem w temacie
  3. Nianiusia

    callanetics

    Cześć. Ćwiczę razem z przyjaciółką.Jej waga w ciągu miesiąca spadła o 2 kg,w talii też się skurczyła znacznie. Mi najpierw waga spadła,obwód talii zmniejszył się o 2 cm i na szczęście taki pozostał,ale waga powróciła.Myślę,że to przyrost mięśni. Po dzisiejszym calla jestem jakaś obolała,mam nadzieję,że do jutra to minie. Całuski.
  4. Nianiusia

    callanetics

    Smerfiii, ja też najbardziej lubię rozciąganie... Wahania wagi są wkurzające,ale częste i normalne.Może jesteś przed miesiączką,twój organizm zatrzymał więcej wody.A może to przyrost mięśni? Też mi waga wzrosła.
  5. Nianiusia

    callanetics

    Margo, jeżeli jesteś świadoma swoich słabości "jedzeniowych",to już połowa sukcesu.Znajdź sobie inne zajęcie na rozładowanie napięcia nerwowego np.układanie czegoś,prasowanie,kilka ćwiczeń.Odwróć uwagę od żarcia.Nie zajadaj stresu. Też to kiedyś przerabiałam. Kochana,to nic,że nie ma w twoim miasteczku calla,większość z nas ćwiczy w domu.Chodzi mi o to,żebyś znalazła dla siebie czas i miejsce do ćwiczeń.Niech mąż,czy ktoś bliski zajmie się na 1-2 godziny dzieciakami,żebyś mogła spokojnie poćwiczyć.Mogą pójść na spacer,albo pobawić się w innym pokoju. Ja wychodzę do przyjaciółki na 2 godziny.Poćwiczymy,wypijemy kawkę,pogadamy. Spróbuj,wykombinuj coś... 1-2 godzinki dla siebie,bez dzieciaków,dobrze zrobi także dla psychiki.
  6. Nianiusia

    callanetics

    Margo! Nie rezygnuj z ćwiczeń.Wiem,że trudno ci wygospodarować czas dla siebie.Wiem,że często się nie chce,ale nie odpuszczaj. Callanetics nie tylko pomoże ci zdobyć i utrzymać formę fizyczną,ale psychicznie też się zrelaksujesz. Smerfiii ma rację.Spróbuj załatwić sobie wolne od dzieci na te 2-3 godziny w tygodniu.Na pewno mąż,babcia,ciocia,przyjaciółka czy sąsiadka zajmą się maluchami...Jeżeli ty nie możesz wyjść,to oni mogą iść na spacer,odwiedziny itp.Wierz mi,to się da zrobić. Nie rezygnuj z ćwiczeń,nie rezygnuj ze swoich potrzeb,nie rezygnuj z siebie. Jesteś kobietą,żoną,matką...Nie jesteś niewolnicą domową...
  7. Nianiusia

    callanetics

    Smerfiii! Brawo!Cieszę się,że tak fajnie ci idzie.Ćwiczenia i modernizacja diety na pewno dają dobre rezultaty.Zmierz sobie obwody i sprawdzaj co miesiąc,to bardziej niż waga,zobrazuje efekty.A jak samopoczucie? Ja ćwicząc systematycznie czuję świetnie fizycznie i psychicznie.
  8. Nianiusia

    callanetics

    Hejka! Co tu tak cichutko i puściutko?! Ja ćwiczę dalej wytrwale 3 razy w tygodniu.Wymiary stoją,waga wzrosła.Mam nadzieję,że to przyrost mięśni... Buziole dla wszystkich.
  9. Nianiusia

    callanetics

    Inspirujący Cytacie... Oj,święta prawda..
  10. Nianiusia

    callanetics

    Smerfi, Ja też długo czekałam na efekty wagowo-wymiarowe.Wydawało mi się,że nic się nie dzieje w tej kwestii,ale moja córka stwierdziła: -"Mamcia,jakaś taka inna jesteś,nie wiem czy zgrabniejsza,czy ruszasz się inaczej..." Samopoczucie natomiast poprawiało mi się od razu.
  11. Nianiusia

    callanetics

    Mamo bąbelka, no,to pierwsze koty za płoty.Masz za sobą pierwsze ćwiczenia. Wykonuj wszystkie ćwiczenia,pełny zestaw.Ja mam wszystkie wymiary ok,oprócz talii.Na szczęście zaczyna tam powolutku ubywać. Jak cię uda bardzo bolą,tzn.,że mięśnie tam masz słabe.Rozbudujesz mięśnie,to nogi zrobią się pełniejsze.
  12. Nianiusia

    callanetics

    mamo bąbelka! Najgorzej zacząć,potem ćwiczenia wciągają.Systematyczność jest ważna.Początki są trudne,ale dasz radę.Trzymam kciuki!Napisz jak ci poszła inauguracja.
  13. Nianiusia

    callanetics

    Mamo bąbelka, witam cię serdecznie. Mam nadzieję,że poczujesz się z nami dobrze i zagościsz tu na dłużej. Ćwicz,obserwuj swoje ciało,dziel się z nami sukcesami...
  14. Nianiusia

    callanetics

    Maczku, co znaczy "na razie odpuszczam forum"? Znikniesz z pola widzenia?
  15. Nianiusia

    callanetics

    Pajączku, dzięki za cenne uwagi i porady. Pięknie schudłaś,pewnie jeszcze piękniej się "wylaszczyłaś". Życzę ci wyjścia z dołka i samych słonecznych dni w życiu
  16. Nianiusia

    callanetics

    Cześć dziewczyny! Ależ tu "ludno" i gwarno się zrobiło!Widać,że forum żyje... Każda z nas czuje się tu chyba dobrze,skoro tak często tu zaglądamy?! Jest tu miło,ciepło i serdecznie... Z braku czasu nie zaglądałam tu wczoraj.Przeczytałam jednak wszystkie wypowiedzi',każda zmusiła mnie do refleksji. Wszystko co chciałam powiedzieć-zostało tu już powiedziane. Cieszę się,że jesteście.
  17. Nianiusia

    callanetics

    Hej,młode mamuśki! Super,że na ostro wzięłyście się do ćwiczeń.Wiem,że małe dzieci są bardzo absorbujące i nieprzewidywalne i trudno wygospodarować czas dla siebie. Ale naprawdę można sobie zorganizować czas.Czasem trzeba troszkę odpuścić,np.ugotować obiad na 2 dni...Trzeba sobie dać prawo do niedoskonałości. Wiem,że dacie radę.
  18. Nianiusia

    callanetics

    Maczku kochany, jesteś wspaniałą kobietą i mamą.Świetnie sobie poradziłaś i radzisz w życiu.Nie wyobrażam sobie nawet,że facet może porzucić kobietę z maleńkim dzieckiem.To draństwo!Masz za to rekompensatę od losu, wspaniałego syna.Pewnie bardzo cię kocha i jest z ciebie dumny.
  19. Nianiusia

    callanetics

    Dziewczyny,potem jeszcze napiszę.Coś z internetem mam problem-albo nie mogę wysłać,albo podwójnie wysyłam. Lecę poćwiczyć. Narka.
  20. Nianiusia

    callanetics

    Witam wszystkich. Na 18-tą umówiłam się z przyjaciółką na callanetics.Już od 3 tygodni ćwiczymy razem,we dwoje jest przyjemniej i weselej. Pracuję jako niania,bo tą pracę naprawdę lubię.Studiowałam biologię i rybactwo dalekomorskie,ale nigdy nie pracowałam w zawodzie.Pierwszą córkę miałam jeszcze na studiach(dziennych).Jak się urodziły następne dzieciaki,to siedziałam z nimi w domu.Z czwórką "drobiazgu"-Praca zawodowa raczej odpada.Zresztą,ja lubię zajmować się dziećmi. Potem pracowałam w ubezpieczeniach,w handlu,rolnictwie,miałam własną firmę. Dzieci pokończyły studia,pracują,mają swoje dzieci... A ja jestem nianią...
  21. Nianiusia

    callanetics

    Witam wszystkich. Na 18-tą umówiłam się z przyjaciółką na callanetics.Już od 3 tygodni ćwiczymy razem,we dwoje jest przyjemniej i weselej. Pracuję jako niania,bo tą pracę naprawdę lubię.Studiowałam biologię i rybactwo dalekomorskie,ale nigdy nie pracowałam w zawodzie.Pierwszą córkę miałam jeszcze na studiach(dziennych).Jak się urodziły następne dzieciaki,to siedziałam z nimi w domu.Z czwórką "drobiazgu"-Praca zawodowa raczej odpada.Zresztą,ja lubię zajmować się dziećmi. Potem pracowałam w ubezpieczeniach,w handlu,rolnictwie,miałam własną firmę. Dzieci pokończyły studia,pracują,mają swoje dzieci... A ja jestem nianią...
  22. Nianiusia

    callanetics

    Witam wszystkich. Na 18-tą umówiłam się z przyjaciółką na callanetics.Już od 3 tygodni ćwiczymy razem,we dwoje jest przyjemniej i weselej. Pracuję jako niania,bo tą pracę naprawdę lubię.Studiowałam biologię i rybactwo dalekomorskie,ale nigdy nie pracowałam w zawodzie.Pierwszą córkę miałam jeszcze na studiach(dziennych).Jak się urodziły następne dzieciaki,to siedziałam z nimi w domu.Z czwórką "drobiazgu"-Praca zawodowa raczej odpada.Zresztą,ja lubię zajmować się dziećmi. Potem pracowałam w ubezpieczeniach,w handlu,rolnictwie,miałam własną firmę. Dzieci pokończyły studia,pracują,mają swoje dzieci... A ja jestem nianią...
  23. Nianiusia

    callanetics

    Smerfiii, na pewno wszystko ci się uda. Duży sukces składa się z maleńkich sukcesików. Zacznij od drobiazgów,które cię ucieszą,
  24. Nianiusia

    callanetics

    margo! Super,że do nas dołączyłaś. Trochę czasu upłynie i będziesz cudownie zgrabną mamą, A tak na marginesie,to są dwa momenty,kiedy przyjemnie nogi się trzęsą...po udanym stosunku i po callaneticsie. Zatem,i jedno, i drugie-warto uprawiać.
  25. Nianiusia

    callanetics

    Maczku mój kochany! A na cóż to ja bym miała się obrażać?!Czekałam z utęsknieniem,aż wpadniesz na forum,bo coś przydługawo cię tu nie było. Cieszę się,że w formie jesteś,bo to forum bez ciebie jakieś "łysawe". Ja dalej walczę z moją achillesową PIĘTĄ -OPONĄ brzuszną. Nie męczę się już ćwicząc, sprawia mi to przyjemność. Na okres jesienno-zimowy rezygnuję z biegania.Dwa razy w tygodniu (najczęściej weekend) jestem na basenie.No, i oczywiście, w 3 razy w tygodniu callanetics. Spaceruję codziennie,minimum godzinę,często 2,a nawet 3.Pracuję jako niania,więc łączę tu przyjemność z obowiązkiem.To też dobre ćwiczenie siłowe,takie "popierdzielanie" z wózkiem pod górkę w dobrym tempie. Buziole dla ciebie i twojego młodego.
×