Do Maczek i Fiolek.
Bardzo dziękuję za serdeczne powitanie.
Mam nadzieję,że twoje zapalno-dziąsłowe problemy to już wspomnienia i teraz szlifujesz formę z Callan.
Instruktorkę callaneticsu miałam wspaniałą,fachowa i kompetentna.To rehabilitantka z miejscowego szpitala.Na jakimś szkoleniu zapoznała się z c.Zawodowym okiem zlustrowała ćwiczenia,przeanalizowała i stwierdziła,że..."to jest właśnie to"...W przychodni sala do ćwiczeń wieczorami była pusta.Wynajęła ją,rozkleiła kilka ogłoszeń.Zgłosiło się 16 pań.Podzieliła nas na 2 grupy,spotykałyśmy się 2 razy w tygodniu.Ale to było tak dawno,że prawie "nieprawda".
Teraz kobieto-zapomnij.Na własne siły i samozaparcie człowiek musi liczyć.
Dobrze,że chociaż to forum jest,gdzie bratnią duszę spotkać można..
Ja baletnicę(byłą oczywiście) znam.Z balkonikiem spaceruje.