Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wiola_130

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Odnośnie tego postu "Po to jest telefon, żeby dzwonić i pytać kiedy będzie wypis a nie jeździć tam i z powrotem. Poza tym w recepcji od razu mówią, że będzie za parę dni. Dostajesz teczuszkę z wypisem swoim i dziecka, nie wiem jak można to przeoczyć." Powtarzam że mój mąz pojechał po dokumenty w poniedziałek bo wypisali mnie w weekedn. dostał teczkę z mioim wypisem i tyle nic żadnej informacji że coś jeszcze ma być i że po to ma się zgłosić to skąd ja miałam wiedzieć że w ogóle coś takiego jeszcze mam mieć ? Co do żółtaczki owszem wiem że występuje potem o to do nikogo pretensji nie mam bo w innych szpitalach też wypisują po 2 dobach i nic poradzić nie można. Ale jaki szpital do cholery wypisuje dziecko z podwyższonym wynikiem crp? to dla mnie nie do pomyślenia. Co z tego że pytałam przed porodem o warunki chyba to jest oczywista sprawa nie wiem co się uczepiłyście tego ... A i głównie moje pytania były odnośnie również tego co się dzieje z dzieckiem po porodzie. Zresztą nie ma co do tego wracać. Nie wiem jak sama miałam tego dopilnować jak przecież to moje pierwsze dziecko, czuje ogromny żal do siebie. pierwsze tygodnie spędzilismy w szpitalu na leczeniu nie wiem kogo to była wina, kto coś zaniedbał ale tak czy inaczej drugi raz na ten szpital się nie zdecyduje. choć tak jak pisałam poród wspominam bardzo dobrze.
  2. Po naświetlaniu bilirubina spada. Jednak mojemu synkowi wyszło ostre zakażenie i dostaje antybiotyk. Szkoda że nas wypuścili z podwyższonym CRP. Ja nie wiem co to za szpital będę wszystkich przestrzegać przed nim. Nigdy sobie nie wybaczę że zdecydowałam się na nich. A ktoś tu pisał że informują kiedy wypis jest. Gówno prawda. Przy wyjściu dostałam tylko książeczkę jak spytałam o wynik CRP (bo raz wyszedł 9 gdzie norma poniżej 5) to powiedzieli że jest ok. Niedawno się dowiedziałam że przy wyjściu miał 8 i co to jest ok, wypuścić dziecko noworodka. Mąż pojechał w poniedziałek po papiery gdzie dostałam tylko mój wypis, położna środowiskowa mnie oświeciła że jeszcze ma być dziecka bo ska ja miałam to wiedzieć a nikt mnie nie poinformował. Chcecie rodzić w godnych warunkach fakt polecam nic więcej. Dla mnie ważniejsze zdrowie dziecka i nigdy nie popełnię już tego błędu.
  3. My kolejne problemy. Mały miał dziś robione badania, gdzie bilirubina wyszła masakrycznie podwyższona i jedziemy do naszego szpitala może wreszcie trafie na konkretnych lekarzy :/ Wypisali nas oczywiście gdzie mały żółciutki był oczka też no ale przecież miejsce trzeba był robić dla innych, nawet nam tak powiedzieli abyśmy długo nie siedziały. Mało tego właśnie się dowiedziałam (wypisu noworodka nie mam, położna mnie oświeciła że coś takiego jest inaczej bym nie wiedziała, a jak mąż był w wigilie po papiery nie dali mu tego) do dziś że wypisali nas z wynikiem CRP 8 gdzie norma jets poniżej 5 !!!! Kurwicy dostane przez ten szpital, nigdy go nikomu nie polecę ile stresów teraz mamy i zamiast cieszyć się maleństwem biegamy po lekarzach.
  4. też rodziłam z brunetką. Nakładki dziś kupiłam bo już nie wyrabiałam a moim problemem są płaskie sutki. Kupiłam avent miałam brać normalne jak polecili w szpitalu ale w sklepie mówili co innego wzięłam małe i są idealne. Mały ładnie zasysa i są super wielkościowo Biorę się teraz za wietrzenie brodawek i smarowanie...
  5. a propo tego co pisałyście myślę że każda normalna kobieta dowiaduję się przed porodem itp. Ja przeczytałam masę książek i gazet i co to dało :/ Naprawdę cudów nie wymagałam ale słowa babki (że w domu jak będę nikt mi nie pokaże i muszę się nauczyć sama) do której poszłam w nocy aby mi pomogła przystawić małego bo nie umiem tego robić mnie naprawdę dobiły :/ Zresztą w drugiej dobie mały już miał dość duży spadek taki jak w dniu wypisu i wcześniej nikt się tym nie interesował dopiero przy wypisie się dowiedziałam że jednak jest nie tak. Jeszcze dla osób mieszkających daleko, uciążliwe jest jeżdżenie tam po dokumenty. Nam nie dali wypisu małego bo podobno lekarki nie było nawet bym o tym nie wiedziała że takie coś musi by ć dopiero w domu położna mi powiedziała.
  6. Dzięki wielkie, na spokojnie poczytam wszystkie rady dokładnie. U nas lepiej, w kryzysie odciągłam nieco mleko które prawie tryska koszula cała mokra po nocy. Nie umiem przystawiać małego, jest lepiej ale wiadomo cięzko i od też złapać nie umie pewnie to przez płaskie sutki poradzili mi kupić nakładki avent ale sama nie wiem. Położna była, nieco pomogła ale wiadomo jak to na początku Asia poród super, jednak wszystko się zapomina jak to się mówi. Zachowywałam się jak jakaś nienormalna wyłam dosłownie że mnie chyba wszyscy słyszeli ;) Położna powedziała że szybko postępuje poród dlatego znieczulenia nie wzięłam troche żałowałam ale jak mówię zapomina się ból. Parcie nie postepowało miałam mało bóli (choć mnie to nie bolało) partych tylko po 2-3 i cięzko było. Dlatego też nacięli ale lekko 3 szwy, ładnie wygląda nawet to ;) Pozdrawiam
  7. Dzięki. Tak zadowolona jestem z maluszka personelu podczas porodu i chyba na tym się kończy . Ogólnie nie polecam nikomu. Jeden lekarz mówi jedno drugi co innego, krocza mi nawet nie sprawdzili, obchód parę sekund. Spytałam o coś to mi powiedzieli że mam kogo inego pytać bo oni się nie zajmują noworodkami. Albo koleżanki bo doświadczona. Miałam i mam teraz mega problemy z laktacją. Mały ciągle wisiał na cycu najpierw miał silny odruch ssania jadł łapczywie, pani jednak mi poradziła aby go przystawiac i wybudzać nawet co 2h. W nocy dobudzić małego nie mogłam pojechałam na nowodorki, wystałam się bo nikogo nie było. A potem usłyszałam że jak śpi to mam korzystać że nawet może 4h spać sobie, że kontrolują wagę i jakby coś było nie tak by powiedzieli (to przy wyjściu usłyszałam że za 2 dni mały by wylądował pod kroplówką bo jest niedożywiony) ... a i że w domu nikt mi nie pomorze i muszę się uczyć. No i dzięki temu mam na brodawkach jedną wielką ranę, przystawiać nie umiem, mam nawał pokarmu i nie wiem co robić. Do czasu porodu się interesują potem mam wrażenie że nie. Na koniec przyszła pani na wypis owszem wreszcie poświęciła odrobinę czasu ale co z tego. Wiadomo że nie liczyłam na cuda ale zadawałam pytania i tak mnie zbywali . Ech teraz tylko siedzę i ryczę razem z maluchem.
  8. Ja dalej siedzę, kurczę coś ucichło... A to ktg jest płatne? Jak jest fałszywy alarm to za wizytę tam się coś płaci ? ;)
  9. Styczniówka poznasz kiedy są bóle właściwe :P Ja miałam przepowiadające na początku grudnia, był mało bolesne i czasami występowały ;)
  10. Widzę że nie tylko u mnie coś się dzieje. Rano odszedł mi czop z krwią, od tego czasu mam skurcze nieregularne. Po kąpieli się uspokoiło ciekawe co dalej... Nie mam pojęcia kiedy do szpitala jechać
  11. IwonaAAa, mnie też od jakiegoś czasu śluz zalewa :/ Oczywiście panikuję czy to nie wody... Moje wyniki nawet ok ale bakterie dalej w moczu, szlak mnie trafi . A wiecie jakie są zasady wywoływania na Łubinowej? po terminie na ktg się jeździ tak? Jak często? U mnie dziś póle przeszywające takie kujące, nie wiem co to
  12. asia1004, mi tez na wizycie w 35 tygodniu lekarza dał skierowanie i powiedział że płucka rozwinięte ciąża donoszona. Wtedy u niego wyszło że ma 2.700kg i że koło 19 ma mieć te 3.5. Co dziwne tydzień później byłam u mojej gin i wyszła waga małego 2.600 :P Więc waga końcowa chyba będzie tajemnicą ;) 1.01, ja też zapisałam korektor, tusz i prostownicę na wszelki wypadek nawet nie wiem czy wezmę. Pewnie do łóżka malować się nie będę bo głupio by było jeszcze odbić "tapetę" :P ale n. delikatnie zamaskować wypryski czemu nie ;) No i na wyjście przejechać trochę oko ;) Co do włosów też mam takie że codziennie prostownica w ruch na poskromienie kosmyków ;) kalakala88 wizyta u gin 200 zł
  13. 1.01, ja mam spakowane w torbę podróżną miękką taką mi brzuch obniżył się jakoś 2 tygodnie temu. Czopu jakby troszkę odeszło ale nie jestem pewna. Też mam dobą godzinę do szpitala IwonaAAa, moja gin tylko jeden termin mi powiedziała (z OM), nic innego. Za to jak byłam na badaniach prenatalnych u innego to co innego wyszło i na wizycie na łubinowej. Ja jutro jeszcze mam zrobić badania, miałam tydzień antybiotyk bo mocz nieciekawy i obawiam się jak wyjdzie :/ huni_04 ja moją opracowałam na podstawie internetu oraz rad znajomych :P Wolę wszystko miec zapisane, kilka rzeczy pominęłam. Na liście mam też korektor i tusz ale to wiadomo rzecz mało ważna i wezmę może tak aby było :P Też nie zapominijcie o rzeczach na powrót dla malucha i dla siebie :) Ja spakowałam ubranka małemu do fotelika i mąż ma to wziąć razem z moimi
×