Cześć dziewczyny! Od 3 lat staramy się o 2 dzidzię - bezskutecznie.... w 2009 roku laparotomia - cysta endometrialna....steirdzona endometrioza 2011 - laparoskopia - cysta endometrialna i wodniak na jajowodzie... usunięte zrosty, zrobiona plastyka jajowodu....następnie castagnus - 2 miesiące później visane przez 4 miesiące i od stycznia tego roku nadal nic... :( poza comiesięcznymi plamieniami przed @ Badanie hormonów - niby ok.... Rozpoczęłam kurację ziołową....nawet mi sie już nie chce do lekarza iść... a jeszcze się boję, żeby kolejnej cysty nie było.... :( Trzymam kciuki za wszystkie staraczki!