canndy

I popieram przedmówczynie uśmiechnięta Pani ze zdjecia szpitala to tylko pozory, to franca jakich mało . Przepraszam za słownictwo, ale jak sobie przypomnę to mnie trzepie .

Również płaciłam za pobyt w tym w szpitalu a płacąc niestety się wymaga !!! i dzwoniąc dzwonkiem z prośbą o pomoc w staniu z łóżka do ubikacji po cc i słysząc proszę radzić sobie samej bo już pani powinna można się wściec !!! leżałam i płakałam z bólu bo musiałam do ubikacji a nie byłam w stanie, !!!lekarze i położne rewelacyjne, natomiast opieka nad noworodkami , panie salowe i większość praktykantek to porażka !!!

Z porodu byłam zadowolona cc, jednak Panie od noworodków strasznie niemiłe, aż strach było dawać im dziecko. Najbardziej jednak wkurzały mnie praktykantki, oczywiscie nie wszystkie. Parę z nich minęło się z powołaniem chyba, dumne jak paw i wymalowane jak na disco. Wchodzą co 5 min do pokoju i co chwile inna. Uczą sie mierzyć cisnienie, jedna co 15 min miala mi mierzyć dwie godziny, pomimo tego że miałam ksiażkowe. Chodzą zawracają głowe, zle założyły mi cewnik, wszystko się lało, jakim prawem uczą się na mnie. Także szpital super, ale panie od noworodkó w i praktykantki zraziły mnie do siebie :(((((

Jestem w domu ,jutro zdam relacje :)))

15 listopad to twardzielka, poradzi sobie w 100 % :) trzymaj się tam :) Ddor bawi dzieciaczka i o nas już zapomniała :)

15 listopad - to twój termin wg. usg ? :) Coś mi się wydaje ,że się spotkamy , bo ja mam termin za 2 dni :) Jak to u ciebie wygląda? Ja nie mam żadnych skurczy, troszkę zaczynam panikować . Chodzisz jeszcze na usg ? ile waży ci maluch ? Tak się zastanawiam ile można przenosić ?

Czy to prawda ,że po oxy skurcze są bardziej bolesne dziewczyny ?

Wiola w ostatnich miesiącach ciąży chodzi się co 2 tygodnie a u niektórych lekarzy nawet co tydzień . Muszą wiedzieć czy z tobą i dzieckiem wszystko ok, czy nic się tam nie dzieję . Ma to swoje plusy, bo jesteś pewna że wszystko jest w porządku i minusy bo trzeba płacić.

A ja spać nie mogę z wrażenia co mnie czeka :( Znalazłam fajne forum z tematem "czego nie powiedziano mi przed porodem" http://babiniec-cafe.pl/viewtopic.php?t=8680&postdays=0&postorder=asc&start=0 Czytam i aż mi słabo :(

Ddor Gratuluję :) Strasznie ci zazdroszczę, że masz już z głowy i szkraba przy sobie :) Dziękuję za informację o dianatalu skorzystam z niego na 100 % Piszesz, że te to kosmos jejku, ale się boję a znieczulenie dopiero od 6 rozwarcia :(

Jeszcze jedno, siejesz niepotrzebnie zamęt , bo chcesz się pochwalić i być lepsza od tych co miały tylko dwie wizyty ? One wcale nie są gorsze . Na sam poród w tym szpitalu jadą parędziesiąt niekiedy kilometrów. Bez sensu żeby co dwa tygodnie robiły tyle km. skoro ciąża przebiega idealnie. Pomyśl.

Każdy ma prawo rodzić tam gdzie chce i nie musi się z tego kobieto tłumaczyć ! Ja chodzę prywatnie do lekarza współpracującego z Łubinową całą ciążę, ale doskonale rozumiem dziewczyny które decydują się tylko na dwie końcowe wizyty. Nie każdego stać na wydatek prywatnego lekarza , koszt wizyty jednej to ok, 200zł + lekarstwa , bo prawie większość z nas po każdorazowej wizycie dostaję receptę a niestety 100 %. płatną. Niekiedy taka przyjemność wychodzi nawet 300 zł . Poza tym poród w 90 % odbiera położna , lekarz jest na samym końcu ,albo jak się coś niedobrego zaczyna dziać. Państwowe szpital to koszmar, jeśli tylko można sobie choć troszkę uprzyjemnić poród, tak to nazwę to dlaczego nie ! Komfort psychiczny jest bardzo ważny .

Poczekajcie na mnie, ja mam termin za 10 dni :)))))

Ddor ale do Rzeszowa to byśmy nie odjechały ze skurczami :( a szkoda ,bo szpital piękny. Ja również jestem osobą bardzo wymagającą jednak w tym przypadku najważniejsze żeby z dzieckiem było ok i oby mało bolało . Ból jest dla mnie traumą .

15 listopad same dobre wieści przyniosłaś :) Ciebie to rozwarcie nie boli ? nic nie czujesz ?