-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kurczak2
-
Eweliza Dzieki Ci bardzo za wyjasnienie. Wiesz co jest najgorsze? a to, ze jak dzwonie i pytam ich czy to jest tylko diagnostyka za pierwszym razem? to dostaje odpowiedz : "Nie, to jest mala dawka jodu juz, z korzyscia dla pani. A doktor Stachlewska , jesli sa takie zasady to dokladnie musiala o tym wiedziec , ze takie sa, i co? udaje, ze wie? delikatnie mowiac. Bo nawet jak dzwonila i dyskutowala, to mialam wlasnie takie wrazenie. A telefon jej nie dotyczyl tylko mnie , bo i pacjentki z rakiem wieloogniskowym, ktora wyszla przede mna. Tak nie lubie jak sie ze mnie struga wariata. Malo tego, jade z dwoma torbami zapakowanych rzeczy jak na duzy jod, nie wiem w koncu na ile dni tam jade. Czy tak powinno sie traktowac chorego pacjenta? Dziewczyny, to jest dopiero chore.
-
Wiesz co Sylwia juz nie wiem co mam zrobic , naprawde zglupialam. Usiade rano w szpitalu i sprobuje z nimi podyskutowac, na czym polega korzysc dla mnie z tego. Jesli mi powiedza ze po tej mniejszej dawce, tak jak w Twoim przypadku nie podadza drugiej jak bedzie w porzadku, to chyba na tym poprzestane. Ale jesli mam miec dwie dawki w ciagu krotkieo czasu to sensu to nie ma zadnego. Tym bardziej ze ja nie dostaje hormonu jeszcze i jak mam czekac bez hormonu nastepne tygodnie do drugiej dawki, albo co gorsza nastepna dawke dostac w przyszlym roku jak sie odblokuja pieniadze z NFZ to jakis koszmar. Gdzie w tym wszystkim jest dobro pacjenta? szlag mnie trafia, naprawde. Jeszcze sie czlowiek musi takimi rzeczami denerwowac.
-
Eweliza mialas racje z tym szpitalem, ze bedzie problem. Widocznie w tym roku nie mogla dr Satchlewska podpisac umowy z tym wojskowym na Szaserow i musiala tam na wolowskiej, ale niech ich szlag trafi z takim leczeniem na raty,
-
Sylwia Jestem zla na ta nasza sluzbe zdrowia, bo sobie jaja robia z pacjentow. O diete pytalam w szpitalu dwa tygodnie temu, to powiedzieli faktycznie ze nie potrzeba. Ddzisiaj moja lekarz dzwonila tam do szpitala i wrecz prosila o pelne leczenie dla mnie. Nie wiem co z tego wyjdzie , a najgorsze ze oni mi wmawiaja ze to dla mnie jest z korzyscia. CO!!! dwa razy sie klasc do szpitala? jedna dawka mniejsza, druga wieksza. Gdzie tu jest korzysc dla mnie. Moja chirurg-onkolog powiedziala ze to bzdura. Nie wiem w koncu jak to bedzie, powiem Ci. Mam zabrac wszystko i najwyzej oddac potem czesc tych rzeczy do izolatki, bo moze byc tak ze zostane zamiast na piec to na trzy dni i bede miala mniejsza dawke bez izolatki. A za jakis czas ta wieksza. Gdzie tu logika. Jestem wsciekla. To sa chyba wlasnie te ograniczenia funduszu pod koniec roku, gdzie pewnie nie ma juz kontraktu na pewne zabiegi czy badania i moga zrobic tylko czesc. I jeszcze wmawiaja czlowiekowi ze to dla niego z korzyscia.
-
W czwartek 25.pazdziernika ide do szpitala na jod (trzy tygodnie minie dokladnie od operacji). Dzwonilam rano tam i dowiedzialam sie, ze moje leczenie bedzie inaczej przebiegalo niz normalnie. Jakos dwufazowo. Podobno to korzystniej dla mnie. Mam wizyte u swojej chirurg dzisisiaj , wiec popytam. Czarna magia jak dla mnie to wszystko. Sylwia Ty cos kiedy pisalas ze Twoje leczenie tez inaczej przebiegalo. Napisz slonce jak to bylo, jesli mozesz jeszcze raz.
-
Eweliza, Sylwia, Iren Mam pytanie do Was; czy mialyscie w szpitalu przed podaniem jodu wykonywane badanie USG tarczycy? Bardzo prosze Was o odpowiedz.
-
Ja mam skierowanie na jod w trzy tygodnie po operacji i dlatego chcialam dokladnie doczytac jakie stezenie TSH powinno byc w momencie jego podania. Mam tutaj odpowiedz: Warunkiem dopuszczenia do leczenia jest osiągnięcie stężenia TSH 20-30 mj.m./l. Bede o to pytac zatem. Mysle, ze lekarze tez czasem pacjenta traktuja jak krolika do doswiadczen, skoro sie stale ucza. Wiec jestem zwolennikiem swiadomego leczenia. Dlatego jestem tak dociekliwa. Kasiawciorka Ja na Twoim miejscu zadzwonilam bym do instytutu onkologi w Warszawie lub w Gliwicach i dowiedziala sie o szybszy termin. Tutaj tez bedziesz miala opieke endo. I tak z tego co piszesz musisz dojechac 160 km od miejsca zamieszkania.
-
Troche mi rozwalilo ten link przy zapisaniu. Trzeba skopiowac caly do konca!
-
kasiawciorka to nie jest prawda, ze jod mozna po operacji podac najwczesniej po trzech miesiach. Znalazlam swietny link w necie, gdzie sa wytyczne leczenia rakow tarczycy dla lekarzy: http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=33409&_tc=0ABB6657EFD97CE1D1AF3E3D83430CE0. Jesli macie ochote to poczytajcie i same ocencie zrodlo tych wiadomosci. Co do leczenia radiojodem to : "Leczenie raka tarczycy przy użyciu 131I prowadzą uprawnione ośrodki. Optymalny czas do jego przeprowadzenia to 4 tygodnie po zakończonym leczeniu operacyjnym, kiedy zagoiła się rana, zmniejszyło się stężenie tyreoglobuliny i wygasły bezpośrednie i przejściowe powikłania pooperacyjne. Niemniej można uznać, że także leczenie do 3 miesięcy po operacji jest leczeniem o czasie, a dopiero, jeżeli okres ten w takiej sytuacji przekracza rok od leczenia operacyjnego, jest to leczenie opóźnione i należy się zastanowić, czy istnieją do niego wskazania, skoro chory nadal pozostaje w remisji. " Eweliza W tym artykule rekomendacje zostały przedyskutowane i zatwierdzone przez członków Komitetu Naukowego Konferencji: miedzy innymi : dr Elżbieta Stachlewska- -Nasfeter (Polskie Towarzystwo Chirurgii Onkologicznej). Mysle, ze warto to poczytac jak sie ma jakies watpliwosci. Bardzo duzo wiadomosci o badaniach jest. Natomiast sa tez watpliwosci co do samego leczenia radiojodem w niektorych wypadkach. Ja mysle ze warto to poczytac, nawet po to, zeby wiedziec o co pytac lekarzy i jakie badania dodatkowe zrobic sobie nawet samemu jesli sie ma watpliwosci.
-
Kenia. No faktycznie , serce peka jak sie czyta, a czlowiek bezradny. Moge tylko powiedziec, ze mam brata ktory ma obecnie 34 lata. Ja jestem starsza od niego o 19 lat. Jak mialam mature to wychodzilam z wuzeczkiem i kazdy myslal ze to moje dziecko. Brat jest teraz w londynie, a ja codziennie z nim rozmawiam przez gg. Takze jak to czytam co piszesz to rozumiem swietnie co czujesz. Keniu, mocno Cie przytulam, nie dus zalu w sobie tylko wyplacz sie mocno jesli musisz i trzymaj brata w sercu zawsze cieplutko. Jeszcze nie jedno dla niego mozesz zrobic. Pamietaj ze tam gdzie jest juz nie cierpi i to jest jest wazne. Pewnie juz nie jedna lze uronilas wczesniej z tego powodu. Trzymaj sie kochana
-
Margota Nareszcie sie odezwalas. Moim zdaniem to pozytywna wiadomosc. A to z dwoch wzgledow. To ze raka juz nie masz kochana, tego pierwotnego, ktory dawalby kolejne przerzuty. To po pierwsze. Po drugie, ze jakies jgo resztki, ktore skubany zostawil tam na tym wezle, moze zostana jednak zniszczone przez jod, skoro sa zbudowane z komorek , ktore jod niszczy. Endo decyduje a nie chirurg. Endo widocznie widzi taka szanse. I tak jak piszesz. Pewnie usunac w razie czego ten zasr.... kawalek ktory zostal to juz zaden problem, wiec najwazniejsze zeby sie tym nie martwic i poczekac az sie dobrze skonczy wszystko. Bo przeciez i tak sie tym wlasnie skonczy. Po wycieciu i jodowaniu, zejemy dalej a przychodzi moment ze staramy sie o tym calkowicie zapomniec. Nie masz mi czego zazdroscic, zatem Margotko!!! Cieszylam sie jeden dzien bardzo, za to zycie dalo mi dzisiaj popalic z innej strony. No ale nie bede Was tymi problemami zadreczac. ZDROWIE NAJWAZNIEJSZE I TEGO SIE TRZYMAJMY I O TO WALCZMY! WYGRAMY TA WOJNE! Odpocznij, a potem ciesz sie zyciem jakby Cie nie dotyczyl ten problem, nie mysl o tym a i tak sie skonczy HAPPY Endem! :D
-
Nie wiem jeszcze Eweliza jaki hormon. Wlasnie sie pytalam tutaj niedawno czy dostane juz przy wypisie po jodzie, czy mam dopiero potem do endo isc? Mam zamiar po prostu z lekarzem na ten temat porozmawiac, na czy polega roznica. Cos po prostu na temat wyczytalam, ze letrox lepiej sie wchlania i mniej skutkow ubocznych jest, ale ile w tym prawdy to zamierzam spytac lekarza. Ja mam troche problemow gastrycznych , wiec dlatego sie tym zaczelam interesowac.
-
tak czytam o tych hormonach i na razie jest to dla mnie czarna magia. po jodzie mnie to tez czeka. Na razie zaczelam od poznania rodzajow tych hormonow na naszym rynku i z tego co zaobserwowalam ludzie ktorzy biora Letrox szybciej dochodza do wlasciwego poziomu niz Ci co biora Euthyrox. Wiecie cos na ten temat?
-
Ja sie tak zastanawiam czy czasem nie kupic sobie teraz dla wzmocnienia organizmu : "Pierzgi w miodzie" . Znacie moze ten smakolyk na zime?
-
Iren Mnie na przyklad nie sluzy kompletnie magnez. Nie wiem czy robilas badania na poziom tych wszystkich skladnikow we krwi, skoro to przyjmujesz. Moze to dziwne ale ja ile razy biore magnez to mam skurcze w nocy. Zaobserwuj takie rzeczy, juz pomijajac ze napewno glownym powodem tych dolegliwosci jest pewnie brak stabilizacji na odpowiednim poziomie TSH, ktorego ja za chwile tez sie obawiam.
-
Eweliza kochana, to przykre jak bliscy ludzie zbyt wczesnie odchodza:( Malo pocieszajace, ze w sposob nagly, bez bolu i ciezkiej choroby. Tak nas wlasnie zycie doswiadcza co jakis czas. Trzymaj sie cieplo!
-
Iren Czy ty bierzesz wapn i wit D3? ja sobie jakos sama dobieram dawke dopoki przytarczyczki nie zaczna pracy. Opuscilam dwie dawki ktoregos dnia i mialam skurcze w nogach i dretwialy mi rece rano. Wiec juz sie nauczylam ze na razie musze brac 3xpo1 wapniu i wit D3 biore raz co drugi dzien i spokoj.
-
chodzilo mi nie o to ze lepeij po dawce jodu, tylko czy juz lepeij po tym jodowaniu, bo ostatnio cos pisalas ze szum w glowie i ze ogolnie zle sie czujesz po tym jodzie.
-
Czesc Iren! Na jod ide do Szpitala na Wolowskiej w Warszawie. Bylam tam juz, zeby sprawdzic jak wyglada oddzial. SPOKO! Sprzet tez maja dobry podobno, wiec tylko spakowac cytrynki i cukierki i do przodu! Jak u Ciebie to TSH? Jak sie czujesz, lepiej troszke po swojej dawce jodu?
-
Dzieki Eweliza i Sylwia! Na Was zawsze tu mozna liczyc. Tak sie ciesze, ze chce mi sie tanczyc i spiewac do rana. Po jodzie i izolacji, chyba jakas imprezke pizamkowa z wnusiem zrobie:D Caluje Was, kochane jestescie! Margota Napisz koniecznie, bo czekamy na Ciebie!
-
Hey dziewczyny!!!! A ja odebralam dzis swoj wynik histo : pT1bN0 . Hura!!!! raczysko mialo troche wiecej niz z Bacc wynikalo, rozgrzebane uroslo?:P rak brodawkowaty sr 1,2cm, postac klasyczna ( ale zabrzbmialo). NIE STWIERDZONO NACIEKANIA TKANEK OKOLOTARCZYCOWYCH ORAZ INWAZJI NOWOTWOROWEJ NACZYC. W WEZLACH CHLONNYCH ZERO (0/7). WRAZ Z TARCZYCYA USUNIETO FRAGMENT PRZYTARCZYCY. Zastanawia mnie tylko ze nic nie ma na temat wezlow bocznych szyi. Do badania chyba wyslane sa tylko te wyciete 7 szt. Ale ja juz nie bede jątrzyc. Plakalam ze szczescia i bede tak trzymac. Za tydzien jod i na razie spokoj. Jedno dla mnie jest zabawne :D : w badaniu USG i BAC jest napisane ze raczysko siedzialo na prawym placie. W badaniu histo ten sam rak znalazl sie na lewym. Czyzby po wylozeniu go na stol do badania strona sie zmienila? No ja jak zwykle musze wszystko do konca naukowo wyjasnic. Juz chyba taka moja przypadlosc. No i jeszcze jest jakis dziwny zapis, ktorego nie moge zrozumiec. Moze sie znajdzie ktos kto mi to przyblizy. " W miaższu tarczycy obecne sa liczne grudki chlonne, a w ich otoczeniu w tyreocytach widoczna jest metaplazja oksyfilna oraz cechy atypii" Cokolwiek to bylo to jest juz poza mna, ale nienajlepeij brzmi. Margota Bede czekac dzisiaj na Twoja wiadomosc i trzymac mocno kciuki. Nawet jesli trzeba bedzie to usunac to bedziesz plakac ze szczescia jak ja dzisiaj jak juz bedzie po wszystkim. Trzymaj sie dzielnie!!!!
-
Eweliza A ja mam do Ciebie jeszcze pytanie. Pamietasz date odbioru swojego wyniku? Tzn chodzi mi o to ze mam napisane za dwa tygodnie, i myslalam ze to jutro, bo to jutro mija dwa tygodnie od dnia operacji. Ale chyba cos mi mowi ze sie pomylilam i to ma byc dwa tygodnie od wypisu? Pamietasz jak to bylo w Twoim wypadku?
-
Margota Napisz prosze jakiej wielkosci byl ten guz u Ciebie?
-
Sylwia Skarbnico wiedzy! Omega! faktycznie masz racje. dziwna sprawa z tymi wezlami. Napisz cos wiecej Margota o tym, prosze. Moze nie dola utopic a opic ze nie ma nic wiecej powinnas!!!!
-
Margota! No nie jest to dobra wiadomosc, natomiast mam wrazenie ze jod powinien teraz to zalatwic, bez koniecznosci nastepnej operacji. Trzymam kciuki za to jak najbardziej!!!!! Musi byc dobrze!!!!!. Ja wyniki jutro bede odbierac ( na 99%). Powiedz mi, jakiej wielkosci mialas tego guzka? Ja swojego od 2007 roku zobaczylam w USG, ale wczesniej nie robilam wcale USG wiec nie wiem czy byl juz wczesniej. Natomiast, ponniewaz leczylam sie dlugo na nadczynnosc , nikomu chyba nie przyszlo do glowy zeby zrobic wczesniej BAC. Wiecie co, tak naprawde zebym nie ja sama dazyla do ponownego USG to do chwili obecnej nosilabym go w sobie. To skandal, takie zaniedbania!!!! Musimy same o siebie walczyc, bo teraz jest taka sytuacja w sluzbie zdrowia, ze to sie w glowie nie miesci. Napisz koniecznie co jaka decyzje endo podjela i trzymaj sie dzielnie. Jestesmy tu z Toba, pamietaj i nie miej czarnych mysli. Ja wiem, ze to przez co przechodzimy nie jest przyjemne, ale przejdziemy przez to i bedzie spokoj niedlugo. To sie da wyleczyc, wiec do przodu , kobieto. Mam tylko nadzieje ze nie trzeba tego operowac, czego z calego serca Ci zycze!!!!!! Acha jeszcze jedno? czy nikt nie zauwazyl powikszenia wezla? dzienw co? i czy mialas chrypke przed operacja. Ja mialam i mam.