Desjani

Moje kochane. Luby się strasznie zdenerwował bo samochód nie działał. Na szczęście sprawa się wyjaśniła i właśnie dopakowuję ostatnie ciuchy i ruszam w podróż do Gliwic. Nie wiem kiedy będę mogła znów napisać. U teściowej przypadają mi dni PW więc nie będę tak odstawać od reszty ale nie zamierzam się namówić na podjadanie. Martwię się tą dzisiejszą wzwyżką wagi;/ U teściowej nie będę się ważyć więc akurat po dniach Pw poznam swoją wagę. Jak tylko dorwę komputerek dam znać co u mnie. Wracam w czwartek. Trzymajcie się laseczki i pamiętajcie, żeby w trudnym okresie się nie podłamywać i nie rzucać diety. Będę za wszystkimi tęsknić! Buziolki

Póki co dziś ostatni antybiotyk, a choroba mi nie przeszła i czuję się jak kapeć. Może to przez ten antybiotyk tak mi się waga waha. Bo nigdy tak nie było.

Hej dziewczynki. Powiem wam, że trochę mi smutno. Dziś ostatni dzień P. wczoraj było 100,6, a dziś waga z przed 2 dni 100,9 :( Trochę mnie to zdołowało. Chyba organizm w zaparte trzyma się tej wagi koło 100 i nie chce mi popuścić ;(

Po co ulepszacze jak na tej diecie waga leci ładnie i równomiernie. Kilogramy wolno spadają więc nie będzie jo-jo zwłaszcza po zastosowaniu się do wszystkich faz. Mi lekarz odradził nawet suplementy diety twierdząc, że po nich się tyje.

Jak później będziesz mieć problemy z nerkami to nie pisz, że dieta jest szkodliwa bo to ty nie stosujesz się do zaleceń picia wody. Potraktuj to jak tabletki anty, albo lek na chorobę serca. Codziennie trzeba i tyle.

Trusia mam praktycznie ten wzrost co ty ;) I też dążę do jakiejś sensownej wagi :) Jutro jadę do teściowej więc nie wiem jak często będę pisać. Wracam w czwartek. Będę za wami wszystkimi tęsknić;(

Zakochana Panno masz całkowitą rację. wszyscy potrafią zrzucać winę na dietę.. Tylko, że nikt nie pomyślał, jak nieodpowiedzialne i nierozsądne mogą być dziewczyny, które ją stosują.. Myślę, że takim osobom już nie pomożemy bo jeśli ktoś uważa wagę 56 kg za nadwagę to trzeba to leczyć.

Dziewczyny, może zwróćcie uwagę też na to co ona czuje. Może nie chodzi tyle o wagę co o ciało. Nie chcę jej bronić bo waga poniżej 50 kg to rzeczywiście za mało. Ale wiecie każdy jest zbudowany inaczej. Inaczej wygląda. Jeden przy wadze 50 kg będzie piękny, a drugi ma jakiś jeden mały wystający tłuszczyk którego chce się pozbyć.

Hej gratuluję! Ślicznie Ci poszła waga w dół. Mi z 100,9 na 100,6 dziś więc coraz bliżej 9 z przodu. Życzę wam wszystkim miłego dnia. I smacznego śniadanka, bo pewnie nie każdy już coś jadł:)

;) Trzymajcie się dziewczyny! Nie wolno się poddawać. Najgorsze są te pierwsze dni ale przecież co to dla nas? Kobiety są silne. My mamy siłę, a niejeden facet już dawno by zrezygnował:D

Ja mam spacerki z dwoma psami :) Więc też trochę ruchu. Tak już bym chciała jakieś efekty ( nie wagowe), czekam i czekam i nic. Cm też nie lecą więc zastanawiam się skąd mi to 11 kg spadło... ;( Życzę wam dziewczyny miłego weekendu. Ja jutro szykuję się na wyjazd do teściowej. Wekuję mięsko i jutro spróbuję zrobić zimne nóżki to dam znać jak wyszły. Pozdrawiam was gorąco!

W zimę bieganie odpada. mam tak słaby układ odpornościowy że jak bym się spociła i by mnie przewiało to po mnie. Na 3 tygodnie jestem wyłączona. teraz już biorę antybiotyk i wcale mi nie przeszło a zostały 2 tabletki. Pomyślę nad ćwiczeniami w domu i może zacznę znierac na orbitrek

Żadnego urządzenia do chodzenia, rowerku itp nie kupię bo mnie nie stać. Siłownie też odpadają. Tak samo nie stać mnie na guam. Żyję po studencku i samo kupowanie takich ilości mięsa i ryb zżera już moje wszystkie oszczędności.

Zakochana ja też nie ćwiczę na razie. Zamierzam bawić się w guam i fitness jak już schudnę

Widzisz bikini i plaża.. A ja kostiumu nie mam bo się nie mieszczę. Ale do lata wszystko się zmieni

Na razie poprosiłam Lubego żeby zaczekał z zaręczynami do wakacji. Wiem, że planował coś dużego na zaręczyny i już wtedy chcę wyglądać dobrze. Przecież na taki dzień nie założę znowu jeansów ( a u sukienkach wyglądam okropnie). Chcę dojść do 65 kilo do sierpnia ale nie wiem czy mi się to uda. A suknia ślubna ma być bordowa ( choć wiele osób sztywno trzyma się białej) ja lubię coś nowego :)

Tak, zgadza się. Moja babka ginekolog ostatnio mi nawet dała na próby wątrobowe. Ale poczekam jeszcze miesiąc na badania. Co 2 miesiące badania wydają się ok

Ja na pewno robię krew, mocz i wątrobowe. Ale przy tej diecie może na nerki by się przydało?

Ewciu Dopiero jestem miesiąc na diecie i badania robiłam na początku. Przyznam się , że boję się kolejnych ale na pewno do nich przystąpię.

Oczywiście w stopce musiało się to znaleść :D

Ah dziewczyny zobaczymy jutro czy ta waga ruszy. teraz lecę spać. Choroba dalej mnie trzyma, a w niedzielę mam jechać 5h do Gliwic do teściowej gdzie w jej domu jest zimno jak nie wiem.. Pewnie rozłożę się jeszcze bardziej. Dziękuję Wam wszystkim za to, że jesteście. Codziennie, kiedy wierzę, że uda mi się schudnąć i w dni gdzie najchętniej bym się poddała. To właśnie w Was jest cała moja motywacja i siła. Jestem jedynaczką ale tutaj mam grono zastępczych siostrzyczek na które zawsze mogę liczyć. Dobranoc dziewczynki i do jutra.

Nie mogę sobie wyobrazić, że będę kiedyś ważyła 65 kg ... Zwłaszcza po dzisiejszym zatrzymaniu wagi.. Ale czekam. Będę cierpliwa i wytrwała. żeby tylko ta waga ruszyła. jakbym zobaczyła 99 to byłaby to mega super motywacja. Ja od zawsze jestem taka "niecierpliwa" więc teraz przeżywam katusze

169 wzrostu i wydaje mi się, że 60-70 kg będzie dla mnie dobre. Nie chcę schudnąć do wyznaczonej cyferki. Tylko gdy wejdę we wszystkie ciuchy jakie chcę i będę mogła bez skrępowania założyć kostium kąpielowy czy bieliznę. jeżeli będę tak wyglądać przy 80 kg niech i tak będzie

O masażach mogę zapomnieć bo mnie nie stać. A balsam gdzie mogę kupić?

I co do tej skóry po odchudzaniu nie straszmy forumowiczów. ja wiem, że zwisająca skóra to przyczyna zbyt gwałtownego odchudzania ale wejdzie jakaś nowicjuszka i popłacze się na samym starcie jak przeczyta, że będzie jej skóra zwiać;D