Desjani
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Desjani
-
Ja biorę tabletki anty na dukanie. Jeśli tylko je się otręby np rano, a łyka tabletki wieczorem to nie ma przeciwskazań
-
Dziś pisałam i wczoraj ;) Tylko postów tyle, że może trudno mój dostrzec:D Poza tym święta, znajomi, goście to też nie zawsze mogłam się dorwać do komputerka:P Ale teraz będę nadrabiać:D
-
Hej dziewczyny;) U mnie waga 93,8 ( Przed świętami non stop się wahała między 92,6, a 93,6) Więc mam nadzieję, że teraz już zacznie powoli spadać :P Życzę wszystkim spokojnej niedzieli. No i mam nadzieję, że powoli szykujecie się na sylwestra ;P
-
Hej dziewczyny. ;) U mnie też ciężka walka z kg po świętach ale daję radę:) Żadnych plam nie miałam, a co do guam nie znam się kompletnie. Miałam zamiar kupić ale teraz po świętach to już wgl. nie mam szans bo domowy budżet utopił się w prezentach :D Pozdrawiam wszystkich gorąco i życzę udanego weekendu:D
-
Witam dziewczynki po świętach. Niestety przed teściową nie dało się uciec z jedzeniem. I mimo braku alkoholu przez całe święta trochę zjadłam różnych produktów. Od jutra 8 dni P ( Bo teraz było 8 dni PW). Nawet się nie ważę. Dopiero za te 8 dni;D
-
Ja ważę się codziennie, żeby kontrolować jak to co jem wpływa na wagę. Mnie to jakoś psychicznie nie gnębi tylko teraz przez ten 2 tygodniowy postój jakoś smutno. :P Ale są święta więc te problemy odkładam:)
-
Faktycznie święta pochłaniają masę czasu. A u mnie waga ani rusz... Z 94 na 92 skacze i tak w kółko. Ale do sylwka się już nie ważę. Obiecałam sobie. Do tego czasu ucztowanie, prezenty zero zmartwień. A we wtorek czeka mnie podróż do Gliwic do teściowej ;)
-
U mnie się waha od 92,5 do 94;/
-
A ja dostałam galaretki! Wielkie dzięki!!!!!!!!!!!!!!!
-
Dziewczyny chcę Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji nadchodzących Świąt. Dużo zdrówka, wspaniałych prezentów, oddanych mężów i wytrwałości! Mam nadzieję, że wszystkie spełnicie swoje świąteczne marzenia i wrócicie na forum szczęśliwe i bez wyrzutów sumienia :) Najedzcie się porządnie i niczego nie żałujcie. Kg pozrzucamy zaraz po świętach ;)
-
Chyba przydał mi się porządny opieprz:) Biorę się w garść i nie narzekam. A w pon to chyba będzie ciężko coś dostać bo to wigilia ;D Ale może do jutra dojdą:) Bardzo ci dziękuję po prostu zależy mi żeby do sylwestra mieć tą 8 z przodu, a tu jak na złość ponad tydzień już skoki wagi i nic się nie rusza... Ale zamiast myśleć o wadze zajmę się świętami :D
-
No i dziś waga 93,2 . A już się cieszyłam. Zaczyna mnie powoli denerwować ta sytuacja;/ Uczepiło się i nie chce puścić.
-
Dziś rano było już 92,7 i myślałam, że waga zacznie spadać. Ale wieczorem mam 94,6 więc przez noc mi nie spadnie kg;/ Ehh już stoi i stoi i nic. A jutro 3 miesiąc odchudzania mija . I myślałam, że będzie jakiś wynik którym się można będzie pochwalić.. No nic lecę spać . trzymajcie się :*
-
Skoro on cię namawia to ty jego namów! Do diety. Skoro tobie nie zaszkodzi kęs czegoś dobrego to jemu nie zaszkodzi jak schudnie ;D
-
A ja jak wiem,że chcę osiągnąć ten mój cel to nawet nie oglądam się za tym co niedozwolone ;d
-
No dziś 92,7 :) Może już mi puści ta waga :) co by jej szkodziło :D Ja ze słodzikiem też nie przesadzam. Dodaję 3 tabletki do owsianki, którą jem raz na 3 dni i czasem ale b. rzadko do herbatki jedną pastylkę:) Też nie palę więc odrobina słodziku mi nie zaszkodzi:)
-
nom. Żadnego picia z cytryną. Ale wiesz jak to jest od paru kropel się nie umrze chyba że rygorystycznie przestrzegamy diety. Chcę wam tylko powiedzieć, że za 3 dni mija 3 miesiąc od kiedy się odchudzam. Wieczorna waga 92, 8 :D Czyżby coś drgnęło? Może na podsumowanie miesiąca będzie niespodzianka i w końcu waga puści.. :)
-
Witam wszystkich:) Waga dalej się waha; dziś 93,3 ;/ Okna umyte wszystko zrobione. A dziś ubieram choinkę:) Prezenty popakowałam wczoraj z tej całej ekscytacji świątecznej bo usiedzieć nie mogłam :D Bratowej kupiłam drugą torebkę, bo pierwsza była tak w moim guście, że musiałam ją mieć;D Dziś jestem nieziemsko wyspana bo dopiero co wstałam i już się wieczora nie mogę doczekać i ozdabiania drzewka :D Przesyłam do wszystkich fluidy magicznego świątecznego szczęścia, które mi towarzyszą :)
-
Hey ja żadnego e maila nie dostałam zakochana!
-
A ja miałam przez pierwszy miesiąc zaparcia, a później organizm się przyzwyczaił i ustąpiły . Do tego pokrzywa i jest ok. W moim przypadku też uważam, że otręby nic nie pomagają w WC. Bo do dziś na P jest gorzej w WC. Dłużej ale nie tak boleśnie jak na początku diety.. Wtedy myślałam że umrę w tej toalecie.
-
Chyba nie miętę tylko pokrzywę?:D Zakochana kiedy z kimś jesteśmy wiadomo, po części rezygnujemy z własnych marzeń. Ale tylko na swoje życzenie. Są babki które spełniają się w różnych dziedzinach i są zamężne, a inne zostają kurami domowymi. To tylko nasz wybór. Wiele marzeń robi się też wspólnych więc się razem dąży do celu. Wszystkie kłótnie miną i nie ma co się przejmować. Przecież nie sztuką być w związku tylko go pielęgnować i utrzymać
-
Dziś tak dużo nie zjadłam ale zawsze coś;) Pulpeciki z mielonego na 3 dni mi starczą , chili con carne dobre na PW ale chyba usiadło mi na żołądku ostatnio więc spasuję:D Dziś umyłam okna porządki już przeprowadzone stare graty wyniesione do piwnicy więc jestem z siebie dumna :D Jeszcze żeby było już 8 z przodu :D Pełnia szczęścia
-
U mnie jakoś nie pobudza;/ Od paru dni mam taką niechęć do jedzenia, że masakra. taki balon w brzuchu i ciągłe uczucie sytości wręcz przejedzenia.
-
Chyba we wszystkim należy zachować umiar... Ja pijam różnie pokrzywę, miętę, herbatki zielone, czerwone nie tak, że non stop.Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest ( tak jak ja stosuję) Picie pokrzywy w dni P kiedy mogą zdarzać się problemy w wc, a w dni PW robić przerwę ( mam na myśli tryb 5/5).
-
Potwierdzam piję pokrzywę codziennie do śniadania. Poleciła mi to jedna z forumowiczek chyba Zakochana ;) I od tej pory zero problemów w wc. :)