Słuchajcie!
Mam 15 lat, a załatwiłam się na całe życie. Od trzech lat noszę soczewki - a raczej, nosiłam do dziś... Nie dbałam o to. Masa infekcji, wszystko w tych oczach miałam - nie dbałam także o leczenie tych infekcji. Soczewki mam skreślone na zawsze, jedyna szansa na poprawne widzenie bez okularów to operacja laserem. A teraz czeka mnie PRZESZCZEP ROGÓWKI.
Ludzie, pamiętajcie, aby to szanować. Wiem jak jest - życie w ciągłym biegu. Ale... To oczy... Szanujcie je.