Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Truj

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Tigrai - jeśli widzisz moją wiadomość: skocz do nas na pocztę, znajdziesz tam adres naszego nowego forum. Tu już nie piszemy, bo większości dziewczyn nie wyświetlają się posty. Pomarańcza - brak widoczności postów był również powodem niedopieszczenia RedOnion, nie martw się o nią: na nowym forum poświęcamy jej wystarczająco dużo uwagi.
  2. Olala, nowa szata graficzna...wszystkie niebieskie. Będzie mi brakowało pomarańczy :D! Pofatygowałam się w końcu na pocztę - świetne te brzuchy :)! No i ciuszki. Moja teściowa wczoraj wpadła na kawę, a w tym czasie córka dorwała się do szafki z ubraniami swoimi i brata...nie chcecie wiedzieć, jak wyglądał pokój :D. Tornado to pikuś ;). Pozdrawiam!
  3. Cześć dziewczyny, jestem jakaś taka nie do życia, że tylko Was czytam (o ile coś się łaskawie zechce wyświetlić). Co do sal - u mnie w szpitalu nie ma lekko, dwójki tylko pooperacyjne. Normalna sala co najmniej 4 osobowa. Ja się nie przejmowałam, że mi dziecko zapłacze jak będę w toalecie - trudno, przecież nie będę go tam ze sobą targać. Przemieścić się nie przemieści, bo nie ma tyle sił, poza tym leży w szpitalnym łóżeczku (taki kubełek przezroczysty). A inna dziewczyna, nawet jak jest na sali, to co zrobi? Sama ma swoje płaczące czy przytulone do piersi. Poza tym - zawsze można dziecko odstawić do pokoju pielęgniarek, ja tak robiłam jak sżłam pod prysznic. Płacz innych noworodków - tak jak pisała Mama: bywa uciążliwy, ale nic na to nie poradzimy. Nasze też będą zatruwać innym życie ;). To tylko kilka dni, może się okazać, że z podekscytowania i tak nie będziemy mogły spać ;).
  4. To tyle co udało mi się znaleźć o położeniu miednicowym i cc vs sn. Faktem jest, że szyjka macicy u wieloródki jest jakby "niedomknięta", może mięśnie są już nieco rozciągnięte i dlatego dziecku łatwiej jest przejść przez kanał rodny (nawet nóżkami do przodu) niż pierworodnemu? Nie wiem, naprawdę. Mogę spytać lekarza jak chcecie :D.
  5. "Ułożenie miednicowe utrudnia poród siłami natury i naraża dziecko na okręcenie pępowiną, krwotok wewnątrzczaszkowy czy niedotlenienie. Tę pozycję najczęściej przyjmują dzieci przed 35. tygodniem ciąży, w porodach przedwczesnych, które nie zdążyły przyjąć położenia fizjologicznego, czyli podłużnego główkowego. Czasem ułożenie miednicowe zdarza się w ciążach bliźniaczych lub gdy ilość płynu owodniowego jest zbyt duża albo zbyt mała, co ogranicza możliwości ruchowe dziecka. Jak przebiega poród w przypadku ułożenia miednicowego? Dużo wolniej, ponieważ częścią torującą jest miękka miednica, zamiast twardej główki. Niektórzy ginekolodzy - położnicy podejmują się prób obrotu dziecka przed rozpoczęciem akcji porodowej. Zdarza się jednak, że mimo wykonanego przez doświadczonego położnika obrotu zewnętrznego dziecko wraca do położenia pośladkowego (miednicowego). Jeśli kobieta nie rodzi po raz pierwszy, a dziecko usadowiło się pupą do dołu, istnieją szanse na poród siłami natury, o ile maluszek nie jest zbyt duży (do 4 kg) i warunki fizyczne mamy na to pozwalają - wymiary i budowa miednicy winny być prawidłowe. Warto mieć świadomość, że gdy mimo spełnienia wszystkich wymienionych warunków akcja porodowa się opóźnia, trzeba pomóc dziecku przyjść na świat poprzez cięcie cesarskie."
  6. "Wskazania do cięcia cesarskiego w piśmiennictwie medycznym stanowią przedmiot dużych kontrowersji. Według rekomendacji Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego wskazania położnicze do zabiegu cesarskiego cięcia są następujące: nieprawidłowe ułożenie główki dziecka, nieprawidłowe położenie płodu przy trwającej czynności skurczowej, np. ułożenie poprzeczne, twarzyczkowe, nóżkowe i miednicowe u kobiet rodzących po raz pierwszy, niewspółmierność szyjkowa, czyli zaburzenia rozwierania się szyjki macicy, niewspółmierność porodowa, czyli zbyt duża główka dziecka w stosunku do szerokości miednicy matki, wielkość dziecka powyżej 4,5 kg, ciężki stan przedrzucawkowy, poród przedwczesny, obarczony dużym ryzykiem uszkodzenia płodu lub śmierci dziecka, zaburzenia akcji serca płodu, będące oznaką niedotlenienia dziecka, spadek częstotliwości serca akcji płodu przy nieefektywnej czynności skurczowej, nieprawidłowy postęp porodu, słaba akcja skurczowa, wypadnięcie pępowiny, podejrzenie krwotoku wewnętrznego spowodowanego pęknięciem macicy, zakażenie wewnątrzmaciczne, przedwczesne odklejenie łożyska, łożysko przodujące, przebyte wcześniej podłużne cesarskie cięcie, wcześniejsze operacje macicy, patologie w obrębie miednicy i kanału rodnego, np. guzy mięśniowe w kanale rodnym. 3. Wskazania pozapołożnicze do cięcia cesarskiego Wskazania pozapołożnicze do wykonania cesarskiego cięcia, to: choroby sercowo-naczyniowe matki powodujące niewydolność krążenia, choroby płuc matki przebiegające z ograniczeniem pojemności życiowej, poważna wada wzroku matki i zagrożenie odwarstwieniem się siatkówki oka, zaawansowane retinopatie, czyli zmiany chorobowe siatkówki oka, patologie kręgosłupa uniemożliwiające poród naturalny, niewyrównana cukrzyca matki, konflikt serologiczny, wskazania neurologiczne, wskazania psychiatryczne, m.in. tokofobia lęk przed ciążą i porodem, aktywna opryszczka narządów płciowych."
  7. A że robale nie od kamienia to ja wiem :), ale skoro kamień już jest, to nie wiadomo co jeszcze mogę tam znaleźć!!
  8. Kurczę, czemu nie wyświetlają mi się posty? Mojego poprzedniego w ogóle nie ma (a pisałam do Margrit, że opiekę społeczną należy przywitać kamieniem :D - w filiżance oczywiście; oraz że noworodki ponoć widzą na szaro, dlatego zestawienie - czarny-biały jest dla nich takie zajmujące. Ale ja nie miałam dla córki takich zabawek ani książeczek). Dopiero wyświetlił mi się też post dietowo. Mam nadzieję, że pisałaś o paleniu w piecu, bo zaraz zyyyebkę na pomarańczowo dostaniesz, gówniaro :D!!!
  9. I kamień, Margrit, i kamień! W filiżance, oczywiście ;). Czytałam, że małe dzieci widzą na czarno-biało - a raczej w różnych odcieniach szarości (później chyba zaczynają widzieć czerwony itd.) dlatego takie zdecydowane kontrastowe zestawienie najbardziej przykuwa ich wzrok. Na ile jest to prawda to nie wiem, ja nie robiłam ani czarno-białych książeczek, ani nie miałam dla małej czarno-białych zabawek. Jak już wypróbujecie to daj znać, może mi się przyda ta wiedza przy trzecim potomku :P.
  10. Ciekawe kiedy naprawią Kafeterię :)?
  11. Margrit - Ty skowronku :)! Herbata z liści malin to jeszcze nic, może nauczeni doświadczeniem bardziej boją się koperku :D. Słyszałam ten argument o przedłużeniu II fazy porodu przez zzo. Poczytałam sobie nawet przed 1szym porodem :) na stronie "rodzić po ludzku", bo przytoczone tam wyniki badań wydają mi się rzetelne. Dla zainteresowanych: "Na początku lat dziewięćdziesiątych Jennifer Sleep podsumowując wyniki badań, pisała, że nie istnieją dowody wskazujące na potrzebę kierowania kobietą i narzucania jej, kiedy i w jaki sposób ma przeć (Sleep, 1990). Badania wykazały, że samo wydłużenie II okresu porodu nie wpływało negatywnie na stan dziecka zaraz po urodzeniu" "Badania randomizowane u pierworódek (grupa 153 kobiet) rodzących w znieczuleniu zewnątrzoponowym pokazały, że opóźnione parcie zwiększa o 14 minut czas trwania II okresu porodu, natomiast nie wpływa na odsetek porodów zabiegowych i cięć cesarskich oraz wyników Apgar (Mayberry et al. 1999)." xxx A cały artykuł na stronie (tylko spacje pousuwajcie, bo cały link traktuje jako SPAM) http :// www. rodzicpoludzku.pl/Wiedza-o-porodzie/Prowadzenie-II-okresu-porodu-w-swietle-badan-naukowych.html
  12. Kiedyś też amputowano ludziom kończyny bez znieczulenia, może ten Twój "lekarz" zacznie promować ten naturalistyczny nurt :o? A wcześniej niech koniecznie zapozna się ze statystykami - jaki był procent dzieci zdrowo narodzonych w krzakach :o. Śmiertelność okołoporodowa choćby w średniowieczu - toż to niedawno było :o. Coś Ty za weterynarza wyhaczyła, dziewczyno :D? Poszperaj w Google, zasięgnij języka u znajmych i przyjaciół królika, bo ten "lekarz" każe Ci rodzić choćby do góry nogami a nie zrobi cesarki :o.
  13. KMM - gdyby mi chodziło o to, żeby mnie nie bolało, to zapłaciłabym w prywatnej klinice za znieczulenie :o. Rekonwalescencja po cc jest bolesna, nie ma się co oszukiwać i udawać, że wstajesz z wyrka jak nowo narodzona. Da się to przeżyć, tak jak da się przeżyć poród sn, ale bezbolesne to ani jedno ani drugie nie jest. I o tym lekarz(!!!) powinien wiedzieć :o. Więcej przypadków śmiertelnych jest przy cc? Jasne, jak cc robią na ostatnią chwilę (albo i za późno), to niech się nie dziwią, że statystyka jest jaka jest. Żeby rzetelnie porównać śmiertelność przy cc i sn, powinni brać pod uwagę cc wykonane PLANOWO, a nie zanim coś się zaczęło pierdzielić prz próbie porodu sn :o. No i zapytaj lekarza, skoro tak kocha tę swoją statystykę - przy jakich porodach: sn czy PLANOWYCH cc jest więcej powikłań U DZIECI? Ciekawa jestem jego odpowiedzi :o. xxx Mama - cieszę się, że Ci lepiej :). A ja się najazdu społeczników nie boję - nie przyjdą z obawy, że poczęstuję ich herbatą w zakamienionej filiżance ;).
  14. Mama, to jeszcze upał Ci do tego wszystkiego doskwiera :o...Już niedługo ;). Jak Ty się dzisiaj czujesz w ogóle? I jak Twoja córa? Kiedy ruszacie z malowaniem? xxx Pomarańcza - chyba powinnam podziękować :D. Nie sądziłam, że na pół roku przed trzydziestymi urodzinami ktoś nazwie mnie jeszcze gówniarą :D (nieważne, że tylko z z powodu cc i mm). No, może oprócz mojej babci :D. Co do głupoty - pisałam już nie raz: nie każdy może być mądry ;). Nie wpadaj też w nostalgiczne nastroje z powodu dawnej świetności forum - świat idzie do przodu, trzeba to brać na klatę ;). xxx Margrit - kawał dziecka :). I widzę, że ogólnie jesteś zadowolona ze szkoły rodzenia i zajęć :). xxx Kapris - ja nie kupiłam, ale ja miałam i mam bardzo fajnego lekarza, który nie traktuje cc jako "fanaberii" pacjentki, ale jak jej realną obawę o życie i zdrowie dziecka. Rozmawiałam z nim o tym nie raz i nie dwa, jako lekarz radził mi poród ze znieczuleniem, ale mi nie chodziło o ból (bo po cesarce też boli) tylko o Adę. I zrobił mi cesarkę. Zresztą jak się okazało przy operacji - przeczucie miałam słuszne, bo mała była poowijana pępowiną na szyi i ciele tak, że 1. i tak skończyłoby się cc, 2. nie wiadomo jakie byłyby konsekwencje wynikające z czasowego niedotlenienia dziecka. Z tym, że ja nie trafiłam na opornego lekarza, tylko normalnego. W przypadku KMM nie liczyłabym na niego :( i już bym szuakała kogoś bardziej chętnego do współpracy. xxx Optymistka - na Podkarpaciu Natanów i Natanielów jest bardzo dużo. W zasadzie na placu zabaw przewija się to imię non-stop, także nie miej jakichś obaw, że dla równieśników syna będzie to imię dziwne. xxx Patussa - ja Ci odpowiem za Mamę. W karcie praw pacjenta masz napisane, że masz prawo do dodatkowej opieki sprawowanej przez osobę przez Ciebie wyznaczoną (mąż, mama, przyjaciółka itp), poczytaj.
  15. Już widzę :D. Ale szwankuje ta kafe!
×