Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Truj

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Truj

  1. Milka, ja z prolaktyną też mam wieczne kłopoty(poziom podwyższony, w okolicach 30), ale nie aż tak poważne. Biorę Castagnus :) - całe szczęście to wystarczy, obywa się bez Bromergonów, Destinoxów itp. Ale w ciążę z córką zaszłam dopiero po tym, jak skończyłam cykl 90dni z Castagnusem i teraz w drugą ciążę też tak zaszłam :). Bez tych 3 miesięcy "wyrównujących" hormony - coś mi nie idzie ;). Klementyna - zastanawiałam się nad tym wózkiem, bo jest o tyle praktyczny, że może służyć tylko jednemu dziecku (jak drugie wyrośnie czy w danym momencie tylko z jednym gdzieś będziemy iść), ale jego mankamentem jest brak gondoli czy chociaż porządnego leżącego miejsca, co przy noworodku jest moim zdaniem niezbędne. Tym bardziej, że cc będę miała w lipcu/końcówce czerwca - piękna pogoda, wielogodzinne spacery, całe dnie na świeżym powietrzu, a noworodek się może umęczyć w takim wózku, bo ani go nie przełożysz na brzuszek, ani na boku nie położysz. Dlatego myślałam o takim: http://allegro.pl/wozek-abc-design-zoom-2012-gondola-bon-i2754319310.html
  2. Ja już parokrotnie tu pisałam, że bardzo chciałam mieć małą różnicę wieku między dziećmi. Sama mam brata niewiele młodszego, świetnie się z nim całe życie dogadywałam (no, oprócz nastoletniego buntu, ale to chyba zrozumiałe :D) i wydaje mi się, że moja mama też miała trochę luzu dzięki temu, że sami organizowaliśmy sobie czas ;). Pierwsze 2-3 lata będą przechlapane, a później to już z górki :D. Widziałam fajne wózki dla dzieci "rok po roku", myślę że nie będę z tym miała problemów :).
  3. A...to masz podobne wiekowo dziecię do Wrześniowej, bo moja ma 9,5m-ca :D. NO, prawie 10 ;). Mam nadzieję, że Twoje badanie wyszło pomyślnie i ze spokojem możesz starać się o drugie :).
  4. Majka - patrz :) (tylko spacje pousuwaj). Wygląda na to, że gdybyś do końca ciąży była na zwolnieniu bez dnia przerwy, to ZUS płaci Ci tak czy inaczej :). http://www.firma.egospodarka.pl/82884,Zasilek-chorobowy-po-ustaniu-zatrudnienia,1,47,1.html http://praca.gazetaprawna.pl/porady/21820,kiedy_przysluguje_zasilek_chorobowy_po_utracie_zatrudnienia.html x Milka, Ty też masz takiego szkraba? Nie sądziłam, że jest wiele kobiet, które świadomie decydują się na roczną czy półtoraroczną różnicę wieku między dziećmi :).
  5. Staraczka - zdrowia :)! Majka - o tym niestety nie wiem nic :(. Musiałabyś przekopać ZUSowskie przepisy. A później się dziwicie - jak to NIKT nie przyjmuje do pracy kobiet? To znaczy, że wszystkie kobiety są bezrobotne :D? Jakaś rewolucyjna teoria :D, do tej pory myślałam że mam pracę. Dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu :D.
  6. No to temat na tapetę dałaś Majka :D. Podyskutujmy :). Ja art 177 3 Kodeksu Pracy, w brzmieniu: "Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu." rozumiem tak, że umowy wcale Ci nie muszą przedłużać, w Twojej sytuacji. Bo nawet jeśli zaszłabyś w ciążę w tym cyklu, to umowa skończy Ci się przed ukończeniem 3 m-ca ciąży. Także z czystym sumieniem od razu zwolnienie :D. Albo siedzieć cicho i czekać, bo może przedłużą ;).
  7. Wiesz co, moja ząbkuje i ma cały czas podwyższoną temp., więc musiałabym ją cały czas poić syropami a tego nie chcę :o. Pytałam kiedyś pediatry o to, to powiedziała mi, że u tak małych dzieci leki przeciwgorączkowe poleca dawać jak temp przekroczy 39st. Więc jak widzę, że mała mi marudzi, jest rozgrzana, spocona, płaczliwa itd. to daję syrop niezależnie od tego, czy ma 39 czy 37. Ale jak widzę, że jej nic nie dolega prócz temp i normalnie się bawi, jest radosna, uśmiechnięta i rozgadana - nie daję nic :). Jak się boisz przeziębienia to może wystarczą jakieś witaminy na podniesienie odporności u Twojej córki?
  8. Wrześniowa, Twoja córeczka ma 2 lata, pewnie śmiga jak Pershing, moja ma niecałe 10mcy i stawia nieśmiało pierwsze samodzielne kroki (z podpórką chodzi, pacha wózek itp, ale sama się jeszcze boi) i pewnie na spacery będzie w tym roku jeździć na sankach :). Także nie boję się, że zedrze buty, bardziej przekonuje mnie do zakupu "atestowanych" butów fakt, że dziecku jest wygodnie i obuwie jest, powiedzmy, "zdrowe".
  9. Wrześniowa, Ty to wypluj :D. Dwie fasolki byłoby już widać, chociaż jak ja patrzę na to zdjęcie, to widzę co najmniej 3 mniejsze i większe Czarne Kropki niczym nie różniące się od TEJ CZARNIEJ KROPKI :D, więc chylę czoła przed lekarzem, że jest w stanie określić co jest ciążą a co jakimś tam cieniem :). Kurczę, ja też pierwszy raz będę kupowała zimowe buty dla dziecka i pierwsze dwie rzeczy, jakie przyszły mi na myśl to żeby nie przemakały i żeby były ciepłe. Nawet się nie zastanawiałam nad firmami czy znakami, bo ja też nie kupuję butów w Kazarze :( - może powinnam poczytać o obuwiu dziecięcym :o. Martula - tylko powtórzę, żadnym aniołem nie jestem, ja w ten sposób okazuję ludziom, że mam ich w poważaniu a ich problemy mnie nie obchodzą :D.
  10. Zmierzyć można, ale za małe toto, żeby USG termin wyliczyło (nie wiem, co to za ustrojstwo, ale w poprzedniej ciąży też mi nie policzyło przy pierwszej wizycie) - ponoć liczy od 5mm :D, dlatego mam przyjść za tydzień. Nie spodziewałam się takiej wysokiej bety, tym bardziej że dokładnie tydzień temu wynosiła 25.
  11. Na to wygląda :D. Taki Psuj, że nawet fasoli nie potrafi uformować :D.
  12. Beta 1668, Czarna Kropka (nawet fasoli nie przypomina, to po prostu kulka - taka mała a już z nadwagą :D) ma 3,8mm. Następne USG za tydzień, może będzie więcej widać :).
  13. Ja mam wszystkie badania na NFZ, ale chodzę do lekarza na NFZ. Nawet wczoraj dał mi skierowanie na hCG i prg - byłam już na pobraniu krwi, za parę minut/godzin mam wyniki, jestem ciekawa czy będę miała dziś to USG :). Jak chodziłam prywatnie, to i za badania musiałam płacić :(. I co miesiąc byłam o kilka stów lżejsza :(.
  14. Wrześniowa, ja się nie wypowiadałam na temat porządku tamtych społeczeństw, ale na temat biologii - bo od tego zaczęłaś. Te dziewczynki nie mają telewizorów, nie chodzą do szkół, nie mają uczonych matek - nie znają innego życia. Co do przerażenia - niezależnie od wieku, jesli seks jest pod przymusem to jest przerażający i niechciany :o. Co do wieku - dla jednych pewnie za wcześnie, dla innych nie, wiesz że Romeo i Julia mieli po 13-14 lat :)? Klementyna - jeśli dziewczynki od wieków rodziły dzieci ledwo wchodząc w wiek nastoletni i radziły sobie, a dorosłe kobiety umierały przy porodach, to znaczy że kości mogą się źle rozchodzić w każdym wieku. Absolutnie nie bronię tak wczesnego macierzyństwa, ale nie podzielam opinii, że dziewczyna staje się w pełni dojrzała w 19rż.
  15. Ja z kolei spotkałam się z opinią, że organizm kobiety jest biologicznie przygotowany na ciążę, kiedy "kobieta" dostaje miesiączkę - czyli około 13rż :o. I jak świat światem tak kobiety-dziewczynki rodziły dzieci. Przedłużenie czasu wydania na świat potomstwa jest wynikiem środowiskowo-ekonomicznych czynników. No i w sumie tak to wygląda - w krajach 3go świata dalej dzieci rodzą dzieci, a w krajach rozwijających się - rodzą coraz później.
  16. Ja całe życie mieszkałam we Wrocławiu, przeprowadziłam się niedawno i chwalę sobie :).
  17. Ja nawet nie wiem co to jest ta choroba. Siedzę w bieszczadzkich krzakach i nic nie wiem, a tu takie światowe choróbska nas nawiedzają ;). No, ale u mnie to jak w tym kawale "Rozmowa kwalifikacyjna na kierunek: nauki polityczne. Profesor rozmawia z kandydatką. - Co pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski, realizowanego przez ministr Gilowską? Dziewczyna milczy. - No to co pani wie o polityce społecznej rzadu Jaroslawa Kaczyńskiego? Dziewczyna milczy. - A wie pani chociaż, kto to jest Kaczyński? Słyszała pani, że ma brata bliźniaka? Dziewczyna milczy.... - A skąd pani pochodzi? - Z Bieszczad, panie profesorze. Profesor podszed ł do okna, wygląda na ulice, chwilę się zastanawia mówi do siebie: - Kurwa może by tak to wszystko pierdolnąć i wyjechać w Bieszczady...?" :D
  18. Klementyna - żadne i niczyje słowa nie zmienią tego, że o tym myślimy :D. No i tu możemy się ze swoich obaw wyżalić bez stresu, że zaraz ktoś nam powie "nie myślcie o tym" :).
  19. Oj, ja bym wolała, żeby moja nie miała budowy po moim Małżu :D. Musiałaby zostać sztangistką :D.
  20. Wrześniowa - jakaś samospełniająca się przepowiednia, czy jak :)? Wykrakałaś sobie :). Nie wiem ile waży moja córka :D. Ale koło dychy na pewno (a kto wie czy nie więcej), bo jest duża. Ma prawie 80cm wzrostu i jest normalnej budowy ciała, nie jest ani za chuda, ani zbyt gruba.
  21. Martulka, jak nas czytasz to Ci podrzucę wypowiedź jednej z mam na lipcowym topiku "MamaPoRazTrzeci Bylam u lekarza, potwierdzila ciaze, nic niestety jeszcze nie widac...poza torbiela na prawym jajniku 4,2 cm, paradoksalnie, "ulatwila" mi zajscie w ciaze, z Mlodym ostatnio mialam dokladnie tak samo, w 12-tym tygodniu mialam torbiel 14 cm ." Nie wiem, jak to się stało, ale zapytałam jak te torbiele pomogły jej zajść w ciążę, może odpisze, to wtedy dam Ci znać :).
  22. O, Chryste, ale musiałam Kafe przekopać, żeby znaleźć ten topik :D. Widzę, że lipcówek jeszcze mało. Mama3, obyś nie miała nic przeciwko - skopiuję Twój post na inny topik, jest tam dziewczyna co się strasznie martwi, że nie będzie mogła zajść w ciążę przez torbiel. Myślę, że to może być dla niej pocieszenie. Ale wytłumacz mi proszę jak to się stało, że torbiel pomogłą Ci zajść w ciążę? No i cieszę się, że gin nie widzi większych zagrożeń, mam nadzieję że ciąża przebiegnie Ci spokojnie :). Ja mam dziś iść na badani krwi - jak mi beta hcg wyjdzie powyżej 1500, to gin mi zrobi USG, jak nie to nie :P, bo stwierdził że i tak niczego nie zobaczy. Dam znać co i jak :).
  23. Mama - 50zł za jeden test? Ja chyba zacznę produkcję seryjną :D. Proponuję nawet pójść krok dalej i stworzyć kampanię reklamową skierowaną do staraczek "Chcesz zobaczyć 2 kreski na teście? Teraz jest to możliwe od ręki - bez starań, bez seksu, bez nerwów, 100% gwarancji!" No i przesadzasz z tym ginekologiem i porodówką :D. Ja wychodzę z założenia, że "takiego tyłka to oni tu jeszcze nie widzieli" ;). Szpilka pod bródką i już mi lepiej :D. Frejzunia - za 4/5 dni będziemy Cię wspierać w wyszukiwaniu :D. Aha - mi przy pierwszej ciąży temperatura ani gwałtownie nie spadła, ani gwałtownie nie wzrosła. Dopiero przy tej był wyraźny skok do góry, ale też bez wcześniejszego spadku temp. Smile - nie, to na pewno to :D. Ale jeśli implantacja miała miejsce wczoraj, to de facto od wczoraj powinny Ci towarzyszyć objawy, a nie od wcześniejszych dni ;). Wrześniowa - no właśnie pisałam o tym, że tego kompletnie nie rozumiem. W pierwszej ciąży czułam się jak pod jakimś parasolem ochronnym, przez myśl mi nie przeszło, że coś się może stać dziecku czy mi. A w tej - masakra :o. I nie wiem czemu.
  24. Smile - oddałam Szklaną Kulę do naprawy :(. To może być objaw obydwu wymienionych przez Ciebie zjawisk :). Ale jako że dopatrujemy się tu objawów ciąży, to przyjmijmy, że to dobry znak :D.
  25. To kim ja jestem? Chomikiem :D? Jakieś zapasy i przetwory w końcu robię :D.
×