Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Truj

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Truj

  1. Teoria z praktyką lubią się mijać i nie mówią sobie nawet "dzień dobry" ;). Ale trend jest dobry - faktycznie każda kobieta powinna mieć możliwość skorzystania ze znieczulenia. Jakoś nie słyszałam o amputacjach "na żywca" a skala bólu ponoć porównywalna. Pytałaś o rekonwalescencję po cc, Dietowo. W dniu cesarki byłam na sali pooperacyjnej i nie wstawałam (taka praktyka u mnie w szpitalu, w niektórych klinikach każą wstawać po kilku godzinach), dziecko było przy mnie przez większość czasu (mój Małż był z nami), miałam utrudnioną możliwość opieki nad córką ze względu na brak mobilności i wenflony w łapach :o. Prosiłam o leki przeciwbólowe ile razy zaczynałam czuć choćby lekki ból - ważne, żeby się nie dać "rozbujać" bólowi, więc ładowali we mnie kroplówki. Później się okazało, że dużo lepiej działają na mnie leki przeciwbólowe podawane domięśniowo a nie dożylnie. Na noc dziecko zabrali ale od rana znów było ze mną. Zażyczyłam sobie wyjęcia wenflonów, bo nawet małej porządnie nie mogłam przytulić czy wziąć na ręce (leki przeciwbólowe miałam od tamtej chwili podawane w zastrzykach - potrzebowałam całych 2 sztuk :D). Zjadłam lekkie śniadanie, wstałam, poszłam pod prysznic (sama), poczekałam aż mąż przyjdzie i zostawiając z nim dziecko pozwoliłam mu nacieszyć się ojcostwem ;) a sama zaczęłam łazić wzdłuż korytarza szpitalnego - jak najwięcej i wyprostowana (to ważne). Nie, nie była to bajka, ale i tak myślę, że to nic w porównaniu z bólami porodowymi. Na noc małą zabrali. Kolejnego dnia przenieśli mnie na zwykłą salę i dziecko od tej pory było non stop ze mną/z ojcem, kiedy ja chodziłam po korytarzu :). Po powrocie do domu uważałam na siebie, ale raczej z rozsądku niż z rzeczywistych potrzeb organizmu - bo czułam się w miarę normalnie. W każdym razie ominęły mnie wszelkie nieprzyjemności, powikłania i osłabienia związane z cc.
  2. Mama - prawa warto znać, ale warto też wiedzieć o co i KIEDY należy walczyć :). Wolałabym wcześniej iść popytać nawet w 20 szpitalach, niż ryzykować, że z bólami, w środku porodu, trafię na jakiegoś idiotę, który stwierdzi że cc mi nie zrobi bo nie widzi podstaw. I mogę sobie iść do sądu, on mnie nie potnie. Później dziecko się rodzi jak warzywo albo ja umieram podczas porodu i co? Na co mi (mojej rodzinie) szlajanie się po sądach, skoro to już i tak niczego nie zmieni? Nie, Mama, ja po prostu nie podjęłabym ryzyka :o.
  3. Mama - no przecież nie Twoja wina, jakby nie Twój stan fizjologiczny, to nie miałabyś problemów natury trawiennej :D. Drugie szczęście: pierwszą cc miałam 9 dni przed terminem z OM, ale to dość wcześnie z tego co wiem - większość lekarzy tnie na tydzień lub parę dni przed terminem z OM (teraz z OM wychodzi 01.07, z USG 07.07, więc pewnie będą mnie cięli 01.07). Tak, jestem w tej komfortowej sytuacji, że będzie mnie ciął mój lekarz. Jeśli nie chcesz rodzić w tym szpitalu, w którym pracuje Twój lekarz, to widzę tylko jedno rozwiązanie: umówić się na wizytę do ordynatora szpitala, w którym chcesz rodzić i zapytać jak to u nich wygląda. Czy takie zaświadczenie od Twojego gina wystarczy, na ile przed terminem porodu musisz je donieść itd. Bo spotkałam się kilka razy z opowieściami dziewczyn, że jak poszły z bólami na porodówkę i miały zaświadczenie o przesłankach do cc, ale im tego nie uznali :o. Że niby to lekarz dyżurujący podejmuje decyzję i może nie uznać zaświadczenia. A jak masz ugadane z ordynatorem, że tego i tego dnia masz się zgłosić, masz zaświadczenie, oni mają Cię ujętą w planach operacji na dany dzień - to powinno być wszystko ok.
  4. Mama - luz ;). Stan błogosławiony Cię usprawiedliwia :). Drugie szczęście - ja będę miała drugie cc. Powód wpisywany w kartę brzmi w takim przypadku: "stan po cięciu". Rozmawiałam z moim ginekologiem na ten temat i powiedział, że skoro już jestem po cc, to wskazania Towarzystwa Ginekologicznego są takie, że mogę wybrać czy chcę rodzić sn czy cc. A że mnie do porodu naturalnego nijak nie ciągnie, to wybrałam cięcie. Całość przebiegnie tak jak w pierwszej ciąży: na wizycie mój lekarz umówi się ze mną na termin cięcia i da mi skierowanie do szpitala, danego dnia zgłoszę się na IP ( na czczo) o 7.00 rano, o 8.00 obchód lekarski i badanie, o 10.00 na salę operacyjną.
  5. Topka, mi tak teściowa gadała o tych przesądach i żeby niczego nie kupować przed urodzeniem się dziecka - wywnioskowałam, że chyba sama chciałaby skompletować wyprawkę dla mojego dziecka, kiedy ja będę w szpitalu :P. Poza tym wydaj sobie kasę jednorazowo na wózek, łóżeczko, fotelik, ciuchy, kosmetyki, pościel itd - no toż kilka tysięcy trzeba mieć "na raz", a jakoś "co miesiąc coś" to łatwiej... Mi w każdym razie było :). Tak czy siak - zanim dziecko przyszło na świat miałam dla córy wszystko, co potrzeba a dziecko urodziło się całe i zdrowe :).
  6. Żyję, nawet raczyłam Cię szczególnie pozdrowić ze dwie strony temu, co w łaskawości swojej kompletnie zignorowałaś, zołzo jedna :D ;*. Buziaki i gratuluję córy!!!
  7. Aha, a jak dziecko było zupełnie malutkie (tak do pół roku), to i tak spało w wózku (gdziekolwiek byśmy nie jechali, wózek i tak musieliśmy ze sobą zabrać). To tyle z mojej praktyki rodzicielskiej :P.
  8. Witajcie, wpiszę się w tabelę wg terminu z OM, bo chociaż termin z USG mam późniejszy, to będę miała cc i pewnie wyjdzie na to samo :). NICK ................... wiek .... ciąża ....województwo ....data porodu anidzik20...............20.........1........wielkopolskie ............01.07 Truj......................29.........2........podkarpackie............01.07 Mama 6latki.............24..........2.........lubelskie.......... .......02.07 metafora . ..............26.........1.........śląskie................ .... 02.07 paulina_83..............29..........1.......podkarpackie. .............02.07 optymistka85 ...........27.........2..........lubuskie................03. 07 dietowo.................25........1..........mazowieckie. ..............03.07 Margrit ..................28.........1........pomorskie ......... chyba 3.07 przyszła mama 2013...29.........1.........kuj.-pom. ................04.07 Messi29 ................29.......2..........małopolskie .................04.07 Koalala....................31.........1.........mazowieck ie........ok. 06-07 Arba79...................33.........2.........podlaskie. ................07.07 Niuniek4646..............29........1...........śląskie. .................07.07 MamaPoRazTrzeci .....32.........3 .......... zach.pom. ........... .08.07 Karla_00................19.............1...........śląs kie...............08.07 Joannnna. ..............25........1...........małopolskie............ ..09.07 cynamon-22.............29.........2........mazowieckie... ...........10.07 żółta_cytrynka.........25..........1........mazowiecki e ............11.07 Agusiek77...............35 ........2........ mazowieckie..............12.07 viola881988.............24..........1.........lubelskie.. ................12.07 nicka8601..............27.......2...........uk........... .................14.07 Fredzi_a................27..........1.........małopolski e ..............14.07 niagara1212............23.........1........warm.-mazurs.. ...........15.07 gąska.....................27........2.........śląskie. ....................16.07 Ginger78.................34........3.........podkarpackie . ..........16.07 atamta...................32........4........wielkopolskie ...............16.07 lucjola123................33........1..........mazowiecki e............18.07 TOPKA....................27.........3..........śląskie. ..................20.07 .sapphire.................23........1........wielkopolski e.............20.07 Zara Baby..............30.......2.........pomorskie/malopolski e....20.07 Virada123...............28.........1........dolnoślaskie ..............21.07 Biala87...................25.........1........śląskie/O polskie..........21.07 elliska....................27.........1.........kuj-pom.. ..................21.07 lady venera............34.........1........mazowieckie........... ...22.07 patussa18................21.......2(po por.) .. świętokrz. ......... 24.07 drugieszczęście......25.........2........mazowieckie... ............25.07 emu21.....................31........2...........mazowieck ie..........26.07 pokahontas81..........31......2(po por.)...śląskie...................28.07 fingo 30.................30.......1.............UK................ .........29.07 anetach18..............24.......1..........Lubelskie..... ...............29.07 Nescafe03...............24.......1..........Lubelskie.... ................29.07 Ines89...................23.......1..........śląskie... ....................30.07 Wika78..................34.......1..........Francja...... ................25.07 tigra30...................30.......1.........dolnośląsk ie..................20.07 x niagara - możesz chodzić i do 10ciu lekarzy w ciąży, nikt nie zabroni :). Nie wiem tylko jak w razie niezapowiedzianej kontroli z ZUSu - na zwolnieniu inny lekarz, a w karcie ciąży inny. Musisz znaleźć jakieś wiarygodne wyjaśnienie tej sytuacji :). A może wystarczy pogadać z lekarzem z nfz-tu? Mój wystawia mi zwolnienia bez problemu. Margrit - pytałaś, czy mówimy rodzinie jak chcemy nazwać dzieci. Ja nie mam z tym problemu. Może dlatego, że wychodzę z założenia, że "jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził" ;) a skoro przywilejem rodziców jest nadawanie imion to nikomu nic do tego. Dlatego komentarzami się nie przejmuję, nie komentuję również niczyich wyborów. Imię (oprócz tego, że ma się podobać rodzicom) ma dla mnie dobrze brzmieć z nazwiskiem i być łatwe do wypowiedzenia w różnych częściach świata (patrząc na te fale emigracyjne nie mogę wykluczyć, że dzieci mi zechcą uciekać z kraju :o). Dlatego córkę nazwaliśmy Adela (mówimy Dusia), syna nazwiemy Eryk (zobaczymy, jak będziemy mówić :P). Wika - dość typowe obawy :). Ja teraz się zastanawiam, jak dam radę z dwójką maluchów. Ale skoro tyle kobiet dawało sobie radę, daje radę i będzie dawało radę - to musi to być wykonalne :). Pamiętam tylko zatrważający ogrom odpowiedzialności, który spadł na mnie jak grom z jasnego nieba po powrocie ze szpitala. Tam byli lekarze, położne, pielęgniarki - zawsze był ktoś bardziej kumaty niż ja :D, na kim mogłam polegać w kwestii opieki i pielęgnacji noworodka, a tu nagle zostajesz sama z takim kompletnie zależnym od Ciebie maluszkiem. I świadomość, że jego być czy nie być zależy od Ciebie, Twoich decyzji, szybkości reakcji - Jezu...straszne uczucie :D a później zupełnie naturalnie to wszystko się ułożyło. I przychodzi dzień, kiedy siadasz z kubkiem herbaty (jak młode śpi) i zastanawiasz się jak to właściwie było, jak go nie było ;)? Łóżeczko - my mamy trzypoziomowe drewniane. Faktycznie, wyjmowane szczebelki przydają się teraz, kiedy mała sama wyłazi z łóżka po popołudniowej drzemce, albo kiedy sama włazi do łóżka sygnalizując, że czas na spanie :). O turystycznym nic nie wiem, bo gdziekolwiek jeździliśmy - albo spałam z dzieckiem, albo na miejscu było łóżeczko "zapasowe".
  9. Witam wszystkie mamy :). Szczególnie mamę 6latki, z którą razem starałyśmy się o pociechy (jakkolwiek by to nie zabrzmiało ;)...). Pisałam na tym wątku na samym początku ciąży, później ze względu na bardzo złe samopoczucie - zaniechałam, podobnie jak większości aktywności życiowych prócz snu i oddychania. Czułam się nawet gorzej niż w 1szej ciąży z córką, więc stawiałam, że będzie druga córa. Pudło - będzie chłopak :). Piszecie o wózkach - ja mam Peg Perego, chwalę sobie. Duże pompowane koła (nieskrętne, bo nie chciłam), spora gondola i spacerówka, które można bez wysiłku przekładać w kierunku jazdy lub w kierunku rodzica, podwójna buda (zimowa ciepła odpinana i przewiewna na lato). Minus - waga, około 10kg waży ustrojstwo. Pozdrawiam!
  10. Cześć dziewczyny! Nawet nie będę próbowała nadrobić :o. Widziałam tylko na poprzedniej stronie, że Firanka pytała o Kropka. To są moje zdjęcia USG, mi bardziej przypomina kropkę niż fasolkę, może dlatego, że za wcześnie robione zdjęcie - w pierwszej ciąży kształt był zdecydowanie bardziej wydłużony. Kropka: http://www.voila.pl/432/hjo4l/?1 (4t3d) Jajo: http://www.voila.pl/433/t6cxr/?1 (5t2d) Czuję się źle, widocznie mam genetycznie zakodowane złe znoszenie ciąży :o. Mam nadzieję, że żadna z Was tak tego nie przechodzi... No i widziałam, że tylko Firanka (pijaczka jedna ;)!) zdecydowała się na nalewkę, reszta czeka na rozkoszne Panienki i zrównoważone Wagi ;). Uaktualnię, bo widziałam wprowadzone zmiany - no i się postarzałam ;). x Nick .................Wiek....ostatnia@ ...cykl starań.. woj...następna@ Magda0013............20......05.12.............3.......dolno slaskie.....? Malinowa_82..........30.......06.10............3.. .................. 27.11 Magda080............32.......31.10.............2......... ........... .30.11.12 arbuzek................23.......31.10............2. ................... .01.12 bluebell_..............30........21.10........... 1...................... .10.12 Frezjunia..............25.......15.11........... 3....Łodzkie...... .14.12 kasiula86................?.......18.11........... .?...................... .16.12 kawa_z_mlekiem.....23.......26.11............2...mazowiec kie.....24.12 DZ25...................25........27.11........... 3...dolnoslaskie... ...25.12 Staraczkaa............20.......23.11............4...mazow iec kie.....26.12 martulka87............24........11.11........... 2..................... 01-02.01 smile ..................28.........28.11............3...podkarpack ie.. .28.12 rybalopika.............29.......01.12........... 3 ..wielkopolskie....30.12 klementynka..........28...........?...............8 ..mazowieckie ........? Alutkaaa..............28........22.10............ 2............................? joannaasia............27.......21.10............ 2............................? Majka88 - przerwa KMSU-Przerwa NASZE FASOLKI: Nick ....................Wiek......cykl starań....woj:.........termin porodu: Laura1987 ...............25..............2. ......................05.06.2013 Wrzesniowa** ...........25..............1. .....................05.06.2013 janiolek ...................24.............2. ......................15.06.2013 VEG.........................28.............9. .....................15.06.2013 hana .......................26.............1. .....podlaskie........02.07.2013 Truj . ......................29.............4. .....podkarpackie...07.07.2013 mama6latki ................24............1........................08.07 .2013 milla1982....................30............2.... ..................29.07.2013 Firanka......................28............3 ......................03.08.2013 aneczka28 .................28............2 ...........................? x
  11. Na razie zamelduję się ja :). Nawet nie będę się starała nadrobić zaległości, czuję się bardzo źle, kursuję między łóżkiem a łazienką :o. Powodzenia dziewczyny, zajrzę jak mi będzie lepiej :(.
  12. A dla mnie większość noworodków taka sama :D. Jasne, jedno jest bardziej owłosione-inne mniej, mniejsze-większe, bardziej pyzate-szczuplejsze, ale do tego się mniej-więcej sprowadza moje rozróżnianie cech szczególnych u maluchów :D. Byłam zawsze pełna podziwu dla ludzi, którzy widząc takiego brzdąca porafili powiedzieć do kogo jest podobny - no, chyba że ściemniali :D. Albo dziecko miało wielkie Kulfonowe uszy po dziadku Włodku ;).
  13. Hmm.. w sumie u mnie w 31dc widać było Czarną Kropkę 3,1mm a tydzień później pęcherzyk 17,8mm. Ale serca nie było jeszcze ani widać ani słychać :). W 1szej ciąży chyba w 6 tygodniu zobaczyłam serduszko.
  14. Firanka, ja dopiero 8tc, więc nie mówię "hop" ;). Byle do 14tego, wtedy jest już w miarę bezpiecznie.
  15. Kurczę, nie wiem :D. Dla mnie nawet niemowlaki są do siebie łudząco podobne :D a co dopiero mówić o 10 czy 12 tyg płodzie :).
  16. 07.12 :). Nie mogę się doczekać :). Wszystko powinno już być ładnie widać, będzie 10 tydzień. W poprzedniej ciąży widziałam w 10 tyg jak Ada podskakiwała :D.
  17. Ludzie, ja tu truje od początku i ani mi w głowie przepraszać za to kogokolwiek :D.
  18. Że jest zajebiście :D :D :D!!! i dzwoń po prywatnych USG kiedy Cię najwcześniej mogą przyjąć!
  19. Wcale się nie dziwię, że się martwisz... Załuję, że nie jestem lekarzem i nie umiem pomóc; tylko to udało mi się znaleźć - na dowód, że anty-tpo nie przesądza wszystkiego http://www.endokrynologia.net/tarczyca/hashimoto-ci%C4%85%C5%BCa
  20. Mam nadzieję, że nie. Ale spróbuj się jutro wcisnąć do teo lekarza, choćby "na chama" (wstaw jakąś gadkę o tym jak bardzo się boisz o dziecko i jak mu ufasz jak lekarzowi i sprawa potrwa tylko chwilę - nie sądzę, żeby odmówił), myślę że im szybciej się spotkasz ze specjalistą tym lepiej.
  21. Czwartek jutro, nie jest źle. Nie możesz pojechać niezapowiedziana, może Cię przyjmie ze wzlędu na nagły przypadek. Ja wyczytałam tyle: "Jeśli badanie wykazuje niewielki poziom przeciwciał prawdopodobnie jego obecność oznacza cukrzycę typu I , układową chorobę tkanki łącznej, raka tarczycy lub reumatoidalne zapalenie stawów . Bardzo wysokie stężenie anty-TPO zazwyczaj zwiastuje chorobę Hashimoto lub Gravesa-Basedowa."
  22. Firanka, jak dla mnie ten wynik jednoznacznie mówi, że w te pędy powinnaś łapać za słuchawkę i dzwonić do tego czarodzieja endokrynologa. Ma wiedzę, ma doświadczenie, niech Ci poradzi co robić. Im szybciej, tym lepiej.
  23. W takim razie zostaje tylko rozpytać "dzieciate" z jakiego lekarza są zadowolone albo skorzystać ze stronki "znany lekarz". W każdym razie obydwu Wam współczuje niepotrzebnych nerwów :o.
  24. Ja bety na czczo nie badałam, bo to nie ma znaczenia, to nie badanie cukru :D
×