Ani-a61

Ja nie szczepie, ale tylko i wyłącznie jest to związane z finansami niestety:( Poza tym wybrałam się z mężem dzisiaj na zakupy(mój pierwszy wyjazd poza dom, nie licząc wizyty u gina) i mały został z babcią. Zostawiłam jej mleko i zonk. Wracamy a mały nie umie pić z butli...Dawałam pare razy herbatkę z kopru i różnie to bywało, ale dzisiaj się zawziął dobrze, że wróciłam za wczas bo byłby ryk. Od jutra będę próbowała uczyć, bo jak nie to będę uwięziona do nie wiadomo kiedy... A co do wywalania zdjęć na mailu to nie wiem dlaczego sądzicie, że to ktoś nowy - ja zresztą nie czuje się "nowa" na forum bo jestem i czytam na bieżąco od początku, od powstania forum, tylko się nie udzielałam po prostu,ciąże miałam wzorową nie było o czym pisać, ale teraz kiedy dzieci są z nami to już co innego.

Ja tak jak Olka podam wam swój adres mailowy i z chęcią podeśle wam bobasa mego, a i wasze z radością pooglądam(jeżeli moge), bo nie ma nic piękniejszego niż takie malutkie szkrabki:) ani61@wp.pl

Powiedzcie mi dziewczyny, czy któreś z waszych dzieci zawija uszy/ucho?? Mój malutki jak śpi to zawsze z zagiętym uchem to jednym, to drugim zależy na którym boku śpi i już sobie nie radze z tymi uszami a one coraz bardziej odstają, wczoraj kleiłam na noc plaster sposób może i dobry, ale jak mam go odkleić to wyrywam mu włosy(!)i serce mi pęka z tego powodu, chociaż nie wiem czy go boli bo nie płacze. Jak macie jakieś sprawdzone sposoby to poradźcie:)

A nie mówiłam ,że to jest jedno z lepszych forum...:) My wczoraj zaliczyliśmy wizytę teściów i maly był grzeczny jak aniolek. Najgorszy jest dla nas wieczór. Po kąpieli jest ryk. Nie wiem o co chodzi, bo niby czyściutki tak? najedzony? a on ryczy z pół godzinki i odpada. Ale ogólnie mój bobas w dzień nie płacze, wcale (prawie), wstaje zawsze z uśmiechem, tylko te wieczory takie zastanawiające. Dziś ważyłam małego i co... Waga 6,5 kg a to dopiero 2 miesiące i 10 dni. Aż boje sie pomyśleć co bedzie jak dalej bedzie tak przybierał, kręgosłup mi wysiądzie...

Pigułeczkaa ja też karmie w nakładkach Aventa i też próbowałam oduczyć i co...? Nerw był i krzyk. A tak myślałam,że będę karmiła w nakładkach tylko przez jakiś czas aż brodawki mi się zagoją bo w szpitalu to była masakra, a tu zonk...Antek nauczył się i widocznie tak mu dobrze, najgorsze jest to, że ciągle trzeba wyparzać i jak gdzieś wychodzę to nie zapomnieć bo byłby cyrk na kółkach:)

Szczęśliwa wklejam link do kremu poczytaj sobie bo naprawde jest świetny. Ja go smaruje 6 razy dziennie i po tygodniu nie ma śladu wysypki. Smaruje też rączki i nóżki bo miał przesuszone. Jest bardzo wydajny starczy mi chyba na pół roku. Oto link: http://allegro.pl/cetaphil-da-ultra-85g-i2678851698.html aha ja w aptece zapłaciłam 39.90:) Emolium też używam, ale ten lepszy

Szczęśliwa nasze dzieciaki chyba naprawdę mają coś ze sobą wspólnego.Tydzień temu tak mi go wysypało, że szok! Cała główka, buźka i brzuszek. Rzucał się, nie mógł spać i bił się rączkami po twarzy. Poszłam do lekarza(internisty) i przepisała jakąś maść. Ja w domu czytam ulotkę a to się okazuje maść na sterydach do tego nie wolno stosować u dzieci poniżej 2 roku życia. Wkurzyłam się bo pieniądze poszły w błoto, maści nawet nie użyłam:( Więc metodą prób i błędów (a człowiek uczy się na błędach, a ja zwłaszcza) poszłam do dermatologa po fachową poradę (trzeba tam było iść od razu) i okazało się, zę to nie skaza białkowa, ani atopowe zapalenie skóry, a po prostu dziecko oczyszcza sie po porodzie zwiazane jest to z hormonami i coś tam i to normalnie i mamy się nie martwić. Mogę polecić krem bardzo intensywnie nawilżający, który przepisała dermatolog o nazwie Cethapil Dziś Antoś (bo tak ma na imię mój dzieć) ma buźkę piękną i gładziutka a ja jestem happy. A ja odmówiłam sobie prawie 3 tygodnie nabiału, a teraz nadrabiam bo uwielbiam:)

Aha i musze wam powiedzieć, że fajne z Was laski i forum też bardzo fajnie prosperuje. Korzystałam do tej pory z innego forum, Was tylko podczytywałam ale tam to dopiero drętwo, co jedna to mądrzejsza w dawaniu rad i porad...

Szczesliwa łącze się z Tobą:) mój maluszek tak jak twój tez urodził się 27 lipca. Też nie byłam na usg bioderek, bo Pani pediatra nie raczyła nas poinformować..:( W ogóle to mało śpi w dzień po 20 minut drzemka i koniec buuu, ale jak wyjde na dwór to po 4 godz. Dziś zimno i siedzimy w domu. W ogóle to jestem z Wami od początku forum, ale jakoś nigdy nie dane mi było napisać... Dziewczyny karmiące piersią bierzecie jakieś witaminy, czy coś bo ja nic i wydaje mi się, że chyba mam anemie bo cały czas jestem słaba i kręci mi się w głowie, przydałoby się to skontrolować.