monia1504

Arita , twoja historia jest trochę podobna do mojej. Ja również podchodząc do pierwszego in vitro( nie w Polmedzie) miałam , jak to nazwał mój ginekolog "wyhodowanego" polipa o którym nic wcześniej nie było wiadomo, a był dość pokaźny. Dopiero inny lekarz do którego poszłam na kontrolę po in vitro, rozeznał się bardziej. Tak naprawdę okazało się ,że po drodze też były inne nieprawidłowości lub inaczej zwane pewne pominięcia. Zawsze jednak się pocieszam ,że o tyle będziemy wiedzieli więcej, żeby następne in vitro się udało i ten problem nas już nie zaskoczy:) Ja Wiem jak to jest, jak człowieka szlak trafia, kiedy okazuje się że pieniądze które tak staramy się wykopać chociażby spod ziemi ( w moim przypadku tak przynajmniej jest) poszły na marne, że przez jeden mały błąd i tak nie miało szans się udać . Ale też pełna diagnoza nie daje gwarancji ,że się uda . Szczęście w tym przypadku też ma bardzo duże znaczenie. Trzymam kciuki za WAS wszystkie:) Bardzo często zaglądam i czytam Wasze wpisy.... Maria daj znać jak badania, od wczoraj czekam na dobre nowiny :) Mała, a ty jak się czujesz?

Mała bardzo się cieszę , że betka ładnie rośnie i Ci się udało:) trzymaj się i nie łam się :P pomyśl że to co teraz przechodzisz to pikuś w porównaniu do tych wszystkich starań o dzieciątko, chociaż wiem że się boisz. Daj częściej znać co z Tobą. Myszka bardzo w to wierzę że to co piszesz świadczy o tym że będziesz miała malutkiego lokatora w sobie przez 9 miesięcy:) Trzymam kciuki!!!! za wszystkie dziewczyny oczywiście !!! Myszka ja zaś odstawiłam leki w poniedziałek i w czwartek dostałam @.Trochę się wystraszyłam, bo po pierwszym nie udanym in vitro nie miałam aż takiej intensywnej @, ale dzwoniłam do polmedisu i powiedzieli mi że to normalne.

Myszka,a co u Ciebie?

Mała mam nadzieję że wszystko jest w porządku u Ciebie z tą hiperką....czekam na wiadomości :):):) oczywiście dobre!!!!

Gratuluję Maria :) !!!!!!!! Mała daj koniecznie znać jak twoja druga weryfikacja, czekam niecierpliwie :)

Mała wiedziałam że będzie dobrze :) Czekam z niecierpliwością na następną weryfikację, trzymam mocno kciuki :):):)

Po ilu dniach od odstawieniu leków powinnam dostać @ ?

a w którym mieście jest Bocian? jeśli daleko , to faktycznie byłby problem z urlopem u mnie...i zresztą dochodzą tu koszty noclegów i inne dodatkowe. Ale jeśli mam w ten sposób większe szanse to warto się zastanowić.Najgorzej będzie z moim M, bo ma tego wszystkiego dość, na dzień dzisiejszy woli adopcje.Ja go rozumie, bo tym razem mieliśmy bardzo duże nadzieję na to że się uda. Nie ma się co łamać uważam, bo jesteśmy stosunkowo młodym małżeństwem i mamy ten czas by jeszcze próbować, choć trochę gorzej z pięniędzmi. Wierzę w to że przy następnym razem się uda i razem z Wami będę się cieszyć że będziemy wreszcie WSZYSTKIE mamami !!! Myszka i Mała u Was uparcie wierzę w to,że w momencie kiedy ja zajdę w ciąże , to Wy już będziecie szczęśliwymi mamami , mega mocno trzymam kciuki i niecierpliwie czekam na wysokie betki:) Galit życzę powodzenia, tym razem na pewno się uda:) Angel daj znać gdzie i kiedy podchodzisz do in vitro, będę trzymać kciuki :) M84 trochę cierpliwości i na pewno już w Nowym Roku 2013 będziesz w szczęśliwej i zdrowej ciąży :) zrobiłam hcg wczoraj i wyszło 20,6 ....

Nie mam mrozaczków niestety:( miałam 7 komóreczek z tego dzieliły się 4 , 2 mi podano w 3 dniu (A6,A6) i 2 (A5,B6) czekalismy aż sie podzielą do stadium blastusia i potem miało byc mrożenie,ale niestety w 5 dniu przestały się dzielić i zostało 0. a w invimedzie to była dopiero historia.....miałam stymulacje 8 dni ponieważ dali mi za duzą dawkę gonalu - po czym okazało się ze mam prawym jajniku ponad 23 pęcherzyków które rosły w szybkim tempie , potem dostałam mnóstwo zastrzyków hamujących ich wzrost , próbowali potem jeszcze puregonem i stwierdzili że nie ma na co czekać bo robi się niebezpiecznie i punkcje miałam za 2 dni. Podobno było 2 komórki dojrzałe,z czego tylko jedna się dzieliła, ale trudno mi w to uwierzyć żeby po takiej stymulacji jakakolwiek komórka była. Zresztą pierszzą rzeczą jaka mi sie niespodobała w invimedzie, to podejście "słynnego" dr.Gizlera do pacjentek innych lekarzy z tej kliniki. Od razu zraziliśmy się do klinik leczących pary bezpłodne, ale trafiliśmy do polmedis-u i wciąż mamy nadzieję :) Na pewno się nie poddamy, choć męża mojego będe musiała troszeczkę namówić i w przyszłym roku powtórka :P

tak Angel_30, to już było II podejście. Zarzekałam się że jak się tym razem nie uda to już koniec tego wszystkiego. Stałam się strasznie nerwowa i nie śpię po nocach. Mój mąż widzi co się dzieje i nie chcę więcej in vitro. Ja jednak jestem uparta i zbieram już kaskę na następny raz, tym bardziej że ja podczas stymulacji zużyłam tylko 1 i 1/3 gonalu i miałam dopłacic tylko 2170 zł (+5000 zaliczki) - zaś w invimedzie wyniosło nas 12 000 zł ( i stymulacja trwała tylko 8 dni! ).

Myszka trzymam kciuki, jestem pewna że będzie dobrze, pamiętaj że wystarczy tylko jedna :) Mała za Ciebie też trzymam mocno kciuki :) nie miałam w weekend możliwości się odezwać ...... ja zaś zrobiłam w sobotę betkę i już wiadomo że się nie udało jej wynik to 23,75 , tzn. że rośnie ale niewiele..po raz drugi się nie udało :( mimo wszystko kazali mi jeszcze dzisiaj powtórzyć betę , no to teraz tylko cud może się zdarzyć . mam nadzieje że już dziś coś postanowią co ze mna dalej. ale swoją drogą z czego może rosnąć tak minimalnie to hcg, no bo zastrzyk już dawno nie działa ???

Dzięki dziewczyny , jesteście cudowne :):):):) to oczekiwanie jest chyba najgorsze z tego wszystkiego , ale skoro Wszystkie trzymacie kciuki to raczej musi być dobrze :) Mala trzymam kciuki za piękną betę, myszka Tobie tez życzę powodzenia margi77 gorąco Cie pozdrawiam i dziękuje :)

miałam podane 2 zarodki (6A,6A) w 3 dobie po punkcji, ale jak dzwonilam do polmedu to mi powiedzieli ze troche za malo przyroslo:( boje sie z e znowu bedzie klapa, mam znowu isc za badania w sobote, zobaczymy. trzymam kciuki za WAS dziewczyny :):):)

no i odebrałam dzisiaj betkę i wynosi 20,98 , tak trochę mało przyrosło.....

Myszka życzę "owocnej" punkcji , a Tobie mala 100% zapłodnionych komoreczek :-) Aha..zmieniłam pseudonim na nieco krótszy z monilkas87 na monia