Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

frezja19

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez frezja19

  1. cześć dziewczyny-dziś byłam z Alą na usg bioderek i lekarz stwierdził dysplazję jednego z nich. Przez 2 tyg. mamy ćwiczyć, potem kolejna kontrola i chyba Ala będzie nosić szynę, albo coś podobnego. Liska - z tą kąpielą to już sama nie wiem. czasami jakby lepiej ale nie zawsze. Raz w cieplejszej wodzie się jej podoba, a na drugi dzień już nie;) Nie lubi też mycia głowy i przewijania, ale mam nadzieję że z czasem to się zmieni. Nie próbowałam kąpać jej ze smoczkiem, ale dziś wypróbuję ;) Dziś byłam też u pediatry - mała przybiera na wadze co mnie ucieszyło, bo dalej z niej taka kruszynka, ale ważne że tyje. Lena - my też męczymy się z kolkami. Jedną butlę debribatu już prawie wykończyłam, podaję Biogaję, a od wczoraj SabSimplex. Te ostatnie krople moja lekarka mi odradziła (podobno nie są dozwolone w PL). Trochę to dziwne bo w Czechach czy DE często lekarze podają je dzieciom już na oddziałach noworodkowych. Jeszcze nie wypróbowałam kropelek Espumisanu, ale mam je w zapasie-czekają na swoją kolej. Podaję też trochę herbaty koperkowej i mam wrażenie że to jej pomaga. Do karmienia w nocy też nie wybudzam. Sylwia-ja mam namiary (też polecone)na poniższych pediatrów. Obie lekarki pracują w szpitalu na Brochowie-jeżdża na wizyty domowe: dr Laskowska 601 416 333, dr Kotkiewicz-Werszko 607 412 090 - mozna sprawdzić opinie na znany lekarz, albo dobry lekarz. Muszę kończyć bo Ala się budzi.
  2. Karzkem - jak ja bym chciała aby moja Ala tyle jadła co Twój syn;) Ja jestem szczęśliwa jak ona wypije te 80 ml, a nie zawsze tak jest. Jak często karmisz w ciągu dnia? No i w nocy - i czy wybudzasz do karmienia, bo ja już z tego zrezygnowałam. Kilka razy próbowałam, ale to nie miało sensu,bo Ala przez sen nie jadła, a wybudzanie jej zajmowało mi dużo czasu, a zjadała wtedy minimum (10-20 ml), teraz czekam aż sama się obudzi i wtedy ładnie w nocy zje przygotowaną porcję. Wrocławianko - ja niestety nie mam patentu na to odbijanie. Ala zazwyczaj śpi jak się jej odbije ale nie zawsze. Nie wiem od czego to zależy. Zauważyłam że często po jedzeniu i odbiciu ma czkawkę- nawet w nocy i ta czkawka ją budzi. Poza tym raz odbije jej się szybko, a innym razem trzeba jej oklepywać plecki nawet te 20-30 minut. W dzień to nie problem, najgorzej w nocy, bo chciałoby się pospać a tu niestety trzeba oklepywać;( Pozdrawiam, życząc przespanej i ciepłej nocy, bo w dzisiejszą wiosenną noc zapowiadają -16 stopni. Brrrrr !!
  3. Szczęsciara ja mogę polecić dr Leszka Kowalczyka tel.71 361 8630. Przyjmuje na Energetycznej 8. Leczy się u niego brat mojego męża i jest bardzo zadowolony, a wypróbował już kilku neurologów . Zależy też w czym problem i nie wiem tylko czy chodzi Ci o neurologa dziecięcego czy dla dorosłych. Najlepiej zadzwonić i zapytać czy zajmuje się też małymi pacjentami. Liska patent z suszarką też nie działa. Jeśli chodzi o probiotyki to dodaję do mleka BioGai'ę. Debridat jak już pisałam działa na krótko. Nie wiem jak z mlekiem-trochę karmię uu i podaję też Bebilon 1, Ala dosyć dobrze pije do mleko modyfikowane. We wtorek idę do lekarza to zapytam czy zmiana mleka może złagodzić kolki. Do nosa psikam Nosefridę. Kupię sól fizjologiczną. Wrocłwianko-jeśli chodzi o moją dietę to uważam na to co jem, tak aby małej nie zaszkodziło, ale ostatnio wypiłam herbatę na laktację i może rzeczywiście coś w tym jest, bo piję ją sporadycznie, a te ostre kolki pojawiły się na drugi dzień po jej wypiciu. Zobaczymy dziś. Na razie jest dobrze, ale wolę nie zapeszać ;)
  4. Liska-nie pierwsza to śliwka i nie ostatnia;)
  5. Karzkem - dziękuję za odpowiedź. Moja Ala karmiona w dzień co 3 h pije te 60-70 ml, ale czasami wypije tylko 50 ml. Następne ważenie mam za 2 tyg i mam nadzieję, że moja niunia wyskoczy z wagą, bo ostatnio nie miała jeszcze 3 kg - taka z niej kruszynka;) Jak powiedziałam pediatrze że chciałabym zaszczepić dziecko po 6 tyg. na rotawirusy i pneumokoki to mi odradziła - że dziecko drobne, że może to źle znieść i jak będę chciała te dodatkowe szczepienia to tylko na moje ryzyko.Następnym razem idę do innego pediatry tak więc jeszcze się dopytam o wszystko. Usg bioderek mam 26/03. Karzkem - a czy dopajasz Kubusia herbatką z kopru albo wodą jak ma wzdęty brzuszek ? Jeszcze mam pytanie o pielęgnację - kąpię w Oilatum. Emolienty mają nawilżać i natłuszczać skórę malucha, ale widzę, że u mojej Ali skóra jest dosyć sucha. Smaruję ją dodatkowo kremem. W czym kąpiecie Wasze szkraby?
  6. hej-dziękuję Wam wszystkim za gratulacje!Oczywiście zamelduję się na forum mamuśkowym, bo Wasze rady będą bezcenne, a wiadomo początki nie są łatwe. Najgorsze nocki. Karmię persią, ale czasami muszę dokarmiać mlekiem sztucznym bo to moje chyba jej jeszcze nie wystarcz. Czy wybudzacie w nocy na karmienie czy też karmicie na żadanie jak dzidzia się sama domaga? Ala jest słodziutka;) Nie możemy się nacieszyć jej obecnością.Dobrze że już jest. Lenka- jak Wy? Już w domu?
  7. witajcie - dziś zameldowałam się w domu z córeczką;) Urodziłam we wtorek sn, 3050 kg 54 cm. Jesteśmy zdrowe i szczęśliwe .Teraz uczymy się siebie nawzajem ;) Jak się ogarnę to niebawem napiszę więcej.pozdrawiam
  8. Lena-jak się cieszę;) Ogromne gratulacje !!!Tak czułam,że urodziłaś bo cisza była na forum. Hania ładnie nabrała masy w brzuszku. Z tego co pamiętam nie przytyłaś za dużo (szłyśmy podobnie ja niecałe 9 kg na +) Ważne że dzidiza zdrowa i Ty też chyba czujesz się dobrze. Jeśli to nie problem to napisz czy miałaś p. naturalny i jak ze znieczuleniem (czy było potrzebne). jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam. Zostałam tylko ja;(
  9. Lena ja czekam w domu na akcję, ale ta nie nadchodzi. Jak minie 7 dni po terminie to idę do szpitala. Powodzenia na dziś ! Karzkem - teraz już będzie tylko lepiej. Wiadomo początki są trudne (sama się ich boję), ale potem będzie już tylko lepiej. Najważniejsze że już jesteście w domu a tam zawsze szybciej dochodzi się do formy;)
  10. Lena może Ty dziś urodzisz? Poród w Walentynki -czemu nie;) U mnie raczej dziś na żadną akcję się nie zapowiada, tak więc też czekam i zaczynam się już niecierpliwić. Te ostatnie dni są okropne. Czekanie wykańcza. Coś te nasze dziewczyny nie są punktualne. Mam jednak nadzieję, że wszystko będzie ok i tego się trzymajmy. Powodzenia, trzymam kciuki;) Karzkem - jak się czujesz i jak tam pierwsze dni z maluszkiem?
  11. Karzkem-gratulacje dla Was. Bardzo się cieszę, że poród już za Tobą, a syn zdrowy i duży. Trochę się wyczekałaś na to dziecko, ale już tulisz go przy sobie. Jak nabierzesz sił to napisz proszę jak u Ciebie się zaczęło. Czy w domu odeszły Ci wody, albo najpierw dostałaś skurczy? Miałaś wcześniej jakieś sygnały że to już zaczyna się powoli dziać? Ciekawa jestem, bo ja też nastawiam się na p. naturalny. Teraz kolej na Lenkę i na mnie. Póki co u mnie w dalszym ciągu zero objawów, brzuch mam już niżej, ktg ok. Czekam co przyniesie kolejny dzień i nie mogę się doczekać. jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam was wszystkie
  12. Karzkem - ja też nie pomogę w sprawie tabletek., ale podobno paracetamol jest bezpieczny w ciąży. Najlepiej zapytać lekarza.Ja też mam problemy głównie z zasypianiem. Kręcę się i wiercę 2 h zanim uda mi się oko zmrużyć, no ale mam nadzieję że długo to już nie potrwa. U mnie póki co spokój - staram się codziennie wychodzić na krótki spacer z nadzieję, że może coś się ruszy;) Czuję się dobrze, nic mnie nie boli, czekam, a wizyta dopiero w poniedziałek wieczorem. Lena powodzenia jutro.Trzymam kciuki! Czekająca - korzystajcie ze spacerków, bo pogoda ostatnio dopisuje;) Dzień już coraz dłuższy, nie obejrzymy się a za chwilę już wiosna będzie. Cieszę się, że u Was wszystko ok. Tak trzymać! Pozdrawiam i do usłyszenia
  13. Lena-pewnie się zdenerwowałaś tym wypisem ze szpitala, ale spokojnie wszystko będzie dobrze. Ja swoją drogą wolę spokojnie czekać na poród w domu wśród najbliższych. Zawsze to większa swoboda i luz. Tym bardziej, że wszystko jest ok, podobnie jak u Ciebie zero skurczy, szyjka ok - to po co leżeć i czekać bezczynnie w szpitalu? Ja bym tam chyba "korby" dostała ...co innego gdy coś się dzieje, ale jak jest wszystko git?..Nie ma się co denerwować, bo nam i "naszym lokatorom" potrzebny jest teraz spokój;) Lekarze wiedzą co robią i trzeba im zaufać, takie jest moje zdanie. Poza tym nie ma się co sztywno trzymać terminu porodu podanego w karcie ciąży. Trzeba brać poprawkę, że może to być ciut szybciej albo trochę później. Wiadomo chciałoby się już tulić maleństwo w ramionach, ja też nie mogę się już doczekać, mąż się śmieje, że ten brzuch to mi już tak chyba zostanie;), ale co mamy zrobić..trzeba czekać... albo zacząć chodzić po schodach;) Karzkem - zaczyna się, bo do mnie już też zaczynają wydzwaniać z pytaniem "..i co..urodziłaś już? " Pozdrawiam Was wszystkie i do usłyszenia .
  14. czołem-u mnie po staremu czyli nic się nie dzieje.Jutro mam wizytę, ostatnie wyniki laboratoryjne są ok tak więc już nie mogę się doczekać.Czuję się dobrze, na razie nic nie zapowiada zbliżającego się terminu porodu tak więc chyba jeszcze poczekamy na naszą kruszynkę;)Pewnie będzie terminowo.Czekająca-fajnie że karmisz piersią, ja to się tego właśnie boję, że u mnie to nie ruszy wszystko tak od razu, no ale zobaczymy. Pomocny mąż, spokojne dziecko - pogratulować i pozazdrościć ;) Lena już pewnie w szpitalu - czekamy na info. Karzkem ładnie już waży Twój Kubuś. Ja ostatnio mam takie smaki na wszystko, pochłaniam ogromne ilości jedzenia i słodyczy (co nigdy mi się nie zdarzało), że zaczynam się obawiać, że nie dam rady naturalnie urodzić, bo Mała będzie za duża;) Jutro się dowiem ile waży i najwyżej przejdę na dietkę;)pozdrawiam was wszystkie i do usłyszenia
  15. hej, Czekająca-dobrze że u Was wszystko ok. Lena u mnie niestety brak jakichkolwiek objawów zbliżającego się porodu. Czuję się dobrze, brzuch wysoko. Te bóle w pachwinach co jakiś czas temu pisałam były chyba efektem dłuższego spaceru jaki sobie wtedy zafundowałam - teraz jakiegoś większego dyskomfortu nie odczuwam. Też coraz trudniej mi się odwracać i przewracać z boku na bok szczególnie w w nocy, ale tak ogólnie jest ok. Mała się rusza- czasami kopie, ale częściej się przemieszcza na "swój własny sposób" przez co mój brzuch przypomina często górę albo dolinę z jednej albo 2ej strony;) pozdrawiam
  16. Czekająca- wow...gratulacje!!!Super że już jesteście razem, maluch zdrowy i poród szybki. Czego chcieć więcej ;) Nie spodziewałam się, że rozwiązanie tak szybko się u Ciebie zakończy, wchodzę dziś na forum a tu proszę taka surprise. To chyba znak,że i my lada dzień możemy spodziewać się wszystkiego ...jeszcze raz gratuluję szczęśliwym rodzicom.
  17. Sylwia-ja mam termin na 14go lutego, ale jak będzie w rzeczywistości to zobaczymy ;)
  18. Karzkem - u mnie dziewczynka, u Leny chyba też ;) Brzuch mam jeszcze wysoko, tak więc ja pewnie będę ostatnia z naszej "czwórki" na porodówce.
  19. Kalinka,Ewelka - serdeczne gratulacje!!! Ale Wam już fajnie, bo tulicie swoje pociechy w ramionach ;) Ja też chciałabym już być po, bo stres trochę jest. Końcówka strasznie mi się dłuży, już nie wiem co ze sobą zrobić, za chwilę zacznę chyba po ścianach chodzić. Lena, Czekająca-czy Was też ciągnie czasami w pachwinie/-ach. Ja tak mam dzisiaj, wcześniej był spokój, ale czuję, że dzidzia się rusza to staram się nie panikować. Też trzymam kciuki za kolejne przyszłe mamusie, aby wszystko poszło ok, powodzenia.
  20. cześć dziewczyny - ale tu ładne życzenia świąteczne;) Ja podpisuję się pod wszystkimi - również życzę Wam radosnych, spokojnych, magicznych i przede wszystkim rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Trzymam kciuki za przyszłe mamusie, które lada chwila mogą się witać ze swoimi maleństwami ;) Jeśli w czasie świąt przyjdzie dla Was "godzina zero" to niech wszystko ułoży się pomyślnie i szczęśliwie. Moja mała dziś taka spokojna - chyba czuje klimat dzisiejszego dnia;) Wesołych Świąt !!
  21. Lena-ja ostatnio widziałam fajne kombinezony w dobrych cenach w TK Maxie w Renomie. Były też śpiworki, podobne jak te w Smyku. Też się zastanawiałam czy kupić czy nie i w końcu nic nie kupiłam, bo mam jeden kombinezon z nogawkami od koleżanki (trochę duży, ale damy radę, zawsze mogę podwinąć od dołu;), poza tym jak kupowałam nosidełko to był dołączony do niego super śpiworek (workowaty) taki ocieplany i to powinno mi wystarczyć. Wiadomo coś trzeba mieć czy to na wyjście do lekarza czy na spacer, ale na początku i tak maluch przebywa w domu, a poza tym nie wiem ile razy zdążę wykorzystać te rzeczy (pewnie tylko kilka razy), bo potem mam nadzieję szybko przyjdzie wiosenne ocieplenie i grubsze rzeczy będą zbędne;) Sylwia, Margi - które pampersy na początku "testowałyście" te premium care (białe opakowanie) czy new baby (żółto/zielone op.)? Które są lepsze?
  22. cześć-melduję, że mocno spóźniona ekipa jednak dała radę. Skończyli późno, ale mebelki już stoją i się wietrzą;) Teraz tylko muszę je trochę ogarnąć z kurzu i zapełnić poupychanymi po kątach rzeczami dla małej. Czekam jeszcze na sofę, co oznacza, że mebelki będą jeszcze zmieniać swoje ustawienie, ale już jestem zadowolona i powoli przyzwyczajam się do nowego wyglądu pokoiku;) Co do pieluch to myślałam o Huggies'ach, ale wcześniej chyba Liska pisała,że one uczulają i pewnie zostanę przy Pampersach i Dada'ch. Zastanawiam się tylko czy warto kupować rozm. 1 new born (2-5 kg) czy też od razu nie kupić pampersów rozm. 2 new baby tych od 3-6 kg ? pzdr
  23. witajcie po weekendzie;) Za oknem już nie tak słonecznie jak w weekend, ale wciąż biało. Wczoraj zrobiłam sobie dłuuugi spacer który dobrze nam zrobił;) Dziś zaliczyłam wizytę u endokrynologa , wyniki są ok, mam zapas leków do i po porodzie tak więc nie muszę już się stawiać na wizytę. Uff...Potem tylko kontrolować tsh i w zależności od wyniku odstawić leki lub zawitać do pani doktor. Dziś będą mi montować mebelki z Ikei dla dziecka, tak więc czeka mnie wieczór pełen wrażeń;)Teraz jestem na etapie wybierania i szukania pieluch 1razowych - jak zwykle im większy wybór na rynku tym trudniej mi się zdecydować. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki, trzymam kciuki za dobre wyniki i do usłyszenia
  24. Kalinko - ja Ci nie powiem, bo jeszcze nie mam ani łóżeczka ani kołderki;( Jutro robię kolejne podejście z meblami-mam nadzieję, że coś wybierzemy i będzie problem z głowy. dziś byłam w Smyku-kupiłam trochę ubranek-ale dużo rzeczy już przebranych. W TK Max'ie tanio można kupić śpiworki. Są też fajne kombinezony zimowe po przecenach już od 50 zł. Czy kupowałyście rożki ?
  25. cześć dziewczyny Lena wszystko będzie dobrze. Tak to już z nami jest że się martwimy, ale trzeba być dobrej myśli. Stres i strach będą nam teraz pewnie towarzyszyły do końca, ale trzeba być jeszcze bardziej czujnym i nie zamartwiać się na zapas.Ja sama ostatnio byłam w stresie bo słabiej w jeden dzień czułam ruchy i już prawie chciałam jechać na IP, ale pod wieczór "mała" dała o sobie znać i trochę się uspokoiłam. Teraz z niecierpliwością czekam na poniedziałkowe usg. Nie wiem jak u Was, ale ja ostatnio mam problemy z zasypianiem. Wczoraj jak położyłam się ok. 23ej to zasnęłam dopiero przed 2gą w nocy.Przez długi czas kręcę się i wiercę, miejsca nie mogę sobie znaleźć ;( Jutro mam w planach pojechać do smyka na zakupy, ale nie wiem co z tego wyjdzie, bo jutrzejsza prognoza pogody raczej nie zachęca do wyjścia z domu. Póki co pozdrawiam wszystkie ciężarówki, mamuśki i ściskam ich dzieciaczki.
×