rottana

viola spokojnie:-) przeciez nasze maluszki maja podkulone nozki i mogl cie naparzac np kolqnami:-) a jak czujesz czkawusie na srodku brzuszka tzn kolo pepka to moze tam gdzies brzuszek mial. w sumie jak mamy czkawke to cali podskakujemy:-D:-D:-D ja czuje np jak smyra mnie prawie po pecherzu to tez sie zastanawialam czy sie nie odwrocil ale to na pewno raczkami mnie naparza:-) czasem ulozy sie "pod skos" bo kopie mnie raz po lewej stronie, raz po prawej. czasem sie smieje ze zrobil szpagat:-D:-D nasze maluchy maja juz kolo 50cm wiec nic dziwnego ze dziwnie odczowamy ich ruchy. gdzie taki "wielkolud" miesci sie w takich malych brzuszkach:-D:-D nie nie teraz bede rodzic w innym szpitalu. do tamtego moja noga wiecej nie postanie. u nas w miescie sa 3 szpitale ale o mojej historii bylo glosno w kazdym. dla kazdego byl to szok jak moglo cos takiego sie stac. moje konto---> niestety ja ni potrafie ci pomoc jesli chodzi o wyniki wiec nie bede cie w blad wprowadzac. papi----> no to juz jestes prawie gotowa na przyjscie maluszka:-) ja musze jeszcze 1 pranko zrobic no i torbe do szpitala spakowac:-) ale pozekam na polozna to mi "pomoze":-)

brzoskwinka---> yyy no nie wiem. ja tak nie miałam, a spróbuj wolniej chodzić, może za bardzo się "męczysz" no a co do szpitali to się dopytaj bo widzisz niektóre z nas muszą brać wszystko a inne niebiorą nic. ja np muszę wziąść tylko ubranka na wyjście nic więcej dla małego.

hejo!! dzisiaj nie wstałam o 8:P tylko o 9.20:P moja wspaniała szwagierka z koleżankami miały "spotkanie" i chwilami było troche głośniej i mnie budziły. miały szczęście że mojego Pawła nie obudziły ani razu bo ten to się nie pierdzieli:P tym bardziej że do pracy 20 po 4 musiał wstać;] a u mnie śnieg pada!!:P w pogodzie mówili że ma napadać, poleży z tydzień i jesiennie znowu będzie. zobaczymy:) narazie się cieszę tym widokiem bo już dawno śniegu nie widziałam:P kamilki---> nie stresuj się, jak będziesz miała córkę w ramionach większość zachowań samo do ciebie przyjdzie a reszty cię ktoś poduczy:)

abusiak----> no to dobrze że zmienilaś lekarza. taka niewiedza jest straszna. ja się ciesze że trafiłam na taką fajną panią ginekolog. tylko jedyny minus to to że jak zaczne rodzić to mam do niej dzwonić to postara się być przy porodzie ale jak zaczne rodzić po 22 to ma fona wyłączonego, no chyba że akurat ma dyżur, ale jak to na ostatniej wizycie powiedziała wszyscy wiedzą o mnie i nikt nie powinien robić pod górke albo coś w tym stylu:P to znaczy że w środowisku lekarskim moje nazwisko wciąż budzi groze:P te co będą przyjmować poród pewnie będą się starać żeby wszystkie procedury zostały dopełnione żeby nie mieć przerąbane. mój stary ginekolog, który prowadzil mnie z Wiki pewnie się żalił że będzie teraz w sądzie zeznawać:P a mi już brzusio się obniżył. tak jakoś nie zwracałam na to bardzo uwagi ale dzisiaj koleżanki mnie zaczepiały i dawały komenty że mam nisko brzucho już na co ja oczywiście nie no co ty wydaje ci się:P ale przyszłam do domu i spojrzałam w lusterko i rzeczywiście jest dużo niżej:P jakoś nie zwróciłąm na to uwagi a patrze na niego co dziennie:P

brzoskwinka---> nie nie te badanie to tylko z posiewu, tzn wymazu z piczki. z moczu te bakterie nie wyjdą. viola---> a widzisz ja nie mam na kracie napisane gbs, różni lekarze różnie wpisują widocznie ale ci co odbierają poród wiedzą o co cho:P

kamilki----> aaaaa anie mówiłam że ci się szyjka skraca:P no to teraz będzie nerwowo u ciebie co? czy się nie boisz? qazwsx1991----> gratuluje córeczki:P w naszej tabelce co raz mniejsza przewaga chłopcowa:P hihi:P

no ja już tak koło 8 zawsze wstaje. jakiś wewnętrzny nudzić mam ustawiony:P hihi:) ja się ciesze bo mojego nawet pytać się nie musiałam czy chce być mimo że wie jak to wygląda i ze jest "ciężko". z sexem po pierwszym porodzie też nie było problemu mimo że po porodzie "opiekował" się moim kroczem (bo ja ze szpitala po12 godzinach po porodzie wyszłam) no i on mnie smarował maściami itd. bardzo się starał i dbał o mnie od chwili jak pojechaliśmy do szpitala do momentu jak się ogarnęłam (zdjeli mi szwy i nie bylam osłabiona) także byłam z niego bardzo dumna ze zachowywał się jak prawdziwy facet:) no bo te wymazy robią miedzy 35 a 36 tc. a paciorkowiec wpisują jako gbs? (osobiście się z tym nie spotkałam) albo Streptococcus jakiś tam bo są różne grupy. ja też miałam 2 nazwy podane ale nie chce mi się w dokumentach szukać. może później wam znajde (bo miałam te bardzo niebezpieczne) yyyy... a miałam odrazu też mówić że ja jak widze ze ktoś tak gdyba o ciąży i czy jest możliwe czy nie się ktos pyta to nawet tego nie czytam:P zrób test albo betę i będzie odpowiedź znana:P my nie mamy usg w oczach a objawy u każdego są inne i zawsze cos tam można u siebie wyszukać z symptomów ciążowych:P hihi

kamilki===> u mnie wiadomo że jestem nosicielem paciorkowca bo w poprzedniej ciąży zaraziłam córkę bo mi mój hujowy pan doktor wymazu nie zrobił i nie wiedziałam a w szpitalu nie dali mi antybiotyku i dalsze zaniedbania i skończyło się jak się skończyło. dla tego moja pani doktor tak na mnie dmucha i chucha żebym miała w końcu upragnione dzieciątko:) ale ty nie masz co sie bac, masz wykrytego, w razie porodu dzadza antybiotyk i bedzie dobrze:) także się nie martw, lekarze tego w szpitalu nie przeoczą:)

viola---> niektóre części będę mogła wykorzystać, reszta poczeka, jeść nie woła:) będę musiała kupić tylko łóżeczko bez wyposażenia:) http://allegro.pl/kolyska-sosnowa-90x40-4-kolory-i2801600985.html o takie mam. tylko ta kobitka dorzuciła mi ochraniacze, prześcieradło kołderke i podusie do tego. a to taki nagły impuls był. a huk tam:P ważne że już jest:P na pewno będę mogła wykorzystać ochraniacze i baldachim, podusie, kołderkę tak nie za bardzo bo za duża ale pół roku szybko minie. no i wygoda bo mogę małego spokojnie kołysać:) lilka000> imie Kubuś b.ładne tylko u nas też Kubusiów dużo:) anusiak---> a co spowodowało że jednak zmieniasz lekarza?

viola---> tak tak ten antybiotyk to profilaktycznie, czy w wynikach bedzie to tak czy siak mam go wziac i wszpitalu tak czy siak dostane bo jestem nosicielem a te cholerstwo moze sie uaktywnic powiedzmy za tydzien. nigdy nie wiadomo:-/ aaaaaaa a ja cos kupilam:-D:-D:-D:-D:-D wlasnie wrocilismy z lozeczkiem kolyska:-D:-D:-D u siebie na portelu znalazlam ogloszenie babka wystawila za 150zl razem z calym wyposarzeniem:-) no i tak sie odezwalam bo myslalam e pewnie nie aktualne a tu prosze:-) wymiary to 94 na 52 czy cos takiego. no i to kolyska na koleczkach jest:-) moj wrocilismy do domu to odrazu skrecil rzeby zobaczyc co i jak:-) no i podoba nam sie:-) za te pieniadze to i jak za pol roku trzeba bedzie wymienic na zwykle lozeczko to nie szkoda:-)

lilka---> a no jakas kolacja czy obiad to dobry pomysl na podziekowanie. fajnie ze masz juz koniec. w koncu u siebie:-) brzoskwinka---> ja farbuje wloski raz na miesiac, czasem co 2 miesiac zalezy. ja juz po wizycie. zrobila mi wymaz niestety z odbytu tez:-/ przypisala algumentin czy jakos tak i w razie rozpoczecia porodu mam wziasc profilaktycznie a w szpitalu dadza mi jeszcze dozylnie antybiotyk. szyjka jest troche skrocona ale bez paniki. kolejna wizyta 20 grudnia. bonow dostalam troche wiecej niz myslalam 400zl no i paczke (kawa, ciastka, bombonierka mala i winko w srodku)

viola---> nawet jakbym chciała obejrzeć to nie mam tego programu dla tego szukałam na necie:) no trudno, jeszcze trochę i będę miała własny "odcinek" :D dzisiaj wizyta... muszę iść pod prysznic się wydebilować... efekt podejrzewam nie będzie zbyt powalający:P tam kłębuszek tam ominę:P ależ u nas bzitko... ciemno i pada, albo raczej mży...

viola---> jak to nie dostaniesz? czy na l4 czy nie wszystko ci przysluguje (nie wiem jak to jest w przypadku maciezynskiego) ale skoro masz umowe i wszyscy bony dostaja to i ty powinnas dostac:-/ takie jest prawo. ja tez na l4 jestem... a w sumie jak bylam na "macierzynskim" to bony tez dostalam (bo w przypadku smierci dziecka przysluguje 8tygodni maciezynskiego) lepiej sie dowiedz...

głodek---> widocznie źle przeczytałam twój poprzedni post, przy paciorkowcu nie ma co ryzykować i czekać, czy pojawią się same skurcze czy odejście wód płodowych trza lecieć dla bezpieczeństwa do szpitala. ja jutro do lekarza, też będzie robić mi wymaz no i musze jechać do południa do siebie do pracy po bony bo już są:) pewnie dostane jak zawsze między 200-250 ale to już zawsze coś:) będę miała na ginke, badania i jeszcze coś na dupencję sobie coś kupie:) ale mały szaleje:) chyba na przepone mocno mi naciska bo ciężko coś mi się oddycha;/

a ja sie wlasnie dowiedzialam ze moja dobra kolezanka jest w ciazy:-D:-D:-D bede miala dla kogo ciuszki odkladac hihi:-) ale sie ciesze:-) na razie niby 6 tydzien jest, 4 idzie na potwierdzenie. hihi ale sie ciesze:-) bede miala z kim na spacerki chodzic:-D:-D:-D

agusia---> no to super wiadomość:) może jak teraz kase dostałas to zaczniesz dostawać regularnie. a dostałaś że tak powiem jedną wypłate czy z wyrównaniem?

hejo laseczki:) po dniu leniuszka dzisiaj już trochę lepiej się czuje:) więcej życia we mnie:P widocznie przesadziłam z pracami domowymi. yyy.... viola---> ja też kłaki farbuje normalnie, dzisiejsze farby nie są tak mocne jak kiedyś. to tak jak z usg. kiedyś szkodziło teraz już są takie czasy że nie, technologia idzie na przód i kosmetyki też:P głodek---> nie zgadzam się tylko z pierwszym zdaniem, kiedy u kogoś wykryją paciorkowca i zacznie mieć chodź by tylko skurcze (porodowe a nie przepowiadające) od razu śmiga do szpitala po ten antybiotyk bo go trzeba podać 3-4 godziny przed porodem. tak mi moja gin mówiła. bo np ja miałam paciorkowca i jestem wyczulona na tym punkcie. wypytałam się dosłownie o wszystko jeśli chodzi o tą bakterie:P lilka---> współczuje rozpierduchy ale jeszcze troszke i będziesz miała wszystko za sobą:) papi---> łoo o porodzie to ja już tyle razy śniłam że ło hoho:P czasem dzidzia odrazu mówiła, a to jakaś taka duża strasznie była. czasem dziwne dziwne dzieci rodziłam we śnie:P

ja to mialam dzisiaj sny dla doroslych:-D widac ze mam braki:-) ja dzisiaj leniuchuje. leze juz pol dnia i drugie pol tez tak przeleze:-D gnaty mnie bola, plecy, nogi ehh... dobrze ze zostal juz tylko miesiac... a no 100 stron i prawie 3000 postow:-)

wiecie, teściowa ogólnie w porządku ale ma czasem takie odchyły... ale wspólne mieszkanie trzeba będzie jeszcze przemyśleć. albo znaleść inne rozwiązanie, np pójść w jeden domek ale urządzić 2 mieszkania. no nie wiem zobaczymy jeszcze jak to będzie bo to tylko taka myśl była. kamilki --->jak się dzisiaj czujesz? agusia---> ciągnięcia w brzuszku już takie będą, wszystko nam się tam rozchodzi i przygotowuje do porodu. jakoś trza to przetrzymać. dobrze że u lekarza wszystko ok i że szyjka trzyma się tak jak powinna, to najważniejsze. głodek---> no to już ostatnie chwile na zapinanie wszystkiego na ostatni guzik:) mi zostało jeszcze tylko jedno pranko. które myśle że zrobie jutro. u mnie motyw z umywalką by nie wyszedł bo jestem dość niską osobą (160cm) a umywalke mamy dość wysoko i nogi teraz już bym nie zadarła:P viola---> moje noce wyglądają podobnie, dzisiaj po 4 musiałam wstać się rozchodzić bo tak mnie biodra napirzały. w nocy kilka razy wstawałam na sisi i suma sumarum jestem obolała dzisiaj totalnie i nie wyspana... a mieszkanie na pewno przemyślę, bo nie mam zamiaru wydać tyle kasy i po paru miesiącach szukać innego lokum bo wiadomo kasy nam nie oddadzą a wieczne wojny każdego wymęczą chodź myśle że nie było by aż tak tragicznie. no ja też lekarza już się doczekać nie moge, też będzie robiła mi wymaz. jak dobrze pójdzie to będzie to już ostatnia wizyta przed porodem, no chyba że mały będzie uparty i nie będzie chciał do nas wyjść:P ale miałam fuksa dzisiaj, szłam na pobranie krwi i strasznie się zmachałam (szłam pod górkę) i tak nagle się zatrzymałam żeby odsapnąć i w chwili kiedy się zatrzymałam przed oczami coś białego mi chlusło:P patrze na chodnik a na chodniku ptasia kupa, patrze do góry a na demną gołąb!! gołąbek chciał na mnie nasrać dziad jeden!! jakbym się nie zatrzymała to kupe miałabym dosłownie na środeczku głowy:P

gptpwanie tylko dla mnie i mena nie wchodzi w gre bo mamy wspólną lodówke i prowadzimy "wspólnie" dom. a to raczej dół jest niż wkurw:P bo człowiek się stara, teraz i tak nie jest mi lekko i nie jest fajnie wysłuchiwać że coś jest nie tak...

kamilki---> a i jedna rada, przy skurczach nie wolno masować brzuszka, masowanie (głaskanie) może wywołać poród:P w szpitalu pamiętam jak lerzalam z Wiki to dziewczyny z zagrożeniem przedwczesnego porodu dostawały opierdol od lekarzy jak widzieli jak się głaskały (chodź u nas to odruch prawie niemożliwy do powstrzymania) :) twu twu troche źle powiedziałam, nie wolno glaskać brzuszka bo można wywołać skurcze:P no w sumie na jedno wychodzi:P z resztą popatrz sobie na necie bo to brzmi nie wiarygodnie aż:P

ale co wam powiem to wam powiem, depilacja, ubieranie butów i takie tam to nic w porównaniu do obcinania pazurów i nóg!! to dopiero gimnastyka:P

kamilki---> dobrze ze ustepuje ale pamietaj ze w kazdej chwili moga sie rozkrecic. ja na twoim miejscu skontaktowalabym sie z lekarzem i nie czekala na piatek. zdecydowanie sa to skurcze przepowiadajace a nigdy nie wiadomo czy skonczy sie to porodem czy nie... a bierzesz no-spe? a ja mam dzisiaj dosyc, mam hujowy humor przez tesciowa, wiecej nie gotuje ani jej prania nie wstawie. staram sie, robie a ciagle jest cos nie tak. pierdole... a to schabowy nie tak usmarzony a to marchewka za cienko pokrojona. no dzisian dalam dupy bo zupe zrobilam od dupy strony ale wyszla smaczna tylko kosci byly nie dogotowane bo zaczelam nie od rosolu (nie wiem dla czego) tylko wstawilam groch z gnatem i jakos tak sie zasiedzialam i groch mi sie rozgotowal zanim dodalam wloszczyzne:-D no to odcedzilam groch, wywar zostawilam wrzucilam wloszczyzne do niego, swiezy groch i robilam dalej jakby nic sie nie stalo tylko nie wrzucilam tych gnatow zeby sie dogotowaly i juz uslyszalam glupi komentarz ze na nastepny raz ugotuje mi wywar dzien wczesniej:-/ jakbym kurwa rosolu nie potrafila zrobic... nie wiem porabalo mi sie ale to juz ze zmeczenia podejzewam ake wyszlo smaczne a ze gnaty nie dogotowane... trodno mogla nie obgryzac. pierwszy raz cos takiego zrobilam... albo tekst z praniem. widze kobita ma caly kosz prania no to jak piore swoje to co mi zalezy jej wstawic i juz " czy swetrow jej nie sfilcowalam? czy dodalam plyn do plukania?" kurde wychodzi na to ze prania tez nie umiem zrobic. dla tego pierdole, nie gotuje, nie sprzatam, nie piore. No masakrycznie przykro mi sie zrobilo:-( zmywam tylko po sobie, po Pawle i sprzatam wswoim pokoju i piore nasze rzeczy za nic wiecej sie nie biore. a ostatnio jak sie dowiedzialam o odszkodowaniu to tak sobie z nia rozmawialam ze moze bysmy splacili im ich dlugi (z 80 tysiecy bedzie) i sprzedadza ta chate i pojdziemy wszyscy razem w jakis domek jednorodzinny ale w tej chwili odechcialo mi sie mieszkania razem. no to sie wyzalilam:-D jego mama jest osoba wporzadku ale czasem na prawde potrafi mnie wkurzyc.

kamilki--> zegarek w rączkę i mierz odstępy i ile trwają. albo są to skurcze które skracaja ci szyjkę macicy albo... no lepiej jeszcze niech se mała posiedzi. także pomierz i daj znać. spisuj wszystko na kartce. jak się nasilą to dzwoń odrazu do lekarza swojego. no i weź no spe!!

pogoniłam szwagierke do garów a co:P a ja se zrobiłam przerwe na kawke:P hihi;] kamilki---> chodźbym chciała to wszystkiego nie zrobie bo padne:P ja siare mam od daaaawna, jakoś na początku 2 trymestru już miałam. ale tak jak kiedyś pisałam to że nie ma siary nie oznacza że laktacja będzie opóźniona. viola---> tylko maltan jest typowo do brodawek i sutków, nie na całe piersi. to jak się smarujesz to się smaruj tak jak do tej pory tylko nie pomijaj brodawek i będzie dobrze. mi położna tłumaczyła że to wszystko czy będziemy pokaleczone czy nie zależy od dzidzi i sposobu przystawiania do piersi. ja mam sutki zbyt podrażnione żeby je jeszcze smarować i pocierać dla tego nic z nimi nie robie:) smaruje czasem tylko piersi, ale to jak mnie rozbolą to kremik idealnie się nadaje do masowania. 5 minut i ulga , czasem mam wrażenie że mam piersi tak mocno zbite.