Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rottana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rottana

  1. kropelka---> skoro wydaje ci sie ze nic nie leci do daj sobie na razie spokoj. nie katuj tak tych piersi. popsuc laktacj mozesz sobie w tym sensie ze bedziesz miala za duzo pokarmu pozniej, obolale piersi itd. ja ci radze dzisian juz nie dotykac laktatora. jutro rano jak wstaniesz to nakarm najpierw malucha a pozniej ogrzej sobie najpierw jedna piers, sciagnij mleczko a pozniej z druga to samo. w czasie sciagania mozna takze delikatnie masowac piers co takze pobudza wyplywanie mleczka. 110-120 to ja mam z obu piersi uzbierane i jak robie wlasnie w ten sposob. brzoskwinka---> a no koncowka ciazy jest straszna... tez bylam cala spuchnieta i mazylam o porodzie. przez to wszystko czulam sie nieatrakcyjna i oblesna i "niepelnosprawna" :-D jeszcze max 2 tygodnie i bedziesz po wszystkim;-)
  2. ZAFASOLKOWANE: Nick......cykl starań......termin porodu.........tydz. ciąży.......płeć.. agusia18204....................20.01.2013...........34.. .....dziewczynka justa5jfk............0............27.01.2013..........41. .....dziewczynka lika1987........................30.01.2013.............40 ...........chłopiec brzoskwinka2220...2.........10.02.2013........... 38......dziewczynka mini93.........................19.04.2013..............30.. .....dziewczynka anusiak181........1.............24.04.2013...........23. ..........chłopiec qazwsx1991.......1.............01.05.2013............28.. ..dziewczynka june_mommy.......1............22.06.2013............20... ...chłopak masiaczka..........0............04.04.2013............28.. .... chłopiec MAMUSIE: Nick................data porodu........waga......wzrost........imię........... mamucha83..........18.10.2012.....2600.......51............Matylda< Papi88................21.12.2012.....3660.......53............Oskar kamilki09.............06.01.2013.....3750.......58.............Zuzan na Głodek86.............07.01.2013......3450......57............Bartus moje konto..........08.01.2013.....3630.......54.............Marysia kropelka6983........09.01.2013......3450......54............Piotruś rottana..............12.01.2013......3600.......57.............Bartos z viola..................18.01.2013......4900.......57..............Filip
  3. kropelka----> zeby mleczko lepiej lecialo i mocniej przed sciaganiem rozgrzej piersi np pod prysznicem misce z woda obojetnie byle by pozadnie je nagrzac, a w czasie sciagania mozesz sobie je rozmasowywac. mozesz sciagac na przemian ale to co sciagniesz musi odrazu trafic do lodowki. nie wiem czy mozna mieszac to z rana z tym wieczornym... ja jak sciagam to 110 na raz wiec nie mam takiego problemu. a ty tak caly dzien sobie nie sciagaj bo jak dzidzi wstanie to co zje? :-D laktatorem piersi do samego cna nie oproznisz i mleczko produkuje sie non stop. i co do calodziennego sciagania to nie dobrze bo spsujesz sobie laktacje bo nasz organizm przystosowuje sie do potrzeb naszych brzdacow zebys pozniej problemow nie miala jak tak siedzisz non stop na laktatorze.
  4. a tak patrze na nasza tabelke i teraz rozsypia si lilka i brzoskwinka i do kwietnia chwilowy przestuj;-) viola---> a szkoda gadac. nikt nie jest idealny tak... on po smierci mamy znalazl sobie kobiete i mimo ze mi nie pasowala nic nie mowilam bo widzialam ze jest szczesliwy wiec on powinien tak samo postepowac... a co do karmienia to czy karmi sie butla czy cycem jest nie wazne. wazne ze sie kocha swoje dzieci a to ze nie mozecie karmic to nie wasza wina ani wybor.
  5. lilka---> no to czekamy dalej na dobre wiesci:-( brzoskwinka---> u nas to nie przejdzie z moim ojcem. wygladalo to jakby chcial zrobic pierwszy krok ale najlepiej by bylo dla niego jakby pogodzil sie ze mna a z moim Pawlem nie mial stycznosci. ale to nie przejdzie. wczoraj na fb pisalismy i tylko sie wkurwilam i dalej bedzie tak jak jest... midzisiaj maluch zrobil pobudke o 6. jak do 7 nie chcial zasnac to w koncu zrobilam sobie kawe. jak zaczelam pic to mlody poszedl spac... wredny:-D wczoraj byla u mnie polozna wazyla malucha i bartus wazy juz 4.36. czyli 36 do przodu;-) no i mowila ze do konca przyszlego tygodnia pepuszek powinien juz odpasc:-) glodek---> ja karmie tylko cycem. a to zezanika ci laktacja to bardzo mozliwe. gdy ktos sciaga tylko laktatorem to sie tak dzieje. moja kolezanka tak miala no i moja siostra tez chciala bardzo karmic ale zostala zmuszona do sciagania bo jej maly lezal w szpitalu na kroplowkach i po jakims czasie szlak trafil laktacje...
  6. jeśli chodzi o wkłady poporodowe to ja kupiłam sobie 2 paczki. w szpitalu zużyłam jedną bo dawali swoje a w domku pierwsze dni tylko nosiłam to nie zużyłam paczki i przeszłam na normalne podpaski. my jesteśmy po pierwszym spacerku;] ale fajno było:) wyrobiłam się w czasie bo akurat wróciliśmy i deszcz zaczął padać.
  7. hej dziewczyny. zaraz nadrobie wpisy ale najpierw opowiem wam akcje!!! być może niektóre z was wiedzą że od początku ciąży praktycznie nie utrzymuje kontaktu ze swoim ojcem bo mial sapy do mojego mena i macocha namieszała między nami. to tylko taki wstęp:) o tóż dzisiaj rano wstaje i mam smsa od kuriera że prosi o kontakt bo ma dla mnie paczke. a więc ja dzwonie i jednak adres się nie zgadzał no i ja nic nie zamawiałam więc facet mnie przeprosił że pomyłka. ok. i tak z godzine temu telefon od kuriera i pyta czy pani wons? na co ja że tak to on mówi że zaraz będzie że pomyłka była w adresie i ma dla mnie paczke. ja z szokowana sobie myśle wtf? otwieram drzwi a kurier niesie taką dużą wyjebaną paczke ja gały moja szwagierka gały no i odebrałam i w szoku od kogo to? wiem że dla dziecka to może teściu niespodzianke zrobił. patrze na dane nadawcy a to mój stary!!!! no to wzieliśmy się za otwieranie a tam nowiutki wózek!!!! szok wow!!! widać że go sumienie ruszyło po wpisach na fb od teścia że ma fajnego wnuka i inne takie:P no i oto w ten sposób mam taki wózeczek: http://allegro.pl/kunert-ekskluzywny-wozek-vip-fotelik-gratisy-i2959701625.html dzisiaj idziemy na pierwszy spacer tylko teraz musze swój sprzedać ten co mam bo po co mi 2 wózki:P
  8. kropelka---> kisle i inne takie to na pewno dobry zamiennik slodkiej przekaski. a wiem ze mozna bo w szpitalu nam podawali. pisalam ostatnio co jem. w cale zdrowo to ja sie nie odzywiam tylko wykluczylam niektore zeczy z menu i zamienilam na co innego. a musisz pamietac ze to co odpowiada Bartkowi nie musi byc dobre dla twojego maluszka. moj jak na razie toleruje wszystko co do tej pory zjadlam. czyli od wczoraj ograniczylas slodkosci? i jak twoj maluszek dzisiaj sie czuje? i po co chcesz teraz mleczko sciagac? ooo to ty drobniutka bylas:-D ale slodyczami to ty wagi nie utrzymasz:-) mini---> haha wszystkich zaczelam zarazac budynio mania:-D tak co 2-3 dzien sobie robie co by mi nie zbrzydlo bo tak dzien w dzien to by szybko mi sie znudzilo:-D
  9. moje konto---> ja ostatnio zjadlam zupke ogorkowa ale dolalam sobie wiecej smietanki zeby nie byla az tak kwasna i zjadlam tylko pol miseczki z chlebem zeby sie najesc. ogorkowa kwasna wiec lepiej uwazac.
  10. kropelka---> dla czego eko mama? :-D tylko wybierz te bez konserwantow;-) chodz ciezko znalesc teraz z:-) a co do lampki to mamy tak samo. u mnie tez sie pali cala noc ale mam nocna jeszcze przed porodem w sklepie kupilam ale musze chyba inna kupic bo za jasna jest i zakrywam od gory przykrywka i zaslaniam dodatkowo kartka zeby bylo ciemniej;-)
  11. czesc dziewczeta:-) agusia----> super wiadomosc:-D no niestety porody wywolywane nie naleza do przyjemnych ale dalas rade i jestes po wszystkim. duza ta twoja corcia:-D:-D i teraz przystawiaj do cyca przystawiaj i jeszcze raz przystawiaj nawet jak ci sie wydaje ze masz puste piersi to bardzo wazne! kropelka---> tak czekoladowy budyn tez jem ale w tedy troszke mniej niz np waniliowego. brzoskwinka----> z twojego menu jem prawie wszystko prucz zup ktore napisalas;-) tylko z niektorymi uwazam ozywiscie. lilka----> super ze wozek sie podoba:-) ja wczoraj widzialam fajne ogloszenie i tak sie zastanawialam czy nie kupic bo jak wspominalam ten co mam mi sie nie podoba a byl za grosze wiec nawet komusza friko moge oddac;-) tylko dobra gondole ma bo duza i tylko to mnie narazie powstrzymuje. a ja sie dzisiaj zmiescilan w stare spodnie sprzed ciazy:-D:-D:-D a ostatnio jak chcialam je zalozyc to do polowy udalo mi sie zalozyc:-D:-D a moj Bartus dzisiaj slicznie sie usmiechal:-D tak jak zawsze cos tam do niego pitolilam i pierwszy raz tak pozadnie sie na mnie skupil i moje zaczepki odwzajemnial usmiechem:-D widac ze ma dobry dzien:-) nocy sie balam bo wczoraj caly dzien mi przespal i nastawialam sie psychicznie ze bedzie masakra ale bylo git i dal pospac do 8.30 a ok 6 go karmilam.
  12. kropelka---> kakao pije ale te rozpuszczalne np Puchatek i na kubek sypie tylko 2 lyzeczki zeby nie bylo za mocne. te takie prawdziwe ktore trzeba zagotowac wydaje mi sie ze nie wolno. a kisle budynie to wszystko z tych torebek i chwila na i jak leci;-) normalnie slodze tak zeby mi odpowiadalo. jest tobry i zdrowszy zamiennik niz czekolada. a i wszystkie smaki jem. musisz koniecznie swoje menic zmienic, tak wczoraj wieczorem o tobie myslalam i nie wierze ze nie pomyslalas o tym wczesniej... probuj obserwuj i zobaczysz ze jak menu zmienisz to maluszek duzo lepiej sie poczuje. moze jeszcze nie dzisiaj bo mleczko i wszystkie skladniki musza z ciebie "wyplynac" ale jutro powinien byc spokojniejszy. no i nic dziwnego ze mm mu nie pomaga bo i tak od ciebie mleczko dostawal i tak a tez musi sie pozadnie wypurtac i wykupac;-) powodzenia ci zycze i zebys nie musiala miec wiecej wyzutow sumienia;-) agusia---> a jak tam u ciebie? dostalas kroplowke? az tak bolal ten cewnik? masakra:-/ justa---> to twoja druga ciaza? dobrze zrozumialam? na koncowce troche sie puchnie to fakt:-D ja tez mialam stopy gigant ale to na szczescie w ostatnich dniach;-)
  13. justa---> no to miałaś pecha że tak wszystko uczula maleństwo:( ja odstukać na razie nic ze swojego menu nie odstawiłam oprócz dań wzdymających i maluszek nie ma ani uczulenia i kupki też ładnie robi i nie ma problemów z brzuszkiem. mój mały dzisiaj o 6 zrobił pobódke bo spać mu się nie chciało:P no i jak już spiłam kawe to o 8 kimnoł a ja tak siedze:D mój men wyjątkowo poszedł na drugą zmiane do pracy... dzisiejszy wieczór będzie pusty i smutny;/ dobrze że to tylko jednorazowe:)
  14. justa---> no to miałaś pecha że tak wszystko uczula maleństwo:( ja odstukać na razie nic ze swojego menu nie odstawiłam oprócz dań wzdymających i maluszek nie ma ani uczulenia i kupki też ładnie robi i nie ma problemów z brzuszkiem. mój mały dzisiaj o 6 zrobił pobódke bo spać mu się nie chciało:P no i jak już spiłam kawe to o 8 kimnoł a ja tak siedze:D mój men wyjątkowo poszedł na drugą zmiane do pracy... dzisiejszy wieczór będzie pusty i smutny;/ dobrze że to tylko jednorazowe:)
  15. kropelka---> chyba lepiej odmowic sobi kilku zeczy i miec przespana noc i widziec ze dzieciaczek dobrze sie czuje:-) i nie musisz REZYGNOWAC calkowicie ze wszystkiego tylko jesc w malych ilosciach. nawet jak chcesz zrzucic kilka kilo to dietetycy zalecaja taka diete zeby jesc czesto ale malo. czyli nie piec kromek chleba a pozniej obiad i ful na talezu i kolacja ni wiem jaka tylko lekkie sniadanie, drugie sniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja. ja osobiscie zjadam zjadam tak ok 8-9 rano sniadanko (3kromki przewaznie z serem i kawa rozpuszczalna) ok 11-12 drugie sniadanie (jakies ciasteczka, jogurt albo owocka jakiegos, czasem parowke jak glodna jestem) ok 14 druga kawa rozpuszczalna ok 15-16 obiad (wszystko jak leci, chyba ze wiem ze moze zaszkodzic malemu to malutko) ok 18 podjem cos z lodowki;-) albo budyn robie ok 19-20 kolacja (herbatka owocowa albo mleko i kanapeczki z wedlina albo z czym tam mam ochote. i tak w dzien w dzien oczywiscie cos sie tam zmienia bo se kakalko zrobie, kisiel budyn tez lubie. tylko nie przesadzam z wielkimi porcjami. no i miedzyczasie duuuzo wody pije. tak litra dziennie lekko gazowanej spokojnie wypijam. mi do zrzucenia tylko brzusio zostal. muszezaczac sie smarowac jakas oliwka albo czyms i brzuszki zaczac robic czego mi sie nie chce;-)
  16. nabiał trza jeść bo jest to cenne źródło wapnia. w szpitalu na śniadanie i kolacje zawsze coś z nabiału było. dla tego w ciąży już trzeba dużo jeść i orzechy bo jest mniejsze prawdopodobieństwo że bedzie uczulone dziecko. a frytki też słyszałam że wzdymające są. agusia---> obyś w nocy się rozsypała!! lekkiego porodu ci życze!!!
  17. kropelka---> no i masz odpowiedz dla czego twoj maly tak placze. sprobuj wyeliminowac na :2-3 dni slodycze ze swojego jadlospisu. ewentualnie miedzy posilkami kasnij sobie jakies ciasteczko a o czekoladzie zapomnij. moze to cos pomoze. ja oczywiscie tez slodkie jem ale tj mowilam. w malych porcjach. czekolade ostatnio moj wsowal to zjadlam kosteczke. miedzy posilkami sobie chrupne ciasteczko albo dwa. a ostatnio sobi kupilam takie cos w rodzaju herbatniczkow to cale 30 deko zjadlam ale na dwa razy:-) viola---> to te zmeczenie tak czlowieka dobija. jak mialam ostatnio taka nieprzespana noc to bylam w takim stanie to moj dawal mi go tylko do nakarmienia zebym mogla sobie odpoczac. zaczniemy chodzic na spacery to nam przejdzie. tak to jest jak sie rodzi w okresie zimowym. tylko wypatruje sie pogode zeby wyjsc chociaz na 10minut na pierwszy spacer. a mi sie juz tak mazy zeby gdzies sobie z mlodym wybyc.
  18. agusia---> trzymamy kciuki za ciebie i czekamy w napięciu na dlasze informacje:D kropelka---> skoro widzisz że maluszek jest szczęśliwszy to dla czego masz wyrzuty sumienia? jakbym była na twoim miejscu to też pewnie bym dokarmiała między czasie co by ulżyć maluszkowi:) a co u reszty dziewczyn zafasolkowanych? jakoś przestałyście się odzywać:( mini, anusiak, gazwsx, june mommy??? jak się czujecie? brzuszki rosną?
  19. brzoskwinka----> nie baw sie w zadne diety tylko jedz odrazu wszystko (oprócz potraw wzdymających, mocno kwaśnych i ostrych) bo odstawisz niektóre rzeczy to dopiero póżniej bedziesz miala problemy. trzeba obserwować czy maluszka boli brzuszek i pomyśleć co sie jadło i w tedy najwyżej unikać tej potrawy. ja tam od porodu jadłam wszystko i odpukać na razie ani razu mały nie miał problemów z brzuszkiem. po prostu nie wolno sie obrzerać tylko wszystko z umiarem jesc, wczoraj nawet troche ogórkowej sobie zjadłam (pół miseczki i chleba sobie do tego wzięłam zeby sie najeść);] i wszystko ok było:)
  20. głodek---> ja aplikuje roztwór soli fizjologicznej. podobno na pierwsze tygodnie życia jest najlepsza bo nawilża śluzówkę no i gile ładnie wychodża no i łatwo się wkrapla:) a co do leżaczka to też poluje na używany:) można znaleść okazje fajne:)
  21. agusia---> powodzenia:) jak tam założyli ci ten cewnik? jak się czujesz? pospałaś troszkę? papi---> fajnie że się odewałaś:) no nie zawsze jest łatwo z tymi naszymi pociechami ale wszystko trzeba przeżyć:D kropelka---> czyli powrót do starych metod? w sumie dobrze ale i nie dobrze dla ciebie. może mały w końcu się wyrobi. a gadałaś z położna od czego może go tak brzuszek boleć? podpowiedziała ci coś? mamucha---> haha a się przeraziłam że jest coś nie tak że tak długo z ciebie leci:D:D:D pamiętam że troche ze mnie leciao ale nie tak długo:D viola---> oooo to nie dobrze;/ też się boje żeby swojego nie przeziębić. dzisiaj myślałam nad spacerkiem bo u nas na plusie 5 stopni jest ale mój zaczoł marudzić że on ma dopiero 2 tygodnie bla bla bla... ale przecież musi się hartować. ooo a teraz deszcz... a z gilami też się męczymy. tzn nie ma kataru ale słysze jak cos mu tam świergocze i też mam aspirator. brzoskwinka---> a jak ty się czujesz? skurcze ustały? lilka---> oby jednak zaczeło się samo... może to tylko cisza przed burzą? :D a kiedy ty idziesz na szpital? za tydzień dopiero czy wcześniej umówisz się na wywołanie? kamilki---> może była na tyle zmęczona że se tak pospała? mój od czasu do czasu potrafi też z 5 h nie wstawać. sliwkamona---> a może pomyśl żeby jednak nie patrzeć na swoje wygody tylko na dobro malucha? co z tego ajk ty będziesz miała udogodnienia jak nikt się tobą profesjonalnie nie zajmie ani maluchem;/ to taki sam przykład jak u mnie było. co z tego że odział super wyremontowany a lekarze pożal sie boże... mój Bartulek dzisiaj w nocy tak średnio dał się wyspać. wstawał w sumie normalnie bo co 2-3 godziny i zasypiał niemal że odrazu. ale dał pospać do 9 więc się nie gniewam:) już sobie posiedział na świeżym powietrzu (otworzyłam okno) i tak błogo mu się zrobiło że poszedł spać:P na razie cieszy mnie że nie płacze jak go ubieram i nie robi cyrków przy zakładaniu czapeczki:) a nawet bym powiedziała że mu się podoba siedzenie w czapeczce:P
  22. no koniecznie musze mu kupic lezaczek. wsadzilam go do fotelika od samochodu i cisza. nie spi oczywiscie ale ma nowe widoki do zwiedzania:-D
  23. hej kobietki. u nas noc ok ale dzoen sie zaczol i mlody non stop marudzi:-/ na rekach najlepiej by siedzial... lezaczek bujaczek musze kupic na wyplate. na spacer by sie poszlo a tu dupa.
  24. nie nie to ze wklada raczki do buzi nie znaczyze jest glodny:-) czytalam akurat dzisiaj w gazetce ze w ten sposob dzieci sie "ucza". nie wiem czego:-D jak bedzie juz chwytal cos w raczki to wszystko bedzie szlo do buzi:-) moj jak zje to lubi tez raczke possac. to normalne u dzieciatek:-) kropelka---> na opakowaniu jest wszystko napisane. a dostalas moze w szpitalu niebieskie pudelko? tam bylo takie kokeczko i opisane ike dzieci jedza naturalnego pokarmu jak i mm, co sie rozwija itd. i tak na 12. widzialas to?
  25. kropelka---> no to czas sprawdzic. powodzenia zycze zeby to jednak nie byly kolki. lilka---> to sie raczej czuje. jak wstaje i placze tzn ze chce jesc, nastepna w koleji jest pielucha a pozniej troche czulosci. jak dlugo dlugo nie spi to znaczy ze zmeczony. jaksie z dzieciaczkiem dluzej poprzebywa to sie rozroznia o co chodzi chyba ze nie wiadomo od poczatku tj u kropelki... moj na szczescie daje czytelne sygnaly co chce.
×