nie robimy tego często bo daleko pracuje i od wtorku do piątku go nie ma. Ale przynajmniej 2razy na tydzień kochamy się. I poprzedzając następne pytanie-skąd wiem że nie ma jeszcze kogoś odpowiadam, że codziennie rano mnie budzi, jak jest w pracy również dzwoni często, i nie ma sytuacji żeby nie odebrał, no chyba że jest w łazience i takie tam. Pisałam też o tym że miałam problemy z zajściem w ciążę, nie to że się staraliśmy tylko po prostu nie lubimy się zabezpieczać. I umawiał by mnie do lekarza kupywal leki, i pilnował zebym je brała? Teraz jestem w trakcie leczenia jednak pani doktor powiedziała że jest szansa że zajdę, mała ale jest. I zaczął zabezpieczać się? Nie. Powiedział ze jak zajdę będzie szczęśliwy i jakoś damy radę. Nie znacie przypadków że mąż odchodzi od żony? Trudno. Ja wierzę że nam się uda. Kochamy się. Tyle na nasz temat.