Poznałam 2 tyg temu Turka w Warszawie. Rozmawiałam z nim może 10 min w klubie wydawał sie miły więc jak poprosił o nr to podałam... pokręciłam się trochę i wróciłam do domu. Następnego dnia miałam już wiadomość, odpisałam dopiero po 24 h bo jakoś nie miałam czasu i się zaczęło ... zaczął mi dawać to czego nie dostawałam od mojego faceta a mianowicie zanteresowanie moją osobą. Piszemy codziennie po 50 wiadomości... i już zdążył mi zawrócić w głowie. Chce bym była jego dziewczyną.. Jak się spotkaiśmy to był pierwszy raz w Polsce na spotkaniu biznesowym bo będą jakiś apartamentowiec u nas budować. Jest wykształcony, studiował w USA, starszy ode mnie o 6 lat i teraz zaczynają się ale - rozwodzi się z żoną i ma 8 letnią córkę....tak mi powiedział ale czy to prawda>>?? no i przylatuje do mnie za 2 tyg bo chce się spotkać.. Czy to jest możliwe żeby ktoś miał dobre intensje w stosunku do 2 osoby po 10 min rozmowy na żywo>???