Przez ostatni czas strasznie odczuwam kłucia w klatce piersiowej dosyć bolesne napady duszności i takie kręcenia w głowie jak bym miała zaraz zemdleć -.- . Podczas spoczynku zdarza się że mam ciśnienie 134/65 puls 117 . Puls od kilku dni nie schodzi poniżej 100 ;/ Zaczynam się powoli martwić, zaczęłam zapisywać ciśnienia na kartce, tak doradziła mi mama żeby kontrolować to jakoś i w razie czego udać się do kardiologa . W mojej rodzinie na nadciśnienie choruje tata,brat, i moja chrzestna ; / Co o tym myślicie ?