Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justynakochapawla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justynakochapawla

  1. Czekam na wiosnę, synuś przecudny, wcale się nie dziwię, że jest dla Was całym światem... Ja nie jestem sobie nawet w stanie wyobrazić jakie to musi być uczucie, patrzeć na swojego synka...Już się doczekać nie mogę:) Martynka super tak kołyska;) Niespodzianka29 szukam własnie jakiegoś fajnego forum dla nas, ale nie wiem co nam się spodoba...tyle tego jest. Nie mam doświadczenia, gdyż w sumie oprócz kafeterii nie udzielałm się na żadnym...Jak coś znajdę to wkleję lina, może któraś z Nas ma coś ciekawego na oku?
  2. To musi być niesamowite uczucie, znać termin narodzin oczekiwanego dziecka, ja na samą myśl już mam mokre oczy... Kochane ja będę w te dni, trzymać mocno kciuki aby nic Was nie bolało a maluszki były zdrowe i silne:) Drożdzóweczki nie zjem, męża nie ma, więc jestem skazana na to co jest w domku... Fajnie byłoby się gdzieś przenieść, bo faktycznie pomarańcza daje czadu i mam jej dosyć.
  3. Jopka ja wczoraj pospacerowałam chwilę, ale nie dałam rady, było mi słabo i duszno... Coś czuję, ze zostanę ostatnią kafeteryjną mamuśką, bo 30 maja dopiero ....ale będę się za Was modliła i trzymała kciuki a później będę od Was czerpała siłę:) Bede_mama a mój bardziej się wierci jak kopie...jak zwykle się tym zamartwiam, ale ponoć tak jest czasami w 9 miesiącu jak maluchy mają mało miejsca...piernik wie;)
  4. A h o j kobitki:) Zdjęcia cudowne, Milenka jest cudna, nasz Jonathan również boski:) Czekamy na więcej zdjęć:) Martyna89 mnie się śnią takie pierdoły i ciągle coś z sexem związane...chyba przez ten post:) Paulina :) nie bój się, wszystko będzie dobrze, wszystkie z nas czeka Ten dzień i wierzmy wszystkie, że będzie dobrze, musi być!!! lilith-marlie ja tam Twój facet? , oby ból przeszedł....nie wiem czy się zgadzacie, ale jak mój facet jest chory lub coś mu dolega to przeżywa to znacznie bardziej od płci pięknej:) jodyna, ale duży ten Wasz Miś:) Niespodzianka29 chyba masz rację z tym nastawieniem psychicznym, czasami można się zablokować i d u pa... Miłego dnia dla wszystkich mamusiek:)
  5. anula2487 to już niebawem będziesz tuliła córcię w ramionach:)
  6. lilith-marlie ja własnie też popijam kawę - zdrowie!! Podziwiam Cię, ja się w ciąży zrobiłam straszną beksą, płaczę na zawołanie, myślę, że nie byłabym taka dzielna jak TY, chociaż zdaję sobie sobie jak było ciężko...Nie zamartwiaj się, na pewno masz rozsądnego męża i będzie uważał, nic złego się nie stanie. To super wiadomość,że cycusiek mleczny:) Jestem za forum, ale na mnie nie liczcie z pomysłami, jestem mało kreatywna. Mogę ewentualnie coś Wam upiec:) Fajnie było zjeść razem ciacho i pogadać na żywca:)
  7. czekam na wiosnę, nawet nie wiesz jak tego pragnę:) Super, że karmisz:) w moim otoczeniu coraz mniej kobiet które się decydują na mleko mamusiowe...
  8. czekam na wiosnę...wiesz, że sobie próbuję wyobrazić Ciebie i Twojego synusia? Jak to cudownie brzmi, że wisi na cycusiu:) Boże, znowu się wzruszyłam...pomyziaj synusia po policzku od nas:)
  9. Dzień dobry kobitki:) Widzę, że jesteście piękne ranne ptaszki no i nocne marki również.... Nikola czytam Twój opis cesarki i się wzruszam, aż trudno w to uwierzyć jaki to cud - narodziny dziecka. Moje życie różnie się układało, aż trafiłam na cudownego człowieka i do tej pory nie mogę uwierzyć, że tak mi się poszczęściło i będę mamą. Patrzę dzisiaj w lustro i straszną mam facjatę, gęba przypuchnięta, spichlerze jak u Chipa i Deala, ale powiem Wam jedno dziś mam taki nastrój, że mam to w d u p ci:) Najważniejszy maluch, a jak chłop kocha to i spichlerze zaakceptuje:) Katranka dokładnie tak jest jak piszesz, zawsze byłam kiepska w molestowaniu, pewnie dlatego tak opornie idzie mi wyciągać informacje. Niespodzianka29 pewnie, że damy radę:) Martyna89, gratuluję rocznicy:)no i życzę wiele szczęścia:) Daj znac jak po wizycie, musi być wszystko dobrze! My mamy w niedzielę pierwszą rocznicę, niestety mój Miś musi wyjechać i będę sama:( O, przepraszam, nie będę sama będę z Jasiem i z Wami:) anula2487 mocno trzymam kciuki za Was, najwazniejsze, że jesteś w szpitalu, pod opieką -jesteście bezpieczni. Z tego wynika, że tak na prawdę to każda z Nas może zacząć rodzić w każdej chwili, bo niby rozwarcia nie ma a i tak natura robi swoje... lilith-marlie na ból zeba ponoć najlepszy jest sex:), ale nie wiem czy masz ochotę go uprawiać. Ja jestem już w stanie spoczynku i pewnie dlatego miewam mocne sny w stylu porno:) kamelia majowa podziwiam Cię, ja nie byłabym w stanie fizycznym i intelektualnym podjąc się takiej pracy. Jak juz pisalam klepek mi w mózgu brakuje i stałam się bardziej tępa?:) Miłego dnia, aby dla wszystkich był radosny:)
  10. Niespodzianka29 ja chyba wolałabym umówiony termin, przynajmniej tak mi się wydaje...Teraz jestem spanikowana, nie wiem co mnie czeka, na co zwracać uwagę, nie wiem co jest prawdą a co złudzeniem...Gacie tylko oglądam, sprawdzam wodę w kiblu, żyć nie umierać:) lilith-marlie mnie też coś goni dzisiaj, ale to chyba z nerwów i myślenia o tym wszystkim...czytałam, że niektóre kobiety mają nawet problem z utrzymaniem tych spraw, to dopiero musi być hardcore...
  11. Kobietki, bardzo dziękuje za odpowiedzi, nawet nie wiecie ile dla mnie znaczą, jakoś tak lżej na sercu się robi... Klaudynko, nie dostaję wydruków - tylko kilka w początkowych miesiącach ciąży, ale pewnie masz rację z tym podejściem lekarzy, gdyby było coś nie tak na pewno wiedziałabym o tym. Po prostu bardzo się boję i jestem przewrażliwiona. Następną wizytę mam dopiero 14 maja, wtedy będę w 37 tygodniu, więc może wtedy pobierze ten wymaz. lilith-marlie dzięki za kalkulator, sprawdziłam wymiar dwuciemieniowy (ten który podał mi lekarz) i wskazuje on dokładnie na 35 tydzień, czyli ten w którym jestem. Katranka muszę faktycznie zapytać o ten wymaz, jak to jest w moim szpitalu. Majowa mamusiu no własnie u mnie dużo osób w rodzinie, myśli patrząc na mnie, że dzidziuś będzie duży. Fakt faktem przytyłam, ale najważniejsze aby nasze dzieciaczki były zdrowe, a resztą znajmiemy się w swoim czasie:) Nikola2008 głowa i cyce do góry, dasz radę! Domyślam się jak się boisz, to zrozumiałe, ale pomyśl, że już za niecały tydzień przytulisz swojego skarba:)
  12. Dziękuję bardzo dziewczynki, teraz już wiem, że coś z moim lekarzem jest nie tak:( nie miałam podanej wagi malucha, nawet raz...wymazu też jeszcze nie miałam...Na każdej wizycie mierzy kości, główkę, sprawdza - mówi, że jest wszystko dobrze i tyle... Po tym jak wyglądam, rodzina spodziewa się, że Jasiek będzie kolosem:) A ponoć tak bywa, że waga matki ma się nijak do przyrostu masy dziecka. Klaudynko ja też dużo czytam, ale często działam pod wpływem impulsu, nie przemyślę wszystkiego do końca...kiedy już zamontowałam baldachim, zdałam sobie sprawę z tego co piszesz, że to tylko miejsce na bakterie i kurz:), tak więc rozsądna niestety nie jestem... No ale przynajmniej nauczę się na własnych błędach:)
  13. Klaudynko tak własnie czułam, że wyskoczyłam z tą pościelą jak gumka z gaci....człowiek się całe życie uczy, dobrze, że ma od kogo:)
  14. Hej kobitki:) Martynko, ja marzę aby karmić cycusiem, bardzo się na to nastawiłam, mam nadzieję, że się uda:) Czekam na wiosnę fajnie, że u Was wszystko dobrze, super wiedzieć, że jesteś szczęsliwa:) Nikola, dzięki za linka, widziałam w sklepach to serum, może zadziała na moje zwisy:) Nikola z ruchami synusia mam to samo, ale byłam na usg i wszystko dobrze, pewnie tak ma być a my jak zwykle się obawiamy... lilith-marlie ja też puchę, ale tak jak TY piszesz to chyba nie, ciekawa dlaczego tak się dzieje...faktycznie jak tak dalej będzie to lepiej się skonsultować...już sama nie wiem:( Martyna89 ja mam pościel i do łożeczka i do wózka, ale sama właśnie się zastanawiam czy tak powinno być....i czy nie kłaść malucha całkiem na płasko>? Jopka niezly patent, muszę wypróbować:) Path 5 mocno, ale to mocno trzymam kciuki! Kochane, ja też tak jak Wy, czuje się obolała i zmięta, praktycznie zerowy wysiłek męczy mnie niesamowicie, czuje się taka toporna i ocięzała....
  15. Kamelia majowa mnie się tyłek rozrasta a tak na prawdę to nie wiem dlaczego....nie objadam się, nie jem tłusto...a jestem przysadzista od pasa w dół jak jasna cholera. Otyłość dupno-nożna:) Szyszka wiem, że pewnie się boisz, ale możesz mieć objawy porodowe przed samym terminem, nie martw się...łatwo mi mówić bo sama bym w pory robiła, ale najważniejsze, że już niedługo. Nawet nie wiedziałam, że ta walizeczka jest taka duża...no własnie i żeby jej nie zapomnieć w natłoku tylu spraw i nerwów. Coś mi się wydaje, że zostanę rozpakowana na samym końcu. Katranka a wiesz ja mam podobnie, nawet namawiam mojego by sobie coś strzelił a potem go obwąchuje jak piesek myśliwski:) lilith-marlie ja karmiego też nie uważam, to jak profanacja piwska;)
  16. Kameliciu ja sobie strzelę szklaneczę takie piweczka, dołożę sobie świeży sok z limonki i pofantazjuję, że trzymam mego Jasia w ramionach:) A taką super pachnącą drożdzówkę też bym zjadła, kusicielko:)
  17. lilith-marlie to zdrowa faza:) Ja jak dzisiaj zobaczyłam w sklepie arbuza to myślałam, że oszaleję z radości, dziś wieczorem się w nim zanurzę i chyba całego pochłonę:)
  18. Ten lech ma 0,5 % ...a myślałam, ze jest całkowicie bez, wrrrrrrrrrrrrrr A znacie jakieś piwsko całkowicie bezalkoholowe?
  19. Hej kobitki, dziękuje za ciepłe słowa otuchy, w nocy człowiek się stresuje jak cholera...Byliśmy dziś u lekarza i z Jasiem wszystko dobrze, nie znam niestety jego wagi i trochę mnie to dziwi...lekarz powiedział, że za 3 tygodnie dokładnie pomierzy, ale że jest wszystko ok...Jestem w 34 tygodni i lekarz mówi, że jeszcze 3 tygodnie maluch rośnie dosyć mocno, więc muszę czekać na pomiary do 37 tygodnia. Dzisiaj przyszedł nam zestaw do pozyskania i transportu krwi pępowinowej, ze względu na wysokie koszty wybraliśmy opcję na raty, czy któraś z Was się zdecydowała? Nikola podaj jakiegoś linka do tego serum, bo nie mogę znaleźć...czy chodzi o Bielendę? Moje cyce zdecydowanie potrzebują reanimacji:)lilith-marlie napisz coś więcej o tej masce z glinki, pasuje cyce podrasować:) Kamelia majowa już wiem, co mi mąż dzisiaj ma kupić, własnie tego Lecha, ale mi smaka narobiłaś...chyba do wieczoru nie wytrzymam:) Jopka, ale to już niedługo i będziesz mamusią:))))) Tak jak wy kobitki boję się jak fiks, ale tylko o zdrowie malucha, mnie mogę ciąć, szarpać, nawet maltretować, byleby tylko Jaśko był zdrowy. Z tymi imionami, to nie ma co się przejmować innymi. My też słyszeliśmy różne tekstu typu "innego nie było?". Jednemu się kojarzy imię z prostytutką a innemu z zakonnicą, nie ma co się sugerować opiniami, tylko słuchać własnego głosu:) Mamanita mocno trzymamy z Was kciuki!!! Z całego serca wierzę, że będzie wszystko dobrze:* anilla to już a tydzień! Nie martw się lekarz na pewno wie co robi. Od 37 tygodnia ciąży jest ona uważana za zupełnie donoszoną, na pewno Twój maluszek jest już gotowy, już za tydzień będziecie razem:* Klaudynko a własnie skąd człowiek ma wiedzieć czy to czop czy po prostu wieksza ilość śluzu? Głupia jestem...
  20. Hej kobitki, spać nie mogę, jutro mam wizytę u lekarza, stresuję się nie wiadomo czym:( Mamusiumajowa ja mam w brzuchu 115 i 16 kilogramów na plusie, strasznie dużo, jakbym jadła furę żarcia, a wcale tak nie jest:( Jeśli chodzi o Chodakowską to czytałam sobie jej książkę i nawet ćwiczeń nie potrafię prawidłowo zinterpretować, taka jestem bystra w tej ciąży... Ja czekam z herbatkami do rozwiązania...nie wiem czy to dobrze czy źle, ale słucham intuicji by nie zakłócać w tej kwestii natury ( a i farmaceuci i położne/niektóre odradzają)... Szyszka wierzę, że wszystko się pomyślnie potoczy i malutka będzie z Wami o właściwej porze:) Ja podjadam w nocy, ale staram się jeść owoce, teraz ciupię dwa jabłuszka bo głód doskwiera a d u pa rośnie jak szalupa, co najmniej jakbym boczek wpulała.... Jodynko, Ty się jeszcze sunusiem opiekujesz, podziwiam - ja się nadaję co najwyżej do pozowania do zdjęcia... Nikola to miałaś super wagę wyjściową, bo ja jestem w tej kiepskiej sytuacji, że przed ciążą do szczupłych nie należałam no i teraz trzeba będzie się zmierzyć z dupskiem, ala Kim Kardashian.... Madrenka, super , że wszystko dobrze, ja wariuję przed jutrzejszym dniem, synuś ma być mierzony, martwie się czy wszystko dobrze:( tak strasznie go kocham... Monia wiem, że się martwisz i rozumiem to doskonale, ale jak jest diagnoza to już jesteście bezpieczni... lilith-marlie to niesamowite uczucie znać dokładny dzień narodziń maleństwa...ja jeszcze nic nie wiem, termin nam się przesunął na 30 maja, więc piernik wie jak to będzie...Ja też mam nadzieję, że większość kilosów to nagromadzona woda, ale nie wiem czy nie jestem aby zbyt naiwna... Anilla my czekamy na Jasia:) Mam nadzieję, ze słodko śpicie, do miłego "napisania":)
  21. Paulinko ja też mam nogi jak u słonicy, aż mnie w butach ciśnie...chyba nie ma wyjścia, musimy to po prostu przetrwać, całe nogi mi przybyczyły, już sama nie wiem czy to spyra tłuszczowa czy opuchnięcie...Fakt, faktem czuje się mega nieatrakcyjna. 321 no ja dopiero zaczynam przygodę z bobaskami, więc mam nadzieję, za 4 lata również zostanę mamusią. Mam tylko wrażenie, że llat ptzybywa a jakaś taka mało gramotna jestem:)
  22. Jopka trzymam kciuki aby wszystko poszło jak najbardziej pomyślnie dla Ciebie i maluszka:* Ja też marzę o zmianie facjaty, czuję się teraz jak przypuchnięty chomiczek, zero atrakcyjności. Kupiłam dziś ksiązkę Chodakowskiej a pan z Empiku pyta mnie czy chcę czekoladę z promocji? WTF? Rozumiem, że wyglądam jak miłośniczka łakoci, ale na litość boską to było niestosowne:) Też bym poleżała na leżaku, wyciągnełabym się jak pospolita słonica i pełen relaks...
  23. Dzień dobry:) Klaudynko mnie też dopadają takie myśli, uwierz mi, że chodzę jak skoczek narciarski w trakcie startu - jestem zgięta, jak połamana...nie wiem czy to cholera o mój wiek chodzi? W tym roku kończę 31 lat, więc się zastanawiam po raz enty, że może ja już nie jestem taka "żywotna"... Ja już prawie wszystko mam kupione, zostało mi tylko parę kosmetyków dla siebie, czekam jeszcze na kanapę do spania i półkę na książki do pokoiku małego, gdyż mam pełno ambitnych pozycji ksiązkowych a trzymać ich nie ma gdzie. Tylko czy ja będę miała czas na czytanie?:) Tak czytam Wasze posty i chyba coś mi się zdaję, że wanna to kiepski pomysł, już całkiem mi kręgosłup strzeli, a łazieneczka mała, że nawet szpagatu człowiek by nie zrobił...pewnie podążę Waszym śladem i przeniosę się na ławę - bo wyżej:) Kamelciu uważaj na to opalanko, znam przypadki gdzie kobitki dostały przebarwień słonecznych, ponoć dla nas wskazane są kremy z wysokimi filtrami. Wiem, że słoneczko to dar, ale jesli masz skłonność do przebarwień to uważaj na buziaka... lilith-marlie podziwiam Cię, myślisz kreatywnie;) Ja kobitki nie wiem co się stało, ale mam wrażenie, że mój poziom inteligencji w ciąży znacznie spadł...nie kojarzę tak szybko faktów, jestem w innym świecie...Ostanio oglądałam z meżem film szpiegowski i nie kapowałam nic, odpadłam po 15 minutach...Jak mi klepki po porodzie nie powrócą to będzie trochę szkoda tych lat nauki:) Madrenka taki poród to marzenie...mnie się już nie chcę makijażu robić (chociaż robię bo nie chcę domowników wpędzać w traumę)...Wydaje mi się, że zachowałabym spokój, ale nie wiadomo jak i co będzie skoro człowiek zielony jak ogórek, może mnie panika ogarnąć i po zawodach:)
  24. Klaudynko krata super, myślę, że wybór doskonały:) lilith-marlie to super, że masz takiego faceta, że i o wietrzeniu pomyśli:) anilla ja mam samą wanienkę, bez żadnego stelaża. Może to i bzdura, ale jakoś nie mam zaufania do tych metalowych konstrukcji...będziemy kąpać malucha w łazience w naszej wannie, pewnie to mało wygodne, ale życie pokaże .... majowamamusia ja własnie też czuje się okropnie, jak z krzyża zdjęta...zastanawiam się jak ja poród przeżyję skoro wszystko mnie tak boli, że chodzić nie mogę. Zyczę Tobie i wszystkim jak najmniej bólu... Martynka niezła impreza była:) Super brzusio, super TY:)
  25. Mój mąż też się ze mną wybiera na porodówkę....wiecie co może jestem chora i jakaś dziwna, ale obawiam się, że w trakcie porodu zrobię coś niestosownego (jeśli można to tak nazwać)....Wiem, że poruszałyśmy już temat lewatywy, ale mam pytanie...czy myślicie, że kobieta która ma bolesne skurcze i czuje się ogólnie do d u py, jest w stanie zrobić sobie sama przed porodem lewatywę??? Ja w ciągu dnia jestem czasami zmięta i zmordowana jak po pielgrzymce do Ekwadoru a co dopiero będzie przed porodem....?
×