Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Justi=

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Justi=

  1. Czesc dziewczynki :) Dopisuje sie do tabelki :) Ja bym dodała jeszcze imię dla dziecka i ktora to ciąża z koleji. ICK---------- WIEK---------MIASTO-------KTÓRACIĄŻA----TERMIN-----------PŁEĆ Molliemollie-- 28--------------------------------------------06.06.13-------------?--- Beata--------- 25------------Kraków-----------------------30.06.2013--------?----- Olcia0105---- 24------------Warszawa--------------------26.06.2013--------?---- Mariquita_01--20------------------------------------------14.06.2013------ --? --- Lolipopa.-----28--------Sosnowiec----------------------04.06.2013--- --- ?---- Justi----------21---------Częstochwa------2----------.20.06.2013---------?----- Jest to oczywiście luzna propozycja z mojej strony, jesli sie Wam spodoba dopisujcie sie, a jesli nie poprostu usuńcie to z tabelki Olcia - wspolczuje, to napewno byl dla Ciebie trudny czas, ale teraz juz bedzie wszystko dobrze :) Sama znam dziewczynę która 2 tyg przed terminem zaczela miec silne bole i krwawienie. Pojechala do szpitala, okazalo sie ze nie ma tętna. Urodzila martwe dziecko, najprawdopodobniej zawiniło łożysko bo miała przodujące. Nikt sie tego nie spodziewal, miala juz wszystko przygotowane dla maluszka, to dopiero musial byc dla niej wstrzas.. :( nie wyobrażam sobie przez co wtedy musiala przejsc. Teraz 3 miesiace temu urodzila zdrowego synka, 3 lata po tym zdarzeniu. Teraz na pewno bedzie dobrze, trzymam kciuki :) Lolipopa - ja po piatkowej wizyciu u gina wyluzowalam. Co prawda serduszka jeszcze nie zobaczylam, ale jestem dobrej mysli, chyba znudzilo mi sie to ciagle zamartwianie.. :) A u mnie bez zmian, poza rosnacym biustem jako takich objawow nie posiadam. Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki :) ;***
  2. Hejka Wpadlam tylko na chwilke zdac relacje z badania i zaraz uciekam ;-) No wiec jest pecherzyk ciazowy 5mm. Serduszka na razie nie widać, ale lekarz stwierdzil, ze to za wczesnie. Z usg wynika, ze jestem dopiero w 5.1 tc. Za 2 tyg mam sie stawic, powiedzial, ze juz na pewno bedzie tętno i wtedy dopiero założy mi karte ciąży i poleci wszystkie badania. Wiec, jak na razie bez zmian, nadal biore luteine i kwas foliowy. Trzymajcie sie kobitki :) czi-czi napisz jak u Ciebie po wizycie :)
  3. Zapraszam mamita :) Ja myslalam, ze w tym czasie, co Ty teraz jestes to zarodek jest juz zagnieżdzony w macicy? A, ze duphaston pomaga w zagnieżdzeniu to tez pierwszy raz slysze.. ale widac moja wiedza pozostawia jeszcze wiele do życzenia ;) Lorein - na bank jestes w ciazy, nawet bledziusienka kreseczka oznacza ciaze. Ja bym odczekala teraz kilka dni i dopiero powtórzyła test, ale widac, ze jestes w goracej wodzie kompana ;):) czi-czi - ze tak spytam, czy te spotkania o ktorych piszesz sa zgodne z nasza wiara? Moze glupie pytanie zadaje, ale ja i moj maz jestesmy bardzo wierzący i tak z czystej ciekawosci pytam, bo pierwszy raz slysze o tym i przyznam, ze mnie to zaciekawiło. Jak mozesz to napisz cos wiecej o tym odblokowywaniu. Ja myslalam, ze tu zawsze chodzi o psychike, a tu okazuje sie, ze jest jeszcze cos.. Bo czasami jest tak, ze kobieta dopiero jak adoptuje dziecko to zachodzi w ciaze, gdy sie tego w ogole nie spodziewa. Sama znam 2 takie przypadki. Czyli wszystko sie samo wtedy odblokowuje, czyz nieprawdaż? Sory posze troche chaotycznie, ale mam nadzieje, ze zrozumiesz o co mi chodzi :) Życze mielgo dnia, lece na spacerek z corka, bo piekna pogoda za oknem :)
  4. Czi-czi - gdyby, co to masz moje poparcie, spodobal mi sie ten pomysl z prywatnym forum :) ale od razu zastrzegam, ze admin nie zostane :P sama tego bym nie ogarnela, szczegolnie, ze przy corce nie moge spedzic nawet 10min w spokoju przed kompem :) Ja tez mam jutro wizytke na 15 :) a kiedy mialas ostatnia @? ja 8.09 i mam nadzieje, ze jutro nie bedzie za wczesnie aby cos zobaczyc na usg :) Co do tych spotkan dla kobiet starajacych sie, to mysle, ze fajna sprawa, polecilabym to szwagierce, ale jakos tak glupio mi do niej zagadywac na takie tematy, tym bardziej, ze nie darzy mnie jakas tam super sympatia, poza tym wiem ze kiedys tam chodzila z mezem na cos takiego. Tyle, ze z tego co wiem to, to bylo oparte na liczeniu cyklu, mierzeniu temperatury itp... i to wszystko bylo zgodne z kosciolem. Naleza tez do jakiegos zgrupowania dla malżeństw nieplodnych - tez katolickiego. Świetny film obgadam na necie "chlopiec z latawcem" bardzo wzruszający dramat.. ogladal ktos to?? Jak narazie obejrzałam 20min, ale juz polecam. Moze jutro uda mi sie obejrzec kolejne 20min i to pod warunkiem, ze wstane 2godz przed corka i zdarze uruchomic kompa hehe :) Lece do wyrka, buziaki :* ps. Gdzie sie podziala nasza mama z lutego?
  5. Justynka wspólczuje.. Ja pamietam jak mialam zatrucie w pierwszej ciazy, wymioty nom stop przed kilka dni i straszne bole brzucha. Wtedy nie jadlam kompletnie nic, nawet jak rano napisalm sie wody przegotowanej to wymiotowalam dalej niz widzialam. Trzymaj sie dzielnie, sciskam mocno :*
  6. Wiem, wiem.. Ale mysle, ze to nie jest tego typu stres, zeby odczuło go malenstwo. Bo wg mnie taki stres musi byc naprawde duzy np jak ktos wyprowadzi nas z rozwagi.. nie wydaje mi sie zeby taka obawa czy wszystko bedzie ok zaszkodzila dziecku.
  7. czi-czi - mamy corki w podobnym wieku, moja ma 2l i 4 miesiace :) A jak ma na imie? Moja Aleksandra ;-)
  8. Karlop - to nie jest tak, ze my sie nie cieszymy, tylko zamartwiamy. Ja sie ogromnie ciesze, nawet myslimy nad imieniem z mezem, patrzymy w przyszlosc i widzimy nasze dziecie, zastanawiamy sie jak to bedzie, typ.. i to jest dla mnie mega szczescie, czuje sie cala w skowronkach jak wspolnie z mężem cieszymy sie z ciaży i patrzymy w przyszlosc.. A to, ze sie martwie czy wszystko bedzie ok to inna sprawa. Chyba kazda kobieta w ciazy martwi sie o swoje dziecko, najpierw czy zobaczy upragnione serduszko na 1 usg, potem przed usg prenatalnym, czy z maluszkiem wszystko ok, potem czy ułoży sie prawidołowo glowka w dol do porodu, jaki pedzie porod, czy da rade karmic piersia, czy maluch wkoncu postawi pierwszy kroczek, jak sobie poradzi w przedszkolu.... hahaha życie matki chyba na tym poleka.. Wieke, wiele radosci, ale i zamartwien i nierzadko tez smutkow i rozczarowan.. Ja mysle, ze nienormalne raczejby bylo gdyby kobieta miala totalnie gdzies, ze jest w ciazy i nie martwilaby sie o swoje dziecko. Czasem widywalam gdzies kobiety z brzuchem z papierosem w reku.. Ja nie mam slow na takie postepowanie. Sama palilam przez kilka lat zanim zaszlam w pierwsza ciaze, a potem rzucilam, zdrowie dziecka jest dla mnie najwazniejsze. Moze jestem faktycznie przewrażliwiona i nadopiekuńcza, ale strasznie kocham moje dzieci, bo mysle, ze moge juz powiedziec ze teraz mam 2ke :) Maz czasem mowi ze przesadzam, ze trzymam corke pod kloszem albo inne tego typu komentarze. Ale ja poprostu nie umiem inaczej. Buziolki :*
  9. witamy Bimby :) Jak tam sie czujecie mamuski? U mnie bez zmian, cyce rosna i odliczam dni do wizytki. Kupilam ciemny winogran i sie nim opycham juz 3ci dzien, podobno jest dobry na macice :) Loren zrobilas test?
  10. Ambaje - wyrazy współczucia :( Moge spytac co bylo tego powodem??? Chyb jeszcze nie widzialas nic na usg bo za wczesnie?? Moze potrzebujesz byc pod stalym nadzorem lekarza? Nie wiem co mam powiedziec, przykro mi, sciskam Cie mocno, trzymaj sie Kochana..
  11. Dzieki Justys :) staram sie myslec pozytywnie :*
  12. Hejka Justynko dlugo Cie nie bylo nawet sie zastanawialam gdzie sie podziewasz :) Akurat z Toba rozumiem sie tu najlepiej, chyba dlatego, ze obie bardzo boimy sie poronienia i nie chcemy w najmniejszym stopniu zaszkodzic naszym maleństwom :) Z tym, ze Ty juz widzialas swoja fasoleczke na usg a ja jeszcze nie. Wizyta za 4 dni i ze tak sie wyrażę kupa w gaciach ze strachu, czy zobacze malenstwo i wszystko bedzie ok. :) Mama luty, ja mialam jeszcze jeden test w domu bo ostatnio kupowalam 3 na raz, a zrobilam tylko 2. Dzis zrobilam ten trzeci, zeby zobaczyc czy 2ga kreska bedzie bardziej widoczna - jest mega cierwona, prawie tak mocna jak pierwsza. Na testach sprzed tygodnia jest bardzo słabiutka, ledwo widoczna. Ale wszystkie testy zostawiam na poamietke :):) Loren - ja zrobilam sobie pierwszy test we wtorek chodz @ mialam dostac sopiero kolo niedzieli/poniedzialku. Wynik byl negatywny. Ale w poniedzialek i tak zrobilam drugi test i juz zobaczylam 2 kseseczki :) Wiec trzymam kciuki, jeszcze nic straconego :P No fakt niedlugo mikolaj sie zbloża :) planuje z mezem kupic mojej corce stoliczek i krzesełeczko. W ikea widzialam rozne kolorki do wyboru, mysle ze sie ucieszy, w koncu bedzie miala gdzie rysowac :) A moja mama zapowiedziala, ze kupi jej wozek dla lalki, niech sie wprawia bo za 8 miesiecy bedzie juz wiozla duzy wozek z prawdziwym maluszkiem hehee :):) A ja z objawow, nadal tylko wrażliwe i rosnące cyce. Coraz bardziej zaczynaja mi sie podobac :) Leca cos przekasic, bo wzmożony apetyt to chyba moj kolejny objaw :)
  13. Siemka.. Ale tu ciesza dzis.. Lorien - jutro robisz test, trzymam kciuki :) Napisz zaraz jak zrobisz, bo juz jestem ciekawa Nadzieja28 witamy :) Ja mialam w pierwszej ciazy termin na 7 wiec blisko :):) tediiiiii - badz dobrej mysli. Jesli moge spytac to co bylo powodem Twoich poronien? Bierzesz jakies leki podtrzymujace? Trzymam za Ciebie kciuki i mocno kibicuje abys dotrwala do czerwca. A ja dziewczyny dzis obliczylam sobie, ze 3 lata temu o tej samej porze zaczelam krwawic i wyladowalam w szpitalu. Na wypisie ze szpitala mam wszystko daty i opisy usg. Dokladnie 38dni od ostatniej miesiaczki a dzis mam 37dni, wiedz jutro bedzie pamietna chwila. Ale mam nadzieje, ze nic sie nie wydarzy. Biora tym razem luteine i mam nadzieje, ze bedzie ok :) Chodz stres jest. Do piatku jeszcze 5 dni a ja juz fiksuje.. jak tu zabic ten czas?? Nawet po nocach mi sie sni ze juz piatek i idziemy z mezem do ginka, albo ze juz idziemy na porod.... Ale szczescie mnie ogarnia ogromne gdy widze oczami wyobrazni jak np moja corka ma juz 5lat a nasze drugie dziecko tyle co ona dzis 2.. Ahh.. tez tak macie?
  14. Aha, co do tej zielonej herbaty - 1 filiżanka dziennie to ja bym szczerze nie radzila. Macie link, poczytajcie sobie o tym, zeby znow nie bylo ze rozsiewam zabobony... http://www.ofeminin.pl/ciaza/zielona-herbata-w-ciazy-czy-zielona-herbata-w-ciazy-szkodzi-f64785.html
  15. hejka, Molliemollie a mozesz mi przyponiec w ktorym tyg jestes? mialas juz usg? Tu nie chodzi o zabobony, bo zabobon to raczej cos w sytylu - nie patrz przez dzierke od klucza w ciazy bo dziecko bedzie miec zeza, albo inny tez dobry - nie przechodz pod sznurkami, bo pempowina sie zawiaże czy zaplata czy jakos tak :P Ja mam troche uraz po pierwszej ciazy bo jak juz wspominalam mialam trocheproblemy na poczatku i teraz boje sie czegokolwiek co moze stanowic jakies najmniejsze zagrozenie dla mojej fasoleczki, moze faktycznie jestem troche przewrazliwiona i pewnie wiekszosc z Was podchodzi bardziej na luzie do swoich ciaz, ale ja niestety panikuje przy byle pierdole, latam ciagle do wc sprawdzic czy przypadkiem nie mam krwi. Oczywiscie kazda je i pije co uwaza za stosowne, ja sie pewnych rzeczy boje i nie zamierzam ich brac w ciazy. Bo gdybym teraz poronila to wiem, ze rozpacz by byla okropna, bo chodz wiem dopiero od tygodnia o ciazy to juz tak sie zżyłam z ta mysla i tak sie ciesze.. szczegolnie, ze to takie wymarzony miesiac na narodziny drugiego maluszka. Ja jestem z czerwca, moja coreczka tez i juz sobie nawet wymyslilam, ze wyprawie malej 3 latka i poleca do szpitala rodzic :) Nie wiem czy Wy tez dziewczyny tak macie, ale ja to tak sie ciesze z tej ciazy teraz, ze z pierwszej chyba nawet tak w polowie sie tak nie cieszylam. Szczescie mnie ogarnia i odliczam dni do wizyty, przy okazji zjadajac paznokcie czy wszystko bedzie ok :) Zycze milej, rodzinnej niedzieli :*
  16. A tak w ogole to super pamiatke bedziesz miala, to usg na plytce, zazdroszcze bo ja nie mam z Ola, ale za to tym razem sie postaram o taka plytke :) Za 5 lat wyciagniesz i bedziesz patrzala z lezka w oku ;)
  17. Molliemollie - ja ekspertem nie jestem, pisze tylko to co gdzies tam kiedys uslyszalam i sama sie tego wystrzegałam w pierwszej ciazy i teraz tez zamierzam. Wole dmuchac na zimne. Tak samo jak nie pije w ciaży ziół, zielonej herbaty, kawy itd.. Mama z lutego czemu uciekasz jesli moge spytac? Nawet nic nie napiszesz jak tam bylo na polowkowym??? Przeciez mu ty ciekawe jestesmy :)
  18. Justyna nie radzilabym Cie pic imbiru w ciazy, poczytaj to forum: http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=9224 Ja pamietam jeszcze z pierwszej ciazy, ze imbiru sie wystrzegalam, bo wiedzialam, ze nie wolno, nie chce Cie straszyc niepotrzebnie bo pewni nic Ci nie bedzie, ale moja mama sama mi mowila ze imbir moze powodowac poronienie. I tu wazan info jesszcze dla naszej chorej Karolinki!! Przypadkiem nie pij na przeziebienie soku z malin, bo ten sok ma dzialanie poronne. Nie mowie to o herbatkach malinowych tylko soku z prawdziwych malin, takich jak sie robi do sloiczow. W pierwszej ciazy jak gadalam tez z dziewczynami na forum, to pamietam ze jedna dziewczyna tam poronila, potem szukala tego powodow no i wyszlo ze pila sok z malin bo tez byla przeziebiona, nie wiadomo czy to bylo powodem jej poponienia ale ja bym nie ryzykowala. Nie chce Was straszyc, ale uwazam, ze jak wiem, ze cos moze zaszkodzic to lepiej o tym napisac. Ja tez chodze prywatnie do lekarza i nie mam wyznaczonych terminow, jak wszystko jest ok to moge nawet isc co 2 czy nawet 3 miesiac. Place 100zl za wizyte. Przynajmniej tak bylo w mojej pierwszej ciazy, ale mam nadzieje ze nic sie nie zmienilo do tego czasu :) Dziewczyny ja jestem ogolnie bardzo pozytywnie zaskoczona, bo nie mam zadnych niegatywnych objawow (jak na razie) W ciazy z Ola mialam nudnosc, strasznie mnie ciaglo do czekolady, paczkow i pozeralam tego gigantycznie ilosci. Teraz wszystko inaczej slodniego nic, mdlosci i wymiorow na razie nie mam, za to mam ochote na zdrowe zupki, szczegolnie ogorkowa i kapusniaczek.. mniam :) No ale nie chwalmy dnia przez zachodem slonca :) Buziaki dla wszystkich, lece gotowac obiadek i czekac na współmałżonka bo dzis w konca konczy o 14 i bedziemy miec troche czasu dla siebie :*
  19. Siemanko :) Widze pierwszy objaw mojej ciazy - piekne, pelne, jedrne piersi hehe :):) Odkad odstawilam mala od piersi (po 11 miesiacach dojenia cyca) mialam 2 miniaturowe flaczki, ze sie tam wyraze. A teraz moje cycusie odżyły, jestem zachwycona, chwolo trwaj!! :):) hehe.. Karolp - gratuluje i witam. W jakim wieku jest Twoj bierwszy bobo?? Chlopczyk czy dziewczynka? :) Karolinko ja tez bym nic nie brala, ciepla herbatka z miodkiem i cytrynka no i najlepiej lezec pod cieplutka kolderka, szczegolnie ze dzis przymrozek na dworze.. brrr..
  20. Louren a moge zapytac co bylo powodem poronienia? Ja przy pierwszej ciazy tez o malo nie poronilam, bardzo krawawilam i to na samym poczatku, jak jeszcze nie bylo widac zarodka. Przelezalam wtedy 2 tyg w szpitalu i w dzien gdy mialam miec ostatnie usg i wypis (poniewaz zarodka nie bylo widac i wszyscy mysleli ze dawno poronilam) przyszla do mnie rano pielegniarka i mowi "prosze nic nie jesc, bo dzis bedzie miala pani zabieg". Chodzilo oczywiscie o lyzeczkowanie. Strasznie sie czulam wtedy, balam sie ze po tym zabiegu juz nie bede mogla miec dzieci.. Ale poszlam na to ostatnie usg a tam jest zarodek, serduszko bije!! Wtedy bylo przy tym badaniu 2 lekarzy, i pamietam, ze jeden mowi do drugiego "to cod, bo dziewczyna tak krwawila". Ale bylam wtedy szczesliwa :) strasznie... A teraz jestem cala w pance, ze sytuacja sie powtorzy, zaczne znow krwawic i tym razem nie uda sie donosic tej ciazy.. dlatego biore luteine zapobiegawczo i Tobie tez bym radzila. Mozna brac juz od polowy cyklu, czyli od owulacji, duzo kobiet starajacych sie o dzidzie tak bierze.. I samo to ze biore luteinke daje mi spokój, bo czuje sie w jakims tam sensie zabezpieczona przed poronieniem. Mam jeszcze stracha, ze jak pojde do gina za tydzien, to nie zobacze jeszcze zarodka i znow bede sie stresowac, bo w tamtej ciazy jak juz wspomnialam bardzo dlugo nie bylo widac zarodeczka i balam sie o najgorsze..
  21. Nie przepraszaj mamo z lutego, tu mozesz napisac wszystkie sowje żale. Przykro mi, ze jestes sama w tym waznym dla Ciebie czasie. Ale staraj sie myslec pozytywnie, bo takie zamartwianie sie tez nie jest najlepsze dla dziecka a teraz powinnas wlasnie o malenstwie myslec, a nie jakims tam dupku!! Niedlugo przyjdzie na swiat Twoje dziecko i nie bedziesz juz sama, do konca zycia juz nie bedziesz sama, juz zawsze Twoje dziecko bedzie przy Tobie, nawet jak sie kiedys tam ozeni, wyprowadzi itd.. to i tak zawsze bedzie przy Tobie bo to Twoj syneczek kochany!!! Malutki maminsynus hehe :):) Olej tego frajera i skup sie na ciazy i na tym jak powitasz swoje malenstwo na swiecie, ile radosci Ci przyniesie.. Gdy kobieta staje sie matka cale jej zycie przewraca sie do gory nogami i na pierwszym miejscu juz do konca zycia bedzie jej dziecko, a dopiero pozniej cala reszta. Mysl pozytywnie! Zostalo Ci tylko kilka miesiecy i ujrzysz swoje malenstwo :) Justyś strasznie sie ciesze, ze z malenstwem wszystko ok :) A tak fiksowalas hehe :) Ja musze jeszcze czekac ponad tydzien i mocno wierze, ze tez uslysze bicie serduszka mojego malenstwa :) Zycze milego dnia!!!
  22. Zaczernilam swoj nick, zmienilam troche aby sie wyróżnić, poniewaz mamy juz jedna Justynke :)
×