koksiarz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez koksiarz
-
najlepsze to "świętej pamięci" i "powód do dumy" . Co?
-
a 2cztery7? Podobał się taki rodzaj rapu czy zbyt spokojne i nie trafia w twój gust?
-
słuchałaś rapu Alberta?
-
czyli cały dzień ci zjeebałem? :)
-
duże uda pozytyw. Ej wpędzę Cię w kolejny kompleks. Jesteś za wysoka :D
-
nie naciągniesz mnie na przeprosiny :p nie mam za co przepraszać :p
-
teraz proszę MNIE przeprosic za to,że chciałaś mi swoją twardą pięścią podbić oko :p
-
bo w zapasach i parterze dużo przytulania ;) nie to co w boksie,same bolesne cisosy :) hehe
-
nie zrozumieliśmy się,nasza walka bokserska byłaby nieinteresującą propozycją. Parter i zapasy przecież sam proponowałem :D
-
gdzie rozładować? Najlepiej w parterze ;)
-
doleję oliwy do ognia wypominając Ci błąd ortograficzny.
-
nie,kłócimy się i zaczynamy nienawidzieć :p
-
i dobrze,bo to nie jest kusząca propozycja :p
-
ja bym cię powalił,a ty bys przejęła inicjatywe w parterze :D
-
sądzisz,że ważąc 68kg utrzymała byś się w stójce z dużo cięższym przeciwnikiem? Wątpliwe... :D
-
bo jesteś za daleko :p jakbym cię miał "pod ręką" to już dawno byśmy powalczyli w parterze. A może nawet dałbym ci wygrać.... :)
-
w parterze to ja mogę ciebie zdemolować haha :)
-
no mniej obowiązków to fakt. A z tym waleniem w pysk to bez przesady :d
-
jak mój brat się urodził to byli lekko zawiedzeni,że znowu chłopak :)
-
nie myślałem nigdy nad tym poważniej. Pamiętam,że jak byłem mały to mama mnie zawsze pytała czy chciałbym mieć siostrzyczke. Widocznie się do tego nie przyłożyli :) hehe
-
wygrywanie z gościem,który kilka godzin dziennie gra na kompie nie jest wcale takie łatwe :)
-
smutne czy nie,nie każdy młody facet jest gotowy na opieke nad dzieckiem. Szczególnie nie swoim(oczywiście dziecko nic nie jest winne,żeby nie było,że coś w tym stylu mówię) w każdym razie ja bym się nie związał z kobietą z dzieckie. Widocznie jestem płytki.
-
nie patrzyłem co ty robisz haha zostawiłem cię na pastwe losu haha :)
-
spotkaliśmy się(wyglądałaś inaczej,brunetka z długimi włosami) i poszliśmy gdzieś(jakaś duża sala pełna ludzi,słabo oświetlona) i zacząłem się z kimś napierrdalać. Po chwili cała sala się biła,każdy z każdym,dziewczyny z chłopakami i wszyscy jak na wielkiej bitwie. A ty powiedzialaś,że jestem bardziej prymitywny niż myślałaś i uciekłaś zapominając torebki haha :D