Witam wszystkich. Ja od dwóch lat męczę się z guzami ropnymi z różnym nasileniem. odwiedziłam już z 5-6 lekarzy każdy przypisuje coś innego. Po ostatniej wizycie przypisano mi DUAC i terapie izotekową. Ale terapii nie rozpoczęłam bo o dziwo po maści stan skóry zaczął mi się diametralnie zmieniać. Dziś mam jeszcze może ze dwie krostki na wykończeniu (ledwo dychają dziady) bo krem im całkowicie zabija. 23 idę jeszcze do lekarza i poproszę o jakiś dodatkowy antybiotyk od wewnątrz żeby załatwić już sprawę dokładnie :). Mam iskierkę nadziei że się w końcu uda. Nie wiem skąd biorą się pryszcze mi przyszły z znikąd. Mam 27 lat i nigdy nie miałam aż nagle jeden, dwa, trzy, cała żuchwa. Pani dermatolog powiedziała że przyczyną mogą być hormony (w moim przypadku okazały się ok) albo a tu zaskoczenie np "silny stres". Nie wiem skąd się wzięły ale mam nadzieję że będę wiedzieć jak je odesłać do diabła. Trzymajcie kciuki żeby się udało i ja za was też trzymam biedaki :) Pozdrówko
