Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Frezjunia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Frezjunia

  1. Łeee to tylko się cieszyć :) czyimś szczęściem - uwielbiam patrzeć na takie dzieciaki lat 17 zakochane- chociaż - niestety z przykrością muszę stwierdzić że rozwój popędu seksualnego strasznie poszedł w przód... a i te nastolatki jakoś ta miłość mają mało romantyczną "/
  2. :) mówiłaś że on ma jakiś stopień niepołnosprawności- ciężki czy lekki
  3. Kurka blade albo zaziebiłam jajnik albo mam okrótne PMS :( spałam sobie normalnie bez żadnych ekscesów nic mnie nie boolało a rano jak wstałama to noga nie mogłam ruszyć ból jajnika promieniujący przez całe udo az do kolana :( ledwo na autobus doszłam- zycie kobiety jest niesprawiedliwe :( Słuchajcie zakochałam się dzisiaj w pociągu :) zazwyczaj dzieci mnie nie ruszają i nie świecą mi sie oczy na ich widok- ale dzisiaj jechała na kolanach mamy prześlicza jakoś tak moze z 7 miesięczna dziewczyna :) miała normalnie tak słodką mordeczkę jak ten bobas na gerberze :) teraz juz na bank jestem pewna ze instykt macierzyński się we Mnie budzi :)- pierwszy raz w życiu taka akccja
  4. Jesteś młoda, masz prawo do szczęścia i nalezytego szacunku do twojej osoby
  5. Ja niestety pracuje w korporacyjnym piekiełku... wyscig szczurów- korporacyjne postacie bez honoru - nastawienie tylko na swoją pensje i wyniki ... u nas się nie pyta nikt czy mozesz to zrobić, po prostu masz robić i już.... Jestem najmłodsza i szczerze mam ich gdzieś... Jest mi przykro tylko jak patrze na zastraszone starsze kolezanki... gdzie dzisiaj są w pracy w zachodniej wawie- a jutro we wschodniej - nikt nikogo nie pyta... czy ma jak dojechać tam....
  6. costy ja zawsze robie na jakieś 5 dni przed @ - i przynajmniej mam do miesiączki już wolną głowe- najgorszy dla mnie czas to od 22 dc- chyba stężenie hormonów któryś uderza do głowy bo wariacji dostaje i muszę test zrobic zeby móc normalnie egzystować ;P i nie będę ukrywać że se naprawde takie rzeczy przez dzien lub dwa wmawiam że szok- wiec robie te testy po prostu dla równowagi psychicznej- żeby zająć się pracą i życiem a nie domniemaniem mojej urojonej ciaży :) jakbym testu nie zrobiła to ja do pracy do dnia @ się nie nadaje... myślę o wszystkim i o niczym
  7. Nonstop mam wypieki na twarzy - i strasznie mnie oczy pieką- tak jakbym miała śluzówkę wysuszoną- nigdy nie miałam takich objawów na @ ( a wg wujka google to objawy pms albo ciąża-standard hahhah)- jak weszłam do pracy to automatycznie katar... i jakbym przeziębiona była- teraz siedzę w domu i wporządku wszystko - jakies 6 dni do @ aż z tych wypieków test zrobiłam- ale negatywny- bez kitu wykończe się :P czuję ciągle że mnie piecze twarz- wiem ze najlepiej by było jakbym zmierzyła temp ale mam termometr elektroniczny i jego wyjściowa temp to 35,4 (nigdy nie pokazała 36,6 jak byłam zdrowa nawet... bez kitu wykończe się któregoś cyklu z domniemaniem ciaży
  8. Dziewczyny ja was przeproszę ja się muszę wyłączyć z dyskusji... bo mnie krew zalewa jak słucham jak kobiety dają sobie tak wejść na głowe- ja narzekam na byłego narzeczonego... ale prócz tekstów typu "gdybyś mnie nie spotkała to byłabyś tak samo mało inteligentna jak twoje koleżanki i jendorazowego popchnięcia" nic mnie więcej nie spotkało i tak to zaważyło o dalszych losach... Po prostu nie mogę- a wy jesteście dorosłe- i same powinniście- zrozumieć i dojść do wniosków- że chyba coś jest nie halo... Sorka wyłączam się bo po prostu takie sprawy mnie wyprowadzają z równowagi
  9. Jesteś po prostu słaba, i masz mało wiary w siebie.... On to wyczuwa i ma Cię w garści. Pomyśl czy jesteś szczęśliwa dzieki niemu! Jeśli sama siebie niepokochasz, to nikt nie będzie kochał ciebie... jesli sama nie stwierdzisz ze mozesz góry przenosić- nikt nie będzie wierzył.... Ja kiedys tez byłam taka jak ty- 8 lat związek przetrwał ale przed ślubem ogarnęłam się i się wszystko rozpadło ( dzięki Bogu) Teraz jestem w innym związku i nigdy sie w nim nie poczułam jak piąte koło bez wozu, ze spruchniałymi belkami
  10. Ja po swojego też często wychodzę... i to jest niestety minus kochana- bo albo sie od samego początku stala twarde zasady- albo potem się z tym męczysz do konca zycia
  11. Uwagaa mój Panicz właśnie zadzwonił... ledwo gadając... opowiada mi jak niedługo będzie wracał, i ze sie zasiedział bo jeszcze jakis kolega przyjechał i ze musi kupić jak będzie wracał śmietane- ale ogólnie to mam się nie martwić... Nie no w ogóle Mnie ta śmietana - nie martwi- w ogóle... Co do Was Martyna- skoro on jeździ za granice - to nie chce cię straszyć- ale różne rzeczy tam się mogą dziać m.in wpływ kolegów- wiadomo jak to faceci gadają ze sobą " bajki o tym jak oni są panami w domu" - wiec moze twoj uwierzył i sam tak chce....
  12. Mój jakby ledwo na nogach nie stał to zawsze wypiła dwa piwa, ewentualnie 3 :P - pocieszyłyście Mnie że nie tylko ja mam taki problem
  13. Nie ładnie, mój raz się do mnie po pijaku jak spał i go obudziłam nie ładnie odezwał- (chociaż tego nie pamiętał) - to miał taki jazz że szok- wg Mnie kochana on wie ze tobie na nim za bardzo zalezy, ze w gruncie boisz się że go stracisz i dlatego robi se co chce... takie moje zdanie...
  14. Martyna uspokój się człowiek czasem w nerwach powie za dużo... chociaż wcale tak nie myśli... nie płacz- bo jak zobaczy ze ci za bardzo na nim zależy - to bedzie miał cie w garści... czytałam artykuł kiedyś że "kobieta nigdy nie moze kochać faceta bardziej niż on ją"
  15. Mój jest mistrzem pytan: a gdzie jest odkurzacz... Tak jakby kiedykolwiek stał gdzie indziej :P
  16. No to nie ładnie że wyzywa- bardzo nie ładnie z jego strony... Mój tak jak jednej z koleżanek wyżej - podczas mojego darcia się wyłącza się... po czym po jakimś czasie tak jakby nigdy nic- czegoś szuka, coś potrzebuje, pyta się czy gramy meczyka....
  17. Martyna, nie bądź odrazu negatywnej myśli... zastanów się czy naprawdę problem jest tak wielki żeby aż tak wysnuwać daleko idące związki. Wiesz wg mnie są takie dwie kategorie problemu nad którymi trzeba się głęboko zastanowić : 1) czy naprawdę na tą osobę nie można liczyć 2) czy nasze oczekiwania wobec tej osoby nie są wygórowane; Ja wiem kochana że ci przykro- ale czasami patrzymy na kogoś tak jakbyśmy chcieli widzieć siebie- chcielibyśmy żeby ktoś był taki jak my- bo skoro my zareagowalibyśmy tak - to to oczywiste że druga osoba tak samo powinna... Ludzie są tylko ludźmi i trzeba pozwolić być komuś nie perfekcyjnym... Ile rozmawiam z koleżankami - tyle widzę że jest podział na dwa rodzaje kobiet: 1) tych które potrzebują wsparcia mężczyzn 2) i tych które wychodzą z założenia że facet i tak zrobi to źle więc robią wszystko same... Ja mam np taki problem ze wszystko robie sama- bo i tak wychodzę z założenia że partner to zrobi " nie tak jakbym chciała" w efekcie kłótnie są u nas na dwóch płaszczyznach - ze mu zarzucam ze nic nie robi- chociaż ja robie to sama - nie proszę się go a potem mam problem że - on się nie domyślił a za drugim razem kłótnia jest o to ze jak on już coś robi to stoję nad nim jak dyrygent i instruuje albo co 5 minut przychodzę i pytam czy w czymś nie pomóc... Nie myśl źle, po prostu przemyśl sama czy powód kłótni jest z winy jednej strony, czy was obydwojga...
  18. Nie ja się niczym nie wspomagam. Nie nakręcam się w tym miesiącu :) bo gdyby się mi przytrafiłoby coś- to byłaby to wpadka :P nieplanowana...
  19. Też mi się wrześniowa tak wydaję że to był przypadkowy ból- i obstawiam po prostu na bolesne wzdęcia towarzyszące przy objawach psm. Tak piersi Mnie bolą normalnie - jak przed @ - także w tym zakresie wszystko ok- powiem wam że czekam na ten śnieg jak na zbawienie- odpukać w niemalowane - jestem narazie zdrowa- ale prawde mówiac dlatego ze w okresie świątecznym miałam urlop- teraz troche pojeździłam do pracy pociągiem- i naprawde ubolewam nad głupotą społeczeństwa ( która chora jest kaszle smarcze- ale do roboty jedzie) - wiem wiem ciężkie czasy i w ogóle ale sami z siebie robimy murzynów i podajemy się presji gospodarczej... Ponadto jest juz serdeczna prośba do takich osób jak jesteś chory- to zasłaniaj sie jak kaszlesz i nie siadaj do przedziału ze zdrowymi osobami...
  20. Veg. gdzie sypie? Ja centralna polska i jest raczej popielato :P
  21. troche się uspokoiłam bo zaczął Mnie boleć właśnie jajnik tak jak zawsze na @- także już git :)
  22. KSMU- ja mimo 29 dniowych cykli owulki mam w 17 - 18 dc wg testów. Wiecie co dziewczyny ostatnio czytałam bardzo mądry artykuł o tym że kobiety powinny zdać się na nature i nie latac odrazu na badania bety i odrazu testów robić- ponieważ ślad o ciaży wywiera potem negatywny skutek na psychice w przypadku gdy coś się nie uda... ja juz nie kupuje testów owulacyjnych- po @ na spokojnie zrobie hormony i po prostu bede się kochać w dni wskazane- serdecznie współczuję tym które straciły ciąże, po tym artykule stwierdziłam że i tak wystarczająco przeżywam to że mi się udaję więc - po prostu jeszcze póki co pozdaje się na nature i zajmę się czymś innym... ostatnio doszło nawet do tego że podczas jakiś spontanicznych figli zawsze w tle głośników w naszym przypadku padało słowo: ciąża; mój partner też to potwierdził...włączam albo film albo coś patrze w kablówce i non stop temat: że ktoś w ciąży, że ktoś nie mógł mieć dzieci... ostatnio nawet jakis film z jenifer anitson leciał i podczas igraszek - nie wiem jakim cudem do naszych uszu trafił tekst z filmu ' mimo ze jestem po 30 lekarz powiedział ze mam dobry śluz sprzyjający poczęciu dziecko... John musisz mi pomóc znaleźć idealnego dawce" Nie muszę tłumaczyć że się odechciało wszystkiego... :) dlatego rezygnuje z testów, mierzenia temperatur... olać
  23. * sferę ( chochlik się wkradł w poście powyżej; ale to wina tego ze juz późno wczoraj się balowało a jutro do roboty trzeba wstać )
  24. Cześć dziewczyny wszystkiego najlepszego na nowy rok- zmiana lekarza wcale nie wyszła na lepsze ... tzn nie wiem, nie przejęłam się za bardzo... bo dostałam skierowanie na badanie hormonów które chciałam- i o to mi chodziło, aczkolwiek moją Panią Nową Doktor zaszokował fakt że nie jestem mężatką a staram się o dziecko- seria pytań o stałość związku... no i bardziej skupiła się na trybie życia i na tym że 11 cykli nie świadczy o niepłodności... czasami miałam wrażenie jakby jej pacjentkami w większości były kobiety " ciemne w tej kwestii" wysłuchałam tylko serie pouczeń o ciasnych majtkach :P, szkodliwości palenia papierosów, trudnych warunkach w pracy i o dostałam wypisane w jakie dni mam współżyć... " gdybym nie wiedziała"- zszokowana była że mam owu 17 dc przy cyklach 29 dniowych- prawde mówiąc - gdybym była zielona i nie obserwowała sobie swojego organizmu i nie zadawala masy pytań po pcos, tyłozgięcie - to nic by mi nie powiedziała. Tak naprawdę to gdybym nie dostała badań na kase chorych hormonalnych - to wyszłabym z przychodni wściekła- gdyby nie masa moich pytań to moja wizyta nie trwałaby 13 minut tylko 3 minuty - generalnie na pytanie czy mogę wspomagać się jakimiś witaminami- powiedziała że nie - odchodzi się od faszerowania organizmów różnymi witaminami sztucznie utrzymywaanymi - zrobie po @ badania i pójdę jednak do swojej starej pani doktor prywatnie- przynajmniej nie jak mnie wkurzy to za swoje pieniądze coś jej powiem... Bardzo mi przykro tylko z tego powodu że w tym kraju się tak zrobiło- że albo sam sie wszystkiego sam dowiesz albo zginiesz bo ci nikt niczego nie powie- podziękowac można tylko losowi za swere e-learningu i łatwego dostępu do neta... tylko to niektórych ratuje :) bez kitu... do lekarza dzisiaj to trzbea podejść jak do rozprawki z języka polskiego... trzeba mieć solidnie ułożny plan w głowie...
×