Pysiaku
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Pysiaku
-
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Ja znow owsianke. Najlepsze sniadanie przed cwiczeniami. Elwerka mi tez sie dawally plecy weznaki. Na poczatku odchudzania od cwiczen rowniez bolaly. Moze sprobuj sobie wyszukac na youtube cwiczenia na kregoslup. Niektore sa smiesznie proste, ale moga dac dobre efekty. Moj maz sie rozchorowal. Nie wyspalam sie, bo sie wiercil pol nocy. Chory facet to przeklenstwo kobiety.. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Z biologicznego punktu patrzac, facet inwestuje mniej w zostanie rodzicem niz kobieta. Facet jest w stanie splodzic setki dzieci. Rekord kobiety, to kilkadziesiat. Dlatego to kobiety stac na wieksza wyrozumialosc i poswiecenie. Tak jak pisza dziewczyny Martulku, Twoj ojciec pod skora zapewne czuje, ze wychodzisz na prosta, ale uczucia dusi w srodku. Jakbym byla jego sumieniem, to bym mu powiedziala, zeby nie marnowal czasu, bo nie przychod,imy na ten swiat z gwarancja dozycia poznej starosci. Ale on potrzebuje czasu, tak jak Ty go potrzebowalas, by poprzestawiac conieco w swoim zyciu. Powiedz swojej mamie, ze ja kochasz i tate tez. Tak zeby slyszal, moze stopnieje troche tego lodu. Ja kawalek ciasta zjadlam u siostry. spowiadam sie, nie chwale. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Jeszcze jedno mamoKamilki. Jesli Cie kusza slodycze w domu, zapakuj je w pojemniki i schowaj na tyl szafek, zeby nie kuly w oczy. Moze pomoze... -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
MamoKamilki nie lam sie, tylko hop na rower. Wyznacz sobie powiedzmy15 min. i potem sprobuj dodac kolejne 15min. Wlacz sobie film do cwiczen i jakos zleci. Jesli musisz dojezdzac do pracy, wysiadaj wczesniej i szybki spacerek sobie zafunduj. Trzymaj sie kobietko:-) Na koacje jogurt naturalny wzbogacilam sobie swiezym ananasem. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Elwerka a gdzie bialko na obiad? Mozesz przykrecic kurek, ze byte czekoladki odbic, ale rozsadnie. Poza tym mysle, ze po Twoim wazeniu, to ja bede truchtac za Toba. Patiniaa nie ogladalam dzis tvn. Te frytki zapewne trzeba upiec w piekarniku. Napisz prosze, w jakiej temperaturze i ile czasu. I czy jakis przypraw uzywali. Pocwiczylam sobie dzis. Nawet dobrze mi szlo, bo nawet ostatnia serie przysiadow wykonalam bez problemu. Wypady nog tez nie najgorzej poszly. Zwarzylam sie tez na silowni. Tamtejsza waga pokazuje nizsza wage niz moja. Wlasciwie, to kazda tak pokazuje. Ale wole w stopce umieszczac wynik z mojej, bo kiedy w koncu zobacze na niej 70, to gdzie indziej bedzie 69 cos tam. Na obiad rybka, surowka z kiszonej kapuchy i kaszy troche. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Patiniaa odwalilas kawal dobrej roboty. Az chcialabym zobaczyc Twoja mine przy wazeniu. Jeszcze10 kg i bedziesz na ostatniej prostej. W takim tempie, to pewnie juz niedlugo. Kalinka Tobie tez juz coraz blizej do celu, gratuluje:-) U mnie tez pol kg w dol. Choc po tym podjadaniu slodyczy przez weekend to niespodzianka. Mam tak samo jak mamaKamilki, niie powinnam zabierac sie za slodycze, bo zaraz w ciag wpadam. Wczoraj sobie w koncu ogorka kiszonego pokroilam. Kwasne to nie to samo co slodkie, ale napewno lepsze w okolicznosciach odchudzania:-) -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Byc moze jestes mamoKamilki jedna z tych babeczek, ktorymi trzeba potrzasnac, zeby sie zebraly w garsc. Dobrze,ze maz Cie wspiera. Trzymaj slodycze na odlegosc, by Cie znow nie sprowadzily na manowce. Bakalie lepsze, ale ze wzgledu na kalorie podziel sobie opakowanie na porcje, zebys nie przesadzila. Ja tych patiniowych ciasteczek zjadlam kilka. Sa przepyszniaste:-) Dzis sie wyleguje, ale jutro pobiegne spalic te kalorie -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
O to mi sie podoba. Myslalam, ze bedziecie weekendowac, a tu taka niespodzianka. Kalinka przy swoim mezu pewnie prezentujesz sie jak kruszynka. Moj ok. 90 wazy i mniej wiecej tego samego jestesmy. Wiec niestety bylam ciezsza od niego. Lepszej motywacji do odchudzania nie trzeba. On mi nigdy zlego slowa o moim wygladzie nie powiedzial. Co najwyzej ostatnio, ze cycki zmalaly. A ja WLASNIE nie narzekam, bo nadal jest miska E tylko pod biustem sie zmiejszylo. Zatem to E tez jest nieco mniejsze. MamoKamilki bardzo milo zobaczyc, ze wrocilas. Jestem z Toba, zebys wytrwala w walce:-) Malinko szczerze mowiac ciesze sie, ze nie jestes w ciazy. Naprawde czasem lepiej poczekac. Nawet jesli Twoj partner jest Ci przeznaczony do smierci. Masz duza nadwage i zanim zajdzies, w ciaze dla Twojego zdrowia bedzie lepiej jesli zejdziesz ponizej 90kg. Mowie to w imieniu swojego kregoslupa i swoim A jeszcze nie daj Boze mialabys sobie folgowac w ciazy, jesc za dwoje i zniweczyc to, co do tej pory udalo Ci sie osiagnac. Wiec schudnij, a potem kochajcie sie i rozmnazajcie:-)i obys byla szczesliwa:-) Elwerka Tobie tez tego zycze, bo oboje ze swoim synkiem zaslugujecie na szczescie. Wlasciwie to my wszystkie razem na szczescie zaslugujemy. Najlepiej w seksownych malutkich sukienkach, ktore beda na nas lezec jak skorka na pomidorze:-) -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Czesc, Jak zwykle przy weekendzie cicho pewnie bedzie. Czlowiek nie czuje kiedy rymuje:-) Kolejny dzien zaczynam od owsianki. Muesli wyjadlam i zapomnialam kupic. Wczoraj nie bylo tak ladnie, za duzo tego dobrego bylo. Dzis postaram sie byc grzeczniejsza, zeby nie dostac zawalu na wadze. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Elwerka idziesz jak tornado. Jestem pewna, ze pierwsza bedziesz sie cieszyc sukcesem. Twoje tempo imponuje. Moje jest coraz wolniejsze. Mysle, ze jednym z powodow jest to, ze dogrzebuje sie do zapasow tluszczu, ktore towarzysza mi od ponad 15 lat. Taki tluszczyk jest juz dobrze zadomowiony. Ty przytylas pewnie w czasie ciazy, wiec u Ciebie wszystko swieze:-) Patiniaa w koncu upieklam ciastka owsiane wg Twojego przepisu. Skladniki lezaly w szafce juz miesiac chyba. I powiem, ze sa przepyszne:-) Wprawdzie sama zurawina i slonecznik daly w sumie 1100kcal. Wiec ogolnie cala masa moze miec ok. 2500kcal. Ale nie sa to puste kalorie jak w przypadku zwyklych ciasteczek zrobionych z tluszczu, cukru i bialej maki. W tych jest malutko cukru i tluszczu. Reszta weglowodanow w najlepszej postaci no i troche bialka w ziarnach slonecznika. Moim zdaniem jak juz jesc slodycze to wlasnie takie. Choc tez trzeba to spalic, a nie zajadac bezkarnie. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Dzien dobry, ja wczoraj po zakupach, gdy wedrowalam do domu, wciaz cos przezuwalam. A to zelke, a to rzodkiewke. Smieczne troche. Elwerka na pewno wygladasz o wiele lepiej, a ze widzialam zdjecie, to wiem, ze musi byc juz pieknie:-) Wiec sie odstaw i pokaz mu co stracil. Swoja droga, to wspolczuje wszystkim kobietom, ktore mus,a wysluchiwac od swoich facetow, ze sa grube i zaniedbane. Wiec kolejny dzien odchudzania. Nie podjadamy, a co do spalenia, to spalamy:-) -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
No wlasnie mozna odjac te 100kcal. Najgorzej, ze zwyke ciastko potrafi miec ok 100kcal, a mozna bez problemu, niemal niezauwazalnie zjesc kilka i miec jeszcze to poczucie, ze przeciez duzo nie jem a tyje. To jak masz nie poprzestac na malej przekasce, to faktycznie nic nie jedz takiego Elwerka. Mnie dzis tez czekaja zakupy i tak jak radzicie ja tez staram sie nie isc glodna, bo wszystko zoladkiem i oczami sie kupuje. W miare idzie mi pilnowanie sie racjonalnego jedzenia w tym tygodniu. Choc byly male epizodziki ze slodyczka. Oczywiscie odbebnie swoje cwiczac:-) -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Elwerka zaslugujesz na jakas mala przekaseczke za te cierpienia, ale nie przeginaj. Juz bylo dobrze z waga, to trzymaj fason:-) -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Czesc, Pocwiczylam sobie wczoraj. Instruktorka wprowadzila nowe cwiczenia, wyciskajace na maksa. Przysiady bez problemu robilam.Ladne, glebokie. Ale kolejne serie wypadow nog to juz pod gorke bylo. Muslalam, ze miesnie mi trzasna. Wracajac do pilnowania diety nawet po zakonczeniu odchudzania. Niedawno przegladalam czasopismo z przepisami na ciasta.A tam srednia kalorycznosc jednego(!) Kawalka ciasta to ok. 700kcal. Czyli pozwalajac sobie raz na tydz. Na takie ciasto przez 10tygodni dostarczamy 7000kcal czyli 1kg na plus. Przez rok jest juz 5 kilo. Nie trzeba jakos sobie specjalnie folgowac, jesli sie ma sklonnosc do tycia. Jedynym sposobem na przeciwdzialanie ponownemu tyciu, to wg mnie wzmozona aktywnosc. Wtedy wilk syty i owca cala:-) Wiem, ze latwiej rozprawic sie z kawalkim pysznego ciastka niz zmotywowac sie do spalenia tych dodatkowych kalorii. A zabiera to znacznie wiecej czasu i wysilku. Ale jak sie poswiecilo tyle wysilku na zrzucenie tych kilogramow, to warto walczyc dalej o utrzymanie wymarzonej wagi. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Elastyczny czas pracy, to idealny uklad, zwlaszcza gdy ma sie rodzine i dom do obrzadzenia. Zjadlam drugie sniadanko i dokonczam moja herbate. Ide dalej walczyc w kuchni. Jeszcze troche i bedzie z tym porzadkowaniem spokoj na czas jakis:-) -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Czesc, Kalina ja tez z ciekawosci stanelam na wadze. Ostatnio ubylo mi mniej niz pol kg, to bylam ciekawa, czy zejdzie wiecej, jesli bede sie starac. No i niestety tez bez zmian, wiec moze czeka mnie zastoj. Ale tez widze, ze rece i nogi mi wysmuklaly, a miesnie sa wieksze. Nad brzuchem, to do przyszlego lata przyjdzie mi pracowac, bo chociaz ubylo troche tluszczyku, to podejrzewam, ze ten, ktory zostal jest najbardziej uparty Anuuusska musisz tez zwrocic uwage na bialko. Ja tez nie jestem za bardzo miesozerna, ale jest to bardzo wazny skladnik zdrowej diety, wiec trzeba o niego zadbac. Dzis chyba tez zostane w domu z corka. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
E tam zaraz zorganizowana. Musialam dzis zostac z dzieckiem w domu, wiec wykorzystalam czas na wiosenne porzadki. Bo normalnie brak mi na to czasu. Wstyd ile przeterminowanego jedzenia wyrzucilam. Bardzo nie lubie marnowania zywnosci. Wstyd. Ja tez juz po obiedzie, wypije sobie herbatki, czekajac na meza ibpobiegne cwiczyc. Aha, zgrzeszylam troszke. Corka upiekla w szkole pyszne ciasteczka. No i musialam troszke zjesc. Pyszka! -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
No tak, ani widu ani slychu po paniach. Zeby nie marnowac czasu wzielam sie za domowe zaleglosci. Szafki w kuchni juz dawno zaczely prosic by je umyc. Zatem niektore z nich sa juz czyste. Cudem udalo mi sie opanowac, zeby podczas sprzatania kuchni czyms sie tam nie poczestowac. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
No i juz po pracy. Musialam odebrac dziecko z przedszkola, bo znow zlapala grype zoladkowa. Mam nadzieje, ze nie rozniesie sie to na reszte stadla. Patiniaa, gdy ja wyjezdzam na stol z ciasteczkami dla gosci, to zawsze cos capne. Choc staram sie, by przekaski byly poza moim zasiegiem i dodatkowo stosuje barykade zrobiona z imbryka do herbaty. Pije jak smok i w ten sposob nie zjadam tak duzo. Z drugiej strony, gdybym sobie totalnie wszystkiego odmawiala, bardzo bym za tym tesknila, a tak nie czuje braku przysmakow. Minusem jest wolniejsze tempo chudniecia. Cos kosztem czegos. Jakby nie bylo, podziwiam Cie za konsekwencje i zycze pieknej letniej sukienki, w malym rozmiarze, w ktora bez problemu sie wkrotce zmiescisz:-) Pozostalym odchudzaczkom tez tego zycze, tylko niech sie odezwa. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Brawo Patiniaa!!! Dobrze, ze bylas na tyle twarda, ze nie poddalas sie przy zastoju. Ani sie obejrzysz a bedzie 20 kg:-),bo tempo masz imponujace, a silnej woli mozna pozazdroscic. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
No tak, Ciebie Kalina mozna zawsze tutaj znalezc. Widac motywacja nie zawodzi:-) -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Czesc, Kochane dziewczyny, ale tak to nie robcie. Cisza, az w uszach szumi. Pisac, pisac co jest grane. U mnie jak zwykle muesli na sniadanko, zaraz do pracy. Znow dosc zajety dzien, trzeba obiad na jutro przygotowac. Wczoraj udalo mi sie od poludnia nie podjesc zadnego ciasteczka, ani niczego nadprogramowego, wiec wczorajszy dzien udany pod tym wzgledem:-) -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Ja wkrecilam obiad na czas kolacji, bo gotujac zjadlam pol ananasa i nie bylam glodna. Tak mnie to pisanie o naszej lakomej naturze nakrecilo, ze dzis nic nie podjem slodkiego. Oby sie udalo. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Juz po cwiczeniach. Teraz obiad trzeba przygotowac. Ja mam okropna slabosc do slodyczy. Obiecuje, ze juz dzis niczego nie tkne, ale zawsze na cos sie pokusze. Wczoraj szykujac kolacje dzieciom, tez cos skubnelam, choc bylam juz po swojej kolacji. Zawsze cos. Zebym tak diety sie trzymala, jak cwiczen, to pisalaby do was szczuplutka lalka:-)Marzenia... Ciekawe co porabia mamaKamilki, ostatnio ladnie sie wziela w garsc, chyba nie podjada w ukryciu. -
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
Pysiaku odpisał asiula8824 na temat w Diety
Czesc, u mnie na sniadanko muesli, zaraz pojde cwiczyc. Elwerka moze to przedokresowy apetyt daje Ci sie we znaki i dlatego sie frustrujesz. Zrob jak radzi Kalina, tresciwsze sniadanie, a im blizej wieczora tym skromniej. Bedziesz miec wiecej czasu na spalenie tego co zjesz rano. A jak zlapie Cie ochota na objadanie, to siadz do komputera i napisz, moze to Cie powstrzyma. Gdyby pozbierac do kupy co mi wpada w ciagu calego dnia, tez by sie niezla ilosc zbednych kalorii uzbierala. Tyle, ze spalam to na biezaco.