5 lat minęło od mojego 1 napadu paniki,od pojawienia się nerwicy.. i z czystym sumieniem muszę wam przyznać,że udało mi się ją pokonać. Może to paradoksalne,ale nigdy nie czułam się bardziej sobą nie czułam bardziej siebie gdy wychodziłam z tej nerwicy Miewam czasem spadki formy potrafię się czegoś przestraszyć,ale wiem,że wszytsko minie ten stan też.Gdy dotrzemy do swoich lęków i obaw to przekroczymy granice za którą może być już tylko lepiej.
5 lat temu byłam tu zalogowana pod nikiem kasienkaaa,ale zapomniałam do niego hasła-hehe.Tak jak to pisałam 5 lat temu napiszę też teraz pomogła mi ksiązka M.Słowikowskiego "Powiedz Stop depresji,nerwicy ..."
Życzę wszystkim wiary w siebie w ludzi i świat i w to,że nerwice uda się pokonać-bo mnie się udało :)