

Szyszka85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szyszka85
-
@justynakochapawla: To dzwoń szybko do Męża żeby Ci kupił wracając z pracy :))))) A wczoraj brzuchol tak mi opadł, że już nie mogę za bardzo kucnąć ani się schylić. Krocze boli bez względu na to czy chodzę czy siedzę. Poród blisko :P Dziewczyny, któraś z Was ma termin sn przed 3.05?
-
Dziewczyny u mnie też gorąco, 26 stopni, ale jak to w Łodzi, miły chłodek cały czas jest :) Tyle pisałyście o tych drożdżówkach, że Małż miał nakaz kupna powracając z pracy w Wawie i znalazł pyszną serową drożdżówę na Wawie Zachodniej ;P @jopka: współczuję tych upałów, bo pamiętam dobrze jak to jest we Wrocławiu z pogodą. Przez 8 lat nie zdążyłam się przyzwyczaić do wrocławskiej wiosny i lata, za gorąco dla mnie. Napisałam długą wiadomość i mi ją skasowało grrr... @bede_mama: Następna to chyba Nikola w ten pon., może któraś z dziewczyn w szpitalu? Ja z usg i OM na 3.05...:) :) Moja Mała też mocno rozrabia, dzisiaj ma chyba misję rozepchania żeber stopkami ;) Trzymajcie się kochane, udanego dnia dzisiaj i leniuchujcie już, żadnych porządków :))))
-
Dziewczyny, lewatywa nie jest obowiązkowa przed cc. U mnie w szpitalu w Łodzi czegoś takiego nie robią, koleżance we Wrocławiu też nie robili. Wszystko zależy od wewnętrznych zwyczajów w szpitalu, ale jeśli sobie tego nie życzycie, to macie prawo się nie zgadzać. Jeśli standardowo wymagają, to nie jest to pokierowane kwestiami zdrowotnymi... @monitka1985: trzymam kciuki za Twoje karmienie, malutka na pewno się nauczy prawidłowo chwytać, a tymczasem wytrwałości!! @kamelia majowa: ja już nie wypuszczam się na spacery ani zakupy dalej niż na moje osiedle, bo powoli jestem tykającą bombą, poza tym nie nosi mnie i nie mam takiej potrzeby :):) Dzisiaj chyba ostatni raz w ciąży ugotowałam obiad. Potem czułam się jak po hardcorowych zajęciach na fitnessie. Aha, a co do cc, to czas pionizowania pacjentki po zabiegu jest różny i znów u mnie w szpitalu planowane cesarki zawsze są rano, a położne pomagają wstawać późnym popołudniem albo wieczorem tego samego dnia. @321: My planujemy chustować Małą.
-
@path: trzymamy kciuki, może będziesz następna wśród mamuś :)
-
Cześć dziewczyny :)) Jestem po spacerze na zakupy i nie licząc dnia dzisiejszego zostało mi 8 dni do tp :) Ale do czego zmierzam. Od dziś moja spacerowa kondycja jest równa 0. Do piekarni i warzywniaka mam paręset m i po drodze parking, gdzie trzymamy auto. I dzięki za ten parking, bo dzisiejszy spacerek z zakupami brałam w każdą stronę na 2 z odpoczynkiem w fotelu kierowcy :p Coś mi się czuje, że przedwczorajsza przejażdżka autem była już ostatnią przed porodem. Dziewczyny, zwłaszcza Lilith, mogę Was uspokoić z tym puchnięciem. Ciśnienie mam normalne, a ręce puchną z błahych powodów, wystarczy tylko że idę i trzymam je do dołu i od razu są pączki, potrzymam chwilę do góry i opuchlizna schodzi. Posiedzę w gorącym pomieszczeniu i znowu są opuchnięte i tak w te i wewte. Lekarz powiedział, że to normalne i przejdzie po porodzie. A ja nakładek na sutki zawczasu nie mam, w razie W mąż poleci do apteki i kupi te S jak radzicie, bo sutków wielkich nie posiadam ;) Wstawiłak pranie, zakupy są, czas na kanapę i poskładanie trzech prań ;);)
-
Niespodzianka a jakie mebelki kupowaliście, bo się pogubiłam? :)
-
@justynakochapawla: tak, mam zamiar karmić cycuchem, a do moich obaw od paru dni doszedł strach o brak mleka ;P Ja tam się lubuję w niepasteryzowanych piwkach, mniam mniam. Ostatnio brałam po łyku ze szklanki mamy :P Ja też nie wiedziałam, że taka wielka i jak miałabym sama taszczyć się z tym kartonikiem, torbą do szpitala i jeszcze szczepionką, która trzeba w torbie termo przewieźć to już w ogóle komedia. Mam nadzieję, że mała nie urodzi się przed urlopem Małża ;P
-
@Kamelia: dzięki za ten post. Kobieta w ciąży (czyt. Ja ;P) to jednak przewrotna istota. Najpierw panikuję, że urodzę przed terminem, od wczoraj po ktg martwię się, że urodzę po terminie. A tak jak logicznie pomyślę, to wolałabym żeby Mała trzymała się chociażby do przyszłego wtorku wieczora, Małż ma zawał w tym tygodniu w pracy, musimy jeździć do Wawy, a ja we wtorek chcę śmignąć do fryzjera. ;P A potem niech się dzieje ;) Ja już wolę nie czytać jakie są objawy przedporodowe, bo w każdym śluzie czopa się doszukuję ;P Po każdym parciu na ... odbyt i wizycie w toalecie czekam na rozwolnienie i samooczyszczanie organizmu ;P Głupek ze mnie ;) Co do pancernych to masz rację kochana, bo moja mama nie miała wcześniej żadnych objawów oprócz twardnień brzucha, tak jak ja i pewnego pięknego dnia chlusnęły jej wody i pojechała mnie rodzić :) W sumie przebieg całej ciąży mamy z mamą podobny. A jutro wybieram się na poszukiwania dobrych drożdżówek :P
-
Nie piszcie o drożdżówkach z serem, bo nawet nie wiem gdzie są u mnie w okolicy!! A nabrałam wielką ochotę ;P ;P Chyba jutro poszukam. Wsadzę tyłek w auto i pojeżdżę po okolicy. Tak sobie pomyślałam, że pora chyba jakiś ręcznik w aucie pod siebie podkładać, gdyby wody odeszły ;P słyszałam, że ciężko potem usunąć zapach wód z tapicerki i potrafi gnić, ale ile w tym prawdy to nie wiem... Ja pożarłam dzisiaj pół czekolady mlecznej, a dawno tyle jej nie zjadłam. Od razu dzidzia aktywniejsza się zrobiła. Idę dalej szperać w materiałach, jutro robię wykroje pod maskotki i przygotuję sobie kawałki do szycia już chyba na po porodzie. Ciężko mi już wysiedzieć przy maszynie do szycia :/
-
Coś usiłuję jeszcze pospać, ale od 7 rano mi nie wychodzi. Pewnie nadrobię za dnia. @jopka: powodzenia ze szpitalem. Moje znajome w większości rodziły na Kamieńskiego, ale nie daj się i walcz na Brochowie o termin! Napisz potem jak poszły Ci boje szpitalne. Ok idę dalej leżeć, bo mam poranne dziury w mózgu i nic mądrego nie napiszę :}
-
@majowamamusia: Ja w ogóle olałam troszkę temat herbatek laktacyjnych i wierzę, że będę miała pokarm ;) Zobaczymy co mi z tej wiary przyjdzie ;P A tak poza tym mamy tyle samo w brzuszku, u mnie też 112 :) Ale za to na plusie 18 kg i od dwóch tygodni już nie przybieram na wadze. Dzisiaj kupiłam sobie spodnie letnie na czas połogu i tracenia pierwszej części ciałka i wchodzę teraz w L :( Brrr tyłek i uda mi strasznie urosły.
-
Cześć dziewczyny :) Byłam dzisiaj rano na ktg. Położyłam się na wznak - mała śpi. To obrócii mnie na lewo, coś tam się poruszyła. Lekarz wchodzić sprawdzić, mała dalej leniwa, to przewrócili nas na prawy boczek i zaczęło się rozrabianie ;) Z tego wszystkiego spędziłam prawie pełną godzinę na tym ktg. Wszystko w porządku, ale termin sn mam za 10 dni, a tu żadnych wyraźnych oznak zbliżającego się porodu. Małej się na świat nie spieszy. Za tydzień w pon. kolejne ktg, a jeśli w czasie długiego weekendu Mała się nie urodzi, to po 3.05 trzeba będzie wywoływać poród :((( Bardzo bym tego nie chciała i boję się, więc dzisiaj musimy z Małżem poważnie z naszą córką w brzuszku porozmawiać :) Wózek w krateczkę bardzo fajny, podoba mi się :) Wanienkę mamy w komodzie na kółkach, takiej kąpielowej. Komoda stoi w dużym pokoju, bo w łazience zero miejsca na takie akrobacje. Pokój jest od stronych wschodniej, więc rano słoneczko przygrzewa, zimą nie ma problemu z nagrzaniem pokoju, zajmuje nam to chwilę, a mieszkamy w bloku z wielkiej płyty, gdzie ogólnie jest ciepło. @jopka: A w którym szpitalu chciałaś mieć cc? Trzymam kciuki żebyś znalazła dobry alternatywny szpital z wolnym terminem. @Martyna89: Dopiero zobaczyłam zdjęcia, fajna impreza :) Brzuszek masz ładny, wystający, mój jest na środku spłaszczony i mniejszy. Jak mówię ludziom, że za półtora tygodnia mam termin, to się dziwią :] @kamelia: u nas na balkonie ciasnota jak diabli, a dookoła pełno bloków i wieżowców. Tęsknię za ogródkiem, bo przez większą część życia mieszkałam w szeregowcu z dużym ogródkiem :) Co do przewracania się na łóżku, wstawania i tych innych ciężkich dla nas czynności ( ;) ), to pod koniec dnia mam duży problem z podnoszeniem swojego ciałka z kanapy, ręce są chyba za słabe pod koniec dnia, żeby dźwigać obłe ciałko. A w nocy i nad ranem bóle bioder są nie do zniesienia. Staram się nie leżeć na boku na bolącej nodze i wyciągąć ją jak najdalej prosto, ale boję się, że skopię Małża przez sen. Budzę się co 1,5-2 h i conajmniej raz wietrzę pokój, bo mi duszno. Dziś złapał mnie w nocy taki ból kręgosłupowo-odbytowy (brzydko mówiąc). Poleciałam do toalety z obawą, że nie dojdę a tam... nic. po chwili przeszło. Dziewczyny też podjadacie w nocy? Staram się nie jeść za późno kolacji, ale za to budzę się w nocy i jestem wilczo głodna. W kuchni trzymam zapas bananów, codziennie zjadam jednego jak się zbudzę i zasypiam spokojnie spowrotem ;P Banan przyjacielem kobiety w ciąży ? ;) Mój mózg mówi mi, że zmęczył się porannym ktg w dusznym szpitalu, potem zakupami i dość sporym spacerkiem. Uciekam się zdrzemnąć. Dzisiaj piękna pogoda, u mnie 19 stopni i gorąco na dworze. Miłego dnia kochane :)
-
@Lilith: takich sensacji też nie miałam, jedyne co to bóle w pachwinach, takie strzykające, ale parusekundowe. Mój Małż też się wybiera na porodówkę, ale czy zostanie do końca, to nie wiadomo, podzielam zdanie katranki :) Nie wiem jak zareaguję przy porodzie dzidziusia. A my od wczoraj mamy utarczki ze starszym babciami sąsiadkami, w sprawie daszków przeciw gołębiom, my jako jedni z paru w sąsiedztwie takowy sobie sprawiliśmy. A te paskudne starsze ..... najpierw z uśmiechem, że wszystko ok, a po paru godzinach wpadają do nas do mieszkania, że im się to nie podoba (a zamontowane na naszym balkonie od góry) i mamy zdejmować, a przeciw gołębiom kupić sobie kota. ;);) Zacne poczucie humoru ;)
-
Lilith: kupowałam dawno temu jak robiłam własnoręcznie kosmetyki w necie w sklepie z półproduktami kosmetycznymi. Mogą być w aptece jako papierki lakmusowe albo wskaźnikowe, w sklepie medycznym lub chemicznym, w necie na allegro, ecospa.pl, mazidla.com mam nadzieję, że nie będziesz miała problemu z dostępnością :)
-
Dziewczynki coś chyba dzisiaj dzień na chlusty śluzowe :P Siedzę przy maszynie i szyję poduszkę, dzwoni do drzwi sąsiadka, bo coś tam chce od Małża, rozmawiają w drzwiach a w tym momencie wielki chlust w majtki. Lecę do łazienki, sprawdzam pH papierkiem lakmusowym i pH kwaśne, ufff. Przy wodach podobno obojętne. Położne poradziły ten sposób a i w szpitalu koleżance tak sprawdzali pochodzenie wydzieliny. Lilith, konsystencja i kolor podobne do tego co napisałaś. KlauDDynka: zazdroszczę bliskiego dystansu do przebycia do gofrów ;);) Trzymam kciuki żeby żadne bóle Ciebie nie stresowały, a co do chodzących bomb, to pewnie niektóre z nas też mogą takimi być nic o tym nie wiedząc ;) Teraz to loteria która z nas będzie następna :)
-
@monitka1985: śliczna córeczka! Wielkie gratulacje kochani i dzięki za zdjęcia!!! Wielkie szczęście :D :D
-
@monitka1985: śliczna córeczka! Wielkie gratulacje kochani i dzięki za zdjęcia!!! Wielkie szczęście :D :D
-
@Juwelka: U mnie w szpitalu robią tak, że jeśli cała ciąża przebiega ok, szyjka się trzyma, nie ma nadmiernych twardnień, ciśnienie ok itp. to nie zawsze zlecają ktg, co najwyżej kontrolne jedno od 38ego tyg. ciąży no i obowiązkowo podpinają jak zaczyna się poród.
-
@lilith: kupony do Maca mają 2 porcje McFlurry Magnum do wyboru w dwóch smakach.... ;);) Ja mam teraz smaka na lody Bambino, pożeram po jednym co parę dni i praktyczńie codziennie rano na mleko z muesli albo czekoladowe Kelloggsy ;) Dzisiaj przyjeżdża tata ze świeżą dostawą Kellogsów, bo do Niemiec rzut kamieniem od rodziców ;) Tak poza tym to woda z syropem pomarańczowym, wiem, że ma tonę cukru ale się od niego odkleić nie mogę :P A jutro się chyba przejdę na te McFlurry Magnum :p
-
@madrenka: grunt, że masz możliwość porodu sn i jest duża szansa, że będzie bezproblemowy :) A chciałabyś rodzić sn czy cc? W poniedziałek też lecę na ktg, swoje pierwsze w życiu, zobaczymy co wyjdzie. Dzisiaj skończyłysmy 38 tydzień :))
-
A dziewczyny, propos majtek siatkowych, pewnie każda z Was już ma, ale ostatnio kupowałam inne, bo na początku miałam Seni (są z takiej ostrzejszej, czepliwej siatki) a potem natrafiłam na http://www.doz.pl/apteka/p12820-Majtki_higieniczne_poporodowe_rozmiar_40-44_2_pary o wiele bardziej miękkie, wygodne i w paczce są 2 pary: jedna niska i jedna wysoka, ale rozłącznie też chyba można kupić. Tak tylko piszę ;)
-
cześć dziewczyny :) Dopiero przed chwilą obejrzałam "nowe" zdjęcia od czekam na wiosne :)) Ale przystojniak!! Duże oczka, a ze smokiem wygląda świetnie :) Dzisiaj rano byłam na ostatnich badaniach (morfologia, antyHbs powtórka - szpital tak wymaga, APTT) i leukocyty spadły mi w miesiąc o ponad 2 tys.!! Tzn. teraz są w normie dla ciężarnych. Najpewnie było to od dziurawego zęba, którego wyleczyłam na początku kwietnia. Potem pojechaliśmy do USC aby potwierdzić ojcostwo (to, co Wam wcześniej pisałam). Mieliśmy niezły ubaw, bo ojciec dziecka poświadcza przed kierowniczką, że jest ojcem biologicznym a ja potwierdzam, że to prawda a potem podpisujemy papierek i dostajemy wystukane na maszynie potiwerdzenie ojcostwa dziecka poczętego nienarodzonego ;P Dzięki temu tata ma prawa rodzicielskie, dzidzia dostaje jego nazwisko (tak ustaliliśmy) i nie muszę osobiście załatwiać po narodzinach aktu urodzenia, PESELu itp. Bez tego poświadczenia prawnie Tata nie jest ojcem dziecka, jeśli nie jesteśmy małżeństwem. Mnie zawsze śmieszyły tego typu ustalenia, papierki itp. więc ubaw był przedni, zwłaszcza, że wpadliśmy cali zmoknięci prosto z dworu, Małż w przemoczonej wygniecionej koszuli, ja w spodniach spadających z zadka i roztrzepanych włosach huehuehue :)) Tylko wypytywali się nas, po co nam taki papierek przed narodzinami, zwaliliśmy na szpital, że chcemy mieć na wypisie nazwisko ojca i pomimo, że prawo rodzinne pozwala na potwierdzanie ojcostwa przed narodzinami, to tutaj super chętni do tego nie byli. Ale nie będę potem latała z niespełna 2 tyg. maluchem po urzędach żeby akt urodzenia załatwiać i potwierdzać ojcostwo :] @KlauDDynka: Trzymam kciuki za Ciebie, pisz w miarę możliwości na bieżąco jak się macie. A jeszcze Cię opieprzałyśmy za malowanie sufitu ;) co do seksu, to też bym chciała, ale mam tam na dole wszystko tak ukrwione i podpuchnięte, że agresor mi się włącza przy próbie kontaktu ;P @jopka: dokładnie taka forma ławkopółki ;) Tylko tą dolną półkę bym zdjęła, żeby móc się oprzeć ;) Dzięki za link, pomęczę Małża po narodzinach o taki balkonowy meblościan :))) U mnie dzisiaj pochmurno i chłodno, zresztą chyba z lilith mamy często podobną pogodę z racji miejsc zamieszkania ;) Akurat dzięki temu chłodkowi w miarę normalnie funkcjonuję. Ale dzisiaj opieprzam się do końca dnia na kanapie. Kończę metryczkę dla małej, wyszywam kontury, ale przy spuchniętych rękach trzymanie igły jest trochę trudniejsze ;P Jak skończę, to się pochwalę (obym zdążyła przed porodem)... Dziewczyny, mam pytanie, myślałyście zapewne już o szczepieniach. Nie pamiętam czy ten temat wcześniej poruszałyśmy czy nie. Wypowiedzcie się proszę, czym szczepicie, jak szczepicie i czy w ogóle szczepicie maleństwa? My wykupiliśmy na po narodzinach Engerixa (WZW B), a potem w 6tym tygodniu planujemy spróbować 6w1 i zobaczyć jak Mała zareaguje. Jakie są Wasze plany? Leniwego dnia i odpoczynku :)
-
Cześć kochane, u mnie ostatnie dni upłynęły pod znakiem niemocy i spania. Cały czas mi gorąco, czytam na bieżąco co piszecie i jakoś nie mam energii żeby napisać. My do wózka użyjemy flaneli lub lżejszego kocyka na spód, do łóżeczka taki oddychający podkład z motherhood. Ciśnieniomierz mam na nadgarstek i nie kantuje, pokazuje dobrze :) W Łodzi dzisiaj było 26 stopni... gorąco, a jutro ma być ponad 10 mniej i teraz obsesyjnie boję się przeziębienia. My powolutku porządkujemy balkon, marzę o takiej drewnianej ławkoskrzyni, która ma dodatkowo kratki wyżej na oparciu, dla pnących roślinek i jeszcze postawiłabym doniczki z ziołami i maciejkę i goździki pachnące ahhh.... :)
-
Dziewczynki mukowiscydoza jest badana obowiązkowo w niektórych województwach w Polsce, dopiero mają wprowadzić obowiązkowo w całej Polsce. Niestety nie pamiętam dokładnie gdzie, wiem na pewno, że w łódzkim tak. Nie skończyłam czytać wszystkich Waszych nowych wypowiedzi, teraz idę trochę pospać, doczytam i napiszę wieczorem :)
-
Cześć dziewczyny, przez parę dni w ogóle nie miałam weny do pisania. Od paru dni budzę się najrzadziej co 2 h, dosypiam często w ciągu dnia, bolą mnie wnocy biodra, przewalam się z jednej na drugą stronę i za każdym razem się budzę :( Zostało mi 16 dni do terminu porodu, jakoś dotrwam. Dzisiaj porządkowałam ciuszki małej w szafie, wycinałam resztę metek - wycinałam w każdym ubranku. Po prostu książki wpinają w te ubranka... Co do pasów poporodowych to naczytałam się różnych opinii, ale w większości takich, że na początku, przez pierwszy miesiąc czy 6 tygodni nie powinno się ich wkładać, dopóki wszystko ładnie się nie zagoi i jednocześnie ćwiczyć, bo sam pas podobno daje średnie efekty. Ja na razie nie kupuję, bo coś czuję, że latem moja mobilizacja do jego noszenia i tak spadnie do 0 ;) Mnie też rzadko kiedy traktowano z przywilejami. Ludzie gapią się na brzuch jakby kosmita tam siedział, to prawda :] Jedynie co, to na jednym mięsnym stoisku kupuję bez kolejki i moja dentystka zawsze obchodzi się ze mną jak z jajkiem. Ludzie zamiast puścić w kasach wręcz przyspieszają, żeby wepchać się przede mnie, a w laboratorium normalnie siedzę i czekam w kolejce, nikogo nie obchodzi brzuszek. Nie wiem skąd taki brak życzliwości, bo w większości naszych wypowiedzi ta reguła się sprawdza. W Łodzi też piękna pogoda, dzisiaj było 19 st. i pełne słońce, można było się ugotować, mi tak samo mocno gorąco i cały czas wietrzę mieszkanie, w nocy duszno, a dzisiaj najchętniej latałabym w krótkich rękawkach ale boję się rozchorować. Miłego wieczoru dziewczynki, odpoczywajcie :))