Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MauraFrog93

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MauraFrog93

  1. Przydałaby mi się ta oliwka babydream, ale zapewne zapłaciłabym sporo za przesyłkę z PL do NL :/
  2. Cholera Anetucha zaszokowało mnie to :/ Często się tak kłócicie? Też trzymam kciuki za wasze pogodzenie się :*
  3. Szoszo ten bio oil + widziałam w NL tylko, że mała ta buteleczka była i droga :/ Oliwkę jakąś poszukam też :) Tu podobno dobry na rozstępy jest Zwitsal Mama ale drogie cholerstwo i też małe :/ Mam tu utrudnione te smarowanie, bo musiałabym zająć łazienkę na bardzo długo, żeby się wchłonęło wszystko ładnie i robić to dwa razy dziennie, a nie jestem sama, inii z pokoju też chcą skorzystać z łazienki. Poza tym po powrocie z pracy już jest mało czasu na cokolwiek . Pieprzone rozstępy :'( ;(
  4. Szoszo spoko, odpowiem po kolei :P Dźwigania unikam jak tylko mogę, więc z tym jest ok. Muszę tylko lekko unieść jeden bok skrzyni z pomidorami żeby wysunąć ją na linię. Od tego tylko bolą plecy po całym dniu, ale plecy to mnie bolą od 2mies ciąży :/ Najgorsze jest ciągłe stanie. Na całym zakładzie, na każdym stanowisku trzeba stać. Zimno mi nie jest, wręcz przeciwnie :P Do pracy jadę w bluzie i koszulce (na to zależnie od pogody kurtka lub też nie, a z racji że pogoda tragiczna to wiecznie opatulona łażę) a jak schodzę z kantyny na halę wyskakuję z bluzy i na koszulkę zakładam tylko firmowy fartuch z paskudnego zielonego materiału ledwo przepuszczającego powietrze. Pewnie przez ten fartuch mi tak gorąco. Wcześniej (zanim wprowadzili fartuchy i czepki) pracowaliśmy tylko w swoich ciuchach i też nie było za zimno. Bardzo zimno robi się tylko jak pootwierają magazyny, ale rzadko i na krótko otwierają. Nie za wiele się tam ruszam, bo tylko stoisz przy linii, tniesz pomidory i układasz na tacki, od czasu do czasu idziesz kawałek naładować te tacki do skrzynek żeby mieć zapas i zamieść podłogę co jakiś czas. Te payslipy u nas nazywane są salarisami i dostajemy je co tydzień, wykazują ile masz godzin przepracowanych, zarobek i wszelkie odciągnięcia (mieszkanie, ubezpieczenie, obiady, internet itp). Przepisy takie tu są, skąd i kto je wymyślił to nie mam pojęcia, za krótko tu jestem :P Wiem tyle ile napisałam i tak jest w całej Holandii. Rodzić chcę w PL bo mieszkamy na hotelu pracowniczym (co prawda o wysokim standardzie jak na hotel dla pracowników), ale na pokojach 3-4 osobowych z łazienką, tak więc nie ma mowy o byciu z dzidziusiem tutaj. Wynajem własnej chaty też nie wchodzi w rachubę, ponieważ jak mój Misiek sam będzie pracował to nie zarobi na naszą trójkę opłacając jeszcze dom i dojazdy na własną rękę. Do tego dochodzi fakt, że w PL mamy całą Rodzinę (jestem bardzo rodzinną osobą) i tam będzie miał kto mi pomóc przy dzidziusiu. Tu jestem tylko ja i Miś no i Jego matka, ale teściowa to nie to samo co moja Mama zwłaszcza, że mam do Niej dystans ze względu na początki naszej znajomości i nawet nie chciałabym żeby to Ona mi pomagała z Maluszkiem. W PL będę czułą się jakoś bezpieczniej niż na obczyźnie. Chyba już wszystko opisałam :P Jak coś to pytaj dalej.
  5. Szoszo dokładnie tak jakmówisz, na płeć to ja mogę jeszcze poczekać (jak będzie trzeba to i do porodu), ale na niektóre badania czekać nie można. I o tym doskonale wiem. xx Co do rozstępów.. Używałaś jakichś kremów czy coś? Ja mam te cholerstwa na cycorach :/ Takie czerwone :( Z początku były bardzo jasne i wyglądały jak żyłki, ale z czasem już było widać, że to rozstępy. Niestety. Na urlopie w PL kupiłam krem przeciw rozstępom Ziaja Mama Mia, ale sama nie wiem czy pomaga. Zauważyłam, że z czasem stają się troszkę jaśniejsze, ale potem znów ciemniejsze. Czytałam kiedyś o smarowaniu się kremami na rozstępy, do tego balsamami silnie nawilżającymi i oliwkami dla dzieci. Z racji małej ilości czasu na takie zabiegi po powrocie z pracy, po kąpieli smaruję się tą Ziają i balsamem Garnier do bardzo suchej skóry z masłem shea, a do tego jeszcze wieczorem samym Garnierem. Nie mam zbyt wiele czasu na wielokrotne smarowanie i czekanie na całkowite wchłonięcie. Do tego mam jeszcze takie bardzo jasne jakby szarawe rozstępy na wewnętrznej stronie ud na samej górze. Szlag mnie przez to trafia i boję się, że będzie tego więcej -.- xx Tak napisałaś "Jak długo jesteś w UK" ale wiedziałam o co chodzi :P
  6. Sandmoon Tabelka taka jaką Hinski wrzucił w poście wpisz się na jej górze w odpowiednim miejscu. To się ciesz, że mdłości nie miałaś za wiele mnie męczyły od samego początku zajścia do niedana (ale wymiotowałam chyba tylko ok 7 razy). Moja ciąża też nie jest planowana, ale ja jak najbardziej pozytywne uczucia :) Problemy? A kiedy ich nie ma, zawsze jakieś są:P A niepewność towarzyszy wszystkim przyszłym rodzicom tak więc spokojnie :) xx Szoszo pracuję na chłodni (nie jest to typowa chłodnia, na której jest mega zimno, a bardziej pakownia warzyw). Praca jest legalna, na umowę. Dojeżdżam busem z hotelu ok. 12km. Zapytałaś "Masz payslipy?" nie wiem co to jest, a może i wiem tylko tu się inaczej nazywa :P Możesz wyjaśnić co to? Pracuje tutaj od 2 kwietnia tamtego roku. Macierzyńskie owszem przysługuje, ale iść na macierzyńskie mogę dopiero 6-4 tyg przed porodem niezależnie od tego gdzie chcę rodzić i być (czy w PL czy w NL-ja będę w PL z pewnych względów). Macierzyńskie jest wypłacane przez 16 czy tam 18 tyg.
  7. U nas w pracy mówią, że albo cały dzień wolny, albo wcale. Antyspołeczne środowisko na tej chłodni :/
  8. Aj nie dopisałam.. Szoszo co do znajomego z autem, owszem mam, ale wszyscy pracują od pon do pt, a nawet do soboty i nie wezmą specjalnie wolnego w pracy żeby mnie gdzieś zawieźć. xx Kosz do spania i lampka nocna cudowne :)
  9. Szoszo bardzo dziękuję za porady i oczywiście cieszę się z Twojego zaangażowania w pomoc ;* Chcę żeby wszystko odbywało się jak należy, i to jeszcze jak bardzo chcę. Dzisiaj i tak się nigdzie nie dodzwonię do GP, ale znajdę nr tele do najbliższego i w pon rano będę dzwonić. Ta francowata Monika nie odbiera przez cały dzień pisze tylko sms'y że "z początkiem tygodnia będę miała wyznaczoną wizytę" wściekłam się i napisałam jej, że ma się sprężać z załatwianiem położnej, bo czas mnie goni o czym doskonale wie. Napisała tylko gdzie będę jeździć, nic poza tym. Jak w pon nie da znać kiedy mam pierwszą wizytę to informuje biuro, że mają dać mi kierowce i ma mnie zawieźć do GP (tego, do którego się zapiszę) a od niego wezmę skierowanie na usg połówkowe i zadzwonię do jakiejś najbliższej mojemu zamieszkaniu położnej. Tylko wtedy będę musiała opuścić kilka dni w pracy i będą musieli mi dać wolne.
  10. Dziewczyny ! Wysłałam kolejne zdjęcia (tym razem lepsze) :) I stwierdzam fakt - trzeba wyjąć kolca z pępka :(
  11. Szoszo nie czekam aż ktoś załatwi za mnie sprawę tylko pracuje przez biuro pośrednictwa pracy i muszę wszystko konsultować z nimi, bo oni zapewniają te dowozy itp. Nie wiem gdzie jest najbliższy lekarz rodzinny, bo mieszkam na hotelu na uboczu miasta Maasdijk i wszędzie daleko jest :/ o autobusach nawet nie mam pojęcia co i jak, są jeszcze pociągi które ogarnęłabym tylko stacje mam 7km stąd i trzeba też tam jakoś dotrzeć. Dlatego najłatwiej jest mieć kierowce z biura, który z nawigacją wiezie Cie gdzie trzeba. Tu nie jest wszystko takie proste jakby się zdawało. Wszystko było załatwione, sama załatwiłam i co? Baba mi mówi "przepraszam chyba nie zrozumiałam/źle zrozumiałam adres.. nie mogę pani przyjąć", czekałam na tą wizytę 4 tyg, gdybym wiedziała, że tak będzie zapisałabym się do innej i już bym była po wizycie i zapewne usg połówkowym.
  12. Caro no to zostaje mi się raczej cieszyć z tego,że mało ważę hehe :) Ja od zawsze kochałam pomarańczowy sok a teraz muszę unikać :(
  13. Szoszo nie mam jeszcze nawet GP nigdy tu nie chorowałam toteż lekarza nie potrzebowałam. Jestem częściowo uzależniona od biura, bo oni mi dojazd załatwiają, w tygodniu nie ma mnie kto zawieźć do godz 18 (potem jest teściowa z autem), a w weekendy nie przyjmują :( Co do ang to tak porozumiewam się bez problemu ale w pracy, sklepach, na co dzień, w bankach, ale nie wiem jak to będzie u lekarza kiedy mam stresa a do tego te nazwy dziwne itp. Nie wiem czy bez tłumacza ogarnę.. Ta Monika to baba która załatwia lekarzy wszelkiego rodzaju dla swoich pracowników. co do wagi-uspokoiłaś mnie, wszyscy mi dookoła gadali, że za mało przytyłam i już się stresowałam.
  14. Allegrowiczka współczuje, taka akcja i to jeszcze przy takich nerwach :/ Polska służba zdrowia potrafi 'zaskoczyć', chociaż czy ja wiem.. Określać to mianem zaskoczenia chyba nie trzeba, bo takie rzeczy dzieją się coraz to częściej niestety. Ale jak zapewne widziałaś w moich wcześniejszych postach ja też nie mam tu w NL kolorowo z lekarzami, problem z położną wciąż trwa..
  15. Sandmoon dodaj się do tabelki. Ja jestem w 20tc i też na razie nie znamy płci :/
  16. Szoszo co do pogody to też mam listopadowy maj :( Zazdrość mnie zżera :(
  17. MAMA2013LUTY i to jest pozytywne nastawienie do macierzyństwa :) xx Witaj Sandmoon :) xx Carolajna87 zazdroszczę.. Sok pomarańczowy mmmm. Tak uwielbiam, a niestety muszę unikać, bo od niedawana mam po nim okropniastą zgagę całą noc :( Czasem jednak mimo wszystko łyknę troszkę i staram się przeżyć tę męczarnię ze zgagulcem :P
  18. Noooo w końcu jestem po pracy i przede mną weekend :) W końcu będę mogła trochę z Wami popisać na tym wnerwiającym kafe :P
  19. Carolajna87 świetny wózek :) mi się podoba laguna blue i island green (wielbię zieleń więc dlatego)
  20. Szoszo też uważam, że przykre takie wyznanie, ale tak jak mówisz nic na siłę.
×