majkag
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majkag
-
gdybym nie miała wyboru i miałabym wybrać między Parkitką a Mickiewicza to za żadne skarby świata nie wybrałąbym Mickiewicza. Po wizycie na ich oddziale szybko pobiegłam podpisać umowe w Łukaszu.
-
inka- to jest włąsne to dlaczego ja się zdecydowałam na św. Łukasza, tam pomocy było tyle ile chciałam, warunki sanitarne idealne. uważam ze cena za poród tam przy tych przeżyciach to nie jest fanaberia tylko niestety tyle kosztuje bezpieczeństwo, komfort i ludzkie traktowanie.Cieszę się że już jesteście dziewczyny w dwupakach. a brzuchatym życzę dużo szczęścia i samozaparcia, już niedługo bedziecie mieć maluchy przy sobie!
-
tylko problem polega na tym, że jak już będzie konieczne zrobienie cc żeby nikt zwlekał, albo jak będa wiedzieli że z sn i tak nici żebyś się bez sensu nie męczyła i nie czekała w bólach na litość, bo oni czekają na niewiadomo co. Jeżeli 80% cesarek bylo, a wieść gminna niesie że cesarki robią niechętnie, to dla mnie sprawa jest jasna:)
-
Kama gratuluję !!!!dużo zdrówka! Kanisa, nie każdy ból brzucha jest kolką. Na początku każde dziecko ma problemy z brzuchem. Ja stosowałam coś co się nazywa windi(takie rurki do odgazowania dziecka) jak nic nie pomagalo to odgazowywałm tymi rurkami. Dawałam też delicor, bo mała nie tolerowała laktazy na początku i dawałam jej też espomisan, jak widzialam że się bardzo męczy. Dziewczyny poczytajcie sobie opinie o Mickiewicza na gazeta. pl, tam był kiedyś wątek o porodzie w tym szpitalu. miłego dnia wszytkim!
-
moja znajoma która pracowała w firmie z takimi gazami mowila mi kiedyś że na poczatek firmy czesto dają taki gaz do testów, wiec moze Mickiewicz dostał a Parkitka nie. Ja rodziłam z gazem i relaksuje, ale czuć ból. Natomiast moja znajoma rodziła ostatnio z zzo, dla niej to byla podstawa wyboru szpitala, i mowi że nic prawie nie czuła, moze i ja rzy następnym porodzie się skuszę:)
-
ja od początku kąpałam codziennie, to pomaga uregulować rytm dziecka( wie że po kąpieli jest noc i długie spanie. co do znieczulenia na Parkitce to z tego co ja się orientują nie mają zoo, tensa ani gazu. ale moze sie cos zmienilo
-
ja wciągam kółkami tylnymi na 2 piętro:) co do kremu(ja mam już większą dzidzię) ostatnio odkryłam Nivea SOS fajna jest! wczesniej jak była mlodsza używałam cold cremu mustelli
-
Oczywiscie ze maja neonatologie,nie maja patologii noworodka,ktora jest tylko na parkitce
-
no podobny przypadek był na mickiewicza. ja staram się o 2 dziecko i zamierzam rodzić w Łukaszu. uzbieram, albo skorzystam z systemu ratalnego ale nie chce rodzić w pubicznym szpitalu w Czwie. To jest paranoja, zeby w takim dużym miescie, tak ważną chwile przeżywać w ogromnym stresie spowodowanym warunkami i tym "czy sie mną zaopiekują czy nie", czy zadecydują odpowiednio wczsenie o cesarce czy nie, czy po cesarce pomogą czy nie. Ja Wam dziewczyny współczuję i trzymam kciuki. Z dwojga złego jakbym miała wybierać to wolałabym parkitke mimo wszystko.
-
nie pocieszę Was dziewczyny, ale ja właśnie po wizycie u przyjaciółki na Mickiewicza i po ich przeżyciach(też miala cc) zdecydowałam się na Łukasza i jestem z mojej decyzji bardzo szczęsliwa (na Parkitce też bardzo nie chcialam rodzić). Warunki na Mickiewicza trudne....to lekko powiedziane, zobaczcie sobie na forum gazety chyba był kiedyś temat o porodzie na Mickiwewicza. Ja nie wiem jak tam jest jesli o pesonel chodzi,wiec może dowiecie się czegoś więcej z tego forum. Co do bóli w pachwinach i puchnięcia nóg to ja tak mailam kilka dni przed porodem:) a na kiedy masz termin? pozdrawiam Dziewczyny a żadna z Was nie ma kontaktu z Natalią która urodziła wcześniaczka? ciekawe jak u niej, tak milczy, mam nadzieję że to przez to że jest zajęta małym!
-
to jest kulturalne forum mam i kobiet w ciąży, nie życzymy sobie takich komentarzy.Jak jesteś taki odważny/odważna to może najpierw sie przedstaw!
-
Czyżby Was wzięło? taka cisza na forum:)
-
dr.Synowiecka przyjmuje w Łukaszu i u siebie w Blachowni chyba. Ja jeżdżę do Łukasza. Kiedyś przyjmowała w Konopiskach w przychodni, ale teraz jest chyba tylko w Łukaszu. Ja wiem jedno ona jest najlepszym pediatrą pod słońcem i to jest nie tylko moje zdanie. Na takie zwykłe ważenia mierzenia, szczepionki chodzimy do osiedlowej lekarki ale jak rwoga....to do dr. Ewy:)
-
ja chodze do dr. Ewy Synowieckiej jak się coś dzieje, nie ma lepszego lekarza na świecie, a do takiej w przychodni żeby mieć szczepienia to mam tak kiepską pediatre, ze nawet Ci nazwiska nie będę podawać:)
-
badanie bioderek robia na Sobieskiego, nie wiem jak teraz ale jak ja rodziłam to sie czekalo kolo 8 tyg na termin, a małej przeskakiwały biodra i musialyśmy zajac sie leczeniem od razu, wiec zrobilam jej usg u dr. Pileckiego, który zalecił frejkę- pielucha niestety nie wystarczala. Było lato, upal, nie zawsze zakładałam na kolejnym usg okazalo się ze niestety tylko jedno bioderko jest ok. Wiec kolejne frejkowanie, na kolejnym usg pierwsze bioderko jeszcze nie bylo wporzadku.W sumie nosiła frejke do 6 miesięcy ale już jest wszytko ok. U nas to chyba rodzinne bo mnie mama tez strasznie długo musiała pieluchować. Za każdym razem chodzilam do dr.Pileckiego, bo zależało mi na tym żeby sie specjalista nią zajął, ale moze jak na Sobieskiego zapiszesz się to moze te kolejne wizyty są szybciej, nie wiem.
-
z bioderkami to ja miałam przejścia przez pół roku (tzn. moje dziecko)- używałyśmy frejki. A jakie masz pytanie chętnie odpowiem?
-
Kredka gratuluję malutkiej!!dobrze że już jest i ze wszytko jest ok. Mam 2 rady. Pierwsza to na północy jest fantastyczna konsultantka laktacyjna Izabela Bigosińska w przychodni "Północ" chyba ul Andersa.100 zł wizyta ale wszytko Ci wyjaśni.Natomiast druga rzecz to z czystym sumieniem mogę polecić dr.Ewę Synowiecką w Łukaszu,Moja koleżanka mial problem z synkiem nie chciał jeść, wił się przy każdym przystawieniu do piersi, ulewał natychmiast wszytko co jadł, lekarze też to bagatelizowali, a ona dokladnie gozbadała, obserwowała i wysłała na badania na śląsk, okazało się że ma jakiś tam zespół, zrobili malutkiemu jakiś prosty zabieg i wszytko jest ok. Nie straszę Cię ale ta lekarka się naprawde zna na maluszkach i jeśli ktoś ma powiedziec Ci czy wszytko jest ok to tylko ona. Trzymajcie się zdrowo!!!
-
Ja nie stosowalam zadnej diety,moja lekarka powiedziala ze to sa bzdury z tym ze co sie je to ma wplyw na mleko.nie wolno pic alkoholu i jesc rzeczy mocnouczulajacych,jadlam wszystko na co mialam ochote.dziecko ma problemy z brzuchem wynikajace z niedojrzalosci ukladu pokarmowego a nie dlatego ze mama je rzeczy ktore wzdymaja.jak moje dziecko mialo 2 tyg to zjadlam pol kilo czeresni,a mala spala jak susel i nic jej nie bylo,z kolei jak zjadlam gotowanego kurczaka to darla sie z bolu brzucha.
-
najgorsze jest to że przed porodem zrobiłybyśmy z lekarzami porządek, a po porodzie się o tym już zapomina i tak naprawde nikt im w twarz nie wygarnie, nie napisze do ministerstwa, prokuratury czy innego nfzetu.Dlatego czują się tak pewnie. GDyby kobiety opisywały skandaliczne zachowania i wysyłały informacje gdzie trzeba to może ktoś oficjalną drogą kazałby się tłumaczyć, wiedzieliby wtedy że trzeba uważac bo każda ciężarna może takiego lekarza obsmarować.To jest dla mnie niepojęte co Wy tu piszecie. Mam sąsiadke któa twierdziła że urodze głuche dziecko bo robiłam USG raz w miesiącu a od tego dziecko głuchnie, tylko w Polsce się o tym milczy:)))) może ordynator też tak uważa? Inkak przepraszam jeśli Cię przestraszyłąm, ja już zapomniałam że w ciąży dla kobiety najważniejszy jest jej poród i tak sobie tu marudze a nie pomysałam że się denerwujesz.
-
A co ci Leman pomoze nie na swoim terenie?przeciez Kanisa napisala ze lekarz ktory prowadzil porod chcial dziewczyne ciac a wszedl ordynator i porod sn (tak zrozumialam).mysle ze lekarze ktory przyszli z pck niewiele maja do powiedzenia teraz.Zdziwilas mnie Kanisa opinia o Kornie,mam 2 kolezanki ktore go wychwalaja ze taki super jest.najwazniejsze ze masz to za soba,chociaz przyznam sie szczerze ze czytajac twoja opowiesc poczulam sie zestresowana, jak sie skonczy.
-
Kanisa super, że wróciłaś, napisz koniecznie bo jesteśmy ciekawe, buziaki dla Ciebie i Elżbiety!!!:)
-
ponad 4 kilo to duże dziecko:) Ja myślę że tak na oko to się nie da ocenic, szczególnie mierząc brzuch. pod koniec to nawet na usg nie da się dokładnie wagi sprawdzić jak głowa jest nisko(bo to się oblicza chyba wg wymiarów głowy) i są duże rozbieżności w wadze z USG i tej rzeczywistej.Moja koleżanka miala prawie kilo róznicy, ale to mysle ze byl błąd lekarza ktory mierzył, bo usg miala dzień przed porodem. problem w tym że wychodziło coś ponad 3 kilo a ona urodziła 4.300:) no ciekawa jestem bardzo jak to teraz wygląda, wszedzie cisza, wiec może jak te tłumy wyjda to napiszą jak się tam rodzi. Ciekawe jak Natalia i jej maluszek, tak zamilkła, mam nadzieję ze jest ok.
-
ja nie wiem o co tym lekarzom w czwie chodzi i po co oni pacjentkom takie bzdury gadają. Ja nie miałam akcji, mialam już malo wód i podali mi oksytocyne na wywołanie. No wiec same widzicie że głównym problemem są tu lekarze z innych szpitali (wiadomo dlaczego:). A co do koleżanki na sali to jest kwestia wyboru, można poprosić żeby cie położyli z inną dziewczyną, tam są sale 1 i dwuosobowe. Ja chcialam być sama, nie czułam sie komfortowo w okresie połogu(nadal uważam że to jest najgorsza czesc ciązy i porodu)Leje sie z ciebie dziwne coś, ledwo chodzisz a tu mialby mnie np. odwiedzajacy obok mąż odwiedzac jak ja krocze wietrze:)
-
no niestety gdy ja rodziłam Łukasz dopiero się rozkręcał i szukalam opinii i "doradców" mialam całą mase, szczególnie lekarze ze szpitali "radzili" zebym robiła co uważam ale lepiej żebym rodziła u nich. Jeden nawet mi powiedział że w Łukaszu nie ma sali operacyjnej :) uważam że dużą krzywdę temu miejscu robią takie opinie wyssane z palca, dlatego jak mogę to przekazuję co wiem o tym miejscu:)
-
hehe, to pokazuje kto na tym formum gazety siedzi i pisze komentarze:) żenada:)chociaz dobze że dementują, ale mogliby np. w artykule gazety to zrobic a nie na forum, przeciez nie każdy tam siedzi i czyta komentarze.