majkag
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majkag
-
już o tym kiedyś tu pisałyśmy, w Łukaszu przyjmują porody takie same jak na Mickiewicza i nie jest prawdą że tylko łatwe, ja łatwego nie miałam i ciązy bezproblemowej też nie i urodziłąm tam.Po mnie dziewczyna przyjechala i zrobili jej natychmiast cesarke Poza tym jak coś się dzieje to robią ci w Łukaszu cesarke, nigdzie cie nie wywożą. mają też odpowiednie zabezpieczenie na wypadek gdyby sie coś działo- mają respiratory i inne narzedzia do ratowania życia i mamy i dziecka(mają jakas maszyne w ktorej dziecko moze leżeć ileś tam godzin, znajomo lekarka mowila mi ze taka sama maszyna jest tylko na parkitce na patologii).Wiec z tym "niebezpieczeństwem" to jest mit powtarzany przez lekarzy ktorzy chca żeby rodzić z nimi i dawać kase w łape. Jka ci sie na mickiewicza coś stanie to i tak dziecko na parkitke wiozą. Z PCK też- widać po przypadku Natalii, dziecko musieli na Parkitkę odesłać. Ptalam moją lekarke co sie stanie jak sie okaże że nie ma miejsc, powiedziała że są przygotowani na taką sytuację, więc to mało realne, pzoa tym jak sie placi to masz gwarancje miejsca, bez NFZ raczej nikt tam tak z ulicy nie przyjedzie.
-
gratulacje !napisz jak ci jest na tej Parkitce i życze dużo zdrowia i siły!!! napisz później jak się czujesz w roli mamy i jak malutka. Co do Adamkiewicza, to szkoda, on robił cesarki moim 2 kolezankom a wczesniej prowadził im ciąże i bardzo go chwaliły. Rózne są o nim opinie, ja bylam u niego na 2 wizytach i uważam że jest dobrym lekarzem. Trudna sytuacja, tym bardziej że wiem jak sie denerwujesz na myśl o wyjeździe do porodu. Nie wiem co ci poradzić, moze dowiedz sie jednak o te raty w Łukaszu, zawsze to na miejscu. Trzymam kciuki i nie denerwujcie się, już niedlugo zapomnicie o tych rozsterkach:)ja mam akcje raczkowanie!wszytko usze chować, zbierać. Ulubionym słowem mojego dziecka jest nieeeeeeee(pewnie nieświadomie ale na wszytko reaguje tym "nieeeeeeeeeeeeeeee":)
-
ja mam zamiar być wkrótce ponownie w ciązy i jak nie bede mieć kasy w całości na poród to sobie wezme spłatę ratalną, bo mnie przeraża to co się w tym mieście dzieje! Czy któraś z Was miała kontakt z Natalią? długo się nie odzywa, mam nadzieje że u niej i jej synka wszytko się normuje
-
moonika24, przynajmniej załapiesz się na nowy macierzyński:) jak patrze na to całe zamieszanie i na to co przeżywacie to wiem jedno, następne dziecko urodzę ponownie w Łukaszu. Dzisiaj z ciekawości weszłąm na forum gazety i jest wątek o Mickiewiczu, co za ludzie tam pracują!strach się bać
-
ze mna w Łukaszu była dziewczyna po cesarce i ona była w takiej szpitalnej koszuli, wiec nie leżysz całkiem goła. Znajoma miala cesarke "na zimno" i miala ten komfort, że poszla danego dnia na określoną godzinę, po 40 min już była po. Potem tylko narzekała że bolało, ale wszytko da sie przeżyc. Troche kicha żenie ma tych odwiedzin, wiec jesteś skazana na personel, mam nadzieje że się Tobą zajmą i że nie będzie tak jak słyszałam, że mają gdzieś i zaraz po cesarce sama musisz sie dzeckiem zajmowac. Zreszta ja mysle że tarzz na Parkitce to jest takie zamieszanie że każdy chce sie pokazać z jak najlepszej strony, żeby nie wylecieć:)
-
najgorsze jest czekanie, na kiedy masz termin? spokojnie czekaj na swoją kolej:) A Natalia pewnie zajęta dojazdami i powrotami ze szpitala, mam nadzieje że chociaż mamy mogą na patologie wchodzić do maluchów pomimo tego całego zakazu. To bardziej męczące niż zajmowanie sie dzieckiem od razu po cesarce. U nas 3 zeby na raz, ale pocieszam się że już 5 bedzie za nami:) pozdrawiam
-
najgorsze jest czekanie, na kiedy masz termin? spokojnie czekaj na swoją kolej:) A Natalia pewnie zajęta dojazdami i powrotami ze szpitala, mam nadzieje że chociaż mamy mogą na patologie wchodzić do maluchów pomimo tego całego zakazu. To bardziej męczące niż zajmowanie sie dzieckiem od razu po cesarce. U nas 3 zeby na raz, ale pocieszam się że już 5 bedzie za nami:) pozdrawiam
-
no to trzymaj się Kanisa, takie boleści na koniec są uciązliwe i to czekanie...na kiedy masz termin? A Natalia pewnie jest w drodze do i ze szpitala, jak wraca do domu jest pewnie super zmęczona, do tego dochodzenie do siebie po porodzie..taka sytuacja jest chyba bardziej męcząca niż zajmowanie się dzieckiem zaraz po cesarce. U mnie zęby, 3 na raz!!!!wiec noce średnio przespane ale pocieszam się że juz będzie 5 zębów za nami:)
-
no to trzymaj się Kanisa, takie boleści na koniec są uciązliwe i to czekanie...na kiedy masz termin? A Natalia pewnie jest w drodze do i ze szpitala, jak wraca do domu jest pewnie super zmęczona, do tego dochodzenie do siebie po porodzie..taka sytuacja jest chyba bardziej męcząca niż zajmowanie się dzieckiem zaraz po cesarce. U mnie zęby, 3 na raz!!!!wiec noce średnio przespane ale pocieszam się że juz będzie 5 zębów za nami:)
-
taka tu cisza, podejrzewam, że jak to w pełnie bywa poszłyście rodzic.Hop Hop ciężarówki, jak tam u Was?czekam na informacje o narodzinach.Natalia jak się czujesz? Jak maluszek?
-
ja też nie miałam morfologii i moczu co wizytę, a chodziłam raz w miesiacu na badanie (nie do Kowalskiego). Mnie moja lekarka co prawda badała i na fotelu i przez USG, ale stan szyjki chyba da się ocenić z samego usg. Może jak u Natalii sie troche uspokoi to wejdzie tu i napiszę co się stało.
-
sprawdź we wcześniejszych wpisach
-
Natalia, nie martw się, na Parkitce na patologii są b. dobrzy lekarze i na pewno dobrze zaopiekują sie Twoim maleństwem! Życzę dużo siły i szybkiego powrotu do formy! Czas szybko minie i nie będziesz już o tym pamiętac!
-
po pierwsze odradzam kupowanie laktatora przed, chyba ze chcecie od poczatku sciągac.Po drugie z doświadczenia wlasnego i kilku kolezanke wiem, ze tym recznym sciaga sie okropnie. Radze elektryczny.Ja kupilam Mendeli taki maly(mini się chyba nazywa) i bardzo się sprawdzil. Co prawda żeby sciągnąć mleko musialam czesto go używac i pierś musiala być pelna ale to podobno zależy od piersi czy jest laktatorolubna:)
-
mnie lekarka na prenatalnych mówiła że ten z miesiączki jest najbardziej wiarygodny, albo taki z pierwszego wczesnego usg
-
chyba jest taka zasada, że używa się go między skurczami, położna będzie Ci mówic kiedy. Na sam koniec już sama go nie chciałam, mialam go przy pierwszych skurczach. Dacie radę, poród to taki bardziej bolesny okres, naprawde po wszytkim z czystym sumieniem można powiedziec że strach ma wielkie oczy.
-
w szpitalach myją J&J, jednak z tego co wiem od kolezanek czasem uczula. Ja w szpitalu myłam Oliatum, a potem jak mi się skończyło to Emolium. Teraz kupiłam taki ogromny płyn Mustelli w superpharm(tam mają najlepsze cenowo kosmetyki do mycia). Z kremów na odparzenia polecam Bepanthen ale nie maść tylko krem. Ja na początku nie stosowałam nic do smarowania pupy, chyba że się okazało że zrobiła się czerwona. Mam teorię że jak się tam natłuszcza za bardzo to skóra nie oddycha jak trzeba :) nie wiem może to słuszne, a może poprostu moje dziecko nie ma tak wrażliwej na odparzenia skóry. Buzi też niczym nie smarowałam na poczatku, teraz używam kremu Cold Krem Mustelli i fajny jest też krem Nivei SOS. Natalia trzymaj się! Uściski dla CIebie i maleństwa!
-
tak łądnie Wam opisałam wszytko i mi się skasowało! w skrócie: ja nie czułąm ruchow, lekarz na ktg kazał szczypać brodawki, pojsc na spacer, doiero jak wsiadlam do auta brzuch zaczal mi się ruszać:) uważajcie ale nie panikujcie. Co do znaku to proponuje zawiązać dużą kokarde, albo cos kolorowego na dużej butelce mineralnej i polozyc na szafce obok łózka. To widać z korytarza:) Trzymam kciuki za Was ciężarówki:)
-
chyba miałaś na mysli sale porodową na której nie będzie miejsca, a nie operacyjną. Myslę że bardziej prawdopodobne jest że urodzisz na korytarzu, albo dostawią parawan na porodówce niż na sali operacyjnej, która musi byc utrzymywana w czystych, wręcz jałowych warunkach. Przy tylu rodzących i ta sala do cięć może nie wystarczyć.Ja o kolorach ścian napisałam w znaczeniu takim, że niestety na zdjęciach jest pokazany syf i w życiu bym na takiej podłodze stóp nie postawiła, natomiast w miejscu gdzie dba się nawet o kolor ścian, warunki dla rodzącej są takie ze możesz nawet bez strachu na sali porodowej usiąść. zupełnie nie rozumiem polityki tego miasta, nie robi się tu nic pro mieszkańcowi, tylko rzuca kłody pod nogi.
-
dziewczynom które twierdzą, że kolor ścian jest bez znaczenia- przez 1,5 h przesiedziałam/przekucalam/przeklęcałam w trakcie porodu na posadzce- tak mi bylo najwygodniej. Bylam tylko w koszuli bardzo krótkiej(praktycznie gołym tylkiem siedzialam, położna dala mi jakiś podkłąd, bez klapek. Bez klapek szłam też pod prysznic. Czystaość na sali porodowej jest ważna:)
-
dziewczynom które twierdzą, że kolor ścian jest bez znaczenia- przez 1,5 h przesiedziałam/przekucalam/przeklęcałam w trakcie porodu na posadzce- tak mi bylo najwygodniej. Bylam tylko w koszuli bardzo krótkiej(praktycznie gołym tylkiem siedzialam, położna dala mi jakiś podkłąd, bez klapek. Bez klapek szłam też pod prysznic. Czystaość na sali porodowej jest ważna:)
-
list podpisalo 25 ginekologów z Parkitki i Tysiąclecia:) ciekawe dlaczego zaczeli protest teraz, gdy realnie okazało sie że ich przeniosą. czyżby nowe warunki pracy i płacy miały się radykalnie zmienić i wywołało to w lekarzach niepokój? Szkoda że jak zwykle pacjent jest na samym końcu. Nie zazdroszcze Wam dziewczyny. Ja niewiem o co chodzi z tym położnictwem w Czwie. Najpierw Łukaszowi zabierają kontrakt, teraz likwidują odnowione PCK.
-
teraz na Aleje Pokoju przenieśi chyba ten sklep co był na podkolejowej kolo św. Łukasza.Kupowałam tam kilka rzeczy ale w porównaniu np. z allegro to bylo drogo, jednak jesli chcecie kupic wszytko od nożyczek po wanienke to polecam. Koleżanka mi mowila ze w Reserved ostatnio były fajne przeceny. Ja na poczatek polecam(juz to chyba pisalam) śpiochy z kapphala na zamek, szybko i latwo sie zaklada i są mega wygodne.Ja całą wyprawke na poczatek kupiłam w tesco i bylam zadowolona. WIdzialam tu gdzieś pytanie o biustonosze. Fajne są na początek takie staniki sportowe z gatty.Poza tym na krótkiej jest hurtowania z rajstopami i bielizną i tam można kupic fajne staniki w dobrej cenie. z tego co pamietam kolo 30 zł takie z odpinaną miseczką- ale kupijcie te z klikającym klipsem, nie t takie "wsuwane"bo są niewygodne. W tym sklepei co jest na alei pokoju kupowalam pasy poporodowe takie wciągane(bez haftek) są fajne po porodzie.
-
przecież glukoza to jedno z podstawowych badań w ciazy!!! jak można to zlekceważyć, przecież on tej glukozy nie pije, wiec nie musi tego lubić! Co do Myszkowa...wczoraj 1,5 h wracalam z Herbów taka była pogoda, a droga jednopasmowa i sznurek aut. Do Myszkowa jedzie sie trasą i potem na Żarki? tam te drogi lokalmne sa nie lepsze. Do Katowic dojedziesz w 40 min, droga dwupasmowa, odśnieżona. Poza tym mam kolezanke która jechała do szpitala godzine w Warszawie, a urodzila 20 min od wejscia!. tego dnia co ja w Łukaszu rodziła dziewczyna, która urodziła w niecałe 2 h od odejścia wód pierwsze dziecko, wiec to nie ma regułu. Krążek nie spadnie od skurczów:) Jak sie zacznie akcja to zdejmują go na porodówce:)
-
troche ryzykowne jechać w zime np w nocy do Myszkowa. ja slyszalam że przyjmują do 15 stycznia na PCK, a od 1 sie przenoszą