andziulka88

Na razie się uspokoiła i się nie rusza, ale jak znów zacznie to będę się sama też tak wierciła, poduszki podkładała i co tylko można jeszcze żeby cholera zmieniła pozycję. Anetucha, to wcale nie jest śmieszne co piszesz bo ja też chciałam sprawdzać, ale się bałam tam paluchów wkładać, bo jeszcze się stanie :D tylko że ja jestem dopiero w 20 tyg to chyba za wcześnie żeby głowkę już czuć między nogami nie? Chyba, że ja mało doedukowana jestem :P

Dziewczyny, ratujcie... Powiedzcie, miałyście kiedyś tak, że czułyście że dzidzia za chwilę Wam nóżkę albo rączkę przez pipkę wystawi??? Nie śmiejcie się, wiem jak to brzmi, ale od wczorajszego wieczoru jakoś się tak przekręciła, że naparza mnie gdzieś w środku, już nawet nie wiem gdzie i każdy ruch czuję bardzo nisko i normalnie jakby zaraz mi miała nóżkę czy rączkę wystawić! Musiałam już wstać bo jak leżałam na łóżku to ciągle się kręciła, myślałam że przestanie jak wstanę, ale guzik...i tak się kręci a ja mam ciągle takie dziwne uczucie... Zaczynam panikować bo jak ona się tak ułoży, że mi będzie na szyjkę naciskać albo coś to może się zacząć dziać coś złego... Tak sobie myślę, nie wiem czy mam rację. Oczywiście wolałabym się mylić... Może przesadzam, ale to uczucie jest tak straszne, że zaraz chyba zwariuję!

Witam Was dziewczyny :) kurcze dawno mnie to nie było a Wy piszecie jak szalone :P nie przeczytałam wszystkiego, muszę mieć na to sporo czasu ;) więc chyba nadrobię w poniedziałek dopiero. Moja malutka się rusza dziewczyny :) jak w poniedziałek pisałam, że rano już tak na poważnie wyczułam tak każdego dnia ją czuję he he :) andziulka kiedyś pisała pamiętam, że po pierwszym razie miała kilka dni przerwy. Wy też tak miałyście? To musi być ona przecież, bo do tej pory takiego czegoś nie czułam a to się robi tak poniżej pępka. Chyba ze 2 albo 3 razy to tak mocno poczułam że aż krzyknęłam :D powiedzcie dziewczyny to ona się rusza? Wy już macie w większości pierwsze ruchy za sobą :) Witaj MAMA, kurcze, jednak jesteś jeszcze z nami :) to dobrze, dla dzidziusia lepiej żeby urodził się w terminie :)

Asia, podobno chłopcy lubią wyskoczyć przed terminem :) a dziewczynki nawet sporo po :) u nas wszystko w porządku :) planuję zadzwonić dziś do dwóch szkół rodzenia u mnie w Opocznie (bo chyba tylko te dwie są....) i popytać jak tam z kosztami, w ogóle na kiedy można się zapisać, bo chciałabym chodzić ale to w sumie najbardziej zależy od ceny... :/ trzeba się liczyć z kasą niestety. Marysia chyba zaczęła się ruszać :) wczoraj ją wyczaiłam :) lekko docisnęłam dłonią tak poniżej pępka i coś tam się zaruszało :) to musiało być to, dziewczyny w forum twierdzą, że takie dziwne coś to właśnie to :):):)

Monia, ja w grudniu 2 razy byłam chora, tylko przeziębienie, ale za pierwszym razem takie dość delikatne ale długo mnie trzymało, bo w sumie tylko psikałam tantum verde do gardła i woda morska do nosa no i do tego domowe sposoby: moczenie nóg, herbata z malinami i cytryną takie tam. Ale drugim razem to naprawdę było nieciekawie, ale gorączki nie miałam i wtedy w sumie tylko używałam tego prenalenu i mama kupiła mi oscillococcinum. To jest lek homeopatyczny więc nie bój się stosować. Naprawdę szybko mi przeszło i moja dzidzia się nie męczyła razem ze mną. Mnie bardzo pomógł i z czystym sumieniem Ci polecę. Ja wzięłam wtedy tylko 6 dawek (mniejsze opakowanie) i mi przeszło.

Mnie już też to kafe tak wkurza, że szok! Są nowe posty a u mnie ich nie wyświetla :/ nie rozumiem co jest grane.

Fij już się przyzwyczaiłam, że gdzie nie pójdziemy to ja abstynent a wsio wokół na bani :D trochę mnie to wkurzało, ale przecież wiem, że to dla dobra Maluszka :) i przynajmniej na drugi dzień nie umieram :D bo mąż to caluteńki dzień wracał do żywych :D Anetucha ja nie tęsknię za niczym w sumie bo jem to co jadłam, nic szczególnie nie zmieniłam w swoim jadłospisie :) jajecznicę jem, ale ja lubię taką suchą na wiór więc luz :) a serów pleśniowych nie lubię, tak jak sushi czy tatara, bleeeee :/ i nie mam dlatego problemu :) ale wiecie co, nie należy przesadzać z tymi zakazami bo nikomu jeszcze kawałeczek sera pleśniowego od czasu do czasu nie zaszkodził, po prostu nie wolno jeść za dużo, ale ja którąś najdzie ochota to nic się wielkiego nie stanie. No z sushi czy tatarem to wiadomo, zrezygnować, bo to jednak surowe mięso. A kto Wam mówił że żółtego sera nie wolno? Kurcze, ja właśnie teraz jem i to sporo, przeważnie to kanapki na śniadanie z żółtym, ale dość często, naprawdę. Monia, no miejmy nadzieję, że te nasze dzieciaki nie są aż tak strachliwe i w sobotę było im miło :) a moja może akurat się rozruszała po tej imprezie i teraz wiem, że w brzuszku jest :D Hinskiturysta z tymi badaniami to lepiej poczekaj, bo na pewno wyniki będą zafałszowane, będziesz miała podwyższony poziom leukocytów i w ogóle, nie ma sensu, lepiej poczekać te kilka dni. a z tymi bólami pleców to nie poradzę, bo nie mam ich jeszcze więc się nie wypowiem :P Witaj Yadaeth :) nam też się szybciutko udało, wszyscy tak liczą i liczą kiedy w ciążę zaszłam i takie oczy :D wy to chyba przed ślubem musieliście coś kombinować już :D ale Marysia poczęła się już na pewno po ślubie i my to dobrze wiemy :) ślub braliśmy 8.09 a o ciąży dowiedziałam się 15.10 w dniu spodziewanej @ :) na początku w ogóle nie mogłam uwierzyć bo właśnie teraz często spotyka się z problemami przy zajściu w ciążę, ale jak już to do mnie doszło to się bardzo cieszyłam :) mąż też jest mega zadowolony :) Andziulka, będę ją teraz pilnie obserwować :) zobaczymy czy nadal będzie leniwiec i nieczęsto będzie o sobie dawać znać, a może akurat się trochę rozbryka :) a niech sobie bryka :) Miej my nadzieję, że z naszą Keysy wszystko będzie dobrze, trzymaj się tam bidulko!

Kafe znów zamula :/

Od razu aktualizuję tabelkę bo od wczoraj to już 19 tydzień :) nick-------------------------imię----------wiek----miejs cowość------------tc----------płeć FASOLKI monikaw29---------------Monika-----------29--------Niemcy --------------10---------? Niemożliwa999 --------- Mirka ------------31 -------Utrecht,Holandia----7----------? andziulka88---------------Ania-------------25--------łó dzkie---------------19---------DZ andziulka007------------Angelika----------26--------łód zkie---------------18-----------? (nie)mądra---------------Agata------------29--------śl skie------------------19---------CH agunia1987--------------Agnieszka--------25--------łódz kie---------------20---------DZ Mooniaaa86---------------Monika----------27--------wielko polskie--------20---------- Szoszonowa -------------Magdalena-------27----------Anglia----------------20---------DZ DarCiiaaa----------------Daria-------------19---------Gdy nia----------------22---------DZ HinskiTurysta-------------Ewa-------------20---------lubu skie--------------25--------CH Allegrowiczka1987------Iwona-------------24---------Ok.Kraków---------26---------DZ XxPrzyszla_MamaxX---Magdalena---------20---------świętokrzyskie------31---------DZ Marysia2013------------Marysia------------28---------łó dzkie--------------33---------DZ keysy2121----------------Kasia-------------21---------Mog ilno-------------35---------CH MAMA2013LUTY--------Karolina-----------23---------podkarp ackie-------37---------CH Fijfijfijuu----------------Ewelina-----------28-------- mazowieckie-------37---------CH MAMUSIE anetucha123456--------Aneta--------------24----------Kent , Anglia----------------------DZ

Keysy, od razu do lekarza skoro masz podejrzenia że to może być ta cholestaza. Ja nie wiem co to za choroba, ale z tego co piszesz to lepiej dmuchać na zimne. A to swędzenie na pewno jest bardzo uciążliwe. Cholera, może się okazać, że "rozpakujesz się" wcześniej niż MAMA...lepiej nie, oby to były tylko niesprawdzone podejrzenia. Trzymaj się tam :)

Monia, mój jednak poszedł do pracy :) w sumie musiał się już lepiej czuć, bo gdyby było tak jak wczoraj to pewnie by się nawet nie podniósł z łóżka :D nie wiem jak Ty, ale ja miałam nawet wyrzuty sumienia, że poszliśmy na ten bal, bo kurcze ta muzyka taka głośna i tak czytam, że dziecko już może się przestraszyć hałasu... Mam nadzieję, że się Malutka nie bała, ale w końcu przy takich tańcach to musiała spać :P Ale u mnie śnieg nawala! Normalnie masakra! Nie wiem jak ja dziś wyjdę z domu...a zamierzam się wybrać do Opoczna bo zamówiłam u koleżanki w cukierni torcik dla dziadków, taki symboliczny, bo nie mam weny na kupowanie prezentów :P Niemądra, za dużo czytasz :) nawet jeśli Maluch ściśnie sobie tę pępowinę to na pewno tylko na chwilę, zresztą wyobraź sobie jak malutką rączkę ma Twój Leoś :) może cała rączka ma 2x2 cm :P a paluszki jakie małe :P więc nie ma się co martwić, on sobie krzywdy na pewno wielkiej nie zrobi :) Moja Marysieńka już poważnie zaczęła się ruszać :) dziś rano ją wyczaiłam :) to są takie delikatne ruchy, ale to już na pewno to :) jak przycisnęłam delikatnie dłonią pod pępkiem to za chwilę ona się poruszyła :) i tak chyba ze 3 razy było :) cieszę się bardzo, że już mój mały leń pokazuje, że jest w brzuszku :) Szoszonowa a jak Twój Maluszek? Działa coś w brzuszku? :) No i oczywiście życzymy wszystkiego naj naj z okazji urodzinek :)

Hej hej :) już nie pamiętam o czym pisałyście dokładnie, ale któraś pytała o imiona dla dzieciaczków :) u nas Marysia na jakieś 99,9% a jeśli okaże się,że lekarz się pomylił to chyba Antoś, choć nie do końca wiem czy tak zostanie, imię dla chłopca nie było dokładnie omówione :D bo wiadomo, że miała być dziewczynka :) Szoszonowa, mnie się wydaje, że moja Kruszyneczka zaczęła się ruszać :) jeszcze nie traktuję tego, że to na pewno to, ale to chyba musi być właśnie "to" :) w ciągu najbliższych dni się przekonamy jeśli te niby ruchy będą się powtarzać :) Mooniaaa86 to mówisz , że się wybawiliście? :) u nas też było bardzo fajnie, wytańczyłyśmy się z Marysią :) nażarłam się jak głupia a dziś waga pokazała prawie tyle co waży mój mąż! Zgroza! Mój śpi, jak zawsze "dnia następnego" :D troszkę za dużo wypił jak na niego i teraz cierpi...śmiać mi się zawsze chce jak patrzę na niego, takiego skacowanego :P mówi, że jutro do pracy nie idzie :D taki chory :D

Niemądra, ja sobie ściągnęłam z neta :P i wydrukuję :P to są akurat skany ale co to za różnica :D nie lubię czytać książek na kompie więc sobie druknę :)

Kurcze, mam jakąś niesamowitą wenę do pracy :P wysprzątałam całą kuchnię, prania już sporo zrobiłam (ale nie myślcie, że tylko w automacie :D ręcznie piorę również :D), pokój nasz wysprzątałam, jeszcze muszę tylko przeprać mojemu koszulę białą na jutro, bo mam taką głupią manierę, że zamiast uprać od razu i mieć z głowy to rzucam do kosza z bielizną i czeka na lepsze czasy :D ale spokojnie, brudna przecież bardzo nie jest, jedynie mankiety i kołnierzyk, da się przeżyć, upierze się do wieczora :) Agata, to my się będziemy wspierać w tym karmieniu, ja uparcie też zamierzam :) a że rodzimy w podobnym czasie to akurat pasuje :) chyba kupię sobie tę książkę, na all znalazłam za jakieś 25zł+przesyłka, chyba, że uda mi się gdzieś znaleźć taniej :P

Kiedyś pisałam o tym, że od początku ciązy przytyłam tylko jakieś 2kg, w sumie zaczęłam już 5 miesiąc, a dziś wchodzę na wagę i szok! Kilogram do przodu w ciągu tygodnia... nieźle...

Ale mnie wkurza to kafe! Wiem, że są nowe posty ale mi ich nie wyświetla!

Widzę, że niemądra nastawiła się na cyca ;) ja też baaaaardzo chciałabym karmić piersią, mam nadzieję, że malutka będzie cycka chciała ssać jak jej mamusia jak była dzieckiem :D ja podobno ssałam aż do momentu jak mamie brzuch przeszkadzał bo była już w ciąży z moim bratem :D Szoszonowa, nie martw się tym brakiem ruchów, ja właśnie kończę 18, już prawie mam 19 tydzień i też nadal nic... Już chciałabym je poczuć, ale widać moja Marysia ma trochę po mamie i jest taki mały leniwiec ;) mój lekarz powiedział, że poczuję ruchy takie delikatne dopiero koło 20 tyg. Na razie czekamy. Ale się nawpieprzałam cukierków, o matko! Na śniadanie 30dag małych snikersików :P kuźwa!

NAsza MAMA się pojawiła! Coś się działo, że Cię tu nie było Kochana? Bo my już się martwiłyśmy o Ciebie... Już nawet myślałyśmy czasami, że jesteś już po porodzie ;)

Dziewczyny mnie też już ta kafe wkurza! Kurcze, albo ucina posty, albo później się okazuje, że po kilka razy się wstawiają! I wszędzie tak jest bo czytam na ogólnym nawet i każdy się skarży... Może kiedyś się to skończy, miejmy nadzieję. Monia, ja w te zabobony nie wierzę! I wkurza mnie niesamowicie jak mi gadają wokół, żebym nie kupowała nic dla dziecka bo za wcześnie, i inne takie ble ble... Kiedyś nawet nie wiecie jaki dostałam opieprz bo włosy ścięłam! Że niby dziecku rozum się skraca....o matko... A jak mnie poucza moja koleżanka, która nawiasem mówiąc jest panną i dzieci nie ma, żebym pod sznurkami nie przechodziła, kiedyś z wielką pretensją mi napisała, że chyba pospieszyliśmy się z wyborem imienia, że to za wcześnie... O zgrozo! Będę to powtarzać ile tylko będę miała sił: jeśli coś złego ma się stać to i tak się stanie, czy ja zetnę włosy, czy nie, czy kupię ubranka dla Marysi już teraz czy będę czekać do momentu aż brzuchol będzie taaaaaki wielki i nie będę miała siły łazić po sklepach, co dla mnie jest bzdurą totalną. Już teraz jak gdziekolwiek jestem na zakupach to po 5 minutach jest mi tak gorąco i robi mi się słabo, że muszę wyjść ze sklepu... Na razie mam tylko jedną rzecz, takiego ślicznego pajacyka w różowo żółte paseczki :) kiedyś byłam w sklepie i nie mogłam oczu oderwać że musiałam go kupić :) wtedy nie wiedziałam jeszcze czy będzie chłopiec czy dziewczynka ale chyba musiałam już podświadomie wiedzieć, że ten różyk będzie dla Marysi odpowiedni :) Ej a pamiętacie w Tabaludze był ten bałwan Arktos, teraz po necie ciągle krąży jego tekst "Jakubie, zrób mi loda" :D nie lubiłam tego Arktosa... A ta mała z Muminków Keysy to byla Mała Mi :) ona była zajebista, tak śmigała jak mały samochodzik :D

Ja od jakiegoś czasu też mam jakąś taką wodnistą wydzielinę, ale bardzo się tym nie przejmuję bo lekarz twierdzi, że szyjka jest szczelnie zamknięta i wszystko wyglada bardzo dobrze więc to pewnie wina hormonów. Ale może zrób tak jak piszę niemądra, wata i sprawdzisz czy to wody. Kurczę, niby ciąża to taki piękny okres w życiu kobiety, ale ile my się musimy nadenerwować...

Ja od jakiegoś czasu też mam jakąś taką wodnistą wydzielinę, ale bardzo się tym nie przejmuję bo lekarz twierdzi, że szyjka jest szczelnie zamknięta i wszystko wyglada bardzo dobrze więc to pewnie wina hormonów. Ale może zrób tak jak piszę niemądra, wata i sprawdzisz czy to wody. Kurczę, niby ciąża to taki piękny okres w życiu kobiety, ale ile my się musimy nadenerwować...

Ja od jakiegoś czasu też mam jakąś taką wodnistą wydzielinę, ale bardzo się tym nie przejmuję bo lekarz twierdzi, że szyjka jest szczelnie zamknięta i wszystko wyglada bardzo dobrze więc to pewnie wina hormonów. Ale może zrób tak jak piszę niemądra, wata i sprawdzisz czy to wody. Kurczę, niby ciąża to taki piękny okres w życiu kobiety, ale ile my się musimy nadenerwować...

Allegrowiczka nie panikuj, nic Ci to nie pomoże. Może wyolbrzymiasz to trochę. Poobserwuj się trochę i jak faktycznie nadal będzie się coś nie tak działo to wtedy podnieś alarm. Spokojnie, spokojnie. A wiecie co ja bardzo lubiłam w dzieciństwie oglądać? Kulfona i Monikę :D i pamiętam jeszcze Pan Tik Tak, ten taki program który prowadziła Daria Trafankowska i January Brunow czy coś takiego :P wiecie na pewno jaki :) już nawet nie pamiętam nazwy. Albo wojownicze żółwie ninja :) no masa była takich bajek :) lubiłam zawsze smerfy, muminki, a z muminków najbardziej bałam się tej czarownicy! Jak ona się pojawiała to była taka straszna muzyka i okropnie się jej bałam :D zresztą do tej pory jak patrzę na nią to jakiś niesmak pozostał :P

Allegrowiczka nie panikuj, nic Ci to nie pomoże. Może wyolbrzymiasz to trochę. Poobserwuj się trochę i jak faktycznie nadal będzie się coś nie tak działo to wtedy podnieś alarm. Spokojnie, spokojnie. A wiecie co ja bardzo lubiłam w dzieciństwie oglądać? Kulfona i Monikę :D i pamiętam jeszcze Pan Tik Tak, ten taki program który prowadziła Daria Trafankowska i January Brunow czy coś takiego :P wiecie na pewno jaki :) już nawet nie pamiętam nazwy. Albo wojownicze żółwie ninja :) no masa była takich bajek :) lubiłam zawsze smerfy, muminki, a z muminków najbardziej bałam się tej czarownicy! Jak ona się pojawiała to była taka straszna muzyka i okropnie się jej bałam :D zresztą do tej pory jak patrzę na nią to jakiś niesmak pozostał :P

A jak któraś dziewczyna nie miała gumy do grania to był wstyd niesamowity... Na każdej przerwie w szkole się grało :D i oby jak najszybciej wyjść z klasy na korytarz to dłużej się poskakało :D