andziulka88
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez andziulka88
-
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na facetów działa chyba tylko strach. I ostateczne rozwiązania, bo inaczej im do rozumu nie przemówisz! Ale na takich chojraków się kreują :D normalka :D ja to w ogóle nie myślałam o lewatywie, wiem że u nas w Opocznie w szpitalu kiedyś robili, bo moja ciotka nawet mówiła że miała, ale teraz już dawno nikogo nie miałam z rodziny czy znajomych, żeby podpytać czy nadal robią. W sumie wstyd jakby tak kupa przez przypadek, ale znów z drugiej strony to przecież dla ludzi na porodówce norma... Kobieta musi wykonać taki wielki wysiłek żeby urodzić i ta kupa to zdarza się często z tego co czytam. Więc myślę, że dla położnych to nic dziwnego. Nie wiem, muszę pogadać z koleżanką co ma 3-letnią córę jak to u niej było ;) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na facetów działa chyba tylko strach. I ostateczne rozwiązania, bo inaczej im do rozumu nie przemówisz! Ale na takich chojraków się kreują :D normalka :D ja to w ogóle nie myślałam o lewatywie, wiem że u nas w Opocznie w szpitalu kiedyś robili, bo moja ciotka nawet mówiła że miała, ale teraz już dawno nikogo nie miałam z rodziny czy znajomych, żeby podpytać czy nadal robią. W sumie wstyd jakby tak kupa przez przypadek, ale znów z drugiej strony to przecież dla ludzi na porodówce norma... Kobieta musi wykonać taki wielki wysiłek żeby urodzić i ta kupa to zdarza się często z tego co czytam. Więc myślę, że dla położnych to nic dziwnego. Nie wiem, muszę pogadać z koleżanką co ma 3-letnią córę jak to u niej było ;) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kurcze to kafe strasznie muli... Sorki za spam :P MAMA a Ty bidulko znów do szpitala...ja Ci naprawdę serdecznie współczuję, tyle się wyleżałaś już w tym szpitalu... A jak się czujesz z myślą, że to już może za kilka dni??? JA bym już na pewno wpadła w panikę :D -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was :) nadrabiamy zaległości...tak się rozpisałyście, że będzimy z Marysią do samej 12 czytać i wnikać co kto i dlaczego :D odebraliśmy niedawno zdjęcia ze ślubu i wesela i teraz często a to do dziadków, a to do chrzestnych pokazać i wiecie... Zresztą wczoraj byliśmy w mieście prostować sprawy spadkowe mojego męża. Nawet nie wiecie, jaką on ma zagmatwaną sytuację! I winię za to tylko i wyłącznie jego rodziców! Oni są tak zajebiście niezaradni, że szok! Są po ślubie ze 35 lat i mają już po ponad 60 lat! A cała ziemia stoi jeszcze na nieżyjących rodziców mojego teścia... I teraz jest tyle roboty, żeby to wszystko wyprostować :( a ojciec mojego Andrzeja nawet odrobinę się tym nie przejmuje! Jak mu wczoraj Andrzej powiedział, żeby dzwonił do swoich sióstr i z nimi rozmawiał na ten temat to powiedział, że on nie ma o czym z nimi rozmawiać... Nawet nie wiecie jak mi się wtedy przykro zrobiło, i dziecko na pewno to czuło, bo płakałam jak bóbr...wyszłam z domu się wypłakać nawet żeby mąż nie widział... Jaka olewka w stosunku do własnego syna! Ale nie będę już więcej pisać bo aż mi łzy lecą...ta jego matka to też masakra. Ehhh... Ja Wam naprawdę współczuję dziewczyny tych problemów z facetami. Sama nie mogę narzekać, bo od początku mąż bardzo się cieszy i mnie wspiera, wiadomo, że są gorsze chwile i jak kłapnie coś mordą to się żyć odechciewa, ale wiem, że w głębi nic złego nie chce. A wsparcie ze strony ojca dziecka jest bardzo ważne! Ja np ze strony swojej matki takiego nie mam, bo nigdy nasze stosunki nie były takie słodkie jak miód, chociaż przesadzać w drugą stronę też nie będę, że mam matkę tyrankę. Ale po prostu nie jesteśmy ze sobą tak blisko. Mam nadzieję, że wszystko Wam się ułoży z tymi facetami i będzie w porządku :) trzymam za Was kciuki! :* A z tymi brzuszkami i ruchami to powiem Wam, że mój chyba po tym galopie przestał na razie rosnąć ;) no i jeśli chodzi o dziewczynkę to u mnie ma właśnie być :) no na 90% co prawda, ale ja już tak się do tej myśli przyzwyczaiłam, że trudno mi będzie przestać mówić do brzuszka Marysiu... Andziulka007 jak nie możecie się dogadać o poznaniu płci to powiedz lekarzowi niech dyskretnie powie tylko Twojemu facetowi podczas badania, albo jak już wyjdziesz ;) chyba, ze boisz się, że on Ci się wygada i nie będzie niespodzianki... u nas było tak samo tyle, że to ja chciałam wiedzieć a mój niekoniecznie, to lekarz chciał już mi napisać na karteczce, żeby mąż się nie dowiedział :D Ale w końcu się złamał i wiemy :) a teraz tak fajnie mówić o Marysi :):):) No i nie wiem właśnie, może mi powiecie, ale to raczej nie ruchy, bo ostatnio często czuję takie "jazdy" w brzuchu, najczęściej jak sobie leżę na łóżku, ale dla mnie to chyba nie są jeszcze ruchy, bardziej wydaje mi się, że w jelitach mi się coś kręci :P kurcze nie wiem naprawdę...już bym tak chciała je czuć i się może nakręcam :D Keysy -> widzę, że bardzo przeżywasz...nie wiem na czym polega ta dysfunkcja Twojej rodziny, ale ja śmiało też mogę powiedzieć, że z takiej dysfunkcyjnej pochodzę. Mój ojciec jest alkoholikiem. Niby na pozór normalna rodzina, ale ojciec od dawna pije, odkąd tylko pamiętam. Tyle, że teraz to już bardzo dużo. Kiedyś od czasu do czasu mu się zdarzyło, ale pracował w większości i robił jeszcze coś w domu. A teraz zarobi parę groszy i nie da nic mamie ale przepije. Wraca do domu i robi awantury, o byle bzdury, oby tylko się wyładować. Mnie coraz bardziej to dobija i nie wyobrażam sobie, żeby on nadal tak robił jak urodzi się nam dziecko, buntuję się ale niewiele to daje. Mama tak to przyzwyczaiła, że ona bardziej się boi a on robi co chce. Mój mąż też z takiej rodziny pochodzi, pjciec alkoholik, brat to samo a on jest zupełnie inny. Zależy mu żeby w życiu do czegoś dojść. My jakoś tak żeśmy się dobrali, nie wiem jak się to stało. Zanim zaczęliśmy ze sobą być żadne o tym alkoholizmie ojców nie wiedziało. Jakieś to intuicyjne było :D Zresztą do matki, że nie wspomnę o tym człowieku, który śmie nazywać się moim ojcem, też nigdy nie powiedziałam, że ją kocham. Chyba, że jak byłam małym bajtlem. Ale z mężem wiemy, że my do naszej Kruszynki będziemy tak mówić, będziemy Ją kochać najbardziej jak tylko będziemy mogli. Będzie dobrze! Trzeba tylko Keysy myśleć pozytywnie i nie dopuszczać głupich myśli do siebie :) Ja myślę tak samo jak Andziulka, że jednak ludzie, którzy mieli gorzej w życiu uczą się na błędach i z całych sił starają się inaczej pokierować swoim życiem. Agunia -> gratulujemy dziewczynki! I nie wiem dlaczego tak jest, że często w rodzinie jedna osoba szykuje się na ten świat a inna zabiera się z niego...musisz się teraz trzymać, na pewno Wam trudno, ale my jesteśmy z Tobą! Moi dziadkowie są dość młodzi, w sumie teść jest nawet straszy niż moja babcia! No i też się cieszą na tą prawnuczkę :) babcia ciągle mi podsuwa jakieś jedzenie, coś do picia, Ania uważaj na schodach i ciągle mi gada, żeby uważała na wszystko :P cieszą się bardzo bo ja byłam ich pierwszą wnuczką a teraz ja urodzę im pierwszą prawnusię :) Anetucha ta Twoja córcia jest przecudna! Mała piękniocha ;) każda na pewno chciałaby taką ładniutką laleczkę jak Twoja :):):) Wiecie, ten czas tak zapiep**a że pewnie nie obejrzymy się a nasza MAMA już nam będzie opowiadać o porodzie i będzie rozpływać się mówiąc o swoim wspaniałym, kochanym syneczku :) ale życzymy Ci MAMUSIU porodu w terminie i zero komplikacji :) Nie wiem jak Wy dobrnęłyście do końca! Pewnie większość w połowie zrezygnowała :D ale odpisałam prawie na wszystkie posty :) uffff... No i witamy nowe mamusie :) życzymy dużo dużo zdrówka :) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was :) nadrabiamy zaległości...tak się rozpisałyście, że będzimy z Marysią do samej 12 czytać i wnikać co kto i dlaczego :D odebraliśmy niedawno zdjęcia ze ślubu i wesela i teraz często a to do dziadków, a to do chrzestnych pokazać i wiecie... Zresztą wczoraj byliśmy w mieście prostować sprawy spadkowe mojego męża. Nawet nie wiecie, jaką on ma zagmatwaną sytuację! I winię za to tylko i wyłącznie jego rodziców! Oni są tak zajebiście niezaradni, że szok! Są po ślubie ze 35 lat i mają już po ponad 60 lat! A cała ziemia stoi jeszcze na nieżyjących rodziców mojego teścia... I teraz jest tyle roboty, żeby to wszystko wyprostować :( a ojciec mojego Andrzeja nawet odrobinę się tym nie przejmuje! Jak mu wczoraj Andrzej powiedział, żeby dzwonił do swoich sióstr i z nimi rozmawiał na ten temat to powiedział, że on nie ma o czym z nimi rozmawiać... Nawet nie wiecie jak mi się wtedy przykro zrobiło, i dziecko na pewno to czuło, bo płakałam jak bóbr...wyszłam z domu się wypłakać nawet żeby mąż nie widział... Jaka olewka w stosunku do własnego syna! Ale nie będę już więcej pisać bo aż mi łzy lecą...ta jego matka to też masakra. Ehhh... Ja Wam naprawdę współczuję dziewczyny tych problemów z facetami. Sama nie mogę narzekać, bo od początku mąż bardzo się cieszy i mnie wspiera, wiadomo, że są gorsze chwile i jak kłapnie coś mordą to się żyć odechciewa, ale wiem, że w głębi nic złego nie chce. A wsparcie ze strony ojca dziecka jest bardzo ważne! Ja np ze strony swojej matki takiego nie mam, bo nigdy nasze stosunki nie były takie słodkie jak miód, chociaż przesadzać w drugą stronę też nie będę, że mam matkę tyrankę. Ale po prostu nie jesteśmy ze sobą tak blisko. Mam nadzieję, że wszystko Wam się ułoży z tymi facetami i będzie w porządku :) trzymam za Was kciuki! :* A z tymi brzuszkami i ruchami to powiem Wam, że mój chyba po tym galopie przestał na razie rosnąć ;) no i jeśli chodzi o dziewczynkę to u mnie ma właśnie być :) no na 90% co prawda, ale ja już tak się do tej myśli przyzwyczaiłam, że trudno mi będzie przestać mówić do brzuszka Marysiu... Andziulka007 jak nie możecie się dogadać o poznaniu płci to powiedz lekarzowi niech dyskretnie powie tylko Twojemu facetowi podczas badania, albo jak już wyjdziesz ;) chyba, ze boisz się, że on Ci się wygada i nie będzie niespodzianki... u nas było tak samo tyle, że to ja chciałam wiedzieć a mój niekoniecznie, to lekarz chciał już mi napisać na karteczce, żeby mąż się nie dowiedział :D Ale w końcu się złamał i wiemy :) a teraz tak fajnie mówić o Marysi :):):) No i nie wiem właśnie, może mi powiecie, ale to raczej nie ruchy, bo ostatnio często czuję takie "jazdy" w brzuchu, najczęściej jak sobie leżę na łóżku, ale dla mnie to chyba nie są jeszcze ruchy, bardziej wydaje mi się, że w jelitach mi się coś kręci :P kurcze nie wiem naprawdę...już bym tak chciała je czuć i się może nakręcam :D Keysy -> widzę, że bardzo przeżywasz...nie wiem na czym polega ta dysfunkcja Twojej rodziny, ale ja śmiało też mogę powiedzieć, że z takiej dysfunkcyjnej pochodzę. Mój ojciec jest alkoholikiem. Niby na pozór normalna rodzina, ale ojciec od dawna pije, odkąd tylko pamiętam. Tyle, że teraz to już bardzo dużo. Kiedyś od czasu do czasu mu się zdarzyło, ale pracował w większości i robił jeszcze coś w domu. A teraz zarobi parę groszy i nie da nic mamie ale przepije. Wraca do domu i robi awantury, o byle bzdury, oby tylko się wyładować. Mnie coraz bardziej to dobija i nie wyobrażam sobie, żeby on nadal tak robił jak urodzi się nam dziecko, buntuję się ale niewiele to daje. Mama tak to przyzwyczaiła, że ona bardziej się boi a on robi co chce. Mój mąż też z takiej rodziny pochodzi, pjciec alkoholik, brat to samo a on jest zupełnie inny. Zależy mu żeby w życiu do czegoś dojść. My jakoś tak żeśmy się dobrali, nie wiem jak się to stało. Zanim zaczęliśmy ze sobą być żadne o tym alkoholizmie ojców nie wiedziało. Jakieś to intuicyjne było :D Zresztą do matki, że nie wspomnę o tym człowieku, który śmie nazywać się moim ojcem, też nigdy nie powiedziałam, że ją kocham. Chyba, że jak byłam małym bajtlem. Ale z mężem wiemy, że my do naszej Kruszynki będziemy tak mówić, będziemy Ją kochać najbardziej jak tylko będziemy mogli. Będzie dobrze! Trzeba tylko Keysy myśleć pozytywnie i nie dopuszczać głupich myśli do siebie :) Ja myślę tak samo jak Andziulka, że jednak ludzie, którzy mieli gorzej w życiu uczą się na błędach i z całych sił starają się inaczej pokierować swoim życiem. Agunia -> gratulujemy dziewczynki! I nie wiem dlaczego tak jest, że często w rodzinie jedna osoba szykuje się na ten świat a inna zabiera się z niego...musisz się teraz trzymać, na pewno Wam trudno, ale my jesteśmy z Tobą! Moi dziadkowie są dość młodzi, w sumie teść jest nawet straszy niż moja babcia! No i też się cieszą na tą prawnuczkę :) babcia ciągle mi podsuwa jakieś jedzenie, coś do picia, Ania uważaj na schodach i ciągle mi gada, żeby uważała na wszystko :P cieszą się bardzo bo ja byłam ich pierwszą wnuczką a teraz ja urodzę im pierwszą prawnusię :) Anetucha ta Twoja córcia jest przecudna! Mała piękniocha ;) każda na pewno chciałaby taką ładniutką laleczkę jak Twoja :):):) Wiecie, ten czas tak zapiep**a że pewnie nie obejrzymy się a nasza MAMA już nam będzie opowiadać o porodzie i będzie rozpływać się mówiąc o swoim wspaniałym, kochanym syneczku :) ale życzymy Ci MAMUSIU porodu w terminie i zero komplikacji :) Nie wiem jak Wy dobrnęłyście do końca! Pewnie większość w połowie zrezygnowała :D ale odpisałam prawie na wszystkie posty :) uffff... No i witamy nowe mamusie :) życzymy dużo dużo zdrówka :) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, ja byłam dziś na usg, poszłam sobie prywatnie, no i oczywiście moja Mała cały czas się wierciła :) fajniutka taka :) lekarz powiedział, że za wcześniej na razie na określanie płci... ;) a ja już przecież wiem, ale się nie przyznałam :D zobaczymy czy jego teza w przyszłości potwierdzi się z tym co powiedział mi ten lekarz w Łodzi... Już się przyzwyczaiłam to myśli, że będzie dziewczynka... Wiecie co, ja na początku też się przejmowałam wyglądem, że mi brzuch obwisły zostanie, rozstępy i inne takie, ale teraz przestałam o tym myśleć, najważniejsze by siebie akceptować taką jaką się jest! Zdaję sobie sprawę z tego, że już nigdy moje ciało nie będzie takie jak przed ciążą, choć i wtedy daleko mu było do ideału :D i może dlatego łatwiej mi zaakceptować te zmiany. Od dawna mam cellulit na udach i na pośladkach, rozstępy czy odstający brzuszek też nie są mi obce :) dziewczyny, a pomyślcie sobie jak wyglądałoby Wasze życie gdybyście nie zdecydowały się na dziecko...wiemy przecież, że taka Kruszyna zmienia życie diametralnie! Ile miłości i nowych, nieznanych nam emocji przyniesie! A jakie "płytkie" byłoby nasze życie bez tych nowych Istnień...wyobrażacie sobie swoją dojrzałość, później starość...taką samotną? Taka rola, nas kobiet, z jednej strony wyrzeczenia i masa niedogodności, a z drugiej jak wiele dostaniemy w zamian :) Musicie być silne! Na pewno za jakiś czas każda inaczej spojrzy na swoje macierzyństwo, oby żadna tego nie żałowała :) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, a skąd ja to znam wszystko??? Mój oczywiście też ciągle mi gada, że ma nadzieję, że po porodzie szybko powrócę do wagi sprzed ciąży a jeśli nie to-uwaga! jego tekst "założę ci narty i heja za stodołę na nartach będziesz jeździć!" no i przecież siedzisz cały dzień w domu i nic nie zrobione... Wczoraj koleżanka zapraszała mnie na kawę to mi powiedział, że nie będę tak sobie chodzić, bo lepiej w domu coś zrobić. Niby w żartach, ale mnie to tak wkur**a, że szok! Keysy ja też startowałam z podobną wagą do Ciebie, no nieco wyższą przy minimalnie niższym wzroście :) mam 157cm a ważyłam jakoś ok. 61-62,5kg (moja waga w domu podaje zawsze więcej niż w przychodni dlatego nie wiem w końcu ile ważę :D) ale przytyłam malusio. Wg wagi w przychodni to tylko kilogram! A jak w domu się ważę to wychodzi, że tak maksymalnie do 2 kg od początku. -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
MAMA, moja Marysia ostatnio strasznie się rozpędziła i jeśli będzie mi brzuszek rósł w takim tempie jak teraz to pod koniec ciąży nie będę się w drzwi mieściła :D i to całkiem poważnie mówię... -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A o tym facecie nie myśl, na pewno nie jest wart Ciebie i tego Skarbu, który nosisz pod serduszkiem! Będzie dobrze, zobaczysz, jak spojrzysz na to wszystko z perspektywy czasu to nie będziesz żałować. Tylko musisz być silna dla siebie i dla Kruszynki! My wszystkie na pewno będziemy z Tobą! -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chyba Cię przechrzczę na Anię :) ale tak poważnie to musisz wziąć się za siebie, nie możesz ryzykować zdrowia bobaska... Angelika, kilka głębokich wdechów i do przodu! Bierz telefon i umów się na wizytę gdzieś do lekarza. Teraz to bardzo ważne. -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ania, w tym samym momencie wzięłyśmy się za tabelkę i u mnie Ty masz "stary tydzień" a u Ciebie ja mam "stary" :D więc uaktualnię za nas obie :) nick-------------------------imię-------------wiek------ --- -miejscowość-------tc--------płeć FASOLKI monikaw29---------------Monika------------29-----------Ni emcy--------------5------------? szczesliwa-mmmama------------------------30-----------ł dzkie --------------10------------? andziulka007-------------Angelika----------26----------Ł dzkie---------------16----------? andziulka88--------------Ania----------------24---------- -łódzkie-------------16-----------DZ (nie)mądra--------------Agata---------------28---------- -Ch orzów----------16---------CH HinskiTurysta------------Ewa----------------20----------- -Lu buskie---------23---------CH Allegrowiczka1987------Iwona---------------24----------- Ok. Kraków------23---------DZ keysy2121---------------Kasia----------------21---------- - mogilno------------31---------CH MAMA2013LUTY--------Karolina-------------22-----------pod k arpa ckie----34---------CH Fijfijfijuu---------------Ewelina--------------28-------- - --mazowieckie------34---------CH XxPrzyszla_MamaxX----Magdalena--------20-----------świ ęt okrzyskie.---31--------DZ MAMUSIE anetucha123456-----------Aneta------------24------------K en t , Anglia----------------- DZ -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uaktualniam tabeleczkę :) nick-------------------------imię-------------wiek------ --- -miejscowość-------tc--------płeć FASOLKI monikaw29---------------Monika------------29-----------Ni emcy--------------5------------? szczesliwa-mmmama------------------------30-----------ł dzkie --------------10------------? andziulka007-------------Angelika----------26----------Ł dzkie---------------15----------? andziulka88--------------Ania----------------24---------- -łódzkie-------------16-----------DZ (nie)mądra--------------Agata---------------28---------- -Ch orzów----------16---------CH HinskiTurysta------------Ewa----------------20----------- -Lu buskie---------23---------CH Allegrowiczka1987------Iwona---------------24----------- Ok. Kraków------23---------DZ keysy2121---------------Kasia----------------21---------- - mogilno------------31---------CH MAMA2013LUTY--------Karolina-------------22-----------pod k arpa ckie----34---------CH Fijfijfijuu---------------Ewelina--------------28-------- - --mazowieckie------34---------CH XxPrzyszla_MamaxX----Magdalena--------20-----------świ ęt okrzyskie.---31--------DZ MAMUSIE anetucha123456-----------Aneta------------24------------K en t , Anglia----------------- DZ -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uaktualniam tabeleczkę :) nick-------------------------imię-------------wiek------ --- -miejscowość-------tc--------płeć FASOLKI monikaw29---------------Monika------------29-----------Ni emcy--------------5------------? szczesliwa-mmmama------------------------30-----------ł dzkie --------------10------------? andziulka007-------------Angelika----------26----------Ł dzkie---------------15----------? andziulka88--------------Ania----------------24---------- -łódzkie-------------16-----------DZ (nie)mądra--------------Agata---------------28---------- -Ch orzów----------16---------CH HinskiTurysta------------Ewa----------------20----------- -Lu buskie---------23---------CH Allegrowiczka1987------Iwona---------------24----------- Ok. Kraków------23---------DZ keysy2121---------------Kasia----------------21---------- - mogilno------------31---------CH MAMA2013LUTY--------Karolina-------------22-----------pod k arpa ckie----34---------CH Fijfijfijuu---------------Ewelina--------------28-------- - --mazowieckie------34---------CH XxPrzyszla_MamaxX----Magdalena--------20-----------świ ęt okrzyskie.---31--------DZ MAMUSIE anetucha123456-----------Aneta------------24------------K en t , Anglia----------------- DZ -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Życzę Wam mamusie kochane wszystkiego naj naj w Nowym Roku, oby był lepszy niż poprzedni no i oczywiście pięknych, zdrowiutkich maluszków! :) Ja weszłam w Nowy Rok dość fajnie, oczywiście z kieliszkiem szampana i nie mam wyrzutów sumienia, bo raz na jakiś czas i mamusi wolno ;) Dzisiaj mam wizytę u gina, muszę mu powiedzieć o tym moim przeziębieniu no i kaszlu, żeby lepiej sprawdził czy nic się złego nie dzieje. No i wiecie, cały dzień w Sylwestra miałam jakieś takie dziwne kłucie w brzuszku, nawet kilka razy w ciągu godziny, zakuło mnie na 2-3 sekundy i przestawało, to nie było nic bardzo bolesnego, ale w sumie wczoraj już mi nic nie dolegało. No i w piersi po prawej stronie też chyba ze 3 razy ale to tak mocno mnie zabolało, i tylko w sylwestra. Ani wczoraj, ani dziś już nic nie boli. Powiem mu o tym, żebym tylko nie zapomniała. A mój brzuszek z dnia na dzień coraz większy :) zaczęłyśmy z Marysią właśnie 16 tydzień :) a brzuszek mamy taki :) http://www.voila.pl/275/aq2i4/?1 -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, nie popadajmy w skrajności... Ja jak mam ochotę to napiję się piwa i przecież od szklanki piwa czy kieliszka szampana, a tym bardziej w taką noc to nic się naszym Kruszynkom nie stanie :) ja symbolicznie kieliszek szampana wypiję, a co tam :) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agata, ale masz duży brzusio :) fajny :) idę lulu, znaczy może nie tak szybko bo mąż mnie smyra i zachęca wiecie do czego... ;) ale nie będę sobie odmawiać skoro wszystko jest w porządku ;) dobrej nocki mamusie :) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ninka musisz być dobrej myśli a nie się zamartwiać! ?Będzie dobrze i również gratulujemy! :) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zapraszam do Opoczna do dra Tichka za 40zł :D u niego wizyta 80zł a samo usg 40zł. A chodzę do niego na nfz a jak coś to prywatnie w razie potrzeby. On chyba ma najtaniej w Opocznie. Bo ponad 100zł wiem, że biorą u nas. Wiecie, moje Opoczno to takie zadupie ;) i taniej jest ;) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mam koleżankę w Pabianicach, studiowałyśmy razem :) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja mieszkam pod Opocznem a Ty andziulka jak się domyślam gdzieś pod Łodzią, bo kiedyś mi proponowałaś usg genetyczne w Rzgowie chyba z tego co pamiętam. Mieszkam na wsi, nie w mieście ;) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A to mój z wczoraj, urósł już sporo :) koniec 15 tygodnia :) http://www.voila.pl/094/ak5dt/?1 -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Andziulka a nie możesz iść sobie prywatnie? U mnie np. za samo usg u gina prywatnie płacę 40zł a to wcale nie tak dużo i zamierzam iść właśnie po Nowym Roku zaraz bo do lutego nie wytrzymam :D wizyta zaraz 2.01 ale wiem że usg nie zleci bo przecież by na mnie straciło nfz :D -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was Mamusie po świątecznej przerwie :) przed Świętami byłam taka zalatana i czasu na nic nie miałam, że nawet Wam życzeń nie złożyłam...wybaczcie... Nażarłam się przez te kilka dni że hej! Nic mi nie dolega już, choroba przeszła i apetyt miałam niezły, ciągle wcinałam :) no i brzuch urósł mi w ciągu zaledwie kilku dni! Wiecie jaki jest wielki, no masakra! Marysia się nieźle rozpycha :D Ja też jestem za uszczupleniem tabelki, jak coś to zawsze można kogoś dopisać :) ja już w sumie kończę 15 tydzień i dopiero uaktualniam :D ale ten czas leci :) a za miesiąc połowa ciąży! Strasznie szybko... nick-------------------------imię-------------wiek------ --- -miejscowość-------tc--------płeć FASOLKI monikaw29---------------Monika------------29-----------Ni emcy--------------5------------? szczesliwa-mmmama------------------------30-----------ł dzkie --------------10------------? andziulka007-------------Angelika----------26----------Ł dzkie---------------15----------? andziulka88--------------Ania----------------24---------- -łódzkie-------------15-----------DZ (nie)mądra--------------Agata---------------28---------- -Ch orzów----------16---------CH? HinskiTurysta------------Ewa----------------20----------- -Lu buskie---------23---------CH Allegrowiczka1987------Iwona---------------24----------- Ok. Kraków------23---------DZ keysy2121---------------Kasia----------------21---------- - mogilno------------31---------CH MAMA2013LUTY--------Karolina-------------22-----------pod k arpa ckie----34---------CH Fijfijfijuu---------------Ewelina--------------28-------- - --mazowieckie------34---------CH XxPrzyszla_MamaxX----Magdalena--------20-----------świ ęt okrzyskie.---31--------DZ MAMUSIE anetucha123456-----------Aneta------------24------------K en t , Anglia----------------- DZ -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, chyba umrę niebawem... Doszedł mi kaszel w nocy do tego mojego kataru cholernego! Głowa mnie napieprza i kłuje w prawym boku, boję się, że coś się dzieje złego a ja nawet nie mam jak iść do lekarza bo u mnie w ośrodku przyjmuje dziś tylko taki stary zgred, który i tak mi nie pomoże! Jak nic mi nie przejdzie to jutro, względnie pojutrze czeka mnie pogotowie bo nie chcę na Święta się męczyć i myśleć czy z moją Kruszynką nic się złego nie stało :( wiem, że więcej jest siania paniki w moim przypadku, ale tak się martwię, że coś Jej zaszkodzi albo coś...tu naprawdę nie chodzi o to, że mnie boli wszystko jak cholera, tylko o Nią właśnie... Idę zrobić jakiś syrop z cebuli czy z innych tam świństw, może coś pomoże. Niemąrda a może kup jej jakąś bransoletkę z tymi charmsami czy coś, młode chyba lubią takie rzeczy :) -
byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie
andziulka88 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Andziulka nie wspominaj mi o pizzy...już parę dni za mną chodzi...