anula2487
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez anula2487
-
dziekuje
-
wyslalam wlasnie maila z prosba o haslo:)
-
a mi wczorajsze bole prawie przeszly, sa duzo rzadziej ale powiedzieli ze jeszcze czekamy czy sie zacznie naturalnie, a jak nie to beda dzialac
-
melduje ze u mnie bez zmian, odstawione leki hamujace porod, o 18 kroplowka z zapobiegawczym antybiotykiem, o 2 w nocy zastrzyk na plucka Oliwki i czekamy az sie cos rozwinie. chociaz polozna mowi ze bardziej prawdopodobne jutro cesarskie ciecie bedzie... a brzuch jak na okres pobolewa...
-
jopka bardzo dziekuje za informacje, bo ja tu pierwszy raz w zyciu i kompletnie nic nie wiem o tym szpitalu:) w razie co bede sie domagac znieczulenia choc nastawiam sie rodzic bez jak uda sie naturalnie:) napewno juz wyjde z corcia bo bez wod to inaczej juz nie da rady:)
-
imieniem sie pochwale:) od poczatku ma byc Oliwia. tak z mezem ustalone, najbardziej nam sie podoba, a maz na drugie chce dac po mnie wiec bedzie Oliwia Anna:) w szpitalu tak jestem we wrocku na brochowie, i czekamy, wody odeszly o 22 a wlasciwie cala noc sie sacza ale juz prawie ich nie ma bo z usg poziom 2,5. teraz czekam na jakas decyzje, czy wywolanie, czy cesarka czy czekamy. a co do forum to jestem tez na ebobasie:)
-
czekam na wiosne dziekuje za slowa otuchy:) i wam wszystkim dziewczyny:)
-
u mnie w trakcie 36 tydzien, jestem po kolejnym ktg, skurczy brak wiec dalej czekamy. wody dalej minimalnie sie sacza... ale mam stresa mowie wam, masakra...
-
hej dziewczyny, dawno nie pisalam ale sledze was na biezaco. ehh u mnie taka historia ze wczoraj rano bylam na wizycie u gin i wszystko w porzadku, zadnego rozwarcia, na nic sie nie zapowiada, wiec dostalam skierowanie na ostatnie badania i do domku. az tu nagle o 22 chlust i wody odeszly... a wlasciwie nadal sie sacza i leze w szpitalu czekajac na rozwoj sytuacji. mam nakaz lezenia, dostalysmy zastrzyk na szybszy rozwoj plucek malutkiej i szykuje sie wczesniejszy porod. oby tylko z mala bylo dobrze, jak narazie skurczy brak a waga wg usg to 2518g.
-
Hej dziewczyny :) w końcu dowiedziałam się kto w moim brzuchu harcuje:D będziemy mieć dziewczynkę:D ale się cieszę:) moje przeczucia nie zawiodły:) chyba jako ostatnia z was poznaję płec, tak długo się kruszyna ukrywała:D
-
Agrataka wagowo jestem jak narazie za zero bo wcześniej trochę schudłam , ale to dobrze bo ja do małych nie nalezę:) a wymiarowo to powiem szczerze ze się nie mierzyłam ale przy najbliższej okazji to zrobię i napisze:) faktycznie fajnie ze tak blisko termin mamy... ja dziś jakoś kiepsko się czuje bo w pachwinie jednej boli aż źle mi się chodzi:) ale najważniejsze ze dzidzia zdrowa, wszystko da się dla niego przetrwać:)
-
witajcie:D strasznie dawno mnie tu nie było, to znaczy czytam was na bieżąco ale jakoś nie miałam kiedy pisać bo wiele się działo... co do szyjki to mi na żadnej wizycie lekarka nie podawała jej wymiarów, idę do niej w środę to chyba aż sama zapytam czy wszystko w porządku:) ja dalej mam problemy ze stanami zapalnymi, mój maż mówi ze to wszystko przejściowe a ja siedzę i się martwię, bo cytologia ciągle zła i ostatnio byłam w szpitalu na kolposkopii i pobieraniu wycinków a teraz czekam jak na szpilkach na wyniki... a jak tam wasz wybór wózka?? ja zamówiłam już i od wczoraj stoi u nas w domku:D http://allegro.pl/zagma-x6-3w1-kolekcja-2012-super-dodatki-i2987028932.html to nasz wózeczek w kolorze czarno białym i jest naprawdę śliczny i wygląda na wytrzymały ale zobaczymy jak to będzie w praktyce:D
-
Nikola2008 w cytologii wyszło mi cin1 czy 3 grupa.. jakieś zmiany niewielkie w nabłonku... lekarka mówi ze cin1 bardzo często sam się cofa... mam nadzieje ze tak będzie ale i tak stres jest nie mały...
-
hej dziewczyny. ja jestem dzisiaj po wizycie i uczucia mieszane... z dzidzia wszystko w porządku, jesteśmy w 11 tygodniu. ale mi cytologia nie wyszła dobrze:( i tu zaczynam się martwic.. dostałam globulki przeciwzapalne i za 3 tyg kontrola cytologii... ehhh...
-
hej:) nie mart sie ze piersi przestaly bolec. Mnie bolaly tylko chyba przez tydzien na samym poczatku ciazy a teraz juz tez tylko czasami pobolewaja i sutki mam troche bardziej wrazliwe. Ale ogolnie nie czuje juz jakos dotkliwie bolu ani dyskomfortu:) pewnie zaczna bolec znowu pod koniec ciazy:) takze o nic sie nie martw:)
-
Moniaa89 to już jutro będziesz miała to za sobą:D pewnie martwimy się niepotrzebnie:D napisz jak już będziesz po badaniu:D
-
hej dziewczyny:) teraz ja powoli zaczynam się stresować bo w środę wizyta i usg. mam nadzieje ze z maluszkiem będzie wszystko dobrze:D rozpoczynam 10tydzien:D ale jakoś to tak szybko leci hehe:d
-
zafasolkowana ja tez wcinam owoce i warzywa a lekarka mowi ze to i tak malo witaminek bo hemoglobina mi lekko spadla i moze byc anemia dlatego dostalam ten prenatal, jest kilka rodzajow na rozne okresy ciazy:) na szczescie dzisiaj juz po pracy i mozna troche odpoczac :) ufff :) co do sluzu to tez raz mam go duzo a raz malutko i pobolewania brzucha ale rzadko i bardzo niewielki bol, wlasciwie staram sie na niego nie zwracac uwagi bo lekarka tez mi powiedziala ze to normalne dopoki bol jest niewielki:)
-
zafasolkowana ja biorę prenatal complex i jestem bardzo zadowolona, nie dość ze ma dużo rożnych witaminek, kwas foliowy, to zawiera tez imbir który łagodzi mdłości:D także polecam... koszt kolo 35 zl za 30 tabletek.
-
Hej dziewczyny, to byla straszna noc, budzilam sie praktycznie co godzine, potem problemy z zasnieciem... masakra.. a tu juz trzeba w pracy siedziec:( ale byle do konca roku i czas chyba bedzie na L4.
-
ehh, dziewczyny mnie tez ostatnio mecza same koszmary, budze sie wystraszona w nocy i juz spac nie moge:( wieczorem sen mnie zmaga o 21 i od switu juz spac sie nie da... Dzisiaj cos od rana kregoslup daje o sobie znac, jego dolna czesc... Az sie z domu nie chce ruszac a tu trzeba jeszcze zakupy i szpital odwiedzic bo babcia tam trafila... I jak tu sie nie stresowac:(
-
lilith- marlie ja tez uwazam ze moze najlepszym rozwiazaniem jest poprostu poczekac na jego ruch. U mnie jak wyczuwam juz napieta sytuacje to tez wole troche pomilczec, uspokoic sie zamiast klocic i co najgorsze obrazac siebie nawzajem.
-
klaudynka to widze ze z cyklami mialas zupelnie jak ja, tez nawet do 60dni. Ostatnia @ mialam tez w lipcu pod koniec, my w sumie tez jakos tak specjalnie sie nie staralismy bo przez te moje cykle nic nie bylo wiadomo, nie zabezpieczalismy sie wogole, tez stosunek przerywany, az pewniego dnia poczulam ze to wlasnie ten dzien ( bo na owulacje jajnik mnie zawsze bolal) i tu prosze, za pierwszym razem sie udalo:) ja tez rok temu bronilam dyplom, pol roku temu wzielismy slub i teraz czas na nastepny krok.) ale wielkim szokiem dla mnie bylo zobaczenie tej drugiej kreseczki:) jednoczesna radosc i przerazenie:)
-
no to dziekuje za informacje:D bo pewnie bym jadla dalej:D ale chyba tylko raz zjadlam w czasie ciazy:D a watrobki i tak nie lubie hehe:D a dlugo sie staraliscie o dzieciaczki??