mehtilde

nie kupuj specjalnie kaftaników itp.. ja miałam tylko pajacyki i było ok.

ja termin miałam na 13 a cc ustalił mi dr Biernacki na 11

zlota82 ja musialam dłużej zostać z powodu żółtaczki, ale nic nie dopłacałam ani za siebie ani za Małego. A ile jesteś po porodzie?

Dzięki. To pocieszająca wiadomość...:)

Mam jeszcze pytanie odnośnie cc, kiedy zakładają ten cewnik?

Walentynek1 ja płacilam 310 zł, ale mialam też GBS. Stąd pewnie ta różnica.

Mam pytanie do dziewczyn które miały planowane cc. Czy jeśli np. przyjadę we wtorek rano na cc to w czwartek wyjdę do południa czy jednak popołudniu? Z pewnych względów to dla mnie ważne a zapomniałam zapytać w eskulapie.... z góry dzięki za odpowiedź.

Dziewczyny a te kaftaniki i śpiochy są konieczne? Bo ja przy pierwszym synu miałam ich sporo i nie używałam zbytnio, raczej pajacyki. Teraz nie kupowałam tych kaftaników i śpiochów, tylko same pajacyki. I nie wiem czy mam kupować te kaftaniki tylko na czas tych 2 dni...?

Dzena11 poniżej wklejam listę z maja 2011, nie wiem czy to nadal aktualne, wiec fajnie by było gdyby dziewczyny które rodziły w niedawno zweryfikowały tą listę. tttt55 Witam dziewczyny Chciałam przekazac, że zminił się wykaz rzeczy potrzebnych do porodu w eskulapie: 1. wynik grupy krwi 2. karta ciąży 3.dowód osobisty, dokument potwierdzający ubezpieczenie 4. wynik morfologii i moczu z ostat 3 tyg 5. wynik HBS 6. WYNIK BADANIA BAKTERIOLOGICZNEGO POCHWY (WYMAZ) 7. DOKUMENTACJA DOTYCHCZASOWEGO LECZENIA ( ZABIEGI OPERACYJNE, HOSPITALIZACJE) OD TERAZ TRZEBA RÓWNIEŻ WZIĄŚC RZECZY DLA DZIDZIUSIA: - 3 kaftaniki batystowe i 3 bawełniane - 3 paryt śpiochów -2 pary skarpetek - para rękawiczek - 2 czapeczki bawełniane - 2 pieluchy tetrowe - pampersy 10-15szt - mały kocyk Rzeczy powinny byc wyprane w proszku dla noworodków. DLA NAS: - 3 koszule nocne - pantofle+ klapki pod prysznic - ciepłe skarpetki - majtki poporodowe - przybory toaletowe( żel pod prysznic,żel do hig. intymnej) - 2 ręczniki( kąpielowy i zwykły) - woda miner. niegazowana - obuwie zamienne dla os tow. przy porodzie pozdrawiam

Dziewczyny tutaj jest petycja do Ministra Zdrowia w sprawie darmowego, dostępnego dla wszystkich znieczulenia przy porodzie: http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-chcesz-rodzic-bez-bolu-podpisz-petycje-akcja-rmf-fm-i-rmf24,nId,768751

askaaa88 termin mam na 13. 02. a wizytę na 24.01.

asieqq i askaaa88 skąd macie informacje że sn to koszt 1700 a cc 2200? na ich stronie oba porody są o 200 zł tańsze... podrożało?

majeczka2587 ja rodziłam sn prawie 3 lata temu. Byłam dosyć mocno nacięta. Pierwszy tydzień to była tragedia. Problemem było wszystko, wejście pod prysznic, po schodach, siedzenie czy położenie się. Potem przez kilka tygodni miałam problem z noszeniem małego bo miejsce po szwach najpierw bolało a potem, nie wiem jak to określić, niech będzie że "ciągnęło". Mam też niestety problem z trzymaniem moczu, co jest bardzo krępujące. I kiedy kucam np. zapinając Małemu kurtkę, też odczuwam nadal to ciągnięcie czasami. Ale słabiej i rzadziej niż na początku. Jeśli chodzi o toaletę to przez pierwszy tydzień, trochę wstyd się przyznać ale sikałam pod prysznicem, a z grubszą potrzebą miałam problem totalny bo sie tak powstrzymywałam ze strachu że pierwszy raz załatwiłam się dopiero prawie po tygodniu od porodu. Ale z sn różnie bywa i problemy przy i po porodzie mogą wystąpić ale nie muszą. Dziewczyna która leżała ze mną urodziła dosyć "gładko". Ale u niej to był drugi poród, a u mnie pierwszy.

Elkaaa rzeczywiście nie ma już tej informacji. A jeszcze kilka dni temu była i to na pierwszej stronie. Może coś się ruszyło z tym NFZ....

JA miałam wywoływany 5 dni przed terminem. Z Małym wszystko było dobrze.

AnKa^^ ja miałam leżaczek z fisher price, taką owieczkę i tak szczerze nie zauważyłam żeby Młody jakoś szczególnie to lubił. Może dlatego że ta owieczka nie miała intensywnych kolorów. Natomiast bardzo sprawdziła się mata edukacyjna, kolorowa z melodyjkami i różnymi zabawkami. No i uwielbiał lusterka w tej macie:)

Bemkag ja mam termin na połowę lutego. Oczywiście miałam rodzić w Eskulapie, bo pierwszego syna tam rodziłam i jakoś tak łatwiej by mi było w znajomych kątach, no i przede wszystkim chciałam cc, bo poród sn wspominam koszmarnie... a tu takie wiadomości odnośnie eskulapa... nawet mi nie chodzi o te 2 tys. bo to jestem w stanie przyjąć, ale o to że zupełnie mogą zamknąć klinikę... chociaż z drugiej strony oni nie tylko porodami się zajmują więc może uda im się pokonać ten kryzys...

U mnie sudocrem się nie sprawdził. Początkowo nakupiłam całą szufladę kosmetyków, z czasem używałam jedynie oilatum soft do kąpania i mąki ziemniaczanej do odparzeń(pupa, szyjka, fałdki na nóżkach). Teraz jedyny kosmetyk jaki kupię dla Małego to oilatum, bo mąkę mam:)

Sara dzięki wielkie za tego linka. Daleko trochę, ale na wspomnienie sn żadna odległość nie wydaje się być przerażająca....:)

odadozżź nie załamuj mnie... ja rodziłam siłami natury 2,5 roku temu, obiecałam sobie że to ostatni raz. Trzy tygodnie do siebie dochodziłam, nawet nie byłam w stanie się zbytnio Małym opiekować. Strasznie źle sn zniosłam i jedyna nadzieja w cc. Może coś sie ruszy w tym nfz, podobno w Katowicach w jakimś szpitalu zawiesili operacje na raka piersi i tarczycy, a w tych kwestiach chodzi o życie i tym się zbytnio nie przejmują, to co dopiero kliniką położniczą... więc powoli tracę nadzieję i nie wiem co robić, gdzie szukać... dodam że mój lekarz nie pracuje w żadnym szpitalu, więc jestem totalnie w kropce. Mam nadzieję że sara nam jakieś dobre wiadomości przyniesie...

sara jak już coś będziesz wiedzieć to napisz. Ja mam termin na luty i coraz czarniej to widzę. Jeśli nie eskulap to dla mnie wchodzi w grę łubinowa w katowicach, a tam cc to koszt 7000....:/