Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majka1525

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majka1525

  1. no ja do sklepu chodze na piechote,bo samochod tuz przed swietami mi sie zespul i poszeld na zlom...teraz nie wiem kiedy kupimy auto,to moze potrwac,wiec sie na rower przerzuce i na spacery, a poza tym tez mam stresy (finansowo-zawodowe),do tego jestem bardzo emocjonalna i nerwus, doszla mysl o dziecku i kaplica.... jestem pewna,ze z duphastonem wyreguluje cykl,bromek obnizy mi prolaktyne wiec owulacja wroci i zaciaze... wysoka prolaktyna hamuje owulacje, a jak jej nie bylo, to nie ma tez @.... chodz nie wiem np....z czego wynika @ jak owulacji nie ma? w koncu sa dziewczyny ktore maja bezowulacyjne cykle....a skoro nie ma owulacji, to co to za okres i skad on wynika?
  2. co do ziolek....to ja na razie odpuszczam,bo to dla mnie jakas czarna magia,taki ze mnie zielarz jak z koziej dupy...traba (przypmnialo mi sie,ludowa madrosc) moim marzeniem jest na razie abym miala znow jakis cykl.....i abym mogla zaczac sie strac...bo ja ciagle jestem w 1 cyklu,ktory przeobrazil sie w mutanta...i nawet nie mam za bardzo zadnych obserwacji na swoj temat...no bo co moge powiedziec,moj organizm pokrzyzowal mi plany jak tralalal... plan mialam taki,ze z 3 miechy staram sie na tak zwanym luzie, a potem np....wprowadze testy owulacyjne.....ewentualnie potem jakies badania,ziola,leki itp....ale ja nie mam zadnych cykli!!!!!! wiec plan poszedl.....w odstawke (jak zwykle zreszta) maz, na mnie krzyczy,ze mam nic asbsoltutnie nie planowac,bo moj wielki plan doprowadzil do stresu i calego tego zamieszania....i ja znajac siebie w to wierze,bo 1 cykl strana i takie pomieszanie z paplontanie....troche dziwny zbieg okolicznosci....
  3. konieczynka to powodzenia na testowaniu...ja zaczynam dzis brac duphaston i czekam na malpe....nawet sie uciesze na jej widok tym razem....
  4. alex,no w koncu jestes!!!! myslalysmys tu o tobie!!!!!! gratulauje synka,na pewno jest boski!! mialas przejscia,ale najwazniejsze ze z happy endem wszystko sie skonczylo!!!!!! no wlasnie niby ciaza i poród to ludzka rzecz,ale tak naprawde to nie jest wszystko takie latwe, dobrze,ze masz juz to za soba,jeszcze pewnie minie z miesiac zanim dojdziesz do siebie,ale bedzie co raz lepiej. ucaluj michalaka od ciotek z kafeterii :)
  5. konieczynka,a dlugo sie strasz o dzidzie...trzecia,dobrze pamietam?
  6. juz jestem spakowana,jutro z rana lece.... i zaczynam terapie chodz moim najwiekszym celem jest wrzucuc na luz.....a zadne leki nie beda mi potrzebne
  7. wykupilam sobie recepty.....bede brac od poniedzialku,jak juz bede w hiszpanii.... gaba,magdalenak ma racje,nakrecasz sie, a który masz dzis dc? gutka wylecz sie,ja tez chce isc na diete i troche chce popracowac nas swoim stresami.... nigdy..powodzenia na monitoringu
  8. ja wszedzie jezdze samochodem,u mnie na mojej hiszpanskiej wsi....bez samochodu ani rusz,chodz chwile przed swietami sie zespsul,wiec moze na rower sie przesiade, zwlaszcza ze biorac bromek jazda samochodem nie jest wskazana wiecie co.....dzis jak szlam od tego lekarza bylam lekko zdolowana,wsiadlam nawet w zly autobus na przystanku,tak bylam zakrecona,jako ze zajechalam za daleko troche sie przeszlam i przemyslalam....zajme sie soba,dieta,poprawie wyniki,nie bede sie skupiac na ciazy....zreszta co mam sie skupiac jak tyle miesiecy nie mam @....zadnych staran,zadnych rozczarowan,zadnych nieproszonych @ juz sie przyzwyczailam.....i wiecie co, trudno co ma byc to bedzie,bede sie leczyc i tyle,co mi pozostalo,nie mam zamiaru sie dolowac i tak mi to nic nie da......
  9. no mam brac pol tabletki na noc i pol na dzien,ale jak sie bede zle czula to tylko na noc....boje sie,ze nie znajde lekarza w hiszpanii,ze lekarz rodzinna znowu mnie oleje....a na prywatne wizyty mnie nie stac...licze,ze chociaz ta prolektyne kontrolna mi na fundusz zrobia ....
  10. nigdy....a dlugo juz bierzesz ten lek? dobrze sie po tym czujesz? gutka zdrowie najwazniejsze,zwlaszcza przed ciaza,musisz byc silna i wylecz sie najpierw no dostalam recepte z przykazaniem,ze mam znalesc sobie w hiszpanii lekarza i byc pod kontrola do tego mam wysoki cholesterol i koniecznie dieta!!!!!!!! i jak tu sie nie stresowac....bez slodyczy zycie jest tragiczne!!! ale na powaznie, mam nerwy...czasem to czuje jak mnie w mostku kluje...wiem ze to stres....moja mama mowi ze cholesterol podwyzszony tez moze miec zwiazek ze stresem....(sama tak ma) tylko jak sie wyluzowac,jak sie nie przejmowac.....jak olac wszystko....jak jak....bo ja juz nie wiem....spaery po plazy mi nie pomagaja,ani czytanie ksiazek, ani kapiele w wannie.....juz nie wiem....
  11. dzis prolaktyna 58....bez lekow sie nie obejdzie....chyba sie zestresowalam powrotem i planami mojego meza na nowy biznessssssss
  12. nigdy11..... a ile masz lat? duzo masz tej prolaktyne? skoro wyniki meza ok, twoje jajowody i jajniki sa ok...to nie jest zle. spokjnie...moja mama czekalam na dziecko....czyli na mnie 12 lat...a 30 lat temu,nie robili nawet zwyklego usg...wiec wyobraz sobie,jedyna metoda bylo robie do skutku,takie to bylo leczenie....teraz jest mega duzo mozliwosci i nie takie przypadki jak ty zachodzily w ciaze,najgorsze w naszym przypadku jest to,ze chcemy miec wszystko na czas...tak jak sobie zaplanowalismy,ale ...(odkrycie stulecia) zycia nie da sie zaplanowac...trzeba dac sie poniesc fali....co jest trudne,bo nas uczono od dziecka,ze trzeba myslec o przyszlosci,zeby bylo to i tamto.... nastaw sie pozytywne pleaseeeeeeee
  13. 97 dc.....boze jaka to abstrakcja dla mnie...koncze z tym, we wtorek zaczynam brak duphaston, dostaje @ i zaczynam dzialania :) taki mam plan!!!! jakby mi ktos powiedzial te 3 miesiace temu,ze tak to bedzie, w zyciu bym nie uwierzyla....ja,zawsze mam regularne cykle..... miomo wszystko obwiniam za to glowe i moje podejscie do tematu....uwazam ze nasza podswiadomosc ma mega wplyw na to co sie dzieje z nasza rzeczywistocia i cialem....a to co sie ze mna teraz dzieje jest dla mnie mega wielki przykladem.... starania tak mnie zestresowaly,ze to sie wlasnie stalo....1 cykl starn...i nagle....bo w koncu ciagle jestem w 1 cyklu staran i co z tego ze od 3 miechów....
  14. hej dziewczyny ,ja tez mam lenia jakiegos...mielismy z mezem troche pozwiedzac...i pojechac gdzies jeszcze na 2 dni....ale....nie chce nam sie,u mamy najlepiej,odpoczywamy,ogladamy filmy, spotykamy sie ze znajomymi, a mama nam gotuje...i w ogole nie chce mi sie wracac do siebie na chate...bo tam wszystko lezy i kwiczy i od nowa bedzie trzeba zycie pozbierac do kupy.....zawsze tak mam,ze nie chce mi sie jechac...a potem nie chce mi sie wraca...w ogole zmeczona jestem juz tymi podrozami...w hiszpanii mieszkam juz 3,5 roku...wiec troche sie najezdzilam...jako ze jestem jedynaczka mam obowiazek wobece rodzicow i na kazde swieta jestem + sluby, badz pogrzeby-co waznejsze...i tak wychodzi,ze czasem 3 razy w roku chce przyjechac....kasa na to taka leci,ze ja sie czasem zastanawiam z mezem,ze my pracujemy tylko po to by placic za bilety lotnicze....i to nie te na wakacje.... lecimy 11 stycznia i tak sobie mysle,ze w poniedzialek zrobie jeszcze raz prolaktyne,jesli bedzie za wysoka lece po recepte...i juz moze od wtorku-srody zaczne brac duphaston....to juz po powrocie dostane okres....przynajmniej jakas zmiana....bo moj 1 cykl staran jest juz mega dlugi,nudny i w ogole....a mnie sie wydawalo,ze miesiac to dlugo.....zycie lubi mi utrzec nosa,za kazdym razem gdy cos mi sie zbytnio wydaje....
  15. FSH 8,00 mIU/ml faza folikularna:3,5-12,5 faza owulacyjna:4,7-21,5 faza lutealna:1,7-7,7 po menopauzie:25,8-134,8 PRL (Prolaktyna) 43,030 ng/ml 4,8 23,3 LH 13,01 mIU/ml faza folikularna:2,4-12,6 faza owulacyjna:14,0-95,6 faza lutealna:1,0-11,4 po menopauzie:7,7-58,0 Estradiol 68,1 pg/ml Faza folikularna:12,5 - 166 Faza owulacji:88,8 - 498 Faza lutealna:43,8 - 211 Po menopauzie:0,0 - 54,7 Ciaza I trymestr:215-4300 Progesteron 0,62 ng/ml faza folikularna:0,2 - 1,5 faza owulacyjna:0,8 - 3,0 faza lutealna:1,7 - 27,0 po menopauzie0,1 - 0,8 dziewczyny,oto moje wyniki....troche inaczej je zinterpretowalam niz lekarza....no wiec,mam za wysoka prolektyne...ale na razie nie dostalam recepty na leki,powiedzial,ze na jednym wyniku nie mozna bazowac....wiec za tydzien robie znowu wynik na prolektyne jak bedzie za wysoka(bo jest taka mozliwosc,ze bedzie calkowicie w normie) to mam przyjsc po recepte na ...ten lek na B... a na okres, na razie dostalam douphaston mam brac 10 dni....az dostane okres, a jak nie dostane to podojna dawke mam brac....i potem tez mam go brac,bo okazuje sie ze mam za malo progresteronu...i mam brac miedzy 16dc a 25dc...... ja czytalam te wyniki w fazie pierwszej....bo tak mi wychodzilo z wynikow(tak sie miescilam) i myslalam,ze jestem przed owulacja,ale lekarz mi powiedzial ze jestem przed okresem i mam czytac na faze lutelna...wiec z mojego wyniku jak na faze lutelna mam za malo progresteronu....i mam brac....chodz ciezko interpetowac te wyniki bedac w 93 dc....bo skad on wie,ze jestem po owulacji....nie wie tego....a najgorsze jest to,ze....po tym sie tyje....i tu sie boje....bo ten lek zatrzymuje wode w organizmie....a ja juz mam swoja wage.....i jesli jeszcze przytyje to masakra....a ten lek na prolektyne powoduje ze nie wolno jezdzic autem,a ja jestem od samochodu zalezna....wiec super...licze na to,ze jak zrobie ten wynik na prolektyne to bedzie w normie :) ale i tak jestem jakos pozytywnie nastawiona....cos czuje ze jak zaczne brac ten duophaston to od razu zajde.... :)
  16. gaba,ja tez bym juz test zrobila....... gutka, a skad wiesz,ze mozesz miec problemy z prolektyna, to sie jakos obiawai w szczegolny sposób?
  17. hej dziewczyny, wlasnie wrocilam z sylwestra,zabalowalam...nie powiem,fajnie bylo,pospacerowalam,odpoczelam, w ogole o ciazy nie myslalam....ale jutro ide do lekarza z wynikami.... konieczynka....ja sie nie znam dokladnie na tych hormonach...i licze na to,ze nie bede musiala studiowac tematu,bo zaciaze jak tylko wroce do normy....ale nie wkrecaj sobie zadnego guza!!!! ten wyniki nie jest najgorszy,mam kolezanke ktora miala prolaktyne 600 i zadnego guza nie ma.....wiec nic ci nie bedzie!!! sto pare to jeszcze zadna tragedia.... alex...ja tez jestem ciekawa czy synek juz dolaczyl do was??? magdalenka jak tam swieta?????? gaba,zrobilas juz test? fajnie by bylo.... gutka....trzymam za nas w kciuki :)))))
  18. a co do meza.....to nie wiem jakby zareagowal gdyby musial isc na badanie,pewnie by poszedl....chodz jak na razie pierwszy problem pojawil sie z mojej strony,ale jak teraz ureguluje mi sie @ a do czerca nie zajde to wysylam go,on sie mnie troche slucha musze przynac,wiec pewnie pojdzie bez gadania....no ale na razie mu oszczedze tego....
  19. ja robila prolektyne, progresteron, tarczyce, LH i Estradiol...wynik LH tez troche dziwny bo 13,01 ciut za duzo,norma to 12,6-wiec niewielka roznica w sumie,wykres nie zaznaczyl mi nadwyzki bo mieszcze sie w normie,ale w innej fazie,nie tej przed owulacyjnej,bo reszta wynikow wpasowala sie w faze przed owulacyjna-chodz przy moim cyklu ciezko okreslic czy ta owulacja byla, czy nie byla, pojde z tymi wynikami juz 2 stycznia mam wizyte,zobaczymy co powie,czy to przez ta prolaktyne nie mam @ 3 miechy....dzis mam 90 dc.....masakrsa jakas jade dzis na tego sylwka....troche mi sie nie chce,bo sie rozleniwilam siedzac na chacie przez ta chorobe,ale...pewnie bedzie fajnie w kazdym razie zycze wam wszystkim szczeliwego nowego roku!!!!!! brzuchów wielkich,dzieci i udanego pozycia ;) ja jeszcze troche kaszle,ale juz koncówka mojej choroby :)
  20. no moj maz tez z lekarzami jest na bakier...a jak juz idzie to i tak nie chce ich sluchac,uwaza,ze wie lepiej jak sie leczyc......faceci sa okropni pod tym wzgledem.....moj maz niestety tez jest uparty jak osiol nawet teraz jak jestesmy chorzy to nie chcial brac lekow i mierzyc temperatury....
  21. gaba...olej ich, nie nakrecaj sie,szkoda nerwów....ja zawsze jak sie na kogos wkurzam....to go tlumacze,np eee pewnie ma dzis mega zly dzien.....i to mi pomaga!!!! juz sie tak nie zloszcze.... bo te zlosci to tylko tobie szkodza,a nie tym co cie zloszcza ... ;) magdalenka...ja tez jestem panikara......bedzie dobrze!!!!! gutka,zbadaj sie! zrob sobie tyle badan ile wlezie....ja uwazam,ze lepiej wczesniej,niz pozniej....bo czasem jeden hormon,ktory mozna zbic w ciagu 2 tygodni i bach ciaza, a nie robisz dziecko rok....seks juz ci uszami wychodzi,emocje na skraju zalamanai i dopiero ktos robi badania, a potem sie okazuje,ze w ciagu jednego cyklu mozna bylo wszystko uporzadkowac....szkoda czasu,ja sie ciesze,ze zrobilam te badania teraz, a gdybym dostala okres normlnie,to nawet bym nie wiedziala,ze mam ta prolektyne za wysoka....i pewnie dopiero jakby gdzie na wielkanoc nie zaszla to bym sie zglosila....a tak to juz wiem.......szkoda czasu...miesiac za miesiace.....faceci to samo sie powinni badac od razu....a nie czekac na bog wie co....
  22. dziewczyny, a ile chcialbyscie miec dzieci? ja wiem,ze wiekszosc stra sie o pierwsze,ale......pogdybajmy sobie,a co? ja bym chcialam miec na pewno dwoje.....chlopca i dziewczynynke-taki standardziki :) ale mysle o trojeczce czasami.....hehe ale.....po pierwsze....nie wiem czy dam rade tyle urodzic,bo z czasem juz kiepskawo, po drugie nie wiem jeszcze czy macierzynstwo to cos co mi lezy,po trzecie....kasa,kasa i jeszcze raz kasa......czasem sobie mysle,ze lepiej zainwestowac lepiej w dwoje, niz po lepkach wychowywac trojke,bo oczywiscie na dziwci trzeba miec pieniadze,ale i czas! a wiadomo jesli ktos chce pracowac,to z czasem kipesko,a jak chcesz miec czas dla dzieci to gorzej z kasa.... wiec ja bede miec trojke jesli za drugim razem trafia mi sie blizniaki,bo na trzecia ciaze juz sie chyba nie zdecyduje....hehe czasami mysle sobie o adopcji,jesli mialabym miec trzecie, to z adopcji,ale to tak powazan decyzja.....ze tylko czasami sobie o tym mysle....maz sie na ten temat nie wypowiada,bo....na razie chce miec swoje dzieci,a ja czasem ogladam sobie na you tubie te adopcje z etiopii i tak mnie roczulaja te dzieci....ale najpierw chce miec jedno,swoje....a potem zobacze jak to wyglada w praktyce,posiadanie dzieci,bo dziecko z adopcji to chyba mega wyzwanie....chodz jak ogladam te z you tuba ...to wydaje sie byc takie naturalne....
×