Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majka1525

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majka1525

  1. a brzuch to mi sie taki zrobil,jakbym ciagle byla strasznie najedzona,albo jakbym miala wzdecie....i czasami czuje sie, ze juz normalnie widac.....szok...
  2. hej gutka!!! sluchaj....starac sie mozesz....bo wiesz jak jest,to sie nie stanie w ciagu tygodnia :) lepiej na luzie teraz niz czekac jeszcze 2 miesiace a potem chcicec,teraz juz!!! ale zrobisz jak bedzie c***odpowiadac serce,intuicja i maz :) bede trzymac za ciebie w kciuki...u mnie wszystko ok...odliczam kolejenen dni ciazy.....nie mam speclanie dalej objawow....chodz troche mi sie robi juz niedobrze od 2 dni....w konc w niedziele zaczynam 8 tc :) jakos stracilam ochote na moje ulubione potrawy....nie moge juz tak czesto jesc curry jak jadlam wczesniej...i zrobilam sie tak jakby bardzien glodna...a raczej nie moge sie najesc....ale z jedzeniem musze uwazac...niestety,nie dla mnie swawole jedzeniowe w czasie ciazy....ale jak sie czlowiek wczesniej nie przylozyl,to niestety tak jest...teraz trzeba odpokutowac...dzis wyciagnelam meza na spacer zalecony przez polozna...jemu tez by sie przydalo roche ruchu, ale len jest i uparciuch pod tym wzgelem....coz...poki sam nie bedzie chcial,ja go nie przekonam.... Pozdrawiam
  3. gutka,tak czasem plamienia sie zdarzaja w czasie brania tabletek....tez je mialam,najwazniejsze aby nie odstawiac tabletek,bierz je jak bralas,standardowo...w zwiazku,ze to twojej ostatnie opakowanie to nie bedzie zadnego problemu,bo w takim wypadku lekarze zazwyczaj zmieniaja tabletki....na takie,ktore maja wiecej hormonu,widocznie te sa dla ciebie lekko za slabe...i stad te plamienia....nie przejmuj sie,nawet w czasie plamienia antykoncepcja dziala....
  4. dobra, skonczmy ta dyskusje...nie ma sensu....mam wrazenie,ze nikt nie rozumie co pisze...moze to moja wina...moze nie umiem sie wyslowic....
  5. a jak bede w polsce....w styczniu to przejde sie raz dodatkow do gina ...za 200 zl :) wiec bede miec 4 usg...to bedzie jakos...16 tydzien, miesiac po moim 1 usg w hiszpanii....
  6. jakbym mogla to bym miala wiecej usg,ale nie moge, za 150 zeta..tez bym pobiegla do lekarza...moj bierze 200 zl w miescie w pl,ale tutaj odpada..130 euro...to jest nierealne...wiec staram sie z tym pogodzic...po prostu,trzeba byc cierpliwym... co do porodu to staram sie jeszcze o tym nie myslec,ale ja chce rodzic ze znieczuleniem,albo cc........na zywca nie widze w ogole takiej opci..... ja tez duzo spaceruje....przynajmniek co drugi dzien sie starma sie te 45 mint polazic....zauwazylam,ze wlosy mi wypadaja troche.....coz...mam tylko nadzieje,ze nie wylysieje do konca ;) a co do witamin to biore kwas foliowy i jod...wiecej polozna nie zalecila....
  7. i mysle,ze powinno polegac sie na wlasnej intuicji...bo bycie w ciazy ma wiele strachow...tak samo jak bycie mama malego dziecka ...i na kazdym kroku ktos ci powie,ze robisz zle...nie tak....ze mozesz zaszkodzic dziecko....jesli mialoby sie tego wszystkie sluchac....to by sie chyba zwariowalo.... a co do mnie :) czuje sie swietnie,wysypiam sie....czyli juz sie uspokoilam....nie wymiotuje....jestem szczesciara :) nic mnie nie boli....siku tylko latam czesto,nawet w nocy :) i mam nowe hobby ogladam one born evry minute...cos w stylu brytyjskiej porodówki :) uwielbiam...placze jak rodzi sie dzidzius i krzycze gdy rodzaca krzyczy....wspaniale :)
  8. Gutka bedzie dobrze....ja nie przyjmuje innej opcji do wiadomosci a tutaj mala wstawka z artykulu... W ciąży o prawidłowym przebiegu Polskie Towarzystwo Ginekologiczne zaleca wykonanie badania USG przynajmniej trzy razy: w 11-14 tygodniu ciąży, w 18-23 tygodniu ciąży oraz w 28-33 tygodniu ciąży. krolewno sniezko,gdybym mieszkalam w Polsce pewnie poszlabym wczesniej na usg,ale jako,ze mieszkam w hiszpanii i nie stac mnie na prywatne wizyty ktore kosztuja minimum 130 euro jedna....nie bede robic szumu w szkane wody...zwlaszcz,ze wszystko jest ok....chodzi mi o to,ze nie mam zamiaru sie nakrecac!!! chce spokjnie zaczekac w nadzieji,ze moja ciaza jest zdrowa, a twoje radykalne wypowiedzi nie pomagaja....wypowiadasz sie jakby od tego wczesnego usg wszystko zalezalo,a tak nie jest....oczywiscie na poczatku bylam troche wystraszona,bo siedze na polskim forum,gdzie dziewczyny ida polskim rytmem leczenia,zobacza II na tescie i leca do ginekologa,ale teraz jak troche o tym poczytalam,jak wiem,ze w razie co...(odpukac) krwawienia,czy jakiegos bolu moge spokojnie isc na pogotowie gdzie zrobia wszystkie badania od reki, w razie co dostane luteine..wiec jesli cos sie dzieje ratuja ciaze!!! w miare mozliwosci oczywiscie,bo na tak wczesnym etapie...w razie jakis powiklan nie da sie nic wiecej zrobic....bede isc tym rytmem bo jak do tej pory przebieg moje ciazy jest prawidlowy....w razie jakies problemow masz wzmozona opieke,mnie to wystarcza aby czuc sie bezpiecznie,bo tak postanowilam!!! chce przejsc ciaze w spokoju, w zaufaniu do sluzby zdrowia i nie chce sie stresowac tym,ze cos idzie nie po mojej mysli,albo inaczej niz bym chciala,albo inaczej niz sobie wyobrazilam,bo takie podejscie stresuje mnie i dziecko,a tego nie chce!!! chce byc silna, bo w ciazy jest duzo stresow,duzo badan...jesli mam panikowac na kazdym kroku....to bez sensu,to co bedzie jak sie dziecko urodzi...????chce aby dzidzia wiedziala,ze czaka na nia fajne miejsce...a nie swiat stresu i jakiegos zagrozenia...ciaza dala mi sile!! i pozytywne nastawienie,dzis wiem jak wazne to jest!! dziecko potrzebuje silnej mamy,a nie takiej co robi wiecej zamieszania,paniki,stesu i klopotow...niz dobrego!! a co ma byc i tak bedzie!!!!jesli masz poronic...to nawet robiac usg codziennie ...i tak poronisz....zwlaszcza w I trymestrze....bo poza podaniem luteiny badz duphastonu nie ma innego leczenia we wczesnej ciazy.... wiec gutka bierz sie do roboty!!!! bralas leki...zaszkodzily....bo akurat dzidzia byla slaba...tak to juz jest....moja kolezanka,ktora ma nieregularne miesiaczki dowiedziala sie o ciazy dopiero w 3 miesiacu....bo ma 2,3 miesiaczki w roku....wiec ciezko sie skapnac kiedy spoznia ci sie okres....a byla juz po 1 poronieniu i w drugiej ciazy powinna bardziej uwazac....ale jako,ze o niej nie wiedziala....byly imprezy,bo bylo lato...byly ekstremalne sporty....aqua parki itp....najgorsze slizkawki na widok,ktorych mnie sie krecilo w glowie...a jej synek wytrzyma...co wiecej urodzil sie duzy,zdrowy i silny....mial 10 miesiecy a byl silny jak poltoraroczne dziecko,chodzil juz jak wariat!!! wiec naprawde mysle,ze co ma byc to bedzie....a wmawianie sobie,ze zrobilam tak czy siek,ze zrobilam zle...jest niszczace, a my musimy byc dla siebie konstruktyni,a nie niszczacy....lepiej zadawac sobie pytania...co robic aby bylo ok??? :) niz...a co jesli znowu bedzie zle...???? :(
  9. gutka,dzieki!!! masz racje,nie mozna zakladac,ze cos bedzie nie tak....i szczerze mowic, po twoich przejsciach wierze,ze wszystko bedzie ok...ty juz limit zlej passy wczerpalas....2 razy cos takiego nie moze sie trafic!!! wiec drugi raz bedzie idealny!! logicznie rzecz biorac musi byc teraz dobrze ja mam badanie krwi na 5 grudnia(w tym tsh toksoplazma i pare innych) to bedzie moj 8 tydzien ciazy...8tc plus 5 dni....chodz wedlug ostatniej miesiaczki bedzie to tydzien pozniej czyli 9tc+5...ale ja wiem z owulacji,ze ciaza jest o tydzien mlodsza....pierwsze usg...juz za 5 tygodni!!! bede wtedy w 11 tc plus 2 dni(albo z om 12 +2 dni)....wiec mysle,ze ma to sens!! moja kolezanka mowi,ze w hiszpanii masz tylko 3 usg w czasie calej ciazy plus wizyty u poloznej raz w miesiacu,...usg pod koniec 1 trymestru,polowkowe i pod koniec...ale nie wiem dokladnie kiedy....moja kumpela przechodzila swoje 2 ciaze juz w ten sposob...i lekarz jej tlumaczy,ze nie potrzebne jest wiecej niz 3 usg w czasie calej ciazy...wiec mysle,ze opieka zdrowotna jest dosc dobra...zreszta sami hiszpanie nie narzekaja na swoja sluzbe zdrowia...system prowadzenia ciazy jest podobny do tego w uk,a jak wiemy jest to kraj dosc rozwinety,to nie afryka aby sie bac...za to porod jest niemalze luksusowy,oddzielny pokoj z lazienka,internetem i tv, i z lozkiem dla meza...znieczulenie darmowe na zyczenie.....ja jestem spokojna jesli chodzi o opieke medyczna....wierze,ze wiedza co robia,i wierze,ze wszystko bedzie dobrze :) a czuje sie swietnie...glowa nie boli...nie mam zachcianek....ciagle tylko meczy mnie pragnienie i siku...teraz to wstaje juz nawet w nocy..... :/ a reszta ok....pracuje normalnie,ale juz po sezonie,wiec tez sie jakos specjalnie nie przemeczam....no i w ogole mam wieksze fory..nic nie nosze....chodze z pustymi rekami jak ksiezniczka :) a ty gutka nie ociagaj sie i bierz sie do roboty od stycznia!!! ja wiem,ze to jest strach i nerwy....ale chyba nie warto aby ten strach pozbawil was szansy na dzieci i rodzine....bedzie dobrze,nastaw sie pozytywnei do staran bo ja wiem na swoim przykladzie jak psychika jest wazna....mnie strach przed ciaza i obowiazkami doprowadzil do zaniku @ na pol roku....ale ta historie juz znasz.......
  10. dzieki gutka!! uspokajasz....a tego mi trzeba..... objawy...no coz...nie wymiotuje,smaki te same...nawet cycki juz tak nie bola...to znaczy wczesniej tez jakos szczegolnie nie dawaly znac....jedny slowem czuje sie NORMALNIE....troche mnie to dreczy szczerze mowic....wolalabym juz miec wszystkie mozliwe objawy....ale moze jeszcze za wczesnie....bo tak naprawde jestem 10 dni po terminie @...niektore kobiety w tym czasie dopiero sie dowiaduja o ciazy...ovufrend zaznacza mi 5 tygodni +3 dni...to termin z ostatniej owulacji,bo z ostaniej miesiaczki jest to 6 tygodni +3 dni...tak tez zaznaczyla polozna.... od wczoraj jestem troche spokojniejsza....wyspalam sie....i mam zamiar po prostu czekac...wierze,ze bedzie dobrze,nie przyjmuje w ogole do wiadomosci,ze moze byc cos nie tak....
  11. ok troche mnie ponioslo...sorry dziewczyny,ale to jest stresujace sluchac co sie powinno zrobic, w momencie gdy sie tego zrobic nie moze!! nie mam wplywu na to..moge tylko czekac i byc cierpliwa....jesli cos mnie zaboli...polece po prostu na pogotowie wczesniej i tyle...tak to tu dziala....
  12. gutka dzieki za raday,jak najbardziej przymjuje, bo jestescie juz bardziej doswiadczone :) glowa chwilami boli z rana,ale nie za dlugo...cycki troche wrazliwsze....od dzis wkraczam w 6 tydzien...czyli 5 tydzien plus 1 dzien...tak mi program wyliczyzl z owulacji,bo z ostatniej miesaiczki mam tydzien wiecej... natomiast nie mam zadnych mdlosci,nie zmienil mi sie smak....chodz do jedzenia jestem bardziej ostrozna wczoraj np mialam biegunke...ale czytalam,ze az 25% kobiet w ciazy nie ma mdlosci...no nic....musze isc tym systemem badan...tak, tutaj jest jak w UK,ze praktycznie 1 tyrmestr jest olany....ja tez mam zapisane pierwsz usg na 23 grudnia,a 29 wchodze w drugi trumestr...z jednej strony...chyba wiedza co robia...z drugiej mysle,ze w polsce jest tyle latania po lekarzach,ze wiekszosc kobiet chodzi prywatnie do gina i jest to troche nakrecanie interesu...moim zdaniem...chodz ja tez sie przyzwyczailam do tej mentalnosci...i chcialabym jakies usg w tym miesiacu...ale luz...przezyje...zleci...acha....i kot sie strasznie do mnie klei...normalnie kocica chcialby przespac zycie na mnie.....mozna to zaliczy jak objaw ciazowy ? heheh ;)
  13. kurcze...w ciazy nie wolno jesc salami!!! a mam takie dobre w lodowce..........jaka szkoda wyrzucic......maz wegetarianin.....
  14. dziewczyny bylam dzis u poloznej....zalozyla mi karte ciazy,zwazyla,wypytala,ale pierwsze jakiekolwiek badania dopiero za miesiac!!! i to krew!! a ginekolog dopiero 23 grudnia!!! szok...ale moze to i lepiej...po co stresowac sie tyloma badaniami i wizytami....
  15. dzieki dziewczyny!! oczywiscie,ze bede kibicowac ci gutka,bede czekac na twoje II kreseczki i na porod konieczynki....mnie dzis troche glowa boli,ale jakos przezyje....ciagle jestem podekscytowana....mamie juz wygadalam oczywiscie,bo jakzeby inaczej.....mysle,ze byla lekko w szoku.... co do terminu na lipiec to troche przekichane bo w same upaly.....na zadne plaze nie bede chodzic z dzieckiem,bo dla takiego maluszka to za goraco....czeka mnie siedzenie na chacie i co najwyzej wychodzenie po zmroku...niczym wampir...tak miala moja kolezanka,ktora urodzila w maju...a lipiec i sierpien z domu wychodzila dopiero po godz.19 z wozkiem... co do tableketek....to kiedys tez bylo mowione,ze nawet jak bierzesz tabletki dlugo,to wcale nie trzeba robic zadnych przerw np...miesiac lub dwa....(byla taka fama...dziewczyny gadaly,ze jak sie bierze rok,badz 2 lata to rzeba zrobic przerwe-bzdura) bo i tak robisz przerwce co miesiac na miesiaczke....
  16. a termin oczywiscie,ze obliczylam...13 lipca!!! w sam sezon,a jak.....
  17. Gutka,czasu nie cofniesz....jedyne co ci przyniesie ukojenie,to kolejna ciaza i szczesliwe rozwiazanie,latwo nie bedzie,ale kto powiedzial,ze zycie jest latwe...dasz rade!!! zajdziesz w ciaze za raz po tabsach!! Ja zrobila dzis kolejny test,pozytywny, chodz kreska nie jest jeszcze mocno ciemna,ale to dopiero 15 dpo...wiec poczekam z tydzien...objawy....pic mi sie chce,mam pragnienie i wyschnieta sluzowke nosa....zganialam na powietrze,ale teraz wiem,ze to dzidzius :D cycki jakby wrazliwsze ale bez szalu....na razie to tyle :) nastawiam sie na nieuciazliwa ciaze,spac chodze wczesniej,za raz po pracy jestem senna,nie tak jak wczesniej potrafilam do 3 nad ranem siedziec....teraz polnoc i kima.......ale wstaje wczesnie za to....moze to przez te poranne testy i temperature,lekko oko otworze i juz biegne do ubikacji....nie moge zasnac....mielismy nikom nie mowic na razie,ale maz wypaplala rodzinie....i poszlo.......wszyscy juz wiedza.........kolezanka z chlopakiem zajrzala do resto wieczorem...maz flaszke wyciagnal,ona pyta...a co swietujemy??? my nic....a ona,moze w ciazy jestes?? i co mialam powiedziec.....hmmmm usmiechnelam sie...i kolejna fama poszla.........
  18. oj gutka ...radosc jest....ale sa tez i obawy,ale...wierze,ze wszystko bedzie ok.....tempka tez wysoko sie utrzymuje wiec to na bank ciaza :) cieszymy sie,a strachy odsuwamy na bok,teraz trzeba byc twardym, a nie mietkim!!! dziecko tego wymaga :) w tym tygodniu pewnie dostane skierowanie na krew..........i tydzien czekaj na te wyniki.........moze powinnam sobie znowu test zamowic z neta........aby tak na dzie dobry sobie je robic przez tydzien.........
  19. Gutka,tak trzymac!! Przyszly rok bedzie lepszy....na pewno Ja przez ten caly rok...tak naprawde mialam 3 normalne cykle staran......bo pol roku nie mialam @ wiec sie nie liczy....od maja znowu mam cykle, w tym 2 odpuscilam...z tego staralam sie cale 3 cykle....moze i jest to pocieszajace,bo czymze sa 3 cykle....tylko,ze caly rok minol....ale nie przejmuje sie tym....ten czas kory nadchodzi jest nawet lepszym czasem niz ten co minal....najwazniejsze,ze mam@ co 30 dni...znowu jak czlowiek,a nie ja slon co 3 miesiace... jestem dobrej mysli...
  20. Konieczynka!! Fajnie,ze urzadzasz mieszkanie....ale nie przemeczaj sie za bardzo,trzymamy w kciuki za Ciebie i coreczke!!! kurcze...za chwile rodzisz!!!!!!!!!!! jak ten czas leci!!!!!! czasem szybko,a czasem tak wolno....zwlaszcza jak liczy sie dni cyklu.....co za przewrotnosc losu.... Pozdrawiam was dziewczyny!!!!!! ja wlasnie siedze w robocie,mam chwilke...ostatni strasznie duzo pracuje....co do umowy...gutka...ja w swojej wlasnej firmie pracuje na czarno....wiec uwierz mi,nie tylko ty masz marna umowe....ale nie rezygnuj ze strania,bo za pare lat moze sie okazac,ze bedziesz w tym samy miejsc co teraz tylko,ze bez dziecka....a podobno rodzicielstwo bardzo mobilizuje do pracy heheheh wiec kto wie,moze dzidzia was zmotywuje i tak na dobra sprawe zajdziecie dalej z dzieckiem niz bez...
  21. Co do pcos....nie przejmuj sie na zapas!!!!!!!!!!!!!! zaszlas w ciaze raz,zajdziesz i drugi i nie chce sluchac o problemach,bo gadasz czasem jakbys na emeryturze juz byla!!! wszystko przed Toba!!! i macierzynstwo i zycie zawodowe!!! zachecam cie do mierzenia temperatury....na swoich dlugich cyklach,przekonaj sie,czy masz owulacje co cykl...staraj sie o dziecko w okreslonych dniach...jesli owu wystepuje,to mysle,ze nie masz sie co martwic,jesli jest skok tem i masz ladna faze lutelna to predzej czy pozniej bedzie ok,obserwuj cykle....nawet jak raz czy dwa owu sie nie pojawi....to sie nie przejmuj,ale jesli owu nie ma to wtedy bedzie potrzebne dopiero leczenie....bierz witaminy z grupy B i chrom-ja tez biore,kwas foliowy i magnez...obserwuj cykle i na razie o nic wiecej sie nie marwt,najlepiej wyeliminowac slodycze....napoje gazowane....b
  22. co najwazniejsze przemija....nie znam odpowiedzi,ale ja juz nie czekam na poprawe sytuacji....bo w dzisiejszych czasach wszystko sie zmienia o 180 stopni srednio co 2 lata....wiec moze odwroci sie na dobre :) wiec nie odkladaj staran....nie warto,masz rodzine,nie zostaniesz sama na lodzie....ja wiem,ze w dzisiejszych czasach wszyscy chcac byc bardzo niezalezni,chca liczy tylko na siebie,ale mysle,ze warto czasem umiec przyjac pomoc...od rodziny,zwlaszcza jak ma sie dzieci....wiec dopoki nie jest to skrajna nedza...mysle,ze nie warto odkladac staran ze wzgledu na sytuacje finansowa...masz gdzie mieszkac,masz co jesc,masz odpowiedniego faceta i rodzine wokol siebie,macie prace....mysle,ze podstawowe warunki masz
  23. Gutka masz racje,grunt to nie planowac nic....czasem to trudne,ale plany maja to do siebie,ze wymagaja wiecznej reformy...ja w tym miesiacy raczej odpuscilam,ale bardziej z braku czasu,mialam przeprowadzke,za chwile potem gosci,w pracy sie troche pozmienialo,na lepsze...jest wiecej roboty,pracujemy po 11 h na dobe,wiec ostatnie 3 tygodnie byly gonitwa,wiec nie myslalam o staraniach....zbytnio tez sie nie przylozylismy w tym miesiacy,wiec na bank nic z tego nie bedzie....temeratury nie mierzylam w tym cyklu,wiec nie wiem czy owu byla juz,czy dopiero bedzie...wszystko mi jedno na dobra sprawe......impreza byla dzien po dniu,wiec watpie abym wysiedziala jakies jajo w tym cyklu...mocno zakapianym... szczerze mowiac naprawde mi juz wszystko jedno....juz sie przestalam podniecac tymi staraniami...bo w koncu ile mozna cos przezywac....zwlaszcza,ze nic sie nie dzieje.....mysle teraz o pracy, o tym aby odpoczac....poczytac,o wyjezdzie do Polski za 3 miesiace...lece w styczniu do mamy,dopiero po bozym narodzeniu,bo na swieta bedziemy pracowac...a w przyszlym roku chcemy sobie fundnac jakies wakacje....lokalnie z namiotem,bo nie chce mi sie przezywac stresow zwiazanych z organizacja jakiegos mega wyjazdu typu samoloty,bukowanie hoteli,planowanie zwiedzania dzien po dniu...wole sie poobijac...na plazy z ksiazka....taki mam plan :) wierze,ze wszystko ulozy sie koniec koncow najlepiej jak moze....bo nie zawsze to co chcemy jest dla nas najlepsze w danym momencie.. :) pozdrawiam i wierze,ze wszystkim sie dobrze ulozy,bo wszystko co nam sie przytrafia ma sens, i z perspektywy czasu uklada sie w calosc
  24. no ja niestety nie zaszlam w ciaze.....dostalam @ i.....kolejny cykl....ale przynajmniej @ przyszla w terminie,juz kolejna,wiec wracam do swoich cykli zdecydowanie,stres puszcza.....a starania ....juz mi entuzjazm opada....minal rok od kiedy sie strarmy,pierwsze pol roku mialam zanik @,3 razy okres wywolany duphastone w przeciagu 6 miesiecy, potem kolejne 3 rozregulowane cykle od 20 do 45 dni,ale juz bez duphastonu,teraz jestem od 2 miesiecy w normie(30/31dni)....sama nie wiem,jestem juz tym zmeczona...zaczelam planowac przyszlosc bez wizji dziecka.....jak sie pojawi baby to przeplanuje,na razie juz mi sie nie chce o tym myslec...
×